Załączone pliki
Użytkownik Z Olsztyna edytował ten post 29 styczeń 2016 - 12:51
Zaloguj się lub Zarejestruj by otrzymać pełen dostęp do naszego forum.
Napisano 29 styczeń 2016 - 12:50
Użytkownik Z Olsztyna edytował ten post 29 styczeń 2016 - 12:51
Napisano 29 styczeń 2016 - 20:36
Napisano 30 styczeń 2016 - 11:01
Spotyka się dwóch 80cio letnich staruszków:
Franek pamiętasz jak nam w wojsku dolewali do herbaty brom!
Tak!
To teraz na mnie dopiero zaczęło działać!
Napisano 31 styczeń 2016 - 09:45
Znalezione w necie:
"Spontaniczność to moje drugie imię.
Wczoraj wyszedłem tylko na 5 minut po bułki, a
wróciłem po 12 godzinach pijany."
Czy nie można wysłowić się mniej wulgarnie? W przypadku recydywy usunę cały post.
woblery z Bielska
Napisano 31 styczeń 2016 - 11:56
Sąsiad , wyszedł na spacer z psem , wrócił bez psa , też pijany.
Czy nie można wysłowić się mniej wulgarnie? W przypadku recydywy usunę cały post.
woblery z Bielska
Napisano 31 styczeń 2016 - 12:30
Mnie kobieta raz wysłała po śmietanę, bo jej do obiadu potrzebna była, no to poszedłem z niechęcią i wróciłem na drugi dzień, ale śmietanę przyniosłem.
Nie wiem dlaczego się do mnie przez cały tydzień nie odzywała. Jedno jest pewne, że już nigdy po nic mnie nie wysyłała.
Napisano 31 styczeń 2016 - 14:49
Mój kolega w zamierzchłej przeszłości, zdaje się jako student 1-go roku, wynosił śmieci z domu i wrócił....po 3 dniach...odwiedzając w tym czasie Wałbrzych( mecz pp Górnik -Legia -to był główny cel wycieczki) i na powrocie, a jakże, Sosnowiec jako że leżał "po trasie"......
A cha!!! pusty kosz, zostawił pod drzwiami mieszkania!!
Użytkownik grzesiekre edytował ten post 31 styczeń 2016 - 14:53
Napisano 31 styczeń 2016 - 15:41
Miałem kumpla, który wychodził z domu w Warszawie w kapciach wyrzucić śmieci. Po trzech dniach dzwonił do swojej dziewczyny z Helu ( kompletnie pijany), że zaraz wraca . Z tego co wiem robił tak jeszcze kilka razy, już nie z tą samą dziewczyną...Sąsiad , wyszedł na spacer z psem , wrócił bez psa , też pijany.
Czy nie można wysłowić się mniej wulgarnie? W przypadku recydywy usunę cały post.
woblery z Bielska
Napisano 31 styczeń 2016 - 15:42
Janusz, przepraszam Cię ,ale nie uważam żeby słowo "pijany" było mocnym( o ile w ogóle) wulgaryzmem....
Zważywszy że w jednym z wątków, jest mowa o " (....)wsadzani silikonu w d....ę..." i to jest dopuszczalne i nawet się podoba...
Napisano 31 styczeń 2016 - 16:13
Janusz, przepraszam Cię ,ale nie uważam żeby słowo "pijany" było mocnym( o ile w ogóle) wulgaryzmem....
Zważywszy że w jednym z wątków, jest mowa o " (....)wsadzani silikonu w d....ę..." i to jest dopuszczalne i nawet się podoba...
Słowo "pijany" już zastąpiło owy wulgaryzm
Napisano 31 styczeń 2016 - 16:27
Napisano 31 styczeń 2016 - 17:57
Janusz, przepraszam Cię ,ale nie uważam żeby słowo "pijany" było mocnym( o ile w ogóle) wulgaryzmem....
Zważywszy że w jednym z wątków, jest mowa o " (....)wsadzani silikonu w d....ę..." i to jest dopuszczalne i nawet się podoba...
Poprawiłem z wulgarnej, na zupełnie neutralną formę, opisującą stan upojenia alkoholowego
Napisano 31 styczeń 2016 - 18:27
A kimże ja jestem żeby poprawiać autora Panie moderatorze cytowałem dosłownie stąd cudzysłowy
Napisano 31 styczeń 2016 - 18:29
Po każdym locie, piloci linii lotniczych są zobowiązani do wypełnienia kwestionariusza nt. problemów technicznych, napotkanych podczas lotu.
Formularz jest następnie przekazywany mechanikom w celu dokonania odpowiednich korekt. Odpowiedzi mechaników są wpisywane w dolnej części kwestionariusza, by umożliwić pilotom zapoznanie się z nimi przed następnym lotem. Nikt nigdy nie twierdził, ze załogi naziemne i mechanicy są pozbawieni poczucia humoru. Poniżej zamieszczono kilka aktualnych przykładów podanych
przez pilotów linii QUANTAS oraz odpowiedzi udzielone przez mechaników.
Przy okazji warto zauważyć, ze QUANTAS jest jedyna z wielkich linii lotniczych, która nigdy nie miała poważnego wypadku...
P = problem zgłoszony przez pilota
O = Odpowiedz mechaników
P: Lewa wewnętrzna opona podwozia głównego niemal wymaga wymiany.
