Marznące palce
Started By
spy
, 19 Nov 2011 22:04
25 replies to this topic
#21 ONLINE
Posted 21 November 2011 - 15:47
Powinno pomóc
#22 OFFLINE
Posted 21 November 2011 - 15:54
Nad wodą nigdy nie piję I radzę nie pić.
#23 OFFLINE
Posted 21 November 2011 - 16:27
Nad wodą nigdy nie piję I radzę nie pić.
Zwaszcza z lodem jak na zdjęciu
U.
P.S.: Ja też wypróbuje sposób @Platynowego. Dziękuję
#24 OFFLINE
#25 OFFLINE
Posted 21 November 2011 - 23:27
Witaj
Nad tym problemem musiałem pomyśleć. No...więc...
1) Nie noś obcisłych slipów. Klejnoty nie lubią być uciskane, jest im zimno, bo ucisk ogranicza ukrwienie. A ukrwienie to ciepełko. A więc bawełniane bokserki. Do pół uda, jak ongiś barchany niewieście z początków ubiegłego wieku.
To na początek.
2) Wszystko w naszym organiźmie podporządkowane jest systemowi nerwowemu. Klejnoty i mały, zasilanie nerwowe dostają z krzyża, to po polsku. A po masjersku, z odcinka lędźwiowo-krzyżowego kręgosłupa. Zaraz powiecie, że mam hopla na punkcie kręgosłupa. Fakt, mam, ale wiem co się dzieje, kiedy kręgosłup siada. Ale do rzeczy...
Krzyż, to możesz sobie chłopie pomasować, jak wrócisz do domu po wyprawie...Ale, przed rybami warto mocno...no...bardzo mocno, rozmasować sobie.. pośladki. W szczególności tą część tyłka, gdzie piguła robi Ci zastrzyk w dupsko. Do rozgrzewki można używać ogólnodostępnych, bez recept, silnie rozgrzewających maści , typu BEN-GAY. Albo, bierze się 1 łyżkę spirytusu i 2 łyżki normalnej oliwy. Panowie, tylko bez komentarzy, typu spirytus lepiej wypić, a nie.....Mikstura do słoiczka i tygodniami może stać w lodówce..Przed użyciem tylko silnie wstrząsnąć. Sam spirytus przy próbie masowania natychmiast paruje, ale w połączeniu z oliwą tworzy emulsję i można działać.
3) Sorki za pytanie, ale czy jesteś nawodniony, to znaczy, czy wypijasz właściwą ilość wody...nie wódy i czy nie przeprowadzasz przypadkiem jakiejś diety odchudzającej?
Pozdrawiam
Alek
Ale dozyłem czasow. Ku chwale internetu. Marznie mi ,, maly ,, nad Wisła. Co mam zrobic?- jak po zmroku zchodzi ponizej zera.
Czy nie łowic, czy załozyc PAMPERSA dla rodzinnych klejnotow ( zona przebakuje o trzecim dziecku )
Pomozcie
Trzymaj sie chłopie, ( chciałem napisac po Imieniu - ale sie ukrywasz ) problem masz naprawde powazny Przeklete ryby...
Sam sobie nie poradzisz wyglada - ale koledzy z J.pl pomoga. [/quote]
Nad tym problemem musiałem pomyśleć. No...więc...
1) Nie noś obcisłych slipów. Klejnoty nie lubią być uciskane, jest im zimno, bo ucisk ogranicza ukrwienie. A ukrwienie to ciepełko. A więc bawełniane bokserki. Do pół uda, jak ongiś barchany niewieście z początków ubiegłego wieku.
To na początek.
2) Wszystko w naszym organiźmie podporządkowane jest systemowi nerwowemu. Klejnoty i mały, zasilanie nerwowe dostają z krzyża, to po polsku. A po masjersku, z odcinka lędźwiowo-krzyżowego kręgosłupa. Zaraz powiecie, że mam hopla na punkcie kręgosłupa. Fakt, mam, ale wiem co się dzieje, kiedy kręgosłup siada. Ale do rzeczy...
Krzyż, to możesz sobie chłopie pomasować, jak wrócisz do domu po wyprawie...Ale, przed rybami warto mocno...no...bardzo mocno, rozmasować sobie.. pośladki. W szczególności tą część tyłka, gdzie piguła robi Ci zastrzyk w dupsko. Do rozgrzewki można używać ogólnodostępnych, bez recept, silnie rozgrzewających maści , typu BEN-GAY. Albo, bierze się 1 łyżkę spirytusu i 2 łyżki normalnej oliwy. Panowie, tylko bez komentarzy, typu spirytus lepiej wypić, a nie.....Mikstura do słoiczka i tygodniami może stać w lodówce..Przed użyciem tylko silnie wstrząsnąć. Sam spirytus przy próbie masowania natychmiast paruje, ale w połączeniu z oliwą tworzy emulsję i można działać.
3) Sorki za pytanie, ale czy jesteś nawodniony, to znaczy, czy wypijasz właściwą ilość wody...nie wódy i czy nie przeprowadzasz przypadkiem jakiejś diety odchudzającej?
Pozdrawiam
Alek
Ale dozyłem czasow. Ku chwale internetu. Marznie mi ,, maly ,, nad Wisła. Co mam zrobic?- jak po zmroku zchodzi ponizej zera.
Czy nie łowic, czy załozyc PAMPERSA dla rodzinnych klejnotow ( zona przebakuje o trzecim dziecku )
Pomozcie
Trzymaj sie chłopie, ( chciałem napisac po Imieniu - ale sie ukrywasz ) problem masz naprawde powazny Przeklete ryby...
Sam sobie nie poradzisz wyglada - ale koledzy z J.pl pomoga. [/quote]
#26 OFFLINE
Posted 22 November 2011 - 21:37
@Getsome.
Mi z kolei pomaga wypicie soku z czarnej porzeczki. Zauważyłem to jeszcze w wojsku,,kiedy marzło się wiele godzin i najcieplejsze ciuchy nie pomagały. Po wypiciu od razu robiło mi się ciepło, a nawet gorąco i do tej pory jeszcze ten sposób stosuję. Na trudne warunki zabieram ze sobą litrowy karton soku lub nektaru- wystarcza nawet taki z Biedronki i jak jest źle to sobie piję. Jak dotąd zawsze pomaga.
Pozdrawiam.
Mi z kolei pomaga wypicie soku z czarnej porzeczki. Zauważyłem to jeszcze w wojsku,,kiedy marzło się wiele godzin i najcieplejsze ciuchy nie pomagały. Po wypiciu od razu robiło mi się ciepło, a nawet gorąco i do tej pory jeszcze ten sposób stosuję. Na trudne warunki zabieram ze sobą litrowy karton soku lub nektaru- wystarcza nawet taki z Biedronki i jak jest źle to sobie piję. Jak dotąd zawsze pomaga.
Pozdrawiam.