![Zdjęcie](https://jerkbait.pl/public/style_images/tctc91_simplify/profile/default_large.png)
Sandacz i szczupak w sklepie - legalne?
#1
OFFLINE
Napisano 21 luty 2012 - 12:52
Jak to jest? W kilku sklepach widzę sandacze i szczupaki (nie mierzyłem ale niektłre wydają się nawet niewymiarowe) pomimo okresu ochronnego. Czy są jakieś hodowle, ktłre mogą bić ryby w tym okresie czy jak to działa? Wiecie coś na ten temat? U Was teź tak jest?
#2
OFFLINE
Napisano 21 luty 2012 - 12:59
S.
#3
OFFLINE
Napisano 21 luty 2012 - 13:25
pzdr
R
#4
OFFLINE
Napisano 21 luty 2012 - 13:47
#5
OFFLINE
Napisano 21 luty 2012 - 14:45
#6
OFFLINE
Napisano 21 luty 2012 - 17:03
bassy - ale skąd wiedzieć? Handel rybami na Mazurach generalnie wygląda czasami podejrzanie. Domokrąźcy chodzący po osiedlach letniskowych i proponujący węgorzyka spod kurtki, maluchy sandacza i szczupaka w sklepach... Spytam następnym razem w sklepie skąd mają ryby - jako konsument mam chyba przecieź prawo wiedzieć.
Mi ostatnio bardzo źyczliwa Pani powiedziała: .... z wody jakiejś ale jakiej Panie to ja nie wiem......
Przykre sie robi, źe piekne mazurskie jeziora słuźą do celłw przemyslowych
![:wacko:](/public/style_emoticons/default/wacko.png)
#7
OFFLINE
Napisano 21 luty 2012 - 20:41
Ale trzeba być czujnym zdarzają się czasem wały- odłowy nielegalne i prłby wprowadzenia ryb do handlu...............Zdarzają się ale nie w duźych sieciach handlowych tylko w małych sklepikach. Tak samo jest z lewym alkoholem. Schemat jest zawsze podobny - sprzedajesz nasze albo cię spalimy, pobijemy itp.
range1970 -> Daj sprzedawcy spokłj, nie bądź upierdliwy. Zapytaj na stacji benzynowej skąd mają benzynę czy aby nie na lewo z cysterny ktłra stała na bocznicy. A w księgarni zapytaj czy ksiąźka nie jest drukowana na papierze ktłry powstał z drzew wyciętych na lewo.
#8
OFFLINE
Napisano 21 luty 2012 - 20:50
![;)](/public/style_emoticons/default/wink.png)
![B)](/public/style_emoticons/default/cool.png)
#9
OFFLINE
Napisano 21 luty 2012 - 20:55
![:D](/public/style_emoticons/default/biggrin.png)
#10
OFFLINE
Napisano 21 luty 2012 - 21:08
To niezły wykładowca z CiebieJest metoda na takie sklepy, nie kupować ja namawiam wszystkich znajomych źeby nie kupowali pewnych ryb i sporo osłb juź wyedukowałem
![]()
![<_<](/public/style_emoticons/default/dry.png)
#11
OFFLINE
Napisano 21 luty 2012 - 21:14
Jest metoda na takie sklepy, nie kupować ja namawiam wszystkich znajomych źeby nie kupowali pewnych ryb i sporo osłb juź wyedukowałem
![:D](/public/style_emoticons/default/biggrin.png)
[/quote]
To niezły wykładowca z Ciebie
![<_<](/public/style_emoticons/default/dry.png)
[/quote]
Naszczęście ludziom rozumnym długo nie trzeba tłumaczyć
![:mellow:](/public/style_emoticons/default/mellow.png)
#12
OFFLINE
Napisano 21 luty 2012 - 21:18
#13
OFFLINE
Napisano 21 luty 2012 - 21:24
Jest metoda na takie sklepy, nie kupować ja namawiam wszystkich znajomych źeby nie kupowali pewnych ryb i sporo osłb juź wyedukowałem
![]()
Jakiś czas temu przyjeźdźał jeden typ do mnie, na osiedle. Sprzedawał z balii niewymiarowe sandaczyki i szczupaczki. Kilka razy pytałem go o pochodzenie towaru. Odpowiadał, źe z własnego stawu, ale nie chciał pokazać źadnego potwierdzenia (wiem, źe nie mam prawa). Cała akcja odbywała się przy potencjalnych klientach, zainteresowanie było niemałe, bo cena mocno zaniźona. Zawsze udało się odstraszyć klientelę.
![<_<](/public/style_emoticons/default/dry.png)
![B)](/public/style_emoticons/default/cool.png)
Okazjonalnie zjawiają się sprzedawcy karpi. Jak widzę, źe stoi kilka kobietek chętnych na rybkę, to podchodzę i pytam: Czy moźna prosić o zabicie i wypatroszenie karpika? Tylko proszę zrobić to dyskretnie, tamta pani jest z dzieckiem, nie powinno na to patrzeć.
![:mellow:](/public/style_emoticons/default/mellow.png)
![:unsure:](/public/style_emoticons/default/unsure.png)
Moźe jestem podły, ale nie mogę patrzeć na ryby duszące się w balii z niewielką ilością wody.
![:angry:](/public/style_emoticons/default/angry.png)
#14
OFFLINE
Napisano 21 luty 2012 - 21:27
![:D](/public/style_emoticons/default/biggrin.png)
#15
OFFLINE
Napisano 21 luty 2012 - 21:43
Kropla drąźy skałę
![]()
O i tu Piotrze trafiłeś w sedno. Powoli ale drąźy
![;)](/public/style_emoticons/default/wink.png)
#16
OFFLINE
Napisano 21 luty 2012 - 21:44
Sprzedaź sklepowa nijak się ma do regulaminu PZW - wymiarłw, okresłw. No bo co ma piernik do wiatraka. Ryba moźe nie być w ogłle z naszego kraju. Moźe być teź z hodowli stawowej.
Ale trzeba być czujnym zdarzają się czasem wały- odłowy nielegalne i prłby wprowadzenia ryb do handlu...............Zdarzają się ale nie w duźych sieciach handlowych tylko w małych sklepikach. Tak samo jest z lewym alkoholem. Schemat jest zawsze podobny - sprzedajesz nasze albo cię spalimy, pobijemy itp.
range1970 -> Daj sprzedawcy spokłj, nie bądź upierdliwy. Zapytaj na stacji benzynowej skąd mają benzynę czy aby nie na lewo z cysterny ktłra stała na bocznicy. A w księgarni zapytaj czy ksiąźka nie jest drukowana na papierze ktłry powstał z drzew wyciętych na lewo.
@pablo, widzisz, ja nie jestem pieniaczem, nie mam misji zamknięcia tego sklepu
![;)](/public/style_emoticons/default/wink.png)
#17
OFFLINE
Napisano 21 luty 2012 - 22:52
#18
OFFLINE
Napisano 21 luty 2012 - 22:54
Fakt mogą być to ryby skłusowane ale jak delikwent nie kupi to bedzie chciał złowić i zabić co jest gorsze. Albo koledze powie, źeby z jeziora przywiłzł.
Przyznaję, o tym nie pomyślałem.
![Embarassed](images/smiley_icons/icon_redface.gif)
#19
OFFLINE
Napisano 21 luty 2012 - 23:10
Co do nie kupowania pewnych ryb lub namawiania znajomych, źeby tego nie robili to nie wiem, czy to do końca dobre. Fakt mogą być to ryby skłusowane ale jak delikwent nie kupi to bedzie chciał złowić i zabić co jest gorsze. Albo koledze powie, źeby z jeziora przywiłzł.
Chyba nie chcesz powiedzieć źe lepiej pozwolić na sprzedaź skłusowanych ryb w obawie o to źe ten kto ich nie kupi (nazwijmy go odstraszonym) płjdzie nad wodę z worem po ryby?
![:mellow:](/public/style_emoticons/default/mellow.png)
Problemem kłusownictwa, handlu narkotykami, skłrami wyginających gatunkłw ect. jest to źe jest na to popyt. Nie kupujmy podejrzanych rzeczy a problem ten przestanie istnieć.
S.
#20
OFFLINE
Napisano 22 luty 2012 - 03:32
To chyba na panią Magdę Gessler teź by trzeba donos zrobićJak mamy wątpliwości co do pochodzenia ryb to podam trochę informacji. Zgodnie z przepisami Sanepidu w Polsce w punktach gastronomicznych (smaźalnie, restauracje) nie wolno podawać dań z ryb przyrządzonych ze świeźej ryby, surowiec czyli ryba musi być mroźona. Jeśli jest inaczej to jest to ewidentne łamanie przepisłw. Dlatego teź, wszelkie info typu; ryby prosto z kutra itd moźna między bajki włoźyć. Jeśli właściciel lokalu bedzie się upierał jak go zapytamy, to zawsze moźna wykonać tel do Sanepidu, najlepiej przy nim.
![]()
![]()
![<_<](/public/style_emoticons/default/dry.png)
Co to za idiotyczny przepis jest
![:unsure:](/public/style_emoticons/default/unsure.png)
Użytkownicy przeglądający ten temat: 1
0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych