Pojehałem ,kiedyś do sklepu wędkarskiego zakupić na jesień wobler w przysłowiowego ``tygryska``
Sprzedawca wyciągnął rapale original11,husky jerka10cm i deep tail dancera11 wszystko w kolorze FT
Chciałem wiząść deep tail dancera za 40zł,ale jeszcze zapytałem sprzedawce co na odre,to polecił husky jerka za 25zł,bo jak zerwe na zaczepie to najtańszy.Myslę,że nie,ale nie upierałem sie i wziąłem jerk-a
W pierwszej godzinie spiningowania zerwałem go na zaczepie. Dowcip który sam wymyśliłem brzmi;
``Z TYM DEEP TAIL DANCEREM,TO BYM MIAŁ DANCING``-Z ZACZEPAMI OCZYWIŚCIE