Pstrągi 2019
#201 OFFLINE
Napisano 24 kwiecień 2019 - 17:48
- popper, Artech, michał78. i 17 innych osób lubią to
#202 OFFLINE
Napisano 24 kwiecień 2019 - 19:38
Kilka fotek z wypadu.
Wysłane z mojego SM-G950F przy użyciu Tapatalka
- Guzu, wujek, Artech i 32 innych osób lubią to
#203 OFFLINE
#204 OFFLINE
Napisano 25 kwiecień 2019 - 13:24
Dzisiaj wyjazd, z którego człowiek wraca jednocześnie szczęśliwy i wściekły... W pierwszym obławianym miejscu za zwałką, która aż pachnie pstrągiem nic nie wychodzi do wobków, do gumek też nic. Zakładam obrotówkę, którą zrobił mi kolega. Też nic. Obchodzę miejsce i zaczynam łowić na napływie - taka niepozorna rynienka. W pierwszym rzucie bum... i mam na kiju petardę, krótki odjazd z hamulca, młynek i po pstrągu. Oglądam obrotówkę i co widzę...? Rozgięta kotwica... Tak mnie dziś przywitała moja kochana rzeczka... Kilka rybek później było ale w głowie do tej pory tylko to pierwsze branie, po którym trzydziestaki i czterdziestaki nie cieszą w 100 %... Ogólnie udany i piękny dzień nad wodą ale... Dzisiaj wieczór w pracowni - wymiana kotwic w kilku obrotówkach...
IMG_20190413_092606.jpg 145,31 KB 38 Ilość pobrań
IMG_20190423_115658.jpg 149,93 KB 36 Ilość pobrań
IMG_20190425_093100.jpg 143,8 KB 36 Ilość pobrań
Użytkownik kezmo edytował ten post 25 kwiecień 2019 - 13:32
- Guzu, popper, Artech i 22 innych osób lubią to
#205 OFFLINE
Napisano 27 kwiecień 2019 - 10:13
Wcześnie rano, żeby zdążyć przed upałem zrobiłem parę kilometrów nad moim ciurkiem. Pstrągom chyba też upał zaczyna doskwierać bo ryby dziś prawie całkowicie nieaktywne. Zaliczyłem dwa nieśmiałe brania, rybki całkiem fajne, ogólnie poranek nad wodą bardzo przyjemny...
IMG_20190427_063000.jpg 148,87 KB 37 Ilość pobrań
IMG_20190427_072528.jpg 173,48 KB 38 Ilość pobrań
- Guzu, Artech, Wobi i 20 innych osób lubią to
#206 OFFLINE
Napisano 27 kwiecień 2019 - 11:40
U mnie o świcie brać nie chciały, za to żałowałem że zamiast spina nie wziąłem muchówki bo ryby zbierały pojedyncze chrusty.
Coś tam jednak się działo . Największy z dziś brał na dwa razy, najpierw powąchał ciernika i wrócił do rynienki. Drugie podanie i nie wytrzymał, zbierając z impetem wobka na płytkiej wodzie.
DSC02637_jzzpl.jpg 59,4 KB 38 Ilość pobrań
DSC02644_jzzpl.jpg 55,52 KB 37 Ilość pobrań
- Guzu, Artech, salmo i 26 innych osób lubią to
#207 OFFLINE
Napisano 27 kwiecień 2019 - 12:17
Taki tam spacerek po rzeczce zaliczyłem.
Tak jak u Piotrka, z rana ni "huhu" 😠, później jak zaczęło dogrzewać słoneczko pojawiły się skubnięcia.
Dużo brań narybku i 30-staków.
Tylko jeden "strzał" porządnej ryby:
IMG_20190425_081500-4224x3168.jpg 40,85 KB 39 Ilość pobrań
IMG_20190425_081927-2560x1920.jpg 145,51 KB 40 Ilość pobrań
Jak zwykle nie zawiodłem się na Jackowych "żabkach" 💪.
IMG_20190425_083918-1920x2560.jpg 113,77 KB 39 Ilość pobrań
Tego dnia okazała się "numero uno"!!! 👍
- Guzu, popper, Artech i 31 innych osób lubią to
#208 OFFLINE
Napisano 28 kwiecień 2019 - 21:35
Użytkownik Zenitch edytował ten post 28 kwiecień 2019 - 21:39
- Guzu, popper, Artech i 38 innych osób lubią to
#209 OFFLINE
Napisano 29 kwiecień 2019 - 12:50
Sprzętowo bez szału. Kołowrotek daiwa crossfire, wędka robinson cityliner trout 2,26M, 3-18G wobler Krzysztofa Gębskiego, dokładnej nazwy nie znam bo nad rzeką dostałem kilka sztuk. Ponoć nowy model.
Załączone pliki
- popper, Artech, Adrian Tałocha i 26 innych osób lubią to
#210 OFFLINE
Napisano 30 kwiecień 2019 - 17:09
Przynętą jig zrobiony na cito przez forumowego kolegę ( Piotr Gołąb )
Dwa kropki przypozowały, sporo mniejszych i jeden prawdziwy kaban przyatakował jiga ale niestety nie pocelował.
Do łowienia sierściuchami fajnie mi się sprawdza kraag 7lb z kołowrotkiem 2500 i linka 0.20.
Załączone pliki
- Guzu, Artech, Adrian Tałocha i 29 innych osób lubią to
#211 OFFLINE
Napisano 01 maj 2019 - 11:05
Kolejny 40-tak na koncie
Załączone pliki
- Guzu, popper, Artech i 29 innych osób lubią to
#212 OFFLINE
Napisano 01 maj 2019 - 17:37
Generalizujac, cykl lowienia i ogolnego funkcjonowania mam malo klasyczny.
Takze moja tegoroczna majowka z wedka juz sie odbyla.
Mialem 2.5 dnia nad pstragowymi rzekami... Bylo roznie. Ale na szczescie nie bylo nudno.
Kolejny raz sprawdzila sie zasada : najlepsze co mozesz robic, to lowic najlepiej jak umiesz, a wtedy moze trafisz na MOMENT, albo na miejsce, albo na rybe.
Po 8 godzinach lazenia po roznych, naprawde obiecujacych odcinkach i pojedynczych kontaktach, po poludniu wpadlem na pomysl zmiany lowiska.
Okazuje sie, ze zmiana zdecydowanie na plus. Zaczynaja sie fajne akcje... w tym podwojna niespodzianka.
Teczowy dublet.
Najpierw na koncu mocnego wlewu lowie grubaska 50 plus.
Pare minut pozniej ze srodka rynny podnosi sie lepszy as.
Branie, skoki, mlynki, furia, wariactwo. Fart chcial, ze sie nie spial. Oczywiscie zadnej kontroli nad taka ryba w trakcie walki
Ale skoro juz dal sie podebrac i zmierzyc (61) to wiec fotke zrobilem.
Tak ogolnie, to nie wiem skad one tam. Jakie zasiedziale czorty ? Od lat na tym cieku nie mialem spotkan z nimi. A tu nagle taka dubeltowka.
No ale skoro juz ladowaly w muszke, to przeciez nie bede nie probowal wyholowac
Sprzetowo Stc 70 mm od @Yglo, Shimano 2500, zylka PLINE 0.25 i muszka wlasnego wykonania.
Pozdrawiam i powodzenia na majowce !
NOMINACJA DO KONKURSU "OPIS MIESIĄCA"
Użytkownik bartsiedlce edytował ten post 07 maj 2019 - 20:28
- popper, Artech, CLAUDIO i 32 innych osób lubią to
#213 OFFLINE
Napisano 01 maj 2019 - 20:19
Popularny
Majówka rozpoczęta!!! B-) Poranny dylemat czy przywitać sezon szczupakowy szybko został wyparty przez chorobę czerwonych kropek:-P Przyjezdzam nad rzekę,warunki ciężkie,woda bardzo wysoka. Przez pierwsze trzy godziny bez kontaktu,pomyślałem...a może jednak trzeba było pojechać na szczupaki. Kolejne dwie godziny i nic:-S Nie poddaje się, postanawiam zjechać 2 km niżej. Pierwsza płań,rzut pod drugą stronę i po wpadnięciu przynęty do wody mocne uderzenie! Jest, siedzi piękny kropas! Świeca nad wodę i luz:-( Pomyślałem,nie pierwszy i nie ostatni. Siadam na brzegu,spalam fajkę i do roboty! Mija 10 minut.Rzut po łuku,przynęta schodzi pod mój brzeg i potężne uderzenie! Jest piękny kaban!!! Ryba szybko schodzi 20 metrów w dół rzeki a ja stoję na wysokim brzegu bez możliwości zejścia za nią. Walka trwa dobre kilka minut. Kaban wyskakuje nad wodę i już wiem ze mam do czynienia z rybą 60+ :-o Jakimś cudem udaje mi się utrzymać rybę na kiju i podciągnąć do góry pod nogi. Ale jak ją podebrać?!!! Stoję na wysokiej skarpie a pode mną ponad metr wody O:) Mam na sobie wodery. Szybka decyzja i zjeżdzam na tyłku do wody. Niestety wodery nie pomogły. Okazuje się ze jest znacznie głębiej i wpadam po same cycki :-S Walczę dalej!!! Kij w górę i luz na wędce. Koniec walki...nie ryba wpłyneła mi pod nogi!!! Szybko zrywam podbierak z pleców i jest!!! Mam!!! Wykładam rybę na brzeg a sam dalej walczę z wodą.Adrenalina pomaga i jakoś udaje się wyleźć na brzeg. Cały przemoczony, ręce się telepią ale jaki szczęściwy!!! :-D Piękny wyżarty król czeka na sesję!!! Szybkie kilka fotek,włączam nagrywanie i wskakuję z królem do wody żeby dać mu odetchnąć po długiej walce. Po chwili nabiera sił i majestatycznie odpływa do swojego królestwa:-) Wychodzę z wody rozbieram się do majtek i siadam na brzegu. Odpalam papierosa i stwierdzam...i jak tu jechać na szczupaki ;-)
sketch-1556733818796~2.png 710,5 KB 36 Ilość pobrań _20190501_132749.JPG 54,83 KB 35 Ilość pobrań
_20190501_132720.JPG 56,82 KB 35 Ilość pobrań _20190501_125958.JPG 59,15 KB 35 Ilość pobrań
NOMINACJA DO KONKURSU "OPIS MIESIĄCA"
Użytkownik bartsiedlce edytował ten post 07 maj 2019 - 20:30
- Guzu, popper, Artech i 57 innych osób lubią to
#214 OFFLINE
Napisano 01 maj 2019 - 20:48
#215 OFFLINE
Napisano 01 maj 2019 - 21:00
- salmon1977 i Franc lubią to
#216 OFFLINE
Napisano 02 maj 2019 - 08:07
Popularny
Rzadko wstawiam zdjęcia pstrągów jednak tym razem zrobię wyjątek związany z ciekawą historią potwierdzającą sensowność wypuszczania złowionych ryb. Rok temu w sierpniu złowiłem sporego na 50cm. potokowca. Charakterystyczny ze sporą kufą samiec.
W tym roku złowiłem go ponownie. Porównałem na zdjęciu kropki na pokrywie skrzelowej i okazało się że to ta sama ryba, dodatkowo urósł do 57cm. Może go jeszcze spotkam.
Pozdrawiam serdecznie Zielony
- Guzu, tlok, popper i 50 innych osób lubią to
#217 OFFLINE
Napisano 02 maj 2019 - 08:54
Załączone pliki
- Guzu, popper, Artech i 31 innych osób lubią to
#218 OFFLINE
Napisano 02 maj 2019 - 09:52
Przez pomyłkę wstawiłem w poście powyżej zdjęcie klenia. W związku z tym, że nie mogę edytować postu wstawiam fotkę dwa razy złowionego pstrąga tutaj.
Pozdrawiam Zielony
- Guzu, popper, Artech i 34 innych osób lubią to
#219 OFFLINE
Napisano 02 maj 2019 - 18:38
Pierwszy maja miał być pod znakiem szczupaka, jednak plany się zmieniły i wylądowałem nad rzeką pstrągową. Pogoda wybitnie nie pstrągowa, "pełna lampa", ale cóż, trzeba łowić. Pierwszy z odcinków wytypowanych na dziś okazał się niewypałem, totalne bezrybie.. po 3 godzinach przenosiny na drugi. W pierwszym rzucie łowię okonka, jest ok. Idę dalej. W kolejnych miejscach cisza, aż nagle piękne branie pstrąga w pół wody, widzę go jak wychodzi, robi "rogala" w wodzie i nie trafia w wobler.. pech. W następnej miejscówce łowię maluszka, 20 kilka centymetrów. Następnie wpada ładniejszy, 32 cm pstrąg. Dzień udany, ale nie odpuszczam. Po około pół godziny obławiania w górę rzeki branie i ryba ostro trzyma się nurtu.. jest naprawdę silna jak na 7g kij. Jeszcze chwila walki i w podbieraku ląduje 36 cm kropek. Super. To największy z dziś, jak się później miało okazać. Łowię jeszcze godzinę, doławiam kolejne kropki, 32 i 35 cm. Zza zakrętu wyłania się jednak grupa kajakarzy, a ja w tym momencie mam potężne branie. Walka z rybą w towarzystwie przepływających kajakarzy nie była łatwa, ale kończy się sukcesem. Kolejny, nie mierzony już kropek.. od razu wraca do rzeki jak reszta. Koniec brań, kajaki zrobiły swoje. Szczęśliwy wracam do domu, co za dzień..
NOMINACJA DO KONKURSU "OPIS MIESIĄCA"
Użytkownik bartsiedlce edytował ten post 07 maj 2019 - 20:32
- Guzu, Artech, Adrian Tałocha i 23 innych osób lubią to
#220 OFFLINE
Napisano 02 maj 2019 - 21:27
Dzisiaj mocne wiatry ale było warto, wróciłem na mój ulubiony odcinek. Prawie triplet z jednego miejsca, 30+ jako drugi pod 40 i trzeci 40+ nie trafił. Niestety zaraz wyszedł bóbr, usiadł na przeciwko mnie i bacznie obserwował co robię . Najbardziej sprawdził się budżetowy wobler z neutralną wypornością w przerywanej pracy. Trafiła się rybą z przed tygodnia 40cm trafiona przez zębatego oraz 42cm.
40 drugi raz.jpg 113,94 KB 48 Ilość pobrań
42.jpg 93,52 KB 48 Ilość pobrań
Pozdrawiam
- Guzu, Artech, Adrian Tałocha i 22 innych osób lubią to
Użytkownicy przeglądający ten temat: 1
0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych