Dwa centy zabrakło do szóstki z przodu,ogień nad ognie i tyle w temacie...
20190503_113551.jpg 127,32 KB 40 Ilość pobrań
Zaloguj się lub Zarejestruj by otrzymać pełen dostęp do naszego forum.
Napisano 05 maj 2019 - 13:03
Popularny
Dwa centy zabrakło do szóstki z przodu,ogień nad ognie i tyle w temacie...
20190503_113551.jpg 127,32 KB 40 Ilość pobrań
Napisano 05 maj 2019 - 17:32
Nowy kolega - 46cm
Shimano Clarus 4-17 + Zauber + Mann's Cherokee
Napisano 05 maj 2019 - 17:57
Dzisiaj bardzo fajny wypad z kumplem na pstrągi. Ja 25 kontaktów z tego wyjętych 5. Kolega 18 kontaktów, wyjętych 4. Mocno trącona woda i spory wiatr nie pomagał. Dodatkowo łowiłem uszkodzonym kołowrotkiem, co bardzo wkurzało, bo nie czułem w ogóle pracy przynęty :/
Napisano 05 maj 2019 - 20:47
Napisano 05 maj 2019 - 21:05
Popularny
W końcu maj. Rzeczki (te małe) trochę odetchnęły od wędkarzy. Udało mi się jeden majowy dzień spędzić w samotności. Cały boży dzień nie spotkałem żadnego kolegi .. a rybki brały. Jeszcze dobrze nie zacząłem a miałem na kiju rybkę 40+, która się szybko spięła. Kolejna (ok 45cm) się pięknie "odkleiła" od burty za obrotówką i nie trafiła. Kolejna akcja: z wysokiej burty rzut pod nawisy traw na drugi brzeg, spod gałęzi wypływa ryba na piątkę z przodu i uderza. Zacięcie .. jest!! Hol dynamiczny, rybka trochę popływała - pokazała moc. Następnie się uspokoiła .. podbierak miałem już w wodzie, walczyłem już tylko z siłą nurtu .. i "blacha" wystrzeliwuje z pyska. Szok !! Ale ryby na braniu, jeszcze trochę czasu mam .. życie ... idę dalej. Za jakiś czas na wlewie za woblerem wychodzi kolejna ryba 50+ .. odprowadza mi go pod nogi, po czym majestatycznie zawraca. Dwa trzy rzuty .. i znowu ją widzę, ale bez kontaktu. Nawet "muśnięcia". Zakładam obrotówkę: ją odprowadza ze 3 razy ! Gdy już na nią nie reaguje .. mikro jigi. Następnie tweester, znowu woblery. Wychodziła 9-10 razy. W nic nie chlapnęła. Stałem nad tym dołem ze 40 minut. Gdy dotarło do mnie, że nic z tego nie będzie. Siadłem na trochę mokrej trawie - pauza + fajka. Dzwonię do żonki. Opowiadam jej sytuację. Mówię, że była szansa na dwie ryby 50 +, że mam w ogóle dzisiaj wyjątkowego pecha bo ryby na braniu, a ja nic do łapy i że się chyba zbieram bo to co dobre to już mnie chyba ominęło. Się wygadałem i przyszło trochę uspokojenia. Posiedziałem jeszcze parę minut. Ruszyłem dalej. Dostałem w końcu coś do ręki: rybka wydawała się taka mizerna .. pomierzyłem przy wędce: niewiele brakło do 40 cm(może 1 cm może 1,5). Uświadamiam sobie jakie fajne ryby widziałem/miałem kilkadziesiąt minut wcześniej.
Tak nietypowo zaczął się jeden z moich najlepszych wędkarskich dni w życiu.
W przeciągu następnie godziny dołowiłem rybki 53 i 52 cm (a może obydwie 53: ręce mi mocno drżały jak mierzyłem tą drugą).
NOMINACJA DO KONKURSU "OPIS MIESIĄCA"
Użytkownik bartsiedlce edytował ten post 07 maj 2019 - 20:33
Napisano 08 maj 2019 - 20:47
Dzisiaj też dobry dzień. Złowiłem rybkę ok 45 cm:
Przeglądam przed chwilą archiwum (bo wydawał mi się znajomy) ... i bingo. Złowiłem go w tym roku 17 kwietnia. Trzy tygodnie sobie odpoczął ode mnie
.. następnie polazłem w miejsce gdzie ostatnio wielkokrotnie wychodziła mi dobra ryba .... i ją zdjąłem, tym razem w pierwszym rzucie
Trzecia pięćdziesiona w sezonie (i to z wyprawy na wyprawę), szósta w życiu .. a łowię te pstrągi "pół życia".
Napisano 08 maj 2019 - 21:13
Gratuluję
Czytam Twój wpis z 5.05. i zastanawiam sie czy to łowisko w Polsce?Łowiłem na kilku Os-ach(.tylko muchowych) i o ile trafienie takiej ryby jest mozliwe to ich ilość wydaje sie nieprawdopodobna jak na nasze warunki.
Napisano 08 maj 2019 - 21:30
Dzięki Flymar. Polska woda PZW - normalnie na "zwykły znaczek". Znam kilka rzeczek (niektóre naprawdę malutkie) jeszcze lepszych, znaczy pływają ryby 60+ wydaje mi się, że w większych ilościach. Ale na małej rzeczce trzeba przyfarcić. Ryby są trudne do złowienia. Jakkolwiek tak to mi jeszcze nigdy nie przyfarciło.
Napisano 12 maj 2019 - 10:05
Popularny
Taki początek dnia to ja lubię
Piękny strzał w szarego jiga i nadzwyczaj silna samica potokowca po kilku efektownych odjazdach ląduje w podbieraku. Po szybkiej sesji chowa się w plątaninie korzeni pod drugim brzegiem.
Całe 56 centymetrów
DSC02712_jzzpl.jpg 72,97 KB 42 Ilość pobrań
DSC02722_jzzpl.jpg 59,36 KB 40 Ilość pobrań
DSC02726_jzzpl.jpg 61,64 KB 40 Ilość pobrań
Napisano 12 maj 2019 - 18:00
Popularny
Napisano 13 maj 2019 - 11:53
Piąta piętnaście niedziela rano, budzi mnie nie wyłączony alarm w telefonie. Cholera miałem przecież pospać! No nic wstaję, poranna toaleta, zaparzam kawę i robię sniadanie. Siadam przy stole i delektuję się poranną czarną z cukrem. Patrzę przez okno, leje, leje i to dość mocno. To nie pogoda na ryby.....a może jednak? W głowie rodzi się szybki plan- lecę nad jezioro podłubać okonie. Szósta z małym hakiem melduję się ma miejscu, rozkładam sprzęt i idę dłubać. Kurcze, wieje, leje ja nie bardzo przygotowany ale nic. Idę od pomostu do pomostu wpada czasem jakiś malutki okoń, szczupak. To obcinkę zaliczam, a ja coraz bardziej zamarznięty i przemoczony. Dość, zwijam bambetle i wracam do domu. Znowu ciepła kawa, patrzę przez okno rozpogadza się. A może pojadę na piegusy? Ale tym razem cieplej się ubiorę i termos z ciepła herbatą zabiorę ze sobą. Trzynasta z groszem jestem na miejscu. Biorę cały majdan, jeszcze pół godzinny spacer nad rzekę i można zaczynać. Po drodze nasycam się pięknem okolicznych lasów graniczących z bagnami, w tle słychać klęgor żurawi, płoszę zająca na pobliskiej łące. Normalnie jestem w raju, dzika natura i ja. Dochodzę nad brzeg rzeki przystaję na chwile aby poobserwować wodę, co chwile widać spław, ułatwi mi to zadanie. Idę w górę rzki, melduje sie kilka pistoletów, ale nic większego nie widać. Dochodzę miejsca gdzie rzeka skręca pod kątem 90stopni. Po przeciwnej stronie wielkie podmycie, olchy, na bank w dołku lub w korzeniach siedzi piegus. Wykonuję rzut, jest, brawo wobler spada idealnie. Szybka zbiórka, zacięcie i właśnie dostrzegam że rzuciłem nad gałęzią. Jakoś udaje mi się wejść do wody i na pełnym wyciągnięciu ręki złapać rybę w podbierak. Wypinam woblera i daruje mu wolność. Mijam jescze kilka ciekawych miejsc ale ryby widzę przestają żerować, zaliczam jeszcze spad takiego 40+ i cisza. No nic, zmiana miejsca, jadę w górę rzeki. Wchodzę na teren dość gęsto porośnięty trzcianami, obserwuję wode, nic nie widać, żadnych zbiórek, spławów, ale to nic, byłem tu już kilka razy więc wiem gdzie rzucać. Co drugie-trzecie miejsce wpada jakiś pstrąg, zbliżam się do miejsca gdzie kilka tygodni wcześniej miałem niezły spad. Skradam sie po cichu, o ile tak można na suchej zeszłorocznej trzcinie. Przygotowuje sie psychicznie do pierwszego rzutu i lipa. Wiatr uniemożliwia mi precyzyjnie podać przynętę. Za trzecim razem wobler ląduje w punkt. Zwijam żyłkę powoli czasami podbijam woblera ale delikatnie, to był najskuteczniejszy sposób tego dnia. I tym razem też. Czuję mocne uderzenie, odjazd, szamotanie, ryba ucieka do dna. Już wiem że będzie ciekawie. W głowie myśli czy żyłka wytrzyma? Przecierz po pstragu co holowalem go przez gałąź nie sprawdziłem czy są przetarcia. No nic skupiam sie na holu. Udaje mi się podnieść mojego przciwnika z dna ale on nie ma zamiaru się tak łatwo poddać. Wpływa mi w przybrzeżne krzaki i zaczyna robić młynki. Schodzę do wody szybko siegam podbierak a ten daje nura. To mnie uratowało przed spadem. Delikatnie podciągam go do siebie i widzę go w całej okazałości, pięknie wybarwiony samiec. Wykonuje jeszcze kilka młynków, owiniety kilkukrotnie żyłka ląduje w podbieraku. Wyciągam miarę, wskazanie 48cm, mój pb. uśmiech na twarzy. Dałem sobie 5 minut na uspokojenie, i idę dalej. Wyciągam jeszcze z 2 pstrągi i odpuszczam. Dziś już wystarczy. Zmęczony ale zadowolony wracam do domu.
20190512_183005.jpg 55,16 KB 37 Ilość pobrań
NOMINACJA DO KONKURSU "OPIS MIESIĄCA"
Użytkownik bartsiedlce edytował ten post 13 maj 2019 - 14:47
Napisano 13 maj 2019 - 12:54
Tym razem z Rózgasiem podbiliśmy Bośnie, było super, 4 dni łapania od świtu do zmierzchu i takie potoki, gieły nasze muchówki w nieskończoność, tak pięknie ubarwione i grube ryby, oczywiście muchy głównie nimfki , pianka i streamy z pod mojej ręki, popatrzcie sami.
Wysłane z mojego SM-G950F przy użyciu Tapatalka
Pięknie....szczerze zazdroszczę takiego wypadu. Można tam łowić na spining? Miejscowi łowią?
Pozdrawiam,
malcz
Napisano 13 maj 2019 - 13:06
Napisano 14 maj 2019 - 14:27
Pytałem, kombinowałem i coś tam się udało z Piaseczna wyciągnąć Nawet dziadkowi udało się jednego złowić więc wyjazd bardzo udany.
IMG-20190511-WA0014~2.jpg 104,28 KB 49 Ilość pobrań IMG-20190511-WA0010~2.jpg 87,97 KB 49 Ilość pobrań IMG-20190511-WA0007~2.jpg 126,32 KB 48 Ilość pobrań 20190512_140448~2.jpg 103,58 KB 45 Ilość pobrań 20190512_140427~2.jpg 106,88 KB 46 Ilość pobrań 20190511_141019_024~2.jpg 98,29 KB 43 Ilość pobrań 20190511_095313~2.jpg 89,6 KB 42 Ilość pobrań
Napisano 19 maj 2019 - 20:42
Dzisiejszy dzień był mega udany Wszystkie ryby powyżej 40cm w tym jedna 62
60726369-427251494767183-78754.jpg 122,91 KB 35 Ilość pobrań
2.jpg 68,45 KB 33 Ilość pobrań
60444742-388446838420950-60101.jpg 141,27 KB 34 Ilość pobrań
60607537-677955165977919-85150.jpg 129,44 KB 33 Ilość pobrań
60741070-380274786030859-28530.jpg 145,16 KB 31 Ilość pobrań
60748868-485755455296579-37089.jpg 138,91 KB 31 Ilość pobrań
Użytkownik Mateo1989 edytował ten post 19 maj 2019 - 21:01
Napisano 19 maj 2019 - 21:02
60.jpg 149,61 KB 31 Ilość pobrań
Finlandia, rzeka Vuoksi, jutro rano ponownie startuje
Użytkownik bartsiedlce edytował ten post 22 maj 2019 - 08:47
Napisano 20 maj 2019 - 13:23
Dzisiaj rano miałem ok. 20 ryb wszystkie 40+, 2 naprawde spore pstragi mi zeszly ale wieczorem jadę kolejny raz więc może jakiś kaban jeszcze się uwiesi
img_20190520082224_1_zmniejszamy_pl.jpg 113,13 KB 28 Ilość pobrań
img_20190520082257_2(2)_zmniejszamy_pl.jpg 107,01 KB 27 Ilość pobrań
Napisano 20 maj 2019 - 19:32
Kilka ryb wieczoriem udało się przechytrzyć
img_20190521022310_60674801_317802852485513_1182561469053534208_n_zmniejszamy_pl.jpg 124,01 KB 27 Ilość pobrań
60452938_2293504640888532_5925931021567524864_n_Easy-Resize.com.jpg 136,55 KB 27 Ilość pobrań
60481002_2338685143120273_6052676520084766720_n_Easy-Resize.com.jpg 135,78 KB 27 Ilość pobrań
60490231_1304414339714467_7373598973304504320_n_Easy-Resize.com.jpg 135,35 KB 27 Ilość pobrań
Napisano 21 maj 2019 - 17:21
Dzisiaj 3 ryby pięćdziesiątaki i reszta 40+ łącznie przynajmniej 15ryb. 2 godziny nagrywałem bo tylko tyle bateria ogarnęła ale wstawiłem pierwsze 20min łowienia i 2 ryby Na filmach widać gdzie rzucam i jak prowadzę gumę, w ten sam sposób łowię w polsce i ryby na tą technikę świetnie reagują
https://www.youtube....h?v=2M1rX3Hj6u8
trout1.jpg 124,94 KB 32 Ilość pobrań
trout2.jpg 144,2 KB 31 Ilość pobrań
trout3.jpg 124,61 KB 30 Ilość pobrań
0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych