Link od kolegi z Galway.
Świetny film, jakby troche komentarz do - dlaczego robię to co robię, wątku Migotki
http://www.globalfly...teelhead-family
Film nie o łowieniu stealhedów
Started By
Kuba Standera
, 06 Feb 2012 20:25
2 replies to this topic
#1 OFFLINE
Posted 06 February 2012 - 20:25
#2 OFFLINE
Posted 07 February 2012 - 21:37
No to ja już wiem skąd ten zwrot na klejonki...
To jeden z moich ulubionych filmów dostępnych w necie.
Bob Clay i jego Kispiox River oraz znak firmowy dwuręczne bamboo. To po tym filmie zacząłem interesować się spey na poważnie.
Tak kontynuując wątek filmowy polecam wszystkim film Jemasa Proseka inspirowany książką Izaaka Waltona - the compleat angler. Magiczna, piękna, niemalże epicka opowieść o wędkarstwie muchowym i tęsknocie za tym co przeminęło.
To jeden z moich ulubionych filmów dostępnych w necie.
Bob Clay i jego Kispiox River oraz znak firmowy dwuręczne bamboo. To po tym filmie zacząłem interesować się spey na poważnie.
Tak kontynuując wątek filmowy polecam wszystkim film Jemasa Proseka inspirowany książką Izaaka Waltona - the compleat angler. Magiczna, piękna, niemalże epicka opowieść o wędkarstwie muchowym i tęsknocie za tym co przeminęło.
#3 OFFLINE
Posted 07 February 2012 - 21:41
Tak, ten drugi film jest świetny. Dzięki za przypomnienie