Shimano Stella 2018 (FJ)
#921 OFFLINE
Napisano 18 sierpień 2019 - 10:27
Twinkowi PG nic nie było przez trzy sezony z takimi i większymi ciężarami, to i gwiazdce nic nie powinno się stać😄
#922 OFFLINE
Napisano 18 sierpień 2019 - 16:51
Spoko, nie ma za co
Twinkowi PG nic nie było przez trzy sezony z takimi i większymi ciężarami, to i gwiazdce nic nie powinno się stać
Zawsze może wylądować na giełdzie .
- fish28 lubi to
#923 OFFLINE
Napisano 18 sierpień 2019 - 19:42
#924 OFFLINE
Napisano 19 sierpień 2019 - 14:31
#925 OFFLINE
Napisano 20 sierpień 2019 - 02:12
#926 OFFLINE
Napisano 20 sierpień 2019 - 07:44
Moge sie bardzo mylic, gdyz nie cale dwa lata lowie roznymi Stellami, ale wydaje mi sie, ze ta granica, ktora podal Jozek jest taka umowna granica poza ktora zaczyna sie "normalne" zuzycie tego kolowrotka. Ponizej tej granicy zuzycie jest ledwo zauwazalne, powyzej zas takie jak w wiekszosci kolowrotkow w tej klasie.
Kto sie boi ze jego "ukochana" zacznie sie zuzywac w "normalnym tempie" nie powinien przekraczac owej granicy.
Granica za ktora zaczyna sie przspieszone zuzycie nie jest mi znana i takze trudno mi sobie ja realnie wyobrazic,- w wielkorzecznym lowieniu jakie uprawiam...
Pewnie mozna wymienic od razu kilka hipotetycznych warunkow w ktorych:
a to masa glowki rosnie znacznie
a to prowadzenie jest "mega-dynamiczne" i ze znacznym oporem przynenty,
a to miejsce jest trudne technicznie i hol musi byc "na klate" na zakreconym hamulcu,- a ryby sa duze,
a to trzeba zalozyc ciezkiego jerka
Wszysto to sie czasmi dzieje, ale z naciskiem na "czasami" i zazyczaj niezbyt dlugo i prawie nigdy powtarzalnie.....
Dlatego sa to bardzo wyjatkowe sytuacje i jesli faktycznie stanowia wyjatek nic zlego sie Stelli nie stanie.
Swiadomy wedkarz ktory widzi przewage ww sytuacji siegnie oczywiscie po model SW by uniknac rozczarowan a przypadkowo znalazlwszy sie w jednej z ww sytuacji nie ma sie czego obawiac... Zreszta trudno mi sobie wyobrazic wedkarza ktory majac mozliwosc zlowienia ladnej ryby w trudnym miejscu najpierw rozpatruje czy jego kolowrotek to wytrzyma....
Ale moze moja wyobraznia jest za slaba na to....Gdyby jednak.....Nie chce takiego podejscia oceniac, ale jest mi ono calkowicie obce...
Użytkownik Rheinangler edytował ten post 20 sierpień 2019 - 08:21
- Jozi i robert7704 lubią to
#927 OFFLINE
Napisano 20 sierpień 2019 - 08:01
Moge sie bardzo mylic, gdyz nie cale dwa lata lowie roznymi Stellami, ale wydaje mi sie, ze ta granica, ktora podal Jozek jest taka umowna granica poza ktora zaczyna sie "normalne" zuzycie tego kolowrotka. Ponizej tej granicy zuzycie jest ledwo zauwazalne, powyzej zas takie jak w wiekszosci kolowrotkow w tej klasie.
Kto sie boi ze jego "ukochana" zacznie sie zuzywac w "normalnym tempie" powinien nie przekraczac owej granicy.
Granica za ktora zaczyna sie przspieszone zuzycie nie jest mi znanai takze trudno mi sobie ja realnie wyobrazic poza jakimis wyimaginowanymi metodami lowienia i przynetami ktorych nie uzywam...
Czasu swego doszedłem do wniosku, że:
shimano 1000 - do okoniówek główki rzędu 1-7 g + smukłe gumki
shimano 2500 - do łowienia na lekko, główki rzędu 3-10g + gumki 2-3"
shimano 4000 - do łowienia na średnio główki rzędu 5-25g + gumki 2-4"
Shimano 4000 SW - do łowienia główki 10-50g +gumiaki 4-6"
To według mnie jest kryterium, przy którym być powinno normalne zużycie kołowrotka.
Jak niektórzy uważają, że mnie poniosło, być może mają rację, nie widzę problemu do stosowania innych kryteriów obciążania kołowrotka, wszak to pieniądze każdego użytkownika nie moje .
Długiego użytkowania życzę .
P.s.
Arku jak zwykle Twoje uwagi bardzo trafne, ale cóż, kto bogatemu zabroni.....
#928 OFFLINE
Napisano 20 sierpień 2019 - 08:32
Jozek,- w trakcie jak pisales swojego posta ja swojego zmienilem,- jak sadze doprecyzowalem swoja wypowiedz, ktora cytujesz. Mimo-wszystko Sory....
Moim zdaniem przyblizone "reguly zuzycia" podane przez kogos przez ktorego rece przeszo wiele Stelli sa dla mnie osobiscie wiarygodne, wlasnego doswiadczenia jeszcze nie mam wiec nie moge nic kategorycznie twierdzic odnoszac je jednak do jakiegos tam wlasnego doswiadczenia z innymi kolowrotkami mysle ze te Twoje sa bardzo realistyczne.
Gdybym to jednak uczynil (majac owe doswiadczenie) wciaz jednak mogl bym prawdziwie opowiadac jedynie o jednym lub drugim wyjatku/przypadku, jak i jedynie o wlasnym "odczuciu zuzycia" ktore czesto bardzo rozni sie od opinii serwisanta i faktycznego stanu podzespolow kolowrotka po jego otwarciu ....
Użytkownik Rheinangler edytował ten post 20 sierpień 2019 - 08:41
#929 OFFLINE
Napisano 20 sierpień 2019 - 08:52
Widziałem w życiu kilka stelli z przekładniami dość dobrze"dojechanymi".
Z niczego to się nie wzięło...Powtarzam, nie muszę mieć racji, bo nie o rację tu chodzi....
To tylko moje odczucia....
#930 OFFLINE
Napisano 20 sierpień 2019 - 10:16
Dla mnie jeśli kołowrotek typu stella 10 4000(moja pierwsza z rynku PL od lat na spławikówce z żyłką 0,30mm) wytrzymał wyciagniecie "na siłę" kilkudziesieciu karpi na burdeliku dziennie w wadze od 7-10kg,dzień po dniu przez 2 tygodnie(jedyny wedkarz na stawie karpiowym,dlatego takie wyniki),przez osobę która bardzo źle traktuje sprzęt( zyłka wymieniana była 3 razy),to u osoby świadomej "sztuki holu" myśle tym bardziej zniesie wiele. Przekładniowo jest super,rolka piszczy słychać ją z kilometra(ale hamulec głośniej),to dość specyficzny test kołowrotka,na dość specyficznym łowisku,ale w moim odczuciu daje mi obraz jak bardzo można forsować kołowrotek i jak może dawać radę.
Być może ze stellą 18 jest podobnie,tylko podejście do młynki za spora kasę jest też inne,obawa przed uszkodzeniem drogiej maszynki jest spora.
Dodam że młynek kupiony lata temu na allegro, jako używany (ale smaruje go co sezon).Moim zdaniem takie przeoranie młynka to cenny test bojowy,może nie na łososiach i łowisku na końcu świata,ale zapewniam,że młynek jęczał z bólu,w moich oczach wart posiadania.
- vako lubi to
#931 OFFLINE
Napisano 20 sierpień 2019 - 10:22
Dla mnie jeśli kołowrotek typu stella 10 4000(moja pierwsza z rynku PL od lat na spławikówce z żyłką 0,30mm) wytrzymał wyciagniecie "na siłę" kilkudziesieciu karpi na burdeliku dziennie w wadze od 7-10kg,dzień po dniu przez 2 tygodnie(jedyny wedkarz na stawie karpiowym,dlatego takie wyniki),przez osobę która bardzo źle traktuje sprzęt( zyłka wymieniana była 3 razy),to u osoby świadomej "sztuki holu" myśle tym bardziej zniesie wiele. Przekładniowo jest super,rolka piszczy słychać ją z kilometra(ale hamulec głośniej),to dość specyficzny test kołowrotka,na dość specyficznym łowisku,ale w moim odczuciu daje mi obraz jak bardzo można forsować kołowrotek i jak może dawać radę.
Być może ze stellą 18 jest podobnie,tylko podejście do młynki za spora kasę jest też inne,obawa przed uszkodzeniem drogiej maszynki jest spora.
Dodam że młynek kupiony lata temu na allegro, jako używany (ale smaruje go co sezon).Moim zdaniem takie przeoranie młynka to cenny test bojowy,może nie na łososiach i łowisku na końcu świata,ale zapewniam,że młynek jęczał z bólu,w moich oczach wart posiadania.
Nie kupię od Ciebie żadnej używki...
Przy okazji jaki to był kijek, mowa o karpikach?
Użytkownik Andrzej Stanek edytował ten post 20 sierpień 2019 - 10:23
- popper i stella lubią to
#932 OFFLINE
Napisano 20 sierpień 2019 - 10:35
To młynek mojego chrzestnego,i już u niego zostaje ja go tylko smaruje(i obstukuje z kilograma zanety) on katuje
Kij typowo nie karpiowy Dragon Millenium Salmon ,pierwsza seria jaka wyszła 3,05 metra chyba do 80 gram.
- Tom Rob lubi to
#933 OFFLINE
Napisano 20 sierpień 2019 - 13:09
- Guzu, szpiegu, Andrzej Stanek i 6 innych osób lubią to
#934 ONLINE
Napisano 03 wrzesień 2019 - 16:04
Nie jestem na bieżąco . Są już dostępne płytsze szpule?
#935 OFFLINE
Napisano 03 wrzesień 2019 - 17:18
Nie jestem na bieżąco . Są już dostępne płytsze szpule?
Do 2500/c3000 są
Do 4000 trzeba yumeya z Japonii
- popper lubi to
#936 OFFLINE
Napisano 03 wrzesień 2019 - 17:38
Do 2500/c3000 są
Do 4000 trzeba yumeya z Japonii
Dziś nawet przyszła do mnie 2500SHG . Nawet wydaje się lżejsza od 2500 . Ale nie mam tak precyzyjniej wagi .
#937 OFFLINE
Napisano 03 wrzesień 2019 - 17:43
Dziś nawet przyszła do mnie 2500SHG . Nawet wydaje się lżejsza od 2500 . Ale nie mam tak precyzyjniej wagi .
Jest lżejsza.
Nie wydaje się
- robert7704 lubi to
#938 OFFLINE
Napisano 03 wrzesień 2019 - 22:54
Czasu swego doszedłem do wniosku, że:
shimano 1000 - do okoniówek główki rzędu 1-7 g + smukłe gumki
shimano 2500 - do łowienia na lekko, główki rzędu 3-10g + gumki 2-3"
shimano 4000 - do łowienia na średnio główki rzędu 5-25g + gumki 2-4"
Shimano 4000 SW - do łowienia główki 10-50g +gumiaki 4-6"
To według mnie jest kryterium, przy którym być powinno normalne zużycie kołowrotka.
Jak niektórzy uważają, że mnie poniosło, być może mają rację, nie widzę problemu do stosowania innych kryteriów obciążania kołowrotka, wszak to pieniądze każdego użytkownika nie moje .
Długiego użytkowania życzę .
P.s.
Arku jak zwykle Twoje uwagi bardzo trafne, ale cóż, kto bogatemu zabroni.....
Jozi, moje kryteria obciążeń dla poszczególnych rozmiarów są bardzo podobne...z tym, że po kręćki klasy SW nie muszę sięgać bo nie łowię aż tak ciężko.
To zastanawiające, że My Polscy wędkarze tak drobiazgowo rozpatrujemy obciążenia dla Naszych kołowrotków, a i tak po jakimś czasie coś im dolega, uważamy, że coś z nimi nie tak...pomimo, że nie "pałujemy" 1000-czek dużymi, opornymi przynętami, nie szarpiemy na zaczepach i nie wyciągamy ryb "na windę"
Mam bitwę białych i czarnych mrówek w głowie kiedy oglądam na YT "Shimano TV" Nie rozumiem ich języka ale oglądam i patrzę co czym łowią, jak łowią i jak "kalibrują" swoje zestawy...widzę jak Hajime Murata na łowisko Trout Area bierze rozmiar C2000S / HGS do łowienia dobrze wypasionych pstrągów na które My wzięlibyśmy minimum 2500 a najlepiej prawdziwe 3000, nie C3000...
Albo jak inny cwaniak z ich brygady łowiąc '13 Complex'em CI4+ 2500S (który ma taki durny, luźny, stukająco-chrupiący posuw) wyciąga spore bassy "na windę"...podobnie łowią Vanquish'ami.
A jeszcze inny łowi z morzu na gumę 4-5" z główką ok. 100g Sustain'em C3000HG...czy to z Nami w Europie jest coś nie tak ? :/
#939 OFFLINE
Napisano 03 wrzesień 2019 - 23:19
- homax i Catrol lubią to
#940 OFFLINE
Napisano 04 wrzesień 2019 - 00:39
I tu sie mylisz taki Pan X zawny dalej testerem szybciutko odsyla taki kolowrotek do fabryki ktora w zaleznosci od modelu albo cos poprawi albo cos popsuje a co do 3000 to 100gr w oceanie sezon wytrzymaZwróć uwagę, ze taki Pan Murata czy inny tester Shimano, w momencie, gdy w kołowrotku zaczyna coś stukać i pukać, to wrzuca go do kosza i bierze druga nową sztukę. Stad mogą sobie pozwolić na łowienie 100g przynętami na modele C3000, bo nie martwią się o sprzęt. A jak ktoś będzie chciał powielać ich łowienie to najprawdopodobniej szybko zweryfikuje wytrzymalosc tego sprzętu i będzie musiał zakupić kolejny nowy model, czym napędzie im sprzedaż
Użytkownik sharkfishing edytował ten post 04 wrzesień 2019 - 00:43
Użytkownicy przeglądający ten temat: 0
0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych