Fajnie że odświeżyłeś wątek 
Kilka dni temu rozłożyłem umyłem i nasmarowałem Zauberka od kolegi, którego mu sprzedałem cztery lata temu...
Kołowrotek ma na karku jakieś 8 lat dość intensywnego ciężkiego łowienia, nie wiem jak to możliwe, ale śladów zużycia nie znalazłem, przekładnie wyglądały jak nowe, luzy były i pozostały minimalne. Udało się go złożyć do kupy i działa dobrze,- znaczy nic wyraźnie nie sknociłem...
Jestem pod wrażeniem... Być może ma to znaczenie, że to kołowrotek z pierwszego wypustu...bo i rolka nie szumiała i nie szumi,- chyba że ja w ogóle jestem głuchy