Spinningowe Mistrzostwa Świata - Portugalia 2006 - nowy artykuł
#1 OFFLINE
Napisano 27 wrzesień 2006 - 08:35
Zapraszam Was serdecznie do lektury nowego artykułu na jerkbait.pl. Dzisiaj relacja z Spinningowych Mistrzostw Świata, które odbyły się w Portugalii na rzece Vez w miejscowości Arcos de Valdevez. Relacja została ubarwiona przepięknymi zdjęciami Tomka i Andrzeja.
Jednocześnie chciałbym, korzystając z okazji, podziękować Tomkowi Wojdzie (tomek_w) za relację oraz fantastyczne zdjęcia, Andrzejowi Lipińskiemu za uzupełnienie relacji dodatkowymi zdjęciami oraz Jackowi Stępniowi (Jaculek) za ostateczną korektę tekstu. Bardzo dziękuję!
A ... i ktoś zrobił włam na naszą stronę i coś dopisał na końcu tekstu ... osoba ta zachowa swoją anonimowość
Pozdrawiam serdecznie
Remek
#2 OFFLINE
Napisano 27 wrzesień 2006 - 10:08
#3 OFFLINE
Napisano 27 wrzesień 2006 - 10:23
Nastepne Mistrzostwa Świata, będą bardziej szczęśliwe dla naszych reprezentantów !
#4 OFFLINE
Napisano 27 wrzesień 2006 - 10:28
Szkoda braku ryb, ale co ma wisieć nie utonie!
#5 OFFLINE
Napisano 27 wrzesień 2006 - 10:38
dzięki za relację. Jest super.
@Tomek, @Andrzej,
wspaniałe zdjęcia. Niektóre są piękne. Brawo!
#6 OFFLINE
Napisano 27 wrzesień 2006 - 11:11
Przepadłeś jak kamień w wodę.
Miło Cię widzieć.
#7 OFFLINE
Napisano 27 wrzesień 2006 - 12:56
a no tak jest w życiu,że niezawsze mogę się angażowac w ulubione zajęcia
Robert vel Komancz
#8 OFFLINE
Napisano 27 wrzesień 2006 - 19:11
sorry za off topic ale ... nooooo musialem
#9 OFFLINE
Napisano 27 wrzesień 2006 - 19:37
A znowu kicha z tymi pstrągami, powinni takie zawody robić gdzieś np. w skandynawii.
@Komancz-u, Witam.
orion
#10 OFFLINE
Napisano 27 wrzesień 2006 - 21:15
A jak oglądalem te zdjęcia a szczególnie te trzy z kobitkami to teraz wiem dlaczego dalsze miejsce chlopaki zajeli,też bym o rybach niemyślal
#11 OFFLINE
Napisano 27 wrzesień 2006 - 21:42
Tak Relacja niezła, a zdjęcia słodkie szkoda tylko, że w polskim sektorze ryb tyle samo co w polskich wodach PZW
next time....
pozd Jerzy
#12 OFFLINE
Napisano 28 wrzesień 2006 - 07:48
Niestety tym razem pozostały nam jedynie fajne zdjęcia i wspomnienia z holowania przepięknych i silnych brzan.Łowiliśmy je na niedalekiej rzece Limie.Na Vez na której rozgrywano zawody i tak nie byłyby klasyfikowane.
Staraliśmy się mocno,lecz przy całym naszym doświadczeniu w drugim dniu nic nie mogliśmy złowić,bo nie było co łowić.
Zajmowaliśmy stanowiska na których w prześwietlonej,stojącej wodzie nie było znaków życia.Czaem,gdzieś zauważona przez nas ryba po podaniu przynęty,obojętnie jakiej i w różny sposób prawadzonej, natychmiast uciekała.Jeszcze miałem na początku chwilę nadzieji gdy w 8-10 rzucie zaciąłem pstrąga,lecz ten tuż przed podbierakiem zaczął się chlapać i wytrząsł kotwiczkę,której groty wszyscy mieliśmy spiłowane na igiełki. (Tak nakazywał regulamin)Daniel Kowalski miał 3 takie przypadki.Jacek nie widział ryby.Tomkowi wszystko co widział odsuwało się od przynęt.
Andrzej
#13 OFFLINE
Napisano 28 wrzesień 2006 - 07:52
A łowiliście tylko na blaszki czy dozwolone były też inne przynęty?
#14 OFFLINE
Napisano 28 wrzesień 2006 - 08:07
Myślę, że miejsce zawodów było niefortunnie wybrane. Ale to już sprawa organizatorów mistrzostw. Widoki na zdjęciach śliczne.
Pod jednym zdjęciem napisano, że brzany dewastowały sprzęt wędkarski. To ciekawe. Jakiego sprzętu używaliście jeżeli to nie jest tajemnicą? Przepraszam za takie techniczne pytania, ale ciekawi mnie gdzie, w którym miejscu łamały się spiningi?
Może kolejne mistrzostwa zorganizują gdzieś bliżej Polski. Wtedy można zorganizować jakąś grupkę kibiców.
pozdrawiam
#15 OFFLINE
Napisano 28 wrzesień 2006 - 08:23
Pozdrawiam
Remek
#16 OFFLINE
Napisano 28 wrzesień 2006 - 09:39
Przecież na samym końcu były podziękowania dla firmy która wyposażyła w sprzęt naszych zawodników.
#17 OFFLINE
Napisano 28 wrzesień 2006 - 10:27
#18 OFFLINE
Napisano 28 wrzesień 2006 - 11:06
Większosć zawodników łowiła na obrotówki,ale kilka ryb złowiono również na woblerki i gumki przypominające rosówki(Tak łowił jeden z Włochów.Daniel próbował naśladować go w 2 dniu-miał pstrąga ale ryba spadła)Nawet mikroskopijne blaszki,cykady ani mormyszki nie były w stanie skusić do brania już skłute,wystraszone i aklimatyzujące się ryby.
Limit dzienny pstrągów w Portugalii wynosi 9szt.
Można je łowić na robaka... Nie złowiliśmy dzikiego okazu,który miałby ponad 30cm.Trafiły się co prawda większe trotki.Nawet taka ok 60cm którą złowił Robert Taszarek.Zdjęcia ma nasz kierownik drużyny Tomek Łężak.
Początkowo używałem 0,16-0,18.Niestety pierwsze brzany miałem ok 2-3 sekundy na wędce po których nawet dobrze wyregulowany hamulec nie zdązył zadziałać.Potem chodziłem już tylko z 0,22 i tylko raz jedna brzana złamała mi grot w kotwiczce.
Wędek jakoś nie łamaliśmy .
Brzany łowiliśmy tylko na obrotówki 2-3.Albo Roberta albo Aszychminki.Comet,long,srebrne,złote bez róznicy byle bardzo powoli przy dnie rynny.Krótkie,tępe zatrzymanie i po ułamku sekundy błyskawiczny mocny kilkunastometrowy odjazd.Hol był dość krótki,jednak ten początkowy zryw dodawał adrenaliny.
Do tej pory ufałem w żyłkę Ownera.Ale ostatnie zakupy bardzo nadwyrężyły moją wiarę w tę żyłkę.Rwała się jak nitka.
Andrzej
#19 OFFLINE
Napisano 28 wrzesień 2006 - 11:40
Szczerze to nie pamiętam jaki model wybrałem,o jakiej gramaturze,do jakiej linki.Pomachałem kilka razy różnymi wędziskami i wybrałem ten który najlepiej mi leżał w ręku.
I nie zauważyłem,aby ktoś z moich przyjaciół zwracał uwagę na takie szczegóły.
Były drużynowy mistrz świata Andrzej .
#20 OFFLINE
Napisano 28 wrzesień 2006 - 11:50
Do tej pory ufałem w żyłkę Ownera.Ale ostatnie zakupy bardzo nadwyrężyły moją wiarę w tę żyłkę.Rwała się jak nitka.
Andrzej
Andrzej, wymiękniesz
Pozdrawiam
Remek
Użytkownicy przeglądający ten temat: 2
0 użytkowników, 2 gości, 0 anonimowych