Naprawde nieprzemakalne ubranie
#1 OFFLINE
Napisano 05 listopad 2006 - 11:36
Kilka razy w tym roku bylem zmuszony lowic w ciaglym deszczu. Spostrzezenia sa takie, ze kazdy rodzaj materialu (goretex czy inny tex) przemaka po ok.2 godzinach. Mysle tutaj nie o ulewie a o srednio intensywnym deszczyku...
Zastanawiam sie, czy jest taki material (poza grubsza zwykla guma), ktory by spelnil oczekiwania?
Sama guma nie spelni zadania bo czlowiek sie pod nia poci, a w konsekwencji marznie. Efekt podobny do przemoczenia...
Na razie przyszedl mi do glowy tylko taki pomysl, zeby pod spod wkladac polar z serii windblock a na wierzch ten gumowy plaszcz. Windblock przepusci pary tylko w jedna strone i wszystko powinno sie skraplac na wewnetrznej sciance plaszcza.
Z drugiej strony plaszcz nie pusci wody...
Probowal ktos tak?
Gumo
#2 OFFLINE
Napisano 05 listopad 2006 - 11:40
pozd Jerzy
#3 OFFLINE
Napisano 05 listopad 2006 - 11:46
Nie musi byc to rozwiazanie najtansze, ma spelniac swoje zadanie...
Podobny problem (laznia pod spodem) wystepuje rowniez w niektorych, mniej oddychajacych kombinezonach. Byc moze zastosowanie (w tym przypadku cienkiego) windblocka rozwiazaloby problem?
Gumo
#4 OFFLINE
Napisano 05 listopad 2006 - 11:47
Ponadto każdy materiał można dodatkowo zaimpregnować jeśli jest taka potrzeba. Zmniejsza to trochę właściwości oddychające ale poprawia nieprzemakalność.
- patu lubi to
#5 OFFLINE
Napisano 05 listopad 2006 - 11:51
Pozdrawiam
#6 OFFLINE
Napisano 05 listopad 2006 - 12:25
Chyba, ze kupie to poza Polska, zauwazylem ze przy takim podejsciu wlasciwosci rzeczy zmieniaja sie na korzysc a cena relatywnie spada. Ale to przyszlosc...
Wiem, ze tak bedzie, z tym poceniem sie i dlatego postawilem hipoteze, ze skoro windblock puszcza w jedna strone, to powstala para wodna bedzie na zewnatrz a od wewnetrznej strony gumowca.
Jezeli mam racje to mozna w ten sposob obyc sie bez goretexu. Dojdzie tylko jedna niedogodnosc - wiekszy ciezar i ograniczone ruchy.
Gumo
#7 OFFLINE
Napisano 05 listopad 2006 - 13:08
#8 OFFLINE
Napisano 06 listopad 2006 - 14:56
Uprzedzając pytanie o oddychalność muszę się przyznać, że oczywiście gore-tex to nie jest, ale do efektu sauny serwowanej przez tradycyjne sztormiaki jest baaaardzo daleko. Generalnie jednak nie miałem efektu zagotowania się w tym ustrojstwie.Uprzedzając kolejne pytanie o link, zainteresowanych muszę zmartwić, gdyż od dłuższego czasu nie widziałem w necie tego poncho, a znajomi mnie prosili o namiary
#9 OFFLINE
Napisano 06 listopad 2006 - 15:38
#10 OFFLINE
Napisano 06 listopad 2006 - 18:05
Dosc ekspensywnie ale w Polsce lepszy goretex to wydatek ok. 1000zl, jak nie lepiej.
To wyglada przynajmniej nie jak szmatka...
Alternatywa to gumowa kurtka z wywietrznikami a pod spodem grubszy windblock, najpierw to sprawdze, zanim pojde dalej...
Dzieki za rady odnosnie demobili, ale to jest trudne do pozyskania...
Poncho tez odpadaja, chce miec uniwersalny stroj do chodzenia, na lodke,...,....
Gumo
#11 OFFLINE
Napisano 06 listopad 2006 - 18:39
Mnie też interesuje ten temat - zarówno z punktu widzenia łowienia z łódki, jak i rzecznego łowienia z brzegu (gdzie czasami swoje trzeba przejść).
Może wypowie się ekipa z Roslagen, która swego czasu w nie, nomen omen, weszła?
#12 OFFLINE
Napisano 06 listopad 2006 - 19:16
PS. Trafilem ja jak byla promocja za $129. Nie zaluje
#13 ONLINE
Napisano 06 listopad 2006 - 20:24
#14 OFFLINE
Napisano 06 listopad 2006 - 22:50
#15 OFFLINE
Napisano 06 listopad 2006 - 23:45
@mario - a, zakładając ulewę jak z cebra, zimno i rzeczną chcicę , założyłbyś go na pieszą wyprawę nad rzekę? Czy też jednak wybrałbyś inny ubiór?mój SeaFox Pro daje 100% nieprzemakalności, nie pływałem w nim jeszcze, ale kilkugodzinne ciągłe opady już przetrwał bez żadnych oznak przesiąkania
@rognis_oko, @Xavi, @Guzu - a co Wy byście zrobili -> czy Wasze iMax-y zdałyby np. egzamin przy zimnojesiennych rzecznych łowach?
#16 OFFLINE
Napisano 06 listopad 2006 - 23:49
Moze mam slaba wyobraznie, ale nigdy bym nie wzial pod uwage isc na ryby na rzeke w kombinezonie typu iMax.
Dla mnie to tylko i wylacznie stroj na lodke.
Chodzic w nim po brzegu sie nie podejmuje
Na rzeke, by z krzeselka lowic z 1 ostrogi, to jedyne rozwiazanie moi zdaniem w imaxie.
Nie wiem jak innym chlopakom, ale ja juz odwyklem od chodzenia i gimnastyki na brzegu w jednoczesciowym ciuszku...ze tylko o tym aspekcie wspomne.
Guzu
#17 OFFLINE
Napisano 07 listopad 2006 - 12:45
#18 OFFLINE
Napisano 07 listopad 2006 - 12:47
Na siedzenie w kaluzy zadne gore nie pomoze. Praw fizyki pan nie zmienisz. Nie dosc, ze musisz dbac o membrane, to jeszcze i o siedzenie.W tym roku w Szwecji po całym dniu w deszczu miałem mokrawy tyłek od siadania na mokrej łodce.Chyba żaden goretex nie trzyma wiecznie ,choćby z tego powodu,ze drobinki kurzu czy piasku wbijają się w membranę niszcząc ją.Każde pranie niestety działa podobnie.
A o wiecznosci to racja, panie, racja
#19 OFFLINE
Napisano 07 listopad 2006 - 19:40
Mam i polecam kombinezon Fladena model 848, sprzęt w 100% profesjonalny, nic tego nie rusza, żaden deszcz, jest całkowicie wodoodporny i przy tym bardzo ciepły, żadnych membran bo to jest ciuch ratunkowy.....jedyny minus, odczuwalny jedynie w wyższych temperaturach to fakt, że to nie oddycha, ale pod ramionami znajdują się suwaki rozpinane, pozwalające na pełne odparowanie......i po problemie !!!!!
Cena około 600zł. Warto !!!
#20 OFFLINE
Napisano 08 listopad 2006 - 10:40
Cena około 600zł. Warto !!! Po to zeby to uzyc ze 2 razy w roku?-nie warto...
Jest tu potwierdzenie tego, co przypuszczalem (i slyszalem)...jak zajdzie slonce i zawieje wiatr to jest w miare dobrze...ale jak ucichnie a co gorsza wyjdzie slonce to niektorzy maja ochote z tego wyskoczyc bo pot cieknie po...plecach...
Bedac ubranym w windblocka i cos od wiekszego deszczu (na pokrapujacy wystarczy sam windblock, podejrzewam), to jest zupelnie inna rozmowa...
Góre wb nabylem i sprawdzilem miedzy innymi w Szwecji..teraz jestem na etapie dolu wb.
Rozchodzi sie tylko o rodzaj warstwy wierzchniej...
Gumo
Użytkownicy przeglądający ten temat: 2
0 użytkowników, 2 gości, 0 anonimowych