Jerkbait sie śmieje :)
#23601 OFFLINE
#23602 OFFLINE
Napisano 30 styczeń 2020 - 00:22
- coma, lysy69 i Nika lubią to
#23603 OFFLINE
Napisano 30 styczeń 2020 - 05:07
Wielki, ogromny, wielopiętrowy supermarket, w którym kupicie wszystko.
Szef przyjmuje do pracy nowego sprzedawcę, dając mu jeden dzień okresu próbnego, żeby go przetestować.
Po zamknięciu wzywa szef nowego sprzedawcę do biura:
- No to ile dziś zrobił pan transakcji? - pyta sprzedawcę.
- Jedną, szefie.
- Co?! Jedną?! Nasi sprzedawcy mają średnio od sześćdziesięciu do siedemdziesięciu transakcji w ciągu dnia! Co pan robił przez cały dzień? A właściwie to ile pan utargował?
- Trzysta osiemdziesiąt tysięcy dolarów.
Szefa zatkało.
- Trzy... sta osiem... dziesiąt tysięcy? Na Boga, co pan sprzedał?
- No, na początku sprzedałem mały haczyk na ryby.
- Haczyk na ryby? Za trzysta osiemdziesiąt tysięcy?
- Potem przekonałem klienta, żeby wziął jeszcze średni i duży haczyk. Następnie przekonałem go, że powinien wziąć jeszcze żyłkę. Sprzedałem mu trzy rodzaje: cienką, średnią i grubą. Wdaliśmy się w rozmowę. Spytałem gdzie będzie łowić. Powiedział, że na Missouri, dwadzieścia mil na północ. W związku z tym sprzedałem mu jeszcze porządną wiatrówkę, nieprzemakalne spodnie i rybackie gumowce, ponieważ tam mocno wieje. Przekonałem go, że na brzegu ryby nie biorą, no i tak poszliśmy wybrać łódź motorową. Spytałem go jakie ma auto i wydusiłem z niego, że dość małe aby odwieźć łódź, w związku z czym sprzedałem mu przyczepę.
- I wszystko to sprzedał pan człowiekowi, który przyszedł sobie kupić jeden, jedyny haczyk na ryby?
- On przyszedł z zamiarem kupienia podpasek dla swojej żony, ale zaproponowałem mu, że skoro w weekend nici z seksu, to może pojechałby przynajmniej na ryby...
- MARIUSZ 69, eRKa, Alexspin i 1 inna osoba lubią to
#23604 OFFLINE
Napisano 30 styczeń 2020 - 06:05
Było, ale jest genialne. Szkoła dla wystawców na GARAGE...
- eRKa i Nika lubią to
#23605 OFFLINE
#23606 OFFLINE
Napisano 30 styczeń 2020 - 07:22
Trochę smutne... Mnie nie do śmiechu...
- siarq, mav3rick i Nika lubią to
#23607 ONLINE
Napisano 30 styczeń 2020 - 07:24
Bez urazy, ale nie bardzo jest się tutaj z czego śmiać...
- BOB, Alexspin, SID i 3 innych osób lubią to
#23608 OFFLINE
Napisano 30 styczeń 2020 - 09:27
Użytkownik anpart edytował ten post 30 styczeń 2020 - 09:30
- Byniek, grzegorzyk, Tom Rob i 5 innych osób lubią to
#23609 OFFLINE
Napisano 30 styczeń 2020 - 10:39
Bez urazy, ale nie bardzo jest się tutaj z czego śmiać...
Nie widzę nic strasznego w tym rysunku. Miałem kiedyś wujka. Dobroci człowiek, do tego straszny jajcarz. Do tej pory jak Go wspominamy to zaśmiewamy się z jego wygłupów.
- Marcyś, Byniek, uvex i 2 innych osób lubią to
#23610 ONLINE
#23611 ONLINE
Napisano 30 styczeń 2020 - 11:45
received_610131109529810.jpeg 54,88 KB 53 Ilość pobrań
- Artech, mnietek, suhhar i 11 innych osób lubią to
#23612 OFFLINE
#23613 OFFLINE
Napisano 30 styczeń 2020 - 12:30
- Byniek, Alexspin i Nika lubią to
#23614 OFFLINE
Napisano 30 styczeń 2020 - 14:21
Wielki, ogromny, wielopiętrowy supermarket, w którym kupicie wszystko.
Szef przyjmuje do pracy nowego sprzedawcę, dając mu jeden dzień okresu próbnego, żeby go przetestować.
Po zamknięciu wzywa szef nowego sprzedawcę do biura:
- No to ile dziś zrobił pan transakcji? - pyta sprzedawcę.
- Jedną, szefie.
- Co?! Jedną?! Nasi sprzedawcy mają średnio od sześćdziesięciu do siedemdziesięciu transakcji w ciągu dnia! Co pan robