[Sławek Oppeln Bronikowski]

U nas takim Krzyśkiem na posyłki są najemne ruchy eko - potrafią wszystko załatwić na nie   Po co nam hydroelektrownia - przecież są wszędzie, wystarczy pojechać do roboty albo na ryby. W takim królestwie Norwegii przodującym w postawie eko.. ale bardziej słynącym z wydobycia ropy i gazu, oraz przemiany rzek w dawców zielonej  energii, a także  przeróbki ostatnich dzikich wodospadów w Europie na elektrownie szczytowe - odliczają już sekundy do wybuch niezadowolenia społecznego. Rozwścieczone człowieki z wędką rząd roz...ią..

[Włóczykij]

U nas takim Krzyśkiem na posyłki są najemne ruchy eko - potrafią wszystko załatwić na nie Po co nam hydroelektrownia - przecież są wszędzie, wystarczy pojechać do roboty albo na ryby. W takim królestwie Norwegii przodującym w postawie eko.. ale bardziej słynącym z wydobycia ropy i gazu, oraz przemiany rzek w dawców zielonej energii, a także przeróbki ostatnich dzikich wodospadów w Europie na elektrownie szczytowe - odliczają już sekundy do wybuch niezadowolenia społecznego. Rozwścieczone człowieki z wędką rząd roz...ią..

Jak dla mnie ruchy ekologiczne są po to żeby takim "Krzyśkom" utrudnić działanie.
A co do Norwegii, to widzisz pewną różnicę w grodzeniu rzeki na której naturalnie występują bariery migracyjne dla ryb, w postaci wodospadów a grodzeniu rzeki na której takie bariery nie występowały?

[Sławek Oppeln Bronikowski]

Jakies różnice zawsze się znajdą.. Ale mentalność poddanego.. wszędzie i zawsze ta sama       

[venom_666]

No własnie Sławku... No właśnie...

Negujesz ludzi którzy sie tej wladzy przeciwstawiają. Którzy mogą mieć inne zdanie. Którzy czasem opierają się na opiniach innych naukowców, któzy mają inne zdanie od tych pisanych na zamówienie władzy...

 Oskarżasz ich o to że są manipulowani i łatwo nimi sterować...

Jeśli jednak slepo popierają władzę, która w myśl własnych interesów zrobi każdą głupotę i popełni czasem dosłownie zbrodnię na środowisku to są lepsi?? Bardziej "prawilni"?? Czy jednak też są "mentalnymi niewolnikami" odgórnego tym razem przekazu??

Czasem przydałoby się odrobinę autorefleksji...

[HaDe]

 Czy jednak też są "mentalnymi niewolnikami" odgórnego tym razem przekazu??

 

Wystarczy wklepać w wyszukiwarkę np. "rząd wiadomości" i przejrzeć jakie portale/strony wyświetlą się na pierwszych miejscach. Swego czasu na Polsacie był cykl spotów promujących zieloną energię. Tak z ciekawości sobie poguglałem i znalazłem np. to: https://www.gramwzie...-biogaz-i-wodor Jesteśmy "wychowywani" z każdej strony.

Przejrzyj linki od Sławka ( http://jerkbait.pl/t...a-budowla-na-wiśle/?p=2894933 ) i zwróć proszę uwagę z jakiego okresu są niektóre. W piątym linku od góry przejrzyj bibliografię, zwróć na daty. 

 

Jeszcze taka mała dygresja, dlaczego w środowisku wędkarskim nikt jakoś nie pisze o rozbiórce zapór/tam np. w Siemianówce, Solinie, Turawie, Sulejowie? I z drugiej strony, ilu wędkarzy chciałoby mieć takie łowiska blisko siebie?

[venom_666]

Mówisz o wychowywaniu z każdej strony. Linki od Sławka znam, jak również te "rządowe" i czytam zarówno jedne jak i drugie o ile mnie jakiś problem zainteresuje.

BArdziej natomiast interesujące są rzeczy z małych lokalnych portali z ograniczonym zasięgiem i ludzie tam opisujący problemy na lokalnych małych wodach. Tam dopiero widać zderzenie z urzędniczym betonem i skalę tych wszystkich drobnych i "niemedialnych" problemów. Ludzi z pasją dbających o przyrodę... To u nas dośc często działa odwrotnie niż próbuje się ukazywać. To nie Ci "wielcy znienawidzeni ekoterroryści" manipuluja ludźmi, a właśnie ludzie zwracają się do nich o pomoc w załatwieniu spraw w których stacili ostatnia nadzieję. Gdy stanowiska urzędnicze działają na zasadzie "tak będzie jak chcemy i ch.j". Gdy nie pomagają żadne argumenty ani opracowania. Gdy mimo negatywnych opinii środowiskowych inwestycje są przeprowadzane. Gdy urzędników takie opinie wydających wymienia się na przychylnych tylko po to by je zmienić częśto na granicy prawa lub je łamiąc.

A może to po prostu ja jeżdżac po czasem małych ciurkach widziałem zbyt wiele skutków degradacji środowiska?? Rzeczki wyprostowane i opalikowane zmienione w kuste płytkie kanały?? Mokradła będące siedliskiem wielu organizmów zamienione w piaszczyste i suche niemalże pustynie?? Może zbyt wiele widziałe po takich regulacjach w imie postepu suchych studni na podwórkach rolników u których zostawiałem samochód przed wędrówką nad rzeką?? No ale przeciez mozna dorowadzić wodociąg... To nic że spowodowało się w okolicy hydrotechniczną suszę... kasa się zgadza + ta za doprowadzenie i dostaczanie wody ze studni głebionych i opłaty za korzystanie z niej... To wszyscy inni sa przecież winni bo my wprowadzamy postęp i cywilizację...

[HaDe]

Łezka w oku się kręci jak jak widzę którędy płynęła kiedyś Tyśmienica,

 Tyśmienica.jpg   48,19 KB   6 Ilość pobrań

 

2-3 km dalej wpada do Wieprza

 Tyśmienica.jpg   48,19 KB   6 Ilość pobrań

 

Która została poprawiona przez człowieka widać. Tylko, że ten dziki i nieuregulowany Wieprz na tyle stał się nieatrakcyjny wędkarsko dla mnie, że po blisko trzydziestu latach przestałem tam jeździć. Mam taką teorię, że rzekę zabiły braki wiosennych wylewów, co przełożyło się na znaczne ograniczenie tarła ryb. 

 

Do Tyśmienicy wpada rzeczka Bystrzyca. Najlepszymi miejscami są okolice, gdzie nieopodal są spiętrzenia. Pozostałe miejsca są płytkie i mało obfitujące w ryby, mimo, że rzeka sobie swobodnie meandruje.

 

Nie bardzo rozumiem dlaczego mi piszesz o urzędniczym betonie. Jak się sprawy mają, to każdy wie. Ja chciałem tylko zaznaczyć, że tamy nie są tylko wrogiem wędkarzy. Tylko o to mi chodziło. Chciałbym usłyszeć zdanie osób łowiących na zalewie w Nieliszu, Siemianówce i innych zbiornikach zaporowych jak się zapatrują na ewentualne przywrócenia stanu sprzed budowy tam. Chętnie usłyszałbym też opinie wędkarzy łowiących we Włocławku. Szczególnie polujących na sumy. 

Ot tyle!

 

 

 

[venom_666]

(...)Chciałbym usłyszeć zdanie osób łowiących na zalewie w Nieliszu, Siemianówce i innych zbiornikach zaporowych jak się zapatrują na ewentualne przywrócenia stanu sprzed budowy tam. Chętnie usłyszałbym też opinie wędkarzy łowiących we Włocławku. Szczególnie polujących na sumy. 

Ot tyle!

Twoja wypowiedź przypomina mi argumety ludzi chcących zrobić zbiornik zaporowy na Słupii... Jednym z koronnych argumentów było podniesienie atrakcyjności okolic przez zwiększenie turystyki wędkarskiej... Zalew miał być zarybiony karpiem i sumem własnie...

Gdyby powstał to pewnie też tych łowców pytałbyś o to czy wolą stan z przed, czy po...

[HaDe]

Dla wielu są to niemalże jedyne miejsca przeznaczone do wędkowania. Jesteśmy na forum wędkarskim, więc nie dziw się, że takie moje pytania i argumentacja. Od ok. 4 lat ryby łowię tylko w jednej rzeczce poprzegradzanej zaporami. Tam gdzie zapory rozebrano, teraz są łachy piachu i wody po kostki. To tak z mojego podwórka 

Ale o wizji dzikiej Wisły pełnej łososi chętnie poczytam!

 

Edit.

"Gdyby powstał to pewnie też tych łowców pytałbyś o to czy wolą stan z przed, czy po..."

Tak właśnie bym zapytał. Czysto wędkarsko. 

 

Chętnie poczytałbym również wpisy wędkarzy, czy w dzikiej Wiśle liczba miejscówek z roku na rok się zwiększa, czy wręcz odwrotnie? 

Użytkownik HaDe edytował ten post 04 kwiecień 2021 - 20:29

[cristovo]

Jeszcze taka mała dygresja, dlaczego w środowisku wędkarskim nikt jakoś nie pisze o rozbiórce zapór/tam np. w Siemianówce, Solinie, Turawie, Sulejowie? I z drugiej strony, ilu wędkarzy chciałoby mieć takie łowiska blisko siebie?

 

fakt, o rozbiórce zapory w Siemianówce nikt nie pisze, nie mówi.....a to dlatego, że każdy, kto pamięta Narew sprzed tego nieszczęścia, wygraża raczej w stronę betonu zaciśniętą pięścią i życzy sobie, aby znalazł się ktoś, kto ową zaporę najzwyczajniej w świecie wysadzi dynamitem, semtexem, c4 (nie ci4+) czy nawet małym ładunkiem wodorowym.....zalew oraz jazy od Rzędzian po Strękową Górę zniszczyły podlaską Narew bezpowrotnie.....kilkadziesiąt lat istnienia dowodzi, że Siemianówka jest źle zaprojektowana (ewentualnie źle zarządzana), źle wykonana i do tego w nieodpowiednim miejscu.....prawdopodobnie były lepsze, choćby w okolicach Plosek, tam gdzie zamiast mulistego dna byłoby przynajmniej częściowo żwirowe.....wygrała jakaś ówczesna polityka lokalna oraz typowa fuszerka.....o zalewanych niewybranych szambach nie ma nawet co opowiadać, to w sumie teraz bez większego znaczenia......tyle że może świetnie pokazuje, jak to nasze krajowe melioranty potrafiły każdą wodę zamienić w ściek.....u nas melioracja przez dekady oznaczała tylko jedno, zniszczyć.....osuszyć, wyprostować, zabetonować.....zmieniło się coś?

[drakmen]

To samo Nielisz zrobił z Wieprzem. Kiedyś czysta rzeka(Nie licząc oczywiście przemysłowych zatruć sprzed 89), o przejrzystej wodzie. Tak przy brzegach, jak i w nurcie rosła wodna roślinność zanurzona. O rybach, to nawet nie wspomnę. Teraz w cieplejszych miesiącach woda w rzece, to brązowy żur o przejrzystości max dziesięciu centymetrów! Podwodna roślinność oczywiście praktycznie zanikła, o rybach znowu nie wspomnę...eh...

[Friko]

taaak.... pytanie tylko czy te odcinki Narwi / Wieprza byłyby w stanie "przyjąć" tylu wędkarzy ile przyjmują zaporówki Siemianówka i Nielisz ?  Nie sądzę   dlatego osobiście dopóki wędkarstwo w Polsce jest tak masowe jak obecnie będę się cieszył z każdej nowej zaporówki (pod warunkiem że będzie można na niej łowić).

[cristovo]

krótkowzroczność.....np. niedobory letnie w środkowej Wiśle po części wynikają także z tego, że na tej wspaniałej Siemianówce parowanie w czasie upałów jest większe, niż ilość wody, która od strony Białorusi do zbiornika wpływa.....z pustego i Salomon nie naleje......kilka lat suszy pod rząd i nie będzie Narwi

[Sławek Oppeln Bronikowski]

cristovo - a czy dzikie rozlewiska, starorzecza, meandry i bagna nie parują w sposób identyczny jak płytkie zaporówki? 

Niewątpliwą przewagą zaporówek jest celowość ich budowy. Muszą czemuś służyć. Jeśli nie są potrzebne, należy je likwidować. Ale nie w kraju dotkniętym permanentnym niedoborem wody..  nawet pełnym sztucznie wyhodowanych ekologistów 

 

Rzeki umiarkowanie "brudne" - co nie znaczy zatrute, są zdecydowanie żyźniejsze i dużo bogatsze w życie biologiczne. Tak jak nawożone pole! A jeśli jeszcze sprawić aby rzeka trzymała gruba wodę - miód malina! Mądry człowiek to zauważa..   

[drakmen]

cristovo - a czy dzikie rozlewiska, starorzecza, meandry i bagna nie parują w sposób identyczny jak płytkie zaporówki?
Niewątpliwą przewagą zaporówek jest celowość ich budowy. Muszą czemuś służyć. Jeśli nie są potrzebne, należy je likwidować. Ale nie w kraju dotkniętym permanentnym niedoborem wody.. nawet pełnym sztucznie wyhodowanych ekologistów

Rzeki umiarkowanie "brudne" - co nie znaczy zatrute, są zdecydowanie żyźniejsze i dużo bogatsze w życie biologiczne. Tak jak nawożone pole! A jeśli jeszcze sprawić aby rzeka trzymała gruba wodę - miód malina! Mądry człowiek to zauważa..

Że Ci się Sławciu chce cały czas takie głupoty pisać!...przecież to dzieci mogę przeczytać...

[Mysha]

"Rzeka "umiarkowanie" brudna"- bardzo ładne      .

 

Przedwczoraj zwiedzałem pewien dopływ Narwi. Przyujściowy odcinek to kilometrowa rura od linijki. Wcześniej 3 zakręty na 3 kilometrach i jeden sztuczny szypocik. Była to według terminologii kolegi Sławka - "rzeka "umiarkowanie" prosta"  .

 

EDIT. Idąc tym tokiem rozumowania to awarie kolektora w Warszawie są działaniem prowędkarskim.

Użytkownik Mysha edytował ten post 09 kwiecień 2021 - 08:36

[slawek_2348]

Naturalne tereny zalewowe vs gruba woda przy tamie i rzeka "umiarkowanie prosta" i "umiarkowanie brudna" 

[Włóczykij]

To SOP tam łowi na tym filmie? Sądząc po jego wpisach, tak wyglądają jego ulubione łowiska 😜

[Włóczykij]

taaak.... pytanie tylko czy te odcinki Narwi / Wieprza byłyby w stanie "przyjąć" tylu wędkarzy ile przyjmują zaporówki Siemianówka i Nielisz ? Nie sądzę dlatego osobiście dopóki wędkarstwo w Polsce jest tak masowe jak obecnie będę się cieszył z każdej nowej zaporówki (pod warunkiem że będzie można na niej łowić).

Pytanie tylko czy, one gromadzą miejscowych, czy skupiają ludzi z województwa albo nawet całego kraju?
Może być też tak, że po pojawieniu się zaporówki, wśród miejscowych mnożą się wędkarze, którzy rzeką która tam była wcześniej, wcale się nie interesowali?

[Sławek Oppeln Bronikowski]

Mysha -  umiarkowanie to też jest najczęściej występująca forma percepcji. Przecież ryby uwielbiają bergel   Widawką płynie woda mineralna na zmianę z oligoceńską - a ryby - w tym szlachetne pstrągi i lipienie, wy...ją jedna po drugiej. Do dopływów albo umiarkowanie czystej Warty..  

Oczywiście cały czas niezmiernie podziwiam zdolność ludzi wystarczająco skołowanych i zmanipulowanych, potrafiących z kupionych klocków, fantazmatów i upojnie modnych konstruktów ,  uknocić sobie świat alternatywny und urojony - niewystępujący w naturze..