Wzdręgi 2018
#101 OFFLINE
Napisano 13 lipiec 2018 - 10:15
#102 OFFLINE
Napisano 13 lipiec 2018 - 11:30
Rybki zdecydowanie dopisały jeśli chodzi o ilość, podwójne brania raz za razem, podwójne hole i często pobieranie ryby z drugą w podbieraku Wielkościowo chyba zostałem juz rozpieszczony moim nowym zbiornikiem Tutaj wszystko max 25/30cm. Ale była jakaś zabawa i myślę, że zawitam tam jeszcze pod wieczór
Wysłane z mojego SM-N9005 przy użyciu Tapatalka
- Paweł J, slawito, Kajtelek2 i 6 innych osób lubią to
#103 OFFLINE
Napisano 13 lipiec 2018 - 19:16
Coś tam czasem łowię w przerwach ganiania za okoniami.
Kolego wszystkie te ślicznotki złowione przy pomocy Morruma?
- hm62 lubi to
#104 OFFLINE
Napisano 13 lipiec 2018 - 21:41
- BOB lubi to
#105 OFFLINE
Napisano 21 lipiec 2018 - 22:23
Wysłane z mojego SM-G950F przy użyciu Tapatalka
- Paweł J, slawito, jacekp29 i 9 innych osób lubią to
#106 OFFLINE
Napisano 22 lipiec 2018 - 20:36
Wysłane z mojego SM-G950F przy użyciu Tapatalka
- Paweł J, Dedo, tymon i 9 innych osób lubią to
#107 OFFLINE
Napisano 27 lipiec 2018 - 12:29
A i mnie wkońcu udało się złowić te piękne i waleczne rybki. Sprzętowo to Graphiteleader Finezza do 5g, twinek Mg C2000S, żyłeczka varivas 4lb a na końcu mikrojig własnej roboty 🙂
IMG_20180727_125603.jpg 97,76 KB 16 Ilość pobrań
IMG_20180727_132721.jpg 102,6 KB 15 Ilość pobrań
Użytkownik fish28 edytował ten post 27 lipiec 2018 - 12:33
- Paweł J, Dedo, slawito i 4 innych osób lubią to
#108 OFFLINE
Napisano 27 lipiec 2018 - 21:43
Po czym brania się kończą i trzeba na nowo rozpocząć poszukiwania .Między czasie dzwoni kolega i po tym jak się dowiaduje że dobrze biorą postanawia do mnie dołączyć. Nie udaje się już trafić na tak dobre miejsce jak to pierwsze, co nie oznacza że nie łowiły
Samym wieczorem trafiam kilka ładnych ryb i niestety dzień zbliża się ku końcowi i trzeba zwijać żagle ,apetyt został rozbudzony i trzeba kończyć
Użytkownik MARIUSZ 69 edytował ten post 27 lipiec 2018 - 22:23
- Paweł J, fish28, tymon i 8 innych osób lubią to
#109 OFFLINE
Napisano 28 lipiec 2018 - 19:50
Moment w którym odpływają, za każdym razem myślę sobie aby tylko na mnie ponownie trafiła ,bo tu prawie nikt ich nie wypuszcza
Zapowiadało się bardzo ciekawie ,oczywiście jak to ostatnio bywa pogoda zakończyła wszystko.Przed deszczem wielki szał branie za braniem ,ryby jak w amoku ,żeby jeszcze nie padało, ciągle to powtarzam i rzucam kolejny raz ,niby ostatni już któryś z kolei .Do ostatniej chwili jadę z tematem
Użytkownik MARIUSZ 69 edytował ten post 28 lipiec 2018 - 20:00
- Paweł J, Dedo, slawito i 5 innych osób lubią to
#110 OFFLINE
Napisano 29 lipiec 2018 - 11:06
#111 OFFLINE
Napisano 29 lipiec 2018 - 12:46
Super że są jeszcze takie łowiska tylko pozazdrościć. Kto zabiera wzdręgi? Uważaj i nie daj podpatrzeć miejscówek. U mnie raz przyuwazyli że łowię to codziennie miejsce było wręcz oblężone z wody i brzegu. Mi to i tak wyszło nadobre, ale jak miałem rybę na wędce to mówiłem że to zaczep i psioczylem na ziele. Tak uchroniłem drugą miejscówkę.
Wyżarli szczupaki ,okonie taczkami wywozili zimą liny też zostały przetrzebione solidnie ,nawet narzekają ci co siatki stawiają że ledwo na wino wystarcza bo na zagrychę już nie ,a kiedyś to było do oporu a nadmiar do rowu ,żadnych kontroli totalna masakra .Trochę się uspokoiło jak zalew się odrybił ,lecz są amatorzy wzdręg którzy regularnie je łowią na kukurydzkę jak to mówią ''wychodzą z nich świetne kotlety'',jeden Miszcz nawet zakąsił intrygę i łowi na spining ,póżniej sprzedaje babciom na Wsi ,daje się odczuć różnicę miedzy poprzednimi sezonami ,jest mniej ryb 30+ ,pozytyw jest taki że jest dużo drobniejszej ryby ,tylko czy zdąży urosnąć ,szukam alternatywy ale ciężko będzie o taki zbiornik w pobliżu .Ale przepisy na kotlety to znam z opowieści wiaderkowców na wylot ,wiadomo jak nad wodą wszystko słychać ,i słoninka i cebulka ........ .Kiedyś jak spływałem do podszedłem do jednego bo już nie wytrzymałem i mówię żeby sobie album na zdjęcia kupił a on patrzy na mnie jak na wariata i pyta po co ,na to Ja mu odpowiadam żeby porobił zdjęcia rybom dziś jutro może jeszcze jakieś w przyszłym roku ,i jak przyjedzie sobie za dwa lata rozłoży parasolkę wędki ,wyjmie ten album i będzie oglądał zgjęcia a 2017 było nieżle ale połowiłem ,no ale koniec sezonu był już gorszy mieli zarybić i znowu będę kosił ,ale nie zarybili jak zwykle a głodnych przybywa ,następny sezon o już lipa ,mówię na końcu do mięsiarza że całe szczęście że zdjęcia są w albumie bo ryb już nie będzie ,a on Panie ryba jest nie do przebrania
Użytkownik MARIUSZ 69 edytował ten post 29 lipiec 2018 - 13:17
#112 OFFLINE
Napisano 29 lipiec 2018 - 13:04
Jak to mówi mój kolega niezbyt fortunnie, ale szczerze: amatorzy mięsa z rzeki już się kończą ...
Ale z drugiej strony najwyraźniej jest popyt na nie najtańsze mięsko skoro i podaż działa intensywnie.
Zalew Zegrzyński jest tego jednym z ciekawszych dowodów na to, ale nie tylko ... Inne łowiska również.
Użytkownik SlawekNikt edytował ten post 29 lipiec 2018 - 13:06
#113 OFFLINE
Napisano 29 lipiec 2018 - 13:31
#114 OFFLINE
Napisano 29 lipiec 2018 - 21:01
To samo grunciarstwo na Wisłę jeździło dla sportu i puszczali ryby. Puszczaliśmy - bo sam wtedy tak łowiłem.
Pula zbiorników za dodatkową kasę funkcjonowała jak "komercja" w ramach PZW. Nic w tym złego - ludzie chcieli złowić i zjeść rybę. A rzeki - były do sportu.
Nie pamietam zeby wtedy , te 25 lat temu, ktoś był skłonny jeść wzdręgi czy klenie.
Czy było to złe , że ludzie dostawali węgorza , sandacza czy karpia z specjalnych zarybień ? Nie , bo to były żwirownie. Zamknięte bajora.
I ci sami ludzie, którzy brali ryby - ale zawsze lege artis - z pogardą patrzyli na wiślanych mięsnych. Ci ludzie pilnowali sie nawzajem.
Tak, braliśmy sandacze , węgorze , karpie. Ale ktoś kto by złamał limit albo wymiar nie miałby wiecej wstępu na zbiornik. I na dokładkę inne miepdzujemnosci.
- Dominik202 lubi to
#115 OFFLINE
Napisano 03 sierpień 2018 - 06:59
Wypływam w nieznane i nawet nie wiem gdzie mam się kierować
Jest tu pięknie, taki labirynt odkrywający co chwilę swoje sekrety
Postanawiam się w końcu zatrzymać w jednej z zatoczek .Początkowo pojedyńcze ryby nic nie zwiastuje jeszcze tego co Mnie czeka.Poznaję zachowania ryb to jak się ustawiają i gdzie są, woda zaczyna się otwierać coraz bardziej ,jak książka która zaczyna coraz bardziej ciekawić i z każda przeczytaną kartką ,rozpracowuję wodę i się zaczyna ,ryby chyba nie widziały tu nigdy takich przynęt czy co ,biorą jak wściekłe ,jak się spina jedna zaraz jest druga ,wdawać by się mogło że jest tu ich niewyobrażalna ilość i wszystkie są skore do współpracy .Świetne miejsce na sprawdzenie przynęt ,sposobów prowadzenia i całej reszty
Nie robiłem wiele zdjęć bo naprawdę nie było na to czasu a i jak zrobić zdjęcia 196 rybom ,tak tyle udało się wypracować, nie mogłem spłynąć bo ciągle brały z taką samą zaciekłością jak na samym początku ,podobno są tu 40 cm krasnopióry i trzeba będzie się do nich dobrać, bo z pewnością jeszcze tu zawitam
Królem wyprawy był robal na którego wyjechało ponad 100 wzdręg a on trzymał się dzielnie do samego końca.
Użytkownik MARIUSZ 69 edytował ten post 03 sierpień 2018 - 07:20
- Paweł J, Dedo, Flame i 4 innych osób lubią to
#116 OFFLINE
Napisano 03 sierpień 2018 - 08:40
Użytkownik SlawekNikt edytował ten post 03 sierpień 2018 - 08:41
#117 OFFLINE
Napisano 03 sierpień 2018 - 08:49
159cd5458ff55baa8786c7bdcf13afb5.jpeg 47,28 KB 11 Ilość pobrań
Wysłane z mojego SM-G950F przy użyciu Tapatalka
- malinabar i DominikSy. lubią to
#118 OFFLINE
Napisano 03 sierpień 2018 - 08:56
- MARIUSZ 69 lubi to
#119 OFFLINE
Napisano 03 sierpień 2018 - 09:28
A mnie fotki skojarzyły się z Mostami, ten labirynt
#120 OFFLINE
Napisano 03 sierpień 2018 - 09:34
A mnie fotki skojarzyły się z Mostami, ten labirynt
Nie to nie Mosty ,z wiadomych powodów nie mogę napisać, jak jesteś zainteresowany to priv
Użytkownicy przeglądający ten temat: 1
0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych