Myślisz że to stado szczupaków ???
Jak się dobiorę to powiem Ci co to jest .
Zaloguj się lub Zarejestruj by otrzymać pełen dostęp do naszego forum.
Napisano 09 styczeń 2018 - 11:49
Myślisz że to stado szczupaków ???
Jak się dobiorę to powiem Ci co to jest .
Napisano 12 styczeń 2018 - 19:20
Plany są ambitne. Rozpocząć przygodę z ciężkim castingiem - duże jerki, gumy. Przetestować u nas łowienie szczupaków na muchę na systemiku spinningowym, w Szwecji już to zrobiłem (działa). Ideałem by było uzbroić się w muchówkę szczupakową ale obawiam się, że budżet tego już nie wytrzyma. W tym roku chciałbym zwiedzić kilka miejsc w kraju - Dadaj lub Żarnowiec, może też Wierzchowo. Celem: złowienie metrówki w naszym kraju. Połowić pstrągi na Drawie. Poza tym urlop na Wiśle w poszukiwaniu sandaczy, boleni i sumów. W ogóle w tym roku chciałem się, na poważnie, zabrać za sandacze bo wcześniej jakoś mi było nie po drodze z tą rybą.
Napisano 12 styczeń 2018 - 21:00
temat ustawiony i brak wolnych miejsc. Czekaliśmy z kumplami długo żeby się tam wbić.
Temat jest o 2018 ale a'propos tego posta. W czerwcu byłem w Norwegii ale już mnie dopadło żeby znowu. To że 2018 nie ma szans to wiem więc szukam na 2019. I na jednej ze stron dla północnej Norwegii znalazłem komunikat " 84% obiektów zarezerwowana w terminie 14-28.06.2019 " . Po przemyśleniu tematu zjechałem na południe i wyjazd turystyczno-wędkarski w ok. Alesund.
Napisano 12 styczeń 2018 - 21:15
Zadzwoń jutro Darku, pogadamy. Chyba znów dojrzewam do Norwegii.
8 lat z rzędu i czteroletnia przerwa, zaczyna mnie ciągnąć tam
Napisano 13 styczeń 2018 - 03:10
- Poświęcić się bardziej pstrągom na suchara i wykręcić PB, bo to zaniedbałem, po tym szczupakom na muchę, bo to również zaniedbałem.
- więcej sandaczować kosztem szczupakowania niż w tym sezonie
- rozpracować wstępnie łowisko na Szwedzkim wyjeździe najpóźniej do 3-go dnia pływania
- nie zejść poniżej 100 dniówek na wodzie i nad wodą licząc również niepełne
- sieja na casting jeśli się da to na muchę(temat rozwojowy)
- oring na muchę jakikolwiek a lepiej większy niż mniejszy
- gruby szwedzki lipień na muchę
- głowatka na muchę ....
- jak do kompletu wpadnie jeszcze ładny łosoś na muchę do mogę umierać
Użytkownik Tomek88 edytował ten post 13 styczeń 2018 - 03:23
Napisano 13 styczeń 2018 - 16:28
Plan na rok 2018 - być nad wodą częściej niż w zeszłym roku
Napisano 15 styczeń 2018 - 11:18
Słuchajcie, dobrzy ludzie, pod koniec października będę w Finlandii w okolicach Tampere, konkretnie Juupajoki, 60 km na północny wschód od Tampere.
Czy o tej porze roku jest szansa na połowy czegokolwiek?
Napisano 15 styczeń 2018 - 12:14
Napisano 15 styczeń 2018 - 12:16
Wyprawa tam gdzie "dalej być nie może". Trzymajcie kciuku...
Użytkownik Gadda edytował ten post 15 styczeń 2018 - 12:16
Napisano 15 styczeń 2018 - 19:20
W tym roku chciałbym wreszcie przekroczyć magiczne 80+ w morskich trociach i morskich boleniach
I żeby worek z metrowymi zębatymi mamuśkami się rozsypał/co najmniej 5 sztuk bo jak na razie w zeszłym roku były 3 /na Żarnowieckim castingowym zlocie/Swimbait Cup 17-19.08/
Oby się działo czego też wszystkim życzę
.
Napisano 15 styczeń 2018 - 19:31
- głowatka na muchę ....
Widzę, że z Nowym Rokiem kolegę fantazja ponosi...
Napisano 15 styczeń 2018 - 20:28
Widzę, że z Nowym Rokiem kolegę fantazja ponosi...
Fantazja a i owszem w pewnym stopniu co podkręślać miała emotka, ale nie jest to niemożliwe do zrealizowania, chodź mogę mieć na to za mało czasu, chyba, że się przyfarci.
Napisano 15 styczeń 2018 - 23:51
Cześć,toż to tak jak nasz grudzień to powinno być dobrzeSłuchajcie, dobrzy ludzie, pod koniec października będę w Finlandii w okolicach Tampere, konkretnie Juupajoki, 60 km na północny wschód od Tampere.
Czy o tej porze roku jest szansa na połowy czegokolwiek?
Napisano 16 styczeń 2018 - 07:35
Okonie, okonie, okonie, okonie i okonie... Przebić magiczne 40cm i rozpracować nowe wody.
Zacząć odlewać swoje gumki.. i zabrać @cyprys19 na ryby i to by było na tyle
Napisano 21 styczeń 2018 - 16:38
Napisano 22 styczeń 2018 - 09:23
Słuchajcie, dobrzy ludzie, pod koniec października będę w Finlandii w okolicach Tampere, konkretnie Juupajoki, 60 km na północny wschód od Tampere.
Czy o tej porze roku jest szansa na połowy czegokolwiek?
Świder używany raz czy dwa mogę Ci pożyczyć .
Napisano 30 styczeń 2018 - 15:07
-Złapać szczupaka 60 cm + ( co może wydawać wam się śmieszne, ale spinninguje 3 lata i nie uwiesił mi się większy)
-Pobiegać trochę z jakimś lightem za okoniem.
-Zacząć łowić castem - sprzęt już jest przygotowany.
-Być więcej razy nad wodą.
Napisano 30 styczeń 2018 - 20:39
To i ja coś wpiszę.
Plany mam takie, żeby w 2018 spędzić nad wodą więcej czasu niż w 2017.
Więcej połazić z ULem z nastawieniem na okonie.
Poprawić PB przynajmniej w 2 gatunkach. Najbardziej zależy mi na jaziu (nigdy nie złowiłem takiego z "5" z przodu) i okoniu (skromny PB w postaci 34cm).
...a w baaardzo życzeniowy sposób przedstawił bym to tak:
Kleń 65+
Boleń 70+
Sandacz 60+
Jaź 50+
Okoń 40+
Szczupak 90+
Zajrzę tu za rok i zobaczę co udało się z tego osiągnąć.
Napisano 30 styczeń 2018 - 20:49
To i ja coś wpiszę.
Plany mam takie, żeby w 2018 spędzić nad wodą więcej czasu niż w 2017.
Więcej połazić z ULem z nastawieniem na okonie.
Poprawić PB przynajmniej w 2 gatunkach. Najbardziej zależy mi na jaziu (nigdy nie złowiłem takiego z "5" z przodu) i okoniu (skromny PB w postaci 34cm).
...a w baaardzo życzeniowy sposób przedstawił bym to tak:
Kleń 65+
Boleń 70+
Sandacz 60+
Jaź 50+
Okoń 40+
Szczupak 90+
Zajrzę tu za rok i zobaczę co udało się z tego osiągnąć.
Trochę sobie żałujesz,
Napisano 30 styczeń 2018 - 20:53
Plany mam takie, że nie powinienem tego pisać na tym forum spokojnie, nie chodzi o czapowanie ryb, tylko o zmianę głównej metody połowu. W 2018 roku spiningowi poświęcę tylko jakieś 10 wypraw (3-4 w maju i 6-7 październik/listopad - tylko i wyłącznie jeziorowy szczupak ). Całkowicie rezygnuję z Odry i męczenia niewymiarowych sandaczyków. W kwietniu stawiam łódkę na małym leśnym jeziorku, szykuję miejscówkę i nęcę. Przez kilka miesięcy zajmę się tylko i wyłącznie spławiczkiem i białorybem Piwko, dobry papierosek, zachód słońca, karkóweczka skwiercząca na grillu a do tego brania i hole przepięknych karasi, linów i wzdręg - chyba właśnie to jest dla mnie kwintesencją wędkarstwa i relaksu
0 użytkowników, 2 gości, 0 anonimowych