O: Niemal wymieniono lewa wewnętrzna opona podwozia głównego.
P: Przebieg lotu próbnego OK. Jedynie układ automatycznego ładowania przyziemia bardzo twardo.
O: W tej maszynie nie zainstalowano układu automatycznego lądowania.
P: Cos się obluzowało w kokpicie.
O: Cos umocowano w kokpicie.
P: Martwe owady na wiatrochronie.
O: Zamówiono żywe.
P: Autopilot w trybie 'utrzymaj wysokość' obniża lot 200 stop/minutę.
O: Problem nie do odtworzenia na ziemi.
P: Ślady przecieków na prawym podwoziu głównym.
O: Ślady zatarto.
P: Poziom DME niewiarygodnie wysoki.
O: Obniżono poziom DME do bardziej wiarygodnego poziomu.
P: Zaciski blokujące powodują unieruchamianie dzwigni przepustnic.
O: Właśnie po to są.
P: Układ IFF nie działa.
O: Układ IFF zawsze nie działa kiedy jest wyłączony.
P: Przypuszczalnie szyba wiatrochronu jest pęknięta.
O: Przypuszczalnie jest to prawda.
P: Brak silnika nr 3.
O: Silnik znaleziono na prawym skrzydle po krótkich poszukiwaniach.
P: Radar mruczy.
O: Przeprogramowano radar by mówił.
Z (załoga): Po wyłączeniu silnika słychać jęczący odgłos.
TON (techniczna obsługa naziemna): Usunięto pilota z samolotu.
Z: Zegar pilota nie działa.
TON: Nakręcono zegar.
Z: Igła ADF nr 2 szaleje.
TON: Złapano i uspokojono igłę ADF nr 2.
Z: Samolot się wznosi jak zmęczony.
TON: Samolot wypoczął przez noc. Testy naziemne OK.
Z: 3 karaluchy w kuchni.
TON: 1 karaluch zabity, 1 ranny, 1 uciekł.
Napisano 31 styczeń 2016 - 21:52
Dwa,trzy,cztery dni co to jest! kiedyś szedłem na zabawę sylwestrową i mama się pyta;Rafał kiedy wrócisz? za rok!
Napisano 01 luty 2016 - 14:08
Kilka ciekawych dialogów z amerykańskich sal sądowych.
PRAWNIK: Ona miała trójkę dzieci, prawda?
ŚWIADEK: Tak
PRAWNIK: Ile z nich to chłopcy?
ŚWIADEK: Żadne.
PRAWNIK: Czy były w tej grupie jakieś dziewczynki?
ŚWIADEK: Wysoki sądzie, myślę, że potrzebuję innego adwokata. Czy mogę dostać innego adwokata?
____________________________________________
PRAWNIK: W jaki sposób zakończyło się Pani pierwsze małżeństwo?
ŚWIADEK: Przez śmierć.
PRAWNIK: A czyja śmierć zakończyła tamto małżeństwo?
ŚWIADEK: Zgadnij...
___________________________________________
PRAWNIK: Czy możesz opisać tego osobnika?
ŚWIADEK: Był mniej-więcej średniego wzrostu i miał brodę.
PRAWNIK: Czy to był mężczyzna, czy też kobieta?
ŚWIADEK: Jeżeli nie ma teraz cyrku w mieście, obstawiam mężczyznę.
_____________________________________
PRAWNIK: Doktorze, ile spośród przeprowadzonych autopsji, przeprowadził Pan na martwych ludziach?
ŚWIADEK: Wszystkie. Żywi za bardzo się rzucają.
_________________________________________
PRAWNIK: Wszystkie pańskie odpowiedzi muszą być ustnie. Do jakiej szkoły Pan uczęszczał?
ŚWIADEK: Ustnie...
____________________________________________
PRAWNIK: Czy pamięta Pan godzinę o której rozpoczął Pan sekcję?
ŚWIADEK: Sekcja rozpoczęła się około 8:30
PRAWNIK: I Pan Dento był martwy o tej godzinie?
ŚWIADEK: Jeśli nie, był już martwy zanim skończyłem.
____________________________________________
PRAWNIK: Czy ma Pan kwalifikacje by oddać próbkę moczu?
ŚWIADEK: Czy ma Pan kwalifikacje by zadawać takie pytania?
______________________________________
PRAWNIK: Doktorze, zanim przystąpił pan do autopsji, czy sprawdził pan puls?
ŚWIADEK: Nie.
PRAWNIK: Czy sprawdził Pan ciśnienie krwi?
ŚWIADEK: Nie.
PRAWNIK: Czy sprawdził Pan oddech?
ŚWIADEK: Nie
PRAWNIK: Zatem, czy jest możliwe, aby pacjent był wciąż żywy, zanim przystąpił Pan do sekcji?
ŚWIADEK: Nie.
PRAWNIK: Jak Pan może być tego taki pewien?
ŚWIADEK: Ponieważ mózg pacjenta znajdował się w słoiku na moim biurku.
PRAWNIK: Rozumiem, ale czy pacjent mógł być wciąż żywy pomimo tego?
ŚWIADEK: Tak. Jest możliwe, że wciąż był żywy i praktykował prawo.
Napisano 01 luty 2016 - 21:24
0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych