Kazik nie gra na plenerówkach i jak napisałeś"nadmorskich kurortach"?Hm, kiedyś była naturalna, teraz się zeszmaciła... Proszę sobie przypomnieć, że jak była naturalna to na gitarze przygrywał jej zezujący Grzegorz. Ten sam, który parę lat wcześniej grał electro-pop. I nagle przy Chylińskiej przeistoczył się w hardrockowego rockmana. Popelina. Na palcach jednej dłoni można policzyć nad Wisłą niezależnych muzyków robiących karierę. Choćby Kazik. Reszta przypomina Stuhra z "Wodzireja". Biesiady w nadmorskich kurortach latem, przygrywanie na domówkach u dzianych nuworyszy, dawanie dupala w jury psudokonkursów. Resztki godności zachowują ci, którzy otwarcie przyznają się do trzepania kasy. A co do słabej kondycji muzyki? Trzeba grzebać w necie. Kopalnia naprawdę wartościowego grania dla każdego. I nawet płytkę można sobie wypalić do słuchania w aucie. Bo to wbrew obiegowej opinii zgodne z prawem.
Wszyscy grają. Wystarczy zerknąć na plan koncertów.
Publika z kurortu to jakiś gorszy sort?
Wyznacznikiem jest ilość fanów, koncertów, sprzedanych płyt a Chylińska pod tym kątem ma się dobrze.
Disco Polo też ma się dobrze pomimo medialnej nagonki zazdrośników. Martyniuk bierze za godzinny występ podobno 30tyś i ma chętnych....Bayer Full w Chinach jest uwielbiamy...
Ta cała nagonka to nic innego jak zazdrość.
Jesteśmy wolnymi ludźmi , słuchamy tego co nam się podoba i tyle.
Uderzenia w Skawińskiego nie pojmuje. Chłopie przecież to nasz polski Satriani!
Zesztą on w wywiadach mówił nie raz o poszukiwaniu swoje gitarowej drogi...
Machniom dalej...
Borysewicz wzorował się na Marku Knopflerze, teraz nie podoba mi się jego granie i po prostu nie słucham ich nowych utworów.
Uwielbiamy przeze mnie KAT jakby nie patrzeć wzorowany na Metallice ale jakoś nie wyobrażam sobe imprezy weselej z kapelą grającą jego utwory.
Choć kiedyś wywineliśmy koledze na weselu taki numer :-)
I dziwnym trafem, wracając do Disco Polo, nikt nie słucha a na imprezach wszyscy znają tekst i śpiewają.....
Edited by przemo_w, 14 March 2018 - 09:13.