Wiem że groszki to przynęta w założeniu na jazia, z dość dużą różnorodnością przyłowów.
A jak by się sprawiła przy regularnym polowaniu na klenie?
Np taka wielkość 3cm?
Może ktoś już ćwiczy ten temat?
Ja groszki stosuję praktycznie na każdej wodzie,od Odry po rzeczkę szerokości dwóch czy trzech metrów.Spisują się tak samo dobrze na wodzie płynącej jak i stojącej.Chętnie są zjadane przez jazie jak i klenie a przyłowy zdarzają się nader często.Łowiłem na nie już krąpie,leszcze,płocie,szczupaki oraz sandacze...
Powiem jedno,przynęta może niepozorna ale piekielnie skuteczna,Gdyby w moim pudle miało zabraknąć groszków to byłbym bardzo niekontent ...