Skocz do zawartości

  •      Logowanie »   
  • Rejestracja

Witaj!

Zaloguj się lub Zarejestruj by otrzymać pełen dostęp do naszego forum.

Zdjęcie

Klub 5-0


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
55 odpowiedzi w tym temacie

#21 OFFLINE   miramar69

miramar69

    jadę na ryby i nie będzie mnie trochę , trzeba odpocząć od

  • Twórcy
  • PipPipPip
  • 4960 postów
  • LokalizacjaSANDOMIERZ
  • Imię:MARIUSZ

Napisano 15 grudzień 2018 - 19:07

W zależności od : długości wędki , jej CW/mocy , metody/sposobu łowienia trzymam różnie  ;)  :)  :

5/0

4/1

3/2



#22 OFFLINE   SID

SID

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 823 postów
  • LokalizacjaŚrem https://www.youtube.com/watch?v=Sy7k5ZgA_RU
  • Imię:Roger
  • Nazwisko:Sikora

Napisano 15 grudzień 2018 - 19:07

Również sądziłem, że chodzi o pięć w stronę przelotek ,a nie w kierunku dolnika. :blink:


  • radkaz82 lubi to

#23 OFFLINE   Guzu

Guzu

    (G)uzurpator

  • PATRON
  • PipPipPipPipPip
  • 14823 postów
  • LokalizacjaPodkowa
  • Imię:Daniel

Napisano 15 grudzień 2018 - 19:08

Nie jest to pierwszy wątek o "tym" :)

A pazur w wędce casting? To jaki jest standardowy standard ? :)
X/x ?
  • Krzysiek P lubi to

#24 OFFLINE   Krab

Krab

    Zaawansowany

  • PATRON
  • PipPipPip
  • 714 postów
  • Lokalizacjanad Drwęcą
  • Imię:Krzysztof
  • Nazwisko:Bartosiak

Napisano 15 grudzień 2018 - 19:12

Od kiedy pamietam łowię trzymając rękę na foregripie. Trociowanie mnie tego nauczyło. Nic dodatkowego, poza lepszym balansem kija nie odczuwam. Przy wędkach 2,9-3,2m naprawdę ma to sens. Kilku kolegow podejrzało mnie, zaczęło chwytać identycznie i też się przekonali. Ale też żadnej innej wartości dodanej nie odkryli. Ot, mniej męczą łapę. Przy dużej intensywności łowienia później wysiądzie łokieć ;)

#25 OFFLINE   marcin186

marcin186

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 542 postów
  • LokalizacjaRadom
  • Imię:Marcin

Napisano 15 grudzień 2018 - 19:13

Zima,zima,zima tylko śniegu brak ;)
  • konopaa lubi to

#26 OFFLINE   cristovo

cristovo

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1498 postów

Napisano 15 grudzień 2018 - 20:51

Panowie, to jest forum branżowe i mam nadzieję, że jakaś podstawowa nomenklatura, w tym ta wywodząca się z obcych języków, jest dość powszechnie rozumiana......przykładowo 'stopka', 'fore grip/foregrip/fore', 'rear grip', 'dłoń powyżej......' :rolleyes:

 

Do rozpoczęcia tego zimowego tematu zainspirował mnie wpis jednego z Kolegów, który wspomniał, że tylko dlatego, że zestawy spinningowe trzyma prawidłowo, czyli 5-0 vel 5/0 vel 5:0, bywa podmiotem drwin nad wodą. No to solidaryzując się, ze świadomością, że działamy nieco w podziemiu i jesteśmy w mniejszości, postanowiłem delikatnie pożartować sobie z większości, co wydaje się być w miarę bezpieczne (rzecz jasna dzięki dobrodziejstwu anonimowości, hehehehe) oraz politycznie poprawne. W drugą stronę robić się nie powinno, a przynajmniej trzeba być bardziej ostrożnym i wrażliwym.

 

Poza tym kieruję się ciekawością, chęcią policzenia się oraz nadzieją na wymianę doświadczeń.......chociażby tych związanych z niuansami projektowymi dolników.

 

Obiecałem fotki.

 

Załączony plik  avid dolnik calosc.JPG   49,13 KB   5 Ilość pobrań  Załączony plik  avid fore.JPG   62,59 KB   5 Ilość pobrań  Załączony plik  avid rear.JPG   40,06 KB   5 Ilość pobrań

 

To jest znany wszystkim St.Croix Avid o mocy 10 lb, długości 228 cm, cw realnym 3-15 g. Bez powodzenia próbowałem sprzedać go kilka miesięcy temu na giełdzie. Bogowie foregripu i dobrych blanków ustrzegli mnie jednak przed tym bluźnierstwem, kij wylądował w znanej pracowni w Lublinie (jeszcze raz wielkie dzięki, Panowie!), otrzymał set przelotek Fuji FazLite, został pozbawiony lakieru oraz starego dolnika. Nowy jest fantastyczny! Poprzedni był w podobnych proporcjach, ale okazał się wykonany.....hmmmmm....średnio, o czym nie miałem pojęcia.

 

Projekt uwzględnił moje preferencje. Kształt oraz długość fore, czyli około 7 cm, pozwala na pewny chwyt i ewentualne delikatne przesunuięcia, wiadomo, że trochę inaczej warto trzymać zestaw wtedy, gdy szczytówka wysoko, inaczej, gdy kładzie się prawie na wodzie. Zauważcie, że uchwyt przynęty został odsunięty dalej, niż w zwyczajowych produkcjach (przy okazji - cobra jest świetna), dzięki czemu nie przeszkadza ani podczas łowienia, ani w czasie nadrzecznych spacerów od miejscówki do miejscówki. Wielką zaletą jest krótki reargrip, odległość S (od środka stopki kołowrotka do końca dolnika patrząc w dół) to jedyne 24 cm! Tym kijem o żadną marynarkę nie zahaczę, co więcej, fajnie operuje się nawet po wewnętrznej stronie przedramienia. Cały dolnik to marne 36 cm.

 

Raz w życiu dorobiłem się łokcia tenisisty - łowiąc tradycyjnym systemem 4-1 (a może i 3-2) przez pół sezonu Team Dragonem 275 cm (cw 2-14 g bodajże) z podpiętym kołowrotkiem o tej samej nazwie w wielkości FD 920i. Koszmar. Nigdy więcej!

 

Nauczyło mnie to jednak kilku rzeczy. A to tego, że Dragony są 'średnie', a to tego, że ciężki kołowrotek nic nie pomoże, gdy sam kij jest źle zbalansowany, a to wreszcie tego, żeby operować raczej całym przedramieniem, a nie jedynie nadgarstkiem :D Gdy dziś czytam tu i tam wpis w rodzaju 'czy TP SW 4000 wywarzy (pisownia oryginalna!) mi kijek 260 cm, 12-sto funtowy do 21 gram (pisownia oryginalna!)?', ręce mi opadają. W XXI wieku ktoś jeszcze wierzy w mityczne 'wyważanie kołowrotkiem'??? B)

 

5-0 jest odpowiedzią na wiele niedogodności wynikających z machania spinningiem. Muszę jednak dla sprawiedliwości zaznaczyć, że moja poparta wciąż niedostatecznie czasowo i sprzętowo teoria ogranicza się do typowych przynęt w zakresie do mniej więcej 30 gramów, a testowane kije to z jednej strony okoniowy króciak 213 cm (jak dla mnie to krótko), z drugiej niby 12-funtowa, ale raczej 15-sto funtowa Elitka 275 cm, która nota bene posiada fabrycznie bardzo dobry foregrip.....szkoda jedynie, że jest ciężka i z za długim reargripem.

 

Jako ciekawostkę i nieco chwaląc się dodam, że okoniowym Nanoflexem z Lublina wyjąłem w tym sezonie bez najmniejszego problemu szczupaka 98 cm oraz niesamowicie tłustego bolenia mniej więcej 75 cm.....w obu przypadkach trzymałem kijek za fore, hole trwały odpowiednio 3 minuty (2 minuty szczupak stał sobie w zielu i czekałem, aż wypłynie) i 30 sekund (przyznaję, boleń wziął nie dalej niż 10 metrów ode mnie), linką była plecionka PE 0.6 z dowiązanym fluorocarbonem 0,16 mm. To była czysta przyjemność, w jakimś tam procencie wynikająca także z techniki trzymania zestawu, chociaż robotę robił przede wszystkim kosmiczny blank. Nie przeszkodził za to dość delikatny kołowrotek, jakim jest bez wątpienia Stradic Ci4+ C3000FB.

 

Niech każdy łowi, jak mu wygodnie. A jeśli któryś z Kolegów chciałby poznać kolejny odcień emocji, odchudzić zestaw czy po prostu udowodnić, że to nie ma sensu, niech kiedyś spróbuje 5-0. Ale nie na typowym pierwszym lepszym seryjnym kijaszku! Jeżeli seryjniak, musi posiadać prawidłowe proporcje dolnika.

 

Pozdrawiam i dziękuję za kulturalną zimową dyskusję ;)


Użytkownik cristovo edytował ten post 15 grudzień 2018 - 21:21


#27 OFFLINE   morrum

morrum

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 640 postów
  • LokalizacjaPustynia Kujawska
  • Imię:Michał

Napisano 15 grudzień 2018 - 22:24

Chętnie spróbuję 5-0 😊 tylę że nie stać mnie na niepierwszegolepszego seryjniaka 😐

#28 OFFLINE   G r e g

G r e g

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 647 postów
  • LokalizacjaOpole
  • Imię:Grzegorz

Napisano 16 grudzień 2018 - 00:09

U mnie w zależności jakim kijem łowię, kiedyś jak zaczynałem spuningowac to stopkę trzymałem między wskazującym a środkowym, teraz różnie ale najczęściej ciężki spin sumowy to cała dłoń na foregripem

#29 OFFLINE   Krzysiek P

Krzysiek P

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 459 postów
  • LokalizacjaŁódź/Sieradz
  • Imię:Krzysiek
  • Nazwisko:P.

Napisano 16 grudzień 2018 - 00:42

Daniel, napisałem 1-4 ze to standardowo..ale dla mnie ;-)
Zeby zagmatwac bardziej, rozne kije roznie trzymam, czasem zalezy to od uchwytu, czasem od kolowrotka, czasem od secyficznych warunkow nad woda, a najczesciej od wyważenie zestawu..
Moim zdaniem to "rozdwajanie wlosa na czworo" :-))) a kazdy może i powonien trzymac i lowic jak mu wygodnie chocby i 6na9 :)

Użytkownik Krzysiek P edytował ten post 16 grudzień 2018 - 00:43

  • Guzu i Alexspin lubią to

#30 OFFLINE   cristovo

cristovo

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1498 postów

Napisano 16 grudzień 2018 - 01:07

Chętnie spróbuję 5-0 tylę że nie stać mnie na niepierwszegolepszego seryjniaka

 

Bierz więc drugi czy trzeci lepszy, na pewno znajdziesz coś w sklepowych stojakach, co spełni podstawowe założenia......patrz zamieszczone przeze mnie fotki Avida ;) Zresztą, dziś nie stać, jutro futra, Stelle i inne frykasy, czego serdecznie wszystkim nam życzę.....może jedynie bez tych futer a la Krychowiak, hahahahhaa :D

 

Daniel, napisałem 1-4 ze to standardowo..ale dla mnie ;-)
Zeby zagmatwac bardziej, rozne kije roznie trzymam, czasem zalezy to od uchwytu, czasem od kolowrotka, czasem od secyficznych warunkow nad woda, a najczesciej od wyważenie zestawu..
Moim zdaniem to "rozdwajanie wlosa na czworo" :-))) a kazdy może i powonien trzymac i lowic jak mu wygodnie chocby i 6na9 :)

 

No właśnie......trzymasz, jak sugeruje Ci sprzęt i jego producent, a nie tak, jak być może byś preferował. Widzę pole do doświadczeń, także w zakresie 'wyważenia zestawu' :rolleyes:


Użytkownik cristovo edytował ten post 16 grudzień 2018 - 01:09

  • Krzysiek P lubi to

#31 OFFLINE   cristovo

cristovo

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1498 postów

Napisano 16 grudzień 2018 - 01:31

Temat mało poważny ale póki co się rozwija i nikt nikomu nie dogryza to czemu miałby nie istnieć. Nie taka straszna ta zima narazie :)

 

Temat jest co prawda z przymrużeniem oka, ale całkiem poważne powinien mieć konsekwencje :rolleyes: Można całe życie myć zęby poczynając od prawej strony, można się też w którymś momencie tego życia zatrzymać i odważnie któregoś ranka czy wieczora wystartować z lewej ;) Człowiek posiada całe katalogi tego typu przyzwyczajeń, nie zauważa ich i zabiera najczęściej na tamten świat. Nie inaczej jest z upartym 'stopka między palcyma'.

 

Jak wspomniałem, zmiana kosztowała mnie dwa sezony kureł i innych epitetów w kierunku własnych manualnych zdolności, wiedziałem jednak od początku, że warto. Miałem szczęście najwidoczniej. Teraz moje zestawy są (i tym bardziej będą) lżejsze, bez straty ich mocy i możliwości, łowi mi się o wiele przyjemniej, delikatniej i chyba jednak skuteczniej.

 

Czy to jest powód do ataków i drwin? :D


Użytkownik cristovo edytował ten post 16 grudzień 2018 - 02:14

  • GoLoManoLo i coma lubią to

#32 OFFLINE   Alexspin

Alexspin

    No comment - subjective opinion only

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 3696 postów
  • LokalizacjaŁódź (łowiska O/Sieradz, O/Piotrków).
  • Imię:Aleksander
  • Nazwisko:senatorskie

Napisano 16 grudzień 2018 - 06:00

(...)..
Moim zdaniem to "rozdwajanie wlosa na czworo" :-))) a kazdy może i powonien trzymac i lowic jak mu wygodnie chocby i 6na9 :)

Jedyne słuszne podejście. :good:

Temat jest co prawda z przymrużeniem oka(...)

Za oknem śnieg, temperatura -2'C... Rozpoczął się "sezon ogórkowy", nie ma o czym pisać... :(

To ja też napiszę:

- dopóki wędkowałem tradycyjnym spinningiem 3-2;

- teraz casting 4-1.

Bez namysłu, bez kombinowania, jakoś samo się tak ułożyło.

Czy to miało/ma wpływ na liczbę brań? Wielkość złowionych ryb? NIE! Jak nie brały, tak nie biorą! :(  Dla tego na nowy sezon uzupełniam amunicję i zmieniam Okręg, a z paluszkami będzie tak jak było.

Co innego z używaniem paluszków w innych calach - zawsze było 1-2-2 i też tak pozostanie... ;) :D :P


  • Krzysiek P lubi to

#33 OFFLINE   Rheinangler

Rheinangler

    Ekspert

  • +Forumowicze
  • PipPipPipPip
  • 5354 postów
  • LokalizacjaDusseldorf
  • Imię:Arek
  • Nazwisko:Wałęga

Napisano 16 grudzień 2018 - 12:42

5-0 i 4-1  ;)



#34 OFFLINE   Artek

Artek

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1957 postów
  • LokalizacjaWielkopolska
  • Imię:Artur

Napisano 16 grudzień 2018 - 13:07

Ja 4-1, mój kolega 3-0. :)


  • Pumba lubi to

#35 OFFLINE   slawek_2348

slawek_2348

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1682 postów
  • LokalizacjaWarszawa
  • Imię:Sławomir
  • Nazwisko:Zdunek

Napisano 16 grudzień 2018 - 13:30

Wyrazy współczucia dla kolegi  B) 



#36 OFFLINE   Artek

Artek

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1957 postów
  • LokalizacjaWielkopolska
  • Imię:Artur

Napisano 16 grudzień 2018 - 13:35

Wyrazy współczucia dla kolegi  B)

 

E tam, daje radę.



#37 OFFLINE   cristovo

cristovo

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1498 postów

Napisano 16 grudzień 2018 - 16:46

Sypło u mnie śniegiem, do tego święta handlowa niedziela, nie będę przeszkadzał kręcąc się po sklepach tym, co dziś muszą, bo pracują w systemie 6/24......jest więc chwila na dalszą część programu :rolleyes: Dziękuję Kolegom, którzy mimo tego, że temat zwą bzdurką dzielącą włos dwa razy na czworo, biorą w nim udział ;)

 

Załączony plik  DSC_0862.JPG   47,51 KB   3 Ilość pobrań

 

Pod prysznicem wpadło mi do głowy, bo pod prysznicem zawsze coś mądrego czy głupiego do głowy wpada, takie oto porównanie - statystycznemu, praworęcznemu amerykańskiemu castingowcowi pokazuję to (przypadkowe zdjęcie zapożyczone z internetu do celów demonstracyjnych):

 

Załączony plik  ce97dfc183ad9758751632df85dd4f67.jpg   69,46 KB   3 Ilość pobrań

 

Pokazuję i mówię, że tak jest lepiej, wygodniej, bardziej naturalnie i że kręci prawą ręką tylko dlatego, że wdrukował mu to od początku rynek czy tradycja. Dostaję rzecz jasna w zęby i tyle mojego :D Podobnie jest z 5-0. Tak więc coby nie dostać w szczękę, nikogo nie zamierzam ewangelizować, nikomu ucinać palców poniżej stopki (chociaż jak z boku patrzę, to często z litości bym się do tego chyba posunął), nikogo w końcu nie będę z powodu jego najwcześniejszych przyzwyczajeń wyśmiewał. Po prostu zwracam uwagę na ciekawy aspekt naszego hobby.

 

St.Croix Elite, 12 funtów, 9 stóp, cw prawdopodobnie 3/4 uncji. A na serio funtów około 15 i prawie uncjówka, chociaż przyznaję, że te opisowe 3/4 ma sens, takim ciężarem można miotać bez obaw i energicznie jak się tylko potrafi.

 

Załączony plik  elitka fore 111.JPG   55,65 KB   3 Ilość pobrań  Załączony plik  elitka rear 111.JPG   43,88 KB   3 Ilość pobrań Załączony plik  elitka dolnik dlugosc calosci.JPG   49,27 KB   3 Ilość pobrań

 

Uwielbiam ten blank i nienawidzę tego, że nie potrafię nim łowić w pełni szczęśliwy. To jest boleniowy ideał, szczupak i sandacz też świetnie współpracują, nie spadają okonie, na upartego można i jazio-klenie na ciężko ćwiczyć. Uniwersał z jednym ale......fabrycznie zbrojony nie odnajduje się w moich delikatnych rękach. Foregrip, jak wspominałem, świetny. Trochę nawet podejrzewam, że Amerykanie nie robią takich fore przypadkiem - popatrzcie na tę niby pokraczną gałę w Avidach, zresztą to od niej zaczęło się moje zastanowienie, zdziwienie i w końcu przemiana, bo nijak nie dało się łowić uncjowym 9-stopowym Avidem trzymając tradycyjnie 3-2 czy nawet 4-1, kij nie tylko leciał na pysk, on wręcz wciągał do wody, tak ciążył B) Chwycony za gałkę zmienił oblicze. Ale nie aż tak, jak Elitka. Niestety, proporcje dolnika jako całości w warunkach typowego polskiego łowiska są złe. Ten kij po przeróbkach ważyłby kilkadziesiąt gramów mniej, ponadto można byłoby podpinać super lekkie współczesne kołowrotki bez zmartwienia, że 'nie wyważą' :rolleyes: Kto wie, 60, 80 czy nawet więcej gramów mniej licząc całość. Uważacie, że to nieistotne i do pominięcia przy 10-ciu godzinach machania?

 

I jeszcze nieśmiała porada od biednego człowieka. W jednej z moich ulubionych książek ulubionego autora dawno temu przeczytałem zdanie '....spróbuj przez okamgnienie żyć w godzinie, która nadejdzie'. Nie nie, to nie był poradnik młodego biznesmena, to Tomasz Mann. Cytuję z pamięci, zapewne nie do końca dokładnie, ale nie w tym rzecz. Czasami wyobrażam siebie za powiedzmy dwa lata. Otwieram szufladę, wyciągam to......

 

Załączony plik  swinka.JPG   36,98 KB   3 Ilość pobrań

 

.....a w środku same 5-cio złotówki, pod korek, w sumie tyle, ile kosztuje porządny kij w pracowni czy inne Shimano od TP w górę. Serio. 5 złotych dziennie to nie jest ani paczka papierosów, ani dobre pivo, ani nic, na co większość nie mogłaby sobie pozwolić, nawet jeśli kosztem codziennych słabostek. To działa, świnka była już kilka razy opróżniana w ostatnich 6 czy 7 latach i gdyby nie ona, dziś za przykład nie służyłaby kupiona jako używana Elitka, a coś o wiele skromniejszego, oczywiście bez szkody dla samej demonstracji, ale z wielką szkodą dla mojego postrzegania pasji jako wartej poświęceń, wyrzeczeń i samorozwoju......no ale ja jestem od zawsze dziwny, pierwsze zarobione w życiu pieniądze (3 miesiące potu i krwi w upale podhamburskich szklarni.....róże potrafią być okrutne, ale marki niemieckie miały prawie ćwierć wieku temu wartość zdecydowanie większą, niż dzisiejsze dolary i euro razem wzięte :rolleyes:) wydałem w Lublinie zamawiając Talona i Seekera. Warto było!  


Użytkownik cristovo edytował ten post 16 grudzień 2018 - 17:12


#38 OFFLINE   SID

SID

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 823 postów
  • LokalizacjaŚrem https://www.youtube.com/watch?v=Sy7k5ZgA_RU
  • Imię:Roger
  • Nazwisko:Sikora

Napisano 16 grudzień 2018 - 18:56

..no ale ja jestem od zawsze dziwny, pierwsze zarobione w życiu pieniądze (3 miesiące potu i krwi w upale podhamburskich szklarni.....róże potrafią być okrutne, ale marki niemieckie miały prawie ćwierć wieku temu wartość zdecydowanie większą, niż dzisiejsze dolary i euro razem wzięte :rolleyes:) wydałem w Lublinie zamawiając Talona i Seekera. Warto było!  

Widzę, że również jestem inny, ;)ja pierwsze pieniądze zarobione również w szklarni wydałem na wymarzony spinning(łza się w oku kręci....a czas nam ucieka) kupiony w sklepie "Polsport". :wub:


Użytkownik SID edytował ten post 16 grudzień 2018 - 19:19

  • BOB i cristovo lubią to

#39 OFFLINE   cristovo

cristovo

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1498 postów

Napisano 16 grudzień 2018 - 19:36

.........rzuciłem okiem na giełdę, długo nie musiałem czekać :rolleyes:



#40 OFFLINE   woblery z Bielska

woblery z Bielska

    Jak coś cię przerasta - dorośnij:)

  • Moderatorzy
  • 6867 postów
  • LokalizacjaBielsko
  • Imię:Janusz

Napisano 16 grudzień 2018 - 21:37

Czterdzieści wpisów, a nikt nie zwrócił uwagi na oczywiste zależności...

 

Łowię brodząc. Kij trzymam poziomo nad lustrem wody. Układ palców 4-1, a gdy wieje to 3-2

Również brodzę, ale zależy mi, by jak najmniejszy fragment liki miał kontakt z wodą, więc kij mocno podniesiony do góry. Uchwyt 5-0.

Stromy brzeg, a mi zależy na jak najgłębszym prowadzeniu wabika. Uchwyt 2-3 Gdybym w tym ostatnim przypadku zastosował uchwyt 5-0, to łowienie bardzo szybko stałoby się mordęgą. 

 

Te proste zależności to nie kwestia jakiejś doktryny czy filozofii, ale dopasowania uchwytu do sytuacji. Sprzęt ma mi pomagać w wędkowaniu, a wszelkie próby "walki" z nim to przejaw braku umiejętności właściwego wykorzystania tego, co mam. Jeśli ktoś 90% czasu wędkuje z kijem zadartym do góry, uchwyt 5-0 jest OK, ale gdy ta sama osoba zechce szczytówkę obniżyć, zwłaszcza poniżej poziomu swoich stóp, to uchwyt 5-0 będzie powodował silny dyskomfort i może doprowadzić do przesilenia nadgarstka. Jak ktoś nie wierzy, niech weźmie uzbrojone wędzisko do ręki i sam sprawdzi...

Aha, moje obserwacje dotyczą moich wędzisk spinningowych, na casta nie łowię, a i wśród spinningów zdarzają się różnie konstrukcje. Podsumowując - uchwyt powinien być taki, by się nie męczyć niepotrzebnie B)






Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych