Skocz do zawartości

  •      Logowanie »   
  • Rejestracja

Witaj!

Zaloguj się lub Zarejestruj by otrzymać pełen dostęp do naszego forum.

Zdjęcie

Jazie 2018


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
113 odpowiedzi w tym temacie

#21 OFFLINE   beton007

beton007

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 471 postów
  • LokalizacjaBielsk
  • Imię:Andrzej

Napisano 27 marzec 2018 - 18:29

Zlowiony na rzece. Gumeczka foxa ale spikey 4 cm na glowce 0,8 g.
  • Mariano Mariano i motylW1 lubią to

#22 OFFLINE   Piotr Gołąb

Piotr Gołąb

    Zaawansowany

  • TEAM JERKBAIT
  • PipPipPip
  • 1509 postów
  • LokalizacjaLublin

Napisano 30 marzec 2018 - 19:39

Dzisiejszy spacer po  jaziowych metach przez kilka godzin nie przyniósł nawet dotknięcia, do tego mocny wiatr nie ułatwiał operowania niewielkimi przynętami. Przed wieczorem wszystko się uspokoiło i coś kazało zostać jeszcze na kilka chwil. W pewnym momencie dość daleko od siebie widzę charakterystyczny spław, aaa jednak są dziady :) . Kilka chwil później mocne łupnięcie i biały brzuszek z karminowymi płetwami kotłuje się na powierzchni i jak zawsze cieszy ogromnie. 

Załączony plik  DSC09212-2_jzzpl.jpg   49,71 KB   61 Ilość pobrań

Załączony plik  DSC09213-2_jzzpl.jpg   74,39 KB   56 Ilość pobrań 



#23 OFFLINE   Tomek.M

Tomek.M

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 3721 postów
  • LokalizacjaWarszawa
  • Imię:Tomek

Napisano 30 marzec 2018 - 19:39

Wybrałem się dziś na jazie nad swoją wodę pod domem. Wiem, że koledzy od kilku dni łowią je regularnie, a że kupiłem ostatnio kijek Teton TTS632UL 0,8-3g to postanowiłem na nie zapolować. Ciężar przynęt 0,4-1g, plecionka 0,03 + przypon z fluorocarbonu 0,14. Jazie brały w toni, brania bardzo delikatne. W sumie miałem 5 ryb, jednego ok 1,5kg spiąłem w trzcinach. Ciężkie tam warunki holu ;) Po świętach idę na powtórkę ;) Świetna zabawa na tak delikatnym kiju. Polecam.

Załączony plik  1.jpg   40,49 KB   41 Ilość pobrań Załączony plik  2.jpg   66,37 KB   41 Ilość pobrań Załączony plik  3.jpg   89,49 KB   41 Ilość pobrań

Załączony plik  4.jpg   87,9 KB   40 Ilość pobrań Załączony plik  7.jpg   93,51 KB   39 Ilość pobrań Załączony plik  8.jpg   50,59 KB   39 Ilość pobrań

Załączony plik  10.jpg   67,14 KB   37 Ilość pobrań Załączony plik  11.jpg   67,74 KB   38 Ilość pobrań Załączony plik  13.jpg   71,79 KB   40 Ilość pobrań

Załączony plik  14.jpg   142,12 KB   42 Ilość pobrań Załączony plik  15.jpg   92,11 KB   42 Ilość pobrań

 

 

NOMINACJA DO KONKURSU  "OPIS MIESIĄCA"            :good:

 

Załączone pliki

  • Załączony plik  12.jpg   93,82 KB   41 Ilość pobrań


#24 OFFLINE   Piotr Gołąb

Piotr Gołąb

    Zaawansowany

  • TEAM JERKBAIT
  • PipPipPip
  • 1509 postów
  • LokalizacjaLublin

Napisano 31 marzec 2018 - 18:47

*
Popularny

Dzisiaj powtórka z wczorajszych łowów. Kiedy pakowałem rzeczy do samochodu deszcz coraz dobitniej nakazywał puknąć się w czoło i dać spokój z jaziami. Na szczęście zdrowy rozsądek przegrał w ułamku sekundy i po półgodzinnej jeździe stoję po pas w zakrzaczonym rozlewisku, nękany silnym wiatrem wymieszanym z kroplami wody padającymi na twarz. O dziwo odnajduję w tym wszystkim przyjemność i przykładam się do łowienia. Niestety w pierwszym z wytypowanych miejsc brak życia w wodzie i przez godzinę nie odnotowuję nawet puknięcia.

Po przejechaniu kilkunastu kilometrów, pomimo narastającego deszczu włażę w kolejną badziurę i posyłam niewielki wobler pod zalane trawki. Gdzieś w trzecim rzucie na krótkim dystansie miękki stop i "parabolik" zaczyna ładnie pulsować. Ryba pięknie kopie przy dnie i dość długo nie chcę się pokazać. Przez chwilę dałem się nabrać, że to pewnie niechciany zębaty, jednak na powierzchni pokazuje się piękny, ciemny jaź. Jeszcze kilka solidnych kotłów i ryba ląduje w podbieraku. Jest w świetnej kondycji i ładnie zapięta. Uśmiech na twarzy bo w tak niewdzięczną pogodę niespecjalnie spodziewałem się czegokolwiek. Trzy kolejne godziny nie przyniosły nawet dotknięcia; w akompaniamencie żurawi i dzikich gęsi wracałem do domu, już planując kolejne "jaziowanie" ;)

Załączony plik  DSC09216-2_jzzpl.jpg   46,88 KB   64 Ilość pobrań

Załączony plik  DSC09217-2_jzzpl.jpg   64,69 KB   62 Ilość pobrań

Załączony plik  DSC09221-2_jzzpl.jpg   39,02 KB   69 Ilość pobrań

Załączony plik  DSC09227-2_jzzpl.jpg   40,81 KB   66 Ilość pobrań

 

 

NOMINACJA DO KONKURSU  "OPIS MIESIĄCA"            :good:


Użytkownik bartsiedlce edytował ten post 31 marzec 2018 - 22:12


#25 OFFLINE   Tomek.M

Tomek.M

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 3721 postów
  • LokalizacjaWarszawa
  • Imię:Tomek

Napisano 03 kwiecień 2018 - 17:34

Jeziorowe jazie cz.2 - muchówka

Po ostatnim łowieniu jazi na UL, obiecałem sobie wypad po świętach, ale już z muchówką. Wędka w klasie #2 (opis wędki w  moim wątku http://jerkbait.pl/t...dręga-na-muchę/) , na którą już łowiłem ładne wzdręgi była małym jaziowym wyzwaniem. Przypon z fluorocarbonu 0,12, dwie nimfy. Prawie godzinę zajęło mi dobranie odpowiedniej przynęty i sposobu prowadzenia, ale trud się opłacił ;) Pierwsza ryba, krąp, później już ładne kluchy meldowały się na zestawie. W sumie 5 wyjętych jazi, dwa krąpie, 3 wzdręgi i ok 30 mikro okonków. Jedna ryba nie wyjęta, nie oderwałem jej nawet od dna... Jaź? Bardzo możliwe, ale mógł być i ładny lin, ciężko powiedzieć. Brania ustały, kiedy słonce zaszło za chmury. Takie dni lubię, trzeba kombinować, zmieniać, szukać. Za kilka dni spróbuje raz jeszcze, mam już w głowie wzór nimfy, zobaczymy czy się sprawdzi ;)

 

Załączony plik  r1.jpg   53,52 KB   36 Ilość pobrań  Załączony plik  r3.jpg   75,11 KB   36 Ilość pobrań  Załączony plik  r4.jpg   81,07 KB   36 Ilość pobrań

Załączony plik  r5.jpg   92,05 KB   34 Ilość pobrań  Załączony plik  r6.jpg   60,68 KB   32 Ilość pobrań  Załączony plik  r7.jpg   52,28 KB   32 Ilość pobrań 

Załączony plik  r8.jpg   54,77 KB   31 Ilość pobrań  Załączony plik  r9.jpg   93,2 KB   30 Ilość pobrań  Załączony plik  r10.jpg   65,6 KB   30 Ilość pobrań 

Załączony plik  r11.jpg   98,7 KB   29 Ilość pobrań  Załączony plik  r12.jpg   170,84 KB   33 Ilość pobrań  Załączony plik  r13.jpg   142,8 KB   34 Ilość pobrań

Załączony plik  r14.jpg   88,92 KB   36 Ilość pobrań  Załączony plik  r15.jpg   84,53 KB   34 Ilość pobrań 

 

 

NOMINACJA DO KONKURSU  "OPIS MIESIĄCA"            :good:



#26 OFFLINE   Tomus

Tomus

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 403 postów
  • Imię:Tomasz
  • Nazwisko:Janik

Napisano 04 kwiecień 2018 - 18:26

Dzisiaj trafiłem takiego Grubasssssaaaa :D

DSC09199.jpg



#27 OFFLINE   tasiek321

tasiek321

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1419 postów
  • LokalizacjaSzczecin
  • Imię:Bartek

Napisano 04 kwiecień 2018 - 19:34

Mnie bardziej zastanawia jak Ty je trzymasz, że nawet paluszka nie widać?? Za łuskę 😉😉☺😊

#28 OFFLINE   tadekb

tadekb

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 616 postów

Napisano 04 kwiecień 2018 - 20:15

W sumie nic trudnego. Ujęcie trochę od góry, jaziorek trochę leży na dłoniach, złapany za płetwę piersiową, podparty za płetwą odbytową. Kolega już nie jedną rybę prezentował to i wprawę ma. Nikt nikomu nie zabrania chyba robić takich fotek. Rzecz gustu. Ja np. celowo nie chowam nigdy całkowicie palców, co by jakieś porównanie było.

A rybka fajna.


Użytkownik bartsiedlce edytował ten post 04 kwiecień 2018 - 21:13

  • coma lubi to

#29 OFFLINE   Tomus

Tomus

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 403 postów
  • Imię:Tomasz
  • Nazwisko:Janik

Napisano 04 kwiecień 2018 - 21:00

Ryba wyeksponowana bo przecież tylko ona jest pięknem tej fotki :) Proszę inne ujęcie z widoczymi moimi paluszkami o które tak wiele osób zabiega :rolleyes: B)  :ph34r: 

DSC09205.jpg



#30 OFFLINE   MARIUSZ 69

MARIUSZ 69

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 2042 postów
  • LokalizacjaLubelskie
  • Imię:Mariusz

Napisano 04 kwiecień 2018 - 21:37

Fajna pogoda i wiadomości z terenu że jest dobrze skłoniły Mnie do tego aby rozpocząć w końcu sezon jaziowy. Warunki nad wodą poza pięknym słońcem ,niezbyt ciekawe a dokładniej woda, którą płynął trawy ,trzciny ,newet kołdra przyplywała obok nas ,bo byłem z kolegą. Początek napewno i taki jaki byśmy chcieli .Nie ma co marudzić, bierzemy się do dzieła, jest to rzeka na której jestem pierwszy raz ,trzeba się jakoś odnaleść i dopasować swoje przynęty do upodobań ryb ,czesto zmieniam przynety ,mija czas i nic się nie dzieje, wyprzedzilem kolegę o spory kawałek ,ciągle pełen nadzieii że w końcu coś siądzie, lecz ryby dziś są okrutnie, nie chcą współpracować. Wracam z powrotem ,dochodzę do kolegi który oznajmia Mi że miał fajną rybkę która zabiera mu woblera ,nadzieja i wiara w końcowy sukces odradza się ponownie .Postanawiamy wrucić w miejsce w którym zaczęliśmy , jak się później okazało to była trafna decyzja. Po trzecim rzucie mam piękne uderzenie czuję że jest coś grubszego, i nagle luz ,tylko jedno słowo ciśnie się na usta ,lecz powstrzymuję się .Kolega ma klenia i jedną rybę która mu spada zaraz po zacięciu. Nie zmieniam miejsca ,rzucam nieco dalej ,pozwalam aby woblerek zszedł pod brzeg i nagle jest piękne uderzenie ,siedzi ,kołowrotek przyjemnie oddaje linkę i zaczyna się walka ,jazik bardzo waleczny nie daje łatwo za wygraną, trzyma się rynny i nurtu który mu pomaga, obawiam się tylko tego aby nie wszedł w zwisajace na wodzie trawy ,nie ma też dobrego miejsca do podebrnia .W końcu jednak udaje Mi się go podebrać, kilka zdjęć i odpływa .

967422fb02f88d134251b3cb64b04bc6.jpg9e62ed522bff7052a6b5ba7790e40d41.jpgdbcfe1e1f9519db858f5537ef21b21ff.jpgd302699fe6922153551a72d541d5fe8e.jpg6a8afe126cdb03893feaaba66f71866d.jpg25e8b73faf2e452f74d3941d05ab0a9c.jpg

 

 

NOMINACJA DO KONKURSU  "OPIS MIESIĄCA"            :good:


Użytkownik bartsiedlce edytował ten post 04 kwiecień 2018 - 21:47


#31 OFFLINE   marcin186

marcin186

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 545 postów
  • LokalizacjaRadom
  • Imię:Marcin

Napisano 07 kwiecień 2018 - 10:04

Wszyscy łowią jazie,złowiłem i ja ;)
Wczoraj wybrałem się pierwszy raz w tym sezonie w poszukiwaniu jazi,ale od początku.
Po powrocie z pracy chwila wahania jechać/nie jechać,natura wędkarza zwycięża i po 16tej pakuję się do samochodu i jadę na miejscówkę.
Dojeżdżajac na miejsce widzę,że mam konkurencję w postaci dwóch speców gruntowo-spławikowych,ich umiejscowienie skraca mi łowisko o połowę. Postanawiam skoncentrować się na około 150 metrowym odcinku rzeki i dokładnie metr po metrze obłowić go z obu brzegów co ułatwia niedaleka kładka.Jak zwykle rzucam pod przeciwległy brzeg,sprowadzam woblera po łuku pod ten na którym stoję i prowadzę w rynience wzdłuż brzegu. Po kilkunastu rzutach w 1/3 szerokości rzeki ostre branie,po pierwszej adrenalinie już wiem, że to tylko niewielki klenik. Słońce co raz niżej więc przechodzę na drugą stronę i ponownie zaczynam kuszenie powoli schodząc z nurtem. Dochodzę do miejsca, w którym bobry powaliły do wody niewielką olchę.Rzucam w poprzek nurtu i sprowadzam woblerka w lekkie zwarki za powalonym drzewkiem. Po kilku rzutach zmieniam przynętę na killerega od gajosika i w drugim rzucie czuje mocne kopnięcie, szybka reakcja i czuję na kiju porządany ciężar sporej ryby.Po krótkiej chwili zwątpienia czy to aby nie szczupak pokazuje się pod powieszchnią ładny jaź. Hol przebiega spokojnie,trzy krótkie odjazdy dwa koziołki na powierzchni,choć staram się tak holować rybę,aby konkurenci nie zorienowali się w sytuacji bo zaraz był by najazd na miejscówkę. Ostatecznie wprowadzam rybę do podbieraka w którym to jaź się wypina, teraz już może. Dwie fotki i rybka wraca do wody.
Ostatecznie doławiam jeszcze dwa mniejsze i o zmroku kończę zabawę.
Sprzetowo:kij blaas f966-2, kołowrotek twin power 14 2500S,żyłka 0,14mm na końcu zestawu killeregg.

 

Załączony plik  IMG_20180407_101555.jpg   89,31 KB   32 Ilość pobrań

 

Dzisiaj powtórka z rozrywki.
Zachęcony wczorajszym sukcesem melduję się na łowisku o podobnej porze.Nad wodą nikogo czyli tak jak lubię,scenariusz podobny do wczorajszego z tym,że od początku na końcu zestawu wisi kileregg.
Schodzę w dół rzeki obawiając kolejne metry wody,w końcu staję kilkanaście metrów przed napływem na podwodny garb, po przeciwnej stronie mam powalony do wody olszak(robota bobrów)koryto całą szerokością niesie dość grubą wodę jak na ten odcinek czyli około 1,5m.Wobler ląduje pod przeciwległym brzegiem i schodząc wachlarzem pod mój"omiata" podwodny garb. W drugim rzucie mam wyjście ładnego jazia niestety tylko doprowadził woblera. Zmiana koloru i w drugim rzucie następuje mocne branie ze środka rzeki,szybka reakcja z mojej strony i czuję jakże przyjemny ciężar konkretnego jazia.Ten dał mi więcej emocji w trakcie holu ze względu na spory uciąg wody,jednak bez problemu wylądował w podbieraku dobrze zapięty na dwa groty niewielkiej kotwiczki. Okazuje się minimalnie krótszy od wczorajszego,ale grubszy. Szybkie foto, buźka i do wody.
Sprzęt taki jak w dniu wczorajszym.

 

Załączony plik  IMG_20180407_195221.jpg   108,19 KB   33 Ilość pobrań

 

 

NOMINACJA DO KONKURSU  "OPIS MIESIĄCA"            :good:

 

Pozwoliłem sobie połączyć dwa wpisy.


Użytkownik bartsiedlce edytował ten post 09 kwiecień 2018 - 13:40


#32 OFFLINE   Piotr Gołąb

Piotr Gołąb

    Zaawansowany

  • TEAM JERKBAIT
  • PipPipPip
  • 1509 postów
  • LokalizacjaLublin

Napisano 08 kwiecień 2018 - 20:57

Dzisiaj  na przekór wybrałem zupełnie inny niż zazwyczaj odcinek rzeki. Trochę żeby uciec od zgiełku, niekoniecznie żeby nie wiadomo jak połowić.

Pierwsze branie ze środka rzeki wyrywa mnie z wiosennej zadumy. Czerwone płetwy i kremowy brzuszek od razu zdradzają jazia.

Jest pięknie, ryba niezbyt okazała za to kapitalnie wybarwiona. Wziął na około półmetrowym wypłyceniu, ale okazało się, że stoją dzisiaj w różnych miejscach, wymuszając staranne obławianie rzeki. Kolejne zatrzymanie woblera w półtora metrowej rynnie i  tu już zagrał hamulec.  Ryba jest już dość solidna i nieźle wywija w silnym nurcie. Zjeżdżam  na "czterech literach" po stromym brzegu i jaź ląduje w podbieraku. Ten podobnie jak poprzedni jest bardzo delikatnie zahaczony. Macam wobkiem a to płytkie prostki, a to głębsze wlewy i w jednym z nich siada kolejny grubasek z karminowymi płetwami. 

Jest coś pięknego w tym wczesnowiosennym jaziowaniu, te charakterystyczne brania których nie sposób pomylić z niczym innym. Następny jaź zassał wobler sprowadzany po łuku, na odkosie tuż przy zalanym krzaku jakieś pięć metrów od szczytówki. Dobrze ustawiony hamulec zagrał na moment i po chwili ryba jest na brzegu. Odczepiam jegomościa, ten z impetem wyrywa się z dłoni. Uśmiech na twarzy bo to jeden z tych dni kiedy wszystko jest jak być powinno, są aktywne ryby, do tego odcinek rzeki wyjątkowo urodziwy a na agrafce własnoręcznie wykonana przynęta.

Kolejny grubasek wciągnął wobler w głębokiej rynnie i długo nie miał ochoty wleźć do podbieraka, co w końcu się udało. Kilka zdjęć i ten żwawo odpływa w brzegowe podmycie.  Jeszcze kilka nie wciętych brań, obserwacja przekrzykującej się pary żurawi na pobliskiej łące, prawdopodobnie tej samej od kilku lat i ze spokojem kończę dzisiejsze łowy.

Załączony plik  DSC09375-2_jzzpl.jpg   104,52 KB   35 Ilość pobrań

Załączony plik  DSC09381-2_jzzpl.jpg   68,21 KB   31 Ilość pobrań

Załączony plik  DSC09377-2_jzzpl.jpg   75,51 KB   31 Ilość pobrań

Załączony plik  DSC09389-2_jzzpl.jpg   65,85 KB   31 Ilość pobrań

Załączony plik  DSC09388-2_jzzpl.jpg   38,21 KB   31 Ilość pobrań

Załączony plik  DSC09392-2_jzzpl.jpg   48,11 KB   31 Ilość pobrań

Załączony plik  DSC09398-2_jzzpl.jpg   76,94 KB   30 Ilość pobrań

Załączony plik  DSC09406-2_jzzpl.jpg   49,61 KB   32 Ilość pobrań

Załączony plik  DSC09408-2_jzzpl.jpg   84,32 KB   34 Ilość pobrań

Załączony plik  DSC09401-2_jzzpl.jpg   51,32 KB   34 Ilość pobrań

 

 

NOMINACJA DO KONKURSU  "OPIS MIESIĄCA"            :good:


Użytkownik bartsiedlce edytował ten post 09 kwiecień 2018 - 13:41


#33 OFFLINE   Tomus

Tomus

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 403 postów
  • Imię:Tomasz
  • Nazwisko:Janik

Napisano 09 kwiecień 2018 - 18:43

Dzisiejsze rybki :)

Sprzętowo:
St Croix. Panfish 240cm/7g
Blue arc 2000
Nano clear 0,06mm
mały wobek " wylęg"

DSC09215.jpg

DSC09254.jpg

DSC09235.jpg



Jeszcze takie ujęcie przy wypuszczaniu kabana :) ....

DSC09249.jpg



#34 OFFLINE   Piotr Gołąb

Piotr Gołąb

    Zaawansowany

  • TEAM JERKBAIT
  • PipPipPip
  • 1509 postów
  • LokalizacjaLublin

Napisano 10 kwiecień 2018 - 16:43

Dzisiaj jakieś dwie i pół godziny nad rzeką, stary batson trzykrotnie miał okazję "popracować" :)

Załączony plik  20180410_152536-2_jzzpl.jpg   108,1 KB   42 Ilość pobrań

Załączony plik  20180410_101325-2_jzzpl.jpg   120,63 KB   41 Ilość pobrań

Załączony plik  20180410_100900-2_jzzpl.jpg   95,35 KB   41 Ilość pobrań

Załączony plik  20180410_152536-3_jzzpl.jpg   76,1 KB   41 Ilość pobrań



#35 OFFLINE   MaxFenix

MaxFenix

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 57 postów
  • LokalizacjaLublin

Napisano 11 kwiecień 2018 - 09:21

Półtorej godziny nad rzeką, bo tylko na tyle pozwoliła nadciągająca burza. 

Poczciwa 862 dwa razy miała okazję popracować  ;)

 

 

Załączone pliki

  • Załączony plik  1.png   526,42 KB   37 Ilość pobrań
  • Załączony plik  2.png   554,12 KB   39 Ilość pobrań


#36 OFFLINE   maroni26

maroni26

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 85 postów
  • LokalizacjaPolskie wody
  • Imię:Wojtek

Napisano 11 kwiecień 2018 - 11:37

A mi się taki trafił na 3 calowego "kajtka"

Załączone pliki



#37 OFFLINE   russian80

russian80

    Zaawansowany

  • Twórcy
  • PipPipPip
  • 933 postów
  • Lokalizacjadarłowo
  • Imię:Radek

Napisano 11 kwiecień 2018 - 15:33

hej

dzis udany dzionek trafiony ladny kabanek,jeszcze ladniejszy spadł..duzo bran..

sprzetowo .batson 2,55 do 14gr,ultergra 2000,pletka berkley 4lb,blaszka 3,3mm

Załączone pliki



#38 OFFLINE   spinspektor

spinspektor

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 421 postów
  • Lokalizacjaxyz

Napisano 11 kwiecień 2018 - 20:19

eb59bf732afe5d2fgen.jpg

 

St.croix avid, daiwa caldia, sunline siglon v tough tournament line, hornet



#39 OFFLINE   Pavel

Pavel

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 69 postów
  • Lokalizacjazach - pom, lubuskie, pomorskie, wielkopolskie, kujawsko - pom., warmińsko mazurskie, mazowieckie, podlaskie
  • Imię:Paweł

Napisano 13 kwiecień 2018 - 07:02

Na 6cm pstrągowego woblera :lol:

Załączone pliki


Użytkownik Pavel edytował ten post 13 kwiecień 2018 - 07:55


#40 OFFLINE   russian80

russian80

    Zaawansowany

  • Twórcy
  • PipPipPip
  • 933 postów
  • Lokalizacjadarłowo
  • Imię:Radek

Napisano 13 kwiecień 2018 - 13:01

Dzis pomysl na blaszke miedzianke,szybki test nad wodą,i prosze taki kabanek ,nie mierzony ,ale mysle ze 60cm smialo.sprzetowo bez zmian,batson do 14gr,ultegra2000,pletka berkley,i wahadelko 3,5cm

Załączone pliki






Użytkownicy przeglądający ten temat: 1

0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych