[Friko]

he he, na jerkbaitowy "garaż" wejście jest za free a praktyka pokazuje że można trafić perełki, jak ktoś nie lubi płacić za wejście do sklepu zapraszam na GS8

[Mysha]

Ludzka naiwność nie zna granic. Płacimy za wstęp na targi, gdzie ktoś coś chce nam sprzedać. Niedługo za wejście do sklepu będą sobie kazali płacić. To chore. W mojej branży klienci zapraszani na targi nawet hotel i imprezę po targach mają gratis. Wszystko na koszt wystawców. Tutaj jakieś rozwolnienie mózgu, ale to niestety nasza wina, daliśmy sobie wmówić że tak ma być.

Kolega myli dwa porządki 😀. Gdy jeździłem na te targi jako tzw. "klient biznesowy" to wejściówki dostarczali wystawcy. Klienci VIP mieli też opłacony pobyt.

Natomiast pan Kowalski, który chce kupić taniej 10 kg peletu, w żadnym wypadku nie załapie się na darmowy hotel i bankiet 😀. Dla niego jest darmowy katalog i darmowy uśmiech hostessy 😀.

[bartsiedlce]

Na rybomanię też są gratisowe wejściówki, trzeba być gościem wystawcy i nie ma problemu

[tomuś]

Kolego JimbeamPK w piątek będą już wszyscy.

Jakby część miała się rozkładać z piątku na sobotę w nocy, byłoby pełno zamieszania i totalny chaos.

[Marcin Rafalski]

Wszędzie tak jest ! Jak w NL był Efftex to można było wejść tylko jako wystawca czy handlowiec itp akredytacja:150 euro. Jednocześnie jest kilka imprez podobnych do Rybomanii np w Utrechcie czy największa w hali Ahoy w Rotterdamie. Wystawcami są głównie sklepy, które wyzbywają się zapasów nieraz po bardzo korzystnych cenach nawet w porównaniu do PL ale niektóre duże firmy również. Też się płaci za wstęp, nie pamiętam już ile 10 czy 15 erosów

 

Edit: Prawdziwie pełny katalog wystawców tutaj https://katalog.grup...1975.1677616499 a nie tam gdzie linkowano poprzednio

Użytkownik Marcin Rafalski edytował ten post 01 marzec 2023 - 18:18

[rafaldslbi]

Dwa razy byłem i widziałem co i jak. Impreza dobrowolna. Nikt nikogo do niczego nie przymusza. Dla jednego zwykły bazarek dla innych knajpa i jeszcze są co widzą biznes a i ciekawscy też są. Ile klientów tyle opinie i nic tego nie zmieni. No a że trzeba płacić to jest osobisty wybór....... Płacić za operę gdzie baba się drze to Nowak ma w domu za darmo ktoś powiedział. Ale nie wszyscy jesteśmy Nowaka i na szczęście
😁😁😁

[karkoszek]

Nie pitolcie;) fajnie będzie spotkać wszystkich znajomych

[Expertfloat]

Byliśmy , oblecielismy , szybko wrocilismy . Decyzja o rezygnacji z udziału była słuszna .

[gulf]

Tam się sklepy wędkarskie wystawiają???

[tomuś]

Użyłbym raczej czasownika handlują...
Byłem z racji, że mam niezbyt daleko do Poznania.
Najbardziej przypasowała mi strefa rękodzielników (chociaż w porównaniu do Łomianek był to promil).
Janik, Kamilek, Szpiegu, Murki Baits, duży wybór woblerów u Lipińskiego, Kaszub Baits, Melek...
Fajnie pogadało się z chłopakami z Kuźni Wędkarskie, BB Custom Rods-blanki, wędki.
1,5 godziny i można wypić pifko i wracać..

[adriano]

Byłem chwile ogolnie to nie te same targi co przed pandemią to ułamek tego co było kiedyś.

Mam jeden bilet na sobotę i niedzielę jak ktoś chce to podać e-mail na priv. wyślę za free.

[deichkind]

Byliśmy , oblecielismy , szybko wrocilismy . Decyzja o rezygnacji z udziału była słuszna .

To najlepsza ocena tego wydarzenia.
Kiedyś targi obecnie targowisko.

[Expertfloat]

Idea targów już dawno została ubita . Stało się to z edycja na której dopuścili handel . Fakt ze dla wędkarzy może i
Atrakcyjnie bo można kupić , ale dla producentów i
Importerów taka impreza przestała być atrakcyjna . Raz ze jest to droga forma reklamy , jej nośność jest dziś zadna . Duże firmy nie są zainteresowane takim bazarem , na targach dziś wystawiają się głównie sklepy ( są oczywiście i producenci ale to nisza ) które wyprzedają tam wszystko co się da . Organizatorzy przyjęli taka strategie i ja uważam ze targi w starej formie i wielkości to juz przezlosc .

[jachu]

O obecności na targach przedstawiciela jednego z naszych największych importerów sam słyszałem, pewnie też inni byli zorientować się jak się sprawy mają.   Dla mnie pozytywne, że można zakupić praktycznie wszystko w jednym miejscu. Taki duży sklep stacjonarny jakiego nie uświadczysz nigdzie. No i możliwość dotknięcia każdej rzeczy i pogadania ze sprzedającym. Rzeczy nam znane najłatwiej kupić przez internet. A w sklepie stacjonarnym często nie bardzo sami wiedzą co sprzedają. Nie mówiąc już o tym, że raczej nie da się tam kupić wszystkiego w jednym. Tu taka możliwość przynajmniej wczoraj była. Producentów jest na Rybomanii niemało, a nikt jak oni nie opowie nam więcej na temat swoich wyrobów. Porozmawiałem z wieloma i taką okazję zawsze bardzo sobie cenię. Od wielu mogłem też usłyszeć, że są bardzo zadowoleni z obecności na targach, bo tylu kupujących przez te trzy dni nie trafi się pewnie wielu przez trzy tygodnie. Sam sceptycznie nastawiony do takich spędów nie żałuję, że dałem się Dokusiowi namówić na pójście. W bonusie miałem okazję spotkać się z kolegami, których całe wieki nie widziałem.   

[Friko]

Ale płacić za wejście do sklepu ?

[Dokuś]

Byłem w piątek. Miałem nadzieję na większy udział rękodzielników, ale i tak jestem zadowolony z krótkiej wizyty na targach. Jak napisał Jasiu, było z kim porozmawiać, dowiedzieć się o nowościach, wymienić poglądami i spotkać ze znajomymi. Nie wszyscy wystawiający oferowali swój sprzęt na sprzedaż, o niektórych sprzętach można było tylko porozmawiać i pooglądać...

Atmosfera była przednia!... - Wszystko zależy od towarzystwa a to miałem wyborne!... 

Dziękuję Jasiowi za wspólnie spędzony czas, Mel'owi za gratisy i G. Dereniowi za spotkanie! 

[Dawid.K]

Też jestem zdania, że to nie te targi co były kilka lat temu. Z tymi zakupami też bym był ostrożny. Szukałem parę rzeczy i nic nie kupiłem. Nie to, że byly na wystawie tylko ich nie było. Brak takich firm jak Rive, Sesnas, Maver, Gut-Mix, Lorpio, Jaxon, Shimano, Daiwa, Garbolino, Mikado, Konger, Browning itd. daje do myślenia. Syn (8lat) zadowolony bo chwilkę porozmawiał z Panem Adamem Tańskim, zobaczył normalnego sandacza (z tym na naszych okolicznych wodach słabo) i już zaczął zbierać na super łódź .

[Lucas]

Nie byłem na targach w tym roku ale byłem na kilku rybomaniach w poprzednich latach i przeważnie pomagałem koledze, który się wystawiał. Byłem na targach chyba z 6 czy 7 razy i nie pamiętam edycji na której nie było handlu. Nie jestem pewny ale chyba byłem też od początku edycji poznańskich i nie tylko. Mieliśmy graty którymi się handlowało i które były pokazowe. Na hasło że można to zamówić, a dziś mamy jako eksponat padały hasła "co to za targi jak nie można kupić" albo "co to za targi co nie można się targować".
Z drugiej strony powiem Wam ze wystawcy ponoszą bardzo duże koszty takich targów, że nawet jeśli handlują często nie są w stanie zrekompensować wydatków, które ponieśli za targi. Także ja ich rozumiem i mi to nie przeszkadza, że ktoś handluje. Duże firmy rezygnują chyba głównie przez koszty stanowiska, opłacenie pracowników, hotel itd.
Z resztą jest duża grupa ludzi, którzy przyjeżdżają, pomacać i się obkupić.

[Darek_W]

Z drugiej strony powiem Wam ze wystawcy ponoszą bardzo duże koszty takich targów, że nawet jeśli handlują często nie są w stanie zrekompensować wydatków, które ponieśli za targi. Także ja ich rozumiem i mi to nie przeszkadza, że ktoś handluje. Duże firmy rezygnują chyba głównie przez koszty stanowiska, opłacenie pracowników, hotel itd.
Z resztą jest duża grupa ludzi, którzy przyjeżdżają, pomacać i się obkupić.

Majki z Pleciony mówił jeszcze o dodatkowych kosztach. Oprócz stoiska za 50K to jeszcze na ostatnich targach skradziono im sprzętu na 20K :-( to też trzeba brać pod uwagę!

[scOOtt]

Byłem pierwszy raz na rybomanii w piątek. Pogadałem z kilkoma znanymi osobami. Najbardziej cieszy mnie spotkanie z Jacobem Vagnerem. Wydałem grosze. Mieszane uczucia, spodziewałem się wizyty Daniela Adrianiego i Enrico di Ventury z LMAB. Oni jednak wybrali targi w Anglii, bodaj w Londynie. Mimo wszystko zbyt mało czasu było by porozmawiać z Bartkiem Burskim, LP Rods, Art Rod, Kuźnia Wędkarska. Na chłodno do tego podszedłem ale mimo wszystko i tak brakło czasu.
Tj coś pozytywnego według mnie. Niemniej jednak po pierwsze wejściówka powinna być za darmo. Wszak są to targi dla nas wędkarzy. Więcej jakiś konkursów etc. Szkoda ze nie spotkałem Piotra Piskorskiego, którego bardzo szanuje. Widziałem za to Tomasza Kurnika z partnerka i psem z którym bez problemu chodził po hali. Generalnie widać było ze celebryci trzymają się razem i co niektórym już naprawdę soda mocno do głowy uderzyła.
Za rok pewnie wrócę i będę bardziej zorganizowany. Hej. Pozdrowionka.






Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk