[bambus]

Nadaje się.

Wysłane z mojego CLT-L29 przy użyciu Tapatalka

[Grzegorz B.]

Dzięki.

[Janusszr]

Może ktoś z Was wie jak wypada porównanie  Regeneratora do Daiwy Tournament S.W. Shockleader Type N. Type N, a nie F bo są cenowo porównywalne. F jest kilkakrotnie droższy, ale może faktycznie wart jest swojej ceny?

 

[Tommek]

Jak dla mnie na szczupaki ten regenerator się nie nadaje..chyba ze na małe ryby. Używałem dość intensywnie w tym sezonie grubość 1.05 i kilka uwag. Ciężko go zawiązać bo gruby, ciężko dobrać odpowiednie tulejki do zaciskania. Jak już mamy dobre tulejki to i tak zdarzyło mi się że linka z tulejek się wysunęła, na szczęście ryby nie straciłem. Po dużej rybie linka jest mocno pocięta, i trzeba było wymieniać żeby nie ryzykować, przypon jednorazowy jak dla mnie. 

[Kaziq]

regenerator 0.4 vs. fluorocarbon 0.4

Wygrywa regenerator w pierwszej turze przez nock-out dla mnie.

Miękki -fajnie się wiąże i spełnia swoje zadanie z JEDNYM ZASTRZEŻENIEM:

 

Trafisz szczupaka który "dotknął" zębami przyponu -mususz go czym prędzej wymienićna na nowy. W przeciwnym razie stracisz niedługo przynętę albo zabijesz prawdopodobnie rybę która się urwie z "zapiętym pyskiem".

 

Szczupak = stalowy przypon.

Użytkownik Kaziq edytował ten post 17 grudzień 2020 - 18:26

[godski]

 

Może ktoś z Was wie jak wypada porównanie  Regeneratora do Daiwy Tournament S.W. Shockleader Type N. Type N, a nie F bo są cenowo porównywalne. F jest kilkakrotnie droższy, ale może faktycznie wart jest swojej ceny?

 

 

Tylko F, N to jest zwykła gruba żyłka nylonowa i jest dlatego tańsza. Na szczupaka się nie nadaje.

F jest wart swojej ceny, jeden milimetrowy wystarcza na dużo grubych ryb.

[siatkaz]

Regenerator 0,4 na szczupaka? 

Odradzam stanowczo. 

[Janusszr]

Szukałem, szukałem i  dzisiaj znalazłem to:

https://www.saltstro...n-test-vs-mono/       Szoking!

Wychodzi na to, że ta zwykła nylonowa żyłka lepiej zniesie kontakt z zębami szczupaka, niż super hiper fluorocarbon. 

W związku z tym co obejrzałem i przeczytałem pod ww linkiem, przypomniał mi się pewien epizod z zamierzchłych czasów.  Pamiętam (niestety ) czasy, kiedy szczupaków w jeziorach było zatrzęsienie.

Jako 13-14 latek miałem okazję uczestniczyć w wyprawie "doroszkowej" na szczupaka. J. Szelmęt. Kierownik wyprawy dysponował milimetrową żyłką, kleszczką(drewniane zwijadełko) i dość sporych wymiarów wahadłówką przywiązaną bezpośrednio do żyłki. W ciągu dwóch, czy trzech godzin na ten zestaw zostało złowionych chyba z 10 szczupaków kilkukilogramowych. Takich od 3 do 10kg. Kierownik wyprawy łowił szczupaki tym samym zestawem przez cały swój urlop. Nie zdarzyło się, aby szczupak przegryzł tą żyłkę, a były to lata b.odległe, a więc żyłka również była b.zwykła. Zwyklejsza od tych obecnych.

[Janusszr]

Regenerator 0,4 na szczupaka? 

Odradzam stanowczo. 

Szukam żyłki przyponowej na Norwegię.

Szukam, bo tylu bzdur się naczytałem-dotyczy Norwegii-, że wciąż szukam prawdy

PS. ze szczupakami sobie radzę

Użytkownik Janusszr edytował ten post 17 grudzień 2020 - 23:47

[fdt]

Uzywalem regenratora jako zamiennika przyponow stalowych do lekkiego lowienia na Bzurze i powiem szczerze ze 0,5mm nie daje rady nawet na pistoletach. Oczywiscie udalo sie wiele wyciagnac ale glownie przez to ze przyneta byla na zewnatrz pyska. Kidys mialem taki przypadek ze szczupak nie trafil w przynete za to trafil w przypon, ladnie branie szczupaczek ok 50cm patrze na przypon a on praktycznie przeciety, a nawet holu nie bylo... takze tak to wyglada a uzywanie 1mm linki to troche przesada. Za to 0,5mm swietnie sie sprawdza jako przypon do plecionki na bolenie

[Janusszr]

Na szczupaki to ja używam przyponów tytanowych.

Przy połowach morskich przypon z grubej żyłki ogranicza możliwość splątania zestawu. Coraz bardziej przychylam się do zakupu Daiwy Tournament S.W. Shockleader Type N. 

[godski]

Na szczupaki to ja używam przyponów tytanowych.

Przy połowach morskich przypon z grubej żyłki ogranicza możliwość splątania zestawu. Coraz bardziej przychylam się do zakupu Daiwy Tournament S.W. Shockleader Type N. 

Testuj ale bankowo F lepsza od N - tyle że sporo droższa.

[Janusszr]

Testuj ale bankowo F lepsza od N - tyle że sporo droższa.

Nie mam co testować, bo do tej pory używałem tylko i wyłącznie zwyklaków 0,5. Raz tylko straciłem pilkera, ale to był zaczep. Najprawdopodobniej na zgubionej  sieci. Zębacze nie dały rady jej przegryźć.

Piszesz, że bankowo F lepsza od N. Testowałeś obie żyłki?

Czym więcej czytam(pomijam własne doświadczenia), tym mam większe przekonanie do najzwyklejszych żyłek na przypony morskie. Reklama nie łowi

 

PS. Kupowłem również gotowe przypony w Norwegii. Wszystko na zwyklakach.

Użytkownik Janusszr edytował ten post 21 grudzień 2020 - 09:41

[Janusszr]

Tak na dobrą sprawę, to ja pytałem o porównanie Regeneratora do Daiwy N. Tak przy okazji zapytałem o Daiwę F. Z pewnością Daiwa F jest super żyłką, ale nie do każdej metody. Jestem taki uparciuch, że muszę wszystko prześwietlić wzdłuż i poprzek

Może ktoś z Was wie jak wypada porównanie  Regeneratora do Daiwy Tournament S.W. Shockleader Type N. Type N, a nie F bo są cenowo porównywalne. F jest kilkakrotnie droższy, ale może faktycznie wart jest swojej ceny?

[godski]

Tak na dobrą sprawę, to ja pytałem o porównanie Regeneratora do Daiwy N. Tak przy okazji zapytałem o Daiwę F. Z pewnością Daiwa F jest super żyłką, ale nie do każdej metody. Jestem taki uparciuch, że muszę wszystko prześwietlić wzdłuż i poprzek

Pewnie nie znajdziesz tutaj osoby stosującej typ N bo nie jest to przeznaczone do połowu szczupaków, o opinię na temat F łatwiej. Od lat stosuje to wiele osób. Co do testu to testują cienkie linki 20 lb a na przypon szczupakowy daję 1 mm.

[Michal_]

Ja używam Fc prorexa 1mm (a taki w sklepie mieli z grubych), jak była nagonka po obcinkach to sam zacząłem testować: zaokrąglona tarka do warzyw na kolanie, linka w ręce i ile fabryka dała, wzdłuż, wszerz po skosie, przestałem się przejmować, stosuje FC tylko na płytkich łowiskach i tylko do przynęt którym nie gasi pracy (ten prorexa to sztywny i twardy że ja pie... no i nauczyć się go wiązać to dopiero była jazda )

 

 

ale jak ktoś zakłada do linki 15-20lb Fc nawet 1mm (choć przykładowy osobnik to po wzięciu takiej linki do rąk raczej jak sparzony by ją szybko odłożył) , na przynęcie canibal 12( czy ile one tam mają), a  później targa dziewięćdziesiątkę ponad 10min  z przynętą w przełyku, to wiadomo jakie będzie miał zdanie o FC.

Użytkownik Michal_ edytował ten post 21 grudzień 2020 - 22:16

[Biesan]

 ale jak ktoś zakłada do linki 15-20lb Fc nawet 1mm (choć przykładowy osobnik to po wzięciu takiej linki do rąk raczej jak sparzony by ją szybko odłożył) , na przynęcie canibal 12( czy ile one tam mają), a  później targa dziewięćdziesiątkę ponad 10min  z przynętą w przełyku, to wiadomo jakie będzie miał zdanie o FC.

Możesz napisać jeszcze raz po Polsku o co chodzi?

[Michal_]

Chodzi o łowienie wędką co obsługuje canibale i szarpanie się z ryba przez kilka minut, gdzie FC jeździ po zębach cały czas bo przynęta jest głęboko w paszczy.

[mk1]

Witam. Bywa, że stosuję, jednak z tym zastrzeżeniem, że pod zębacze to minimum 0,9. Po każdym niemal ataku na lince pozostają nacięcia i należy to kontrolować. Taki przypon jest w stanie wytrzymać nawet cały dzień. Raczej nie dłużej. Jeśli jesteś w stanie swoimi zębami przegryźć linkę 0,9, to taki metrowiec potrafi także. Powodzenia.

[WalterW]

Jak szczupły dobrze trafi, to jedno kłapnięcie i 0,9 nie ma.