Jezioro Storsjön i Rammen koło Edsbruk
#1 OFFLINE
Napisano 07 luty 2011 - 21:53
#2 OFFLINE
Napisano 07 luty 2011 - 23:37
#3 OFFLINE
Napisano 08 luty 2011 - 12:38
Opisywane było prze Pana Marka Szymańskiego w grudniowym Wędkarskim świecie...
Czekam na jakieś info ....
#4 OFFLINE
Napisano 08 luty 2011 - 13:07
#5 OFFLINE
Napisano 08 luty 2011 - 14:42
To może chodzić o to przy Ostersund? Piąte co do wielkości, 464km kwadratowe. Mozna o nim różne rzeczy powiedzieć, ale z pewnością nie to, że jest małe Zastanwiam się tylko, czy aby nie jedziecie za wcześnie.
To nie to jezioro. Z tego co pamietam z WS to gdzies na poludniu.
Bujo
#6 OFFLINE
Napisano 09 luty 2011 - 07:46
#7 OFFLINE
Napisano 19 maj 2014 - 18:37
Panowie, pierwszy tydzień czerwca wędkujemy na jeziorze Storsjön (południowa Szwecja) -0 tak + - między Vastervikiem a Norkoping (link poniżej):
https://www.google.c...1s0x0:0x0?hl=pl
Czy może ktoś z Kolegów tam był? Wędkował? Połowił? A do tego chce się wiedzą i doświadczeniami z tej wody podzielić?
Będę wdzięczny za pomoc.
Pozdrawiam
#8 OFFLINE
Napisano 19 maj 2014 - 19:47
#9 OFFLINE
Napisano 22 maj 2014 - 21:01
Witaj Noryb2013,
Byliśmy nad Storsjon k. Edsbruk we wrześniu 2013 i był to najgorszy wędkarsko wyjazd od dziesięciu lat. Inna sprawa, że jeździliśmy do tej pory głównie wiosną i przede wszystkim w szkiery. Generalnie wyprawa NORYB 2013. Dom, a właściwie jego połowa, stary ale przyzwoity. Dla naszej dwójki dużo za duży. Łódź i silnik w porządku. Z domku można podjechać (300-400 m) pod sam pomost. Pływanie komfortowe, nie ma typowych dla SE kamulców.
A teraz ryby. Ze szczupakiem było po prostu b.słabo. Złowiliśmy we dwójkę przez tydzień (dla mnie ten tydzień był tylko pięciodniowy, bo wpadłem w poślizg i uszkodziłem bark) może 30 szt., z czego największy miał pewnie z 75-80 cm. Najlepsze miejsca to: przesmyk pomiędzy najbliższą pomostu (w prawo) wyspą i sąsiadująca z nią trzcinową wysepką, duża dość odległa wyspa na głównym plosie w lewo od pomostu oraz daleko w prawo trzcinowisko 100 m przed poprzecznym plosem. Tam także trochę okoni, ale niedużych. Ładny okoń jest podobno na sąsiednim jeziorze, do którego można dopłynąć pod mostkiem na szosie. Nam, a dokładniej Krisowi, trafił się jeden, pięknie kolorowe 40+. Okolice wspomnianej wyspy (w lewo) to podobno miejsce na ładnego sandacza. Podobno. My nie umieliśmy go złowić. Łowiliśmy i z ręki i trochę w trollu. Przez jeden dzień okolice te czesała także inna polska ekipa, która przyjechała z pobliskiego szkierowego łowiska. Dwie łodzie, czterech wędkarzy plus miejscowy super-przewodnik - też nie złowili żadnego sandacza, a szczupaki może ze dwa i to niewielkie.
Sorry za takie informacje, ale ... zawsze jest szansa, że potraficie lepiej łowić, pogoda będzie bardziej sprzyjająca, ryby będą lepiej żarły, a i szczęście się przyda. Czego też życzę.
Największą atrakcją wyjazdu był "osiołek". Ale o co tu chodzi, tego już nie zdradzę.
Pozdrawiam
#10 OFFLINE
Napisano 24 maj 2014 - 11:22
@szwagier.janusz dziękuję za odpowiedź i wskazówki dotyczące rejonów połowów.
Nie nastrajają zbyt optymistycznie, ale rybki bywają nieprzewidywalne - i dlatego jest tak przyjemnie się z nimi mierzyć Biorą lub nie biorą (częściej)
Popływamy - zobaczymy
Będziemy wiosną, a to może radykalnie zmienić postać rzeczy - na nowym zbiorniku łatwiej sobie poradzić, gdyż rybki jeszcze względnie zgrupowane (sandacz), a szczupak prawdopodobnie w brzegu i na płytkich/płytszych/niegłębokich blatach i kantach.
Jeziorko swego czasu było w kryzysie (mocno eksploatowane), lecz aktualne informacje wskazują na zdecydowaną poprawę.
Jeżeli będzie o czym to po powrocie napiszę parę zdań....
Masz może mapę tego zbiornika wskazującą na głębokości??
#11 OFFLINE
Napisano 24 maj 2014 - 18:24
Byłem w 2012r na wiosnę. Krótko i na temat - nie polecam.
Tak jak dla Janusza taki i dla mnie i dla moich 9 kompanów to był najgorszy wyjazd do Szwecji na jakim byliśmy, a uwierz mi potrafią łowić ryby.
Nadmienię tylko, że jezioro jest podzielone na dwóch właścicieli i należny wiedzieć gdzie pływać, aby nie przekroczyć magicznej linij.... o czym bardzo często zapominają poinformować różnej maści tur operatorzy ( przed zapłatą)
Użytkownik _ronin edytował ten post 24 maj 2014 - 18:27
#12 OFFLINE
Napisano 25 maj 2014 - 09:07
Cóż... Coraz lepsze wieści...
Generalnie to już po ptakach bo tak czy owak jedziemy - wszystko umówione i zapłacone. Mam jednak nadzieję, że nie będzie tak tragicznie jak opisujecie.
Ponawiam pytanko dotyczące batymetrii - ktoś może ma? lub zna kogoś kto ma? / lub może mieć ?
#13 OFFLINE
Napisano 25 maj 2014 - 09:08
@szwagier.janusz dziękuję za odpowiedź i wskazówki dotyczące rejonów połowów.
Nie nastrajają zbyt optymistycznie, ale rybki bywają nieprzewidywalne - i dlatego jest tak przyjemnie się z nimi mierzyć Biorą lub nie biorą (częściej)
Popływamy - zobaczymy
Będziemy wiosną, a to może radykalnie zmienić postać rzeczy - na nowym zbiorniku łatwiej sobie poradzić, gdyż rybki jeszcze względnie zgrupowane (sandacz), a szczupak prawdopodobnie w brzegu i na płytkich/płytszych/niegłębokich blatach i kantach.
Jeziorko swego czasu było w kryzysie (mocno eksploatowane), lecz aktualne informacje wskazują na zdecydowaną poprawę.
Jeżeli będzie o czym to po powrocie napiszę parę zdań....
Masz może mapę tego zbiornika wskazującą na głębokości??
Z tego co pamietam dokładną mapkę powinieneś zastać w domku.
Ja byłem tam we wrsześniu 2011. Szału nie było ale trafiały się stadka okoni 40+, pojedyńcze sandacze też były, no i 3 metrówki złowiliśmy.
Był jednak też dzień, gdzie w 5 mieliśmy tylko 2 szczupakaczki
Użytkownik Gazdzior edytował ten post 25 maj 2014 - 09:12
#14 OFFLINE
Napisano 25 maj 2014 - 09:27
Też mam nadzieję, że znajdę mapę na miejscu (zawsze takowe dostawaliśmy/nabywaliśmy), lecz myśl, że mogłoby jej tam nie być nie daje mi zasnąć
Na zupełnie nieznanej wodzie to duuuże ułatwienie
Z pewnością zaczniemy od sandacza - i na nim się skupimy - a jak nie będzie szło z szarymi to szczupaczyska (np. wieczorkiem jako odpoczynek od podbijania i spadania).
Przy sandaczach to i okonek ładny może zawitać (przynajmniej często tak bywało), więc powtarzająca się wieść o przyłowach 40+ pasiaków to.... hmmmm
@Gazdzior - sandacze wpadły wam przypadkowo? W jakich rejonach jeziora?
@_ronin - o wyłączeniu części jeziora wiemy - jest to jakoś zaznaczone na wodzie / brzegu (np. bojami)?
#15 OFFLINE
Napisano 25 maj 2014 - 10:03
@Noryb - kiedy próbowaliśmy celowo łowic sandacze w miejscach zaznaczonych przez gospodarza (Rogera - jak dobrze pamiętam), to nie było efektów.
Zaczynało się, gdy namierzaliśmy okonie, które brały, jak szalone. A kiedy ich brania ustawały wtych samych miejscach waliły szczupaki i sandacze.
Proponuje ich poszukać w okolicach przesmyku łączącego południową i północną część jeziora, a także (jak już będziesz na północnej części) wzdłuż południowego brzegu. Jak coś to wali na priv
#16 OFFLINE
Napisano 25 maj 2014 - 10:27
@szwagier.janusz
czy moglbys zdradzic jakimi wabikami lowiliscie (wielkosc,ciezar itp) a takze opisac jak je prowadziliscie i na jakich glebokosciach?
- @slider@ lubi to
#17 OFFLINE
Napisano 25 maj 2014 - 11:00
Może któryś z kolegów posiada lub zrobił zdjęcie mapy batymetrycznej i podzieliłby się ? Byłbym wdzięczny
#18 OFFLINE
Napisano 01 czerwiec 2014 - 22:18
Pitt,
tego nie da się prosto opisać. Odpowiem więc w sposób, który zapewne Cię nie zadowoli - próbowaliśmy prawie wszystkiego oprócz muchy i żywca. Rippery, woblery, jerki, wahadłówki, obrotówki, twistery i koguty. W kolorach jasnych, ciemnych i oczojebnych. Głównie z ręki - klasycznie i z opadu, ale też trochę w trolu - klasycznie za łodzią i z ręki. Rozmiary przynęt od 3 do 25 cm, z dodatkowym obciążeniem od 5 do 30 g lub bez. Wszystko to w rozmaitych kombinacjach, w zależności od metody połowu, pory dnia, pogody, charakteru miejscówki i oczekiwanej ryby. Na trzeźwo i na lekkim rauszu. W ciągu tygodnia, gdy ryby nie biorą, ma się spore możliwości kombinowania .
Jako doświadczony łowca wiesz, że zawsze musi być ten najgorszy raz, kiedy mimo Twoich starań, ryba nie bierze. Nam akurat padło na Storsjon. Przypadkiem, a może nie, to samo było udziałem Jacka (_ronin powyżej) i jego 9 kompanów. A przecież wiem, że potrafi łowić ryby - spotykamy się na szwedzkich łowiskach lub mijamy na promie od ładnych już paru lat.
Teraz jednak zapominam o Stosjon i w piątek ruszamy na na nowe łowisko, tym razem nieco bardziej na północ. Na pewno będzie lepiej !
Pozdrawiam
#19 OFFLINE
Napisano 04 czerwiec 2014 - 07:26
dzieki
#20 OFFLINE
Napisano 11 październik 2018 - 21:42
WItam wszystkich,
Wybieram się 26 października na tydzień nad Jeziora Storsjon i Rammen w regionie Kalmar koło miejscowości Edsbruk.
Czy ktoś tam łowił późną jesienią? Jakieś uwagi / porady?
Będę wdzięczny za praktyczne wskazówki - dodam tylko, że wszystko co jest w necie już przeczytałem :-)
- puszek7 lubi to
Użytkownicy przeglądający ten temat: 0
0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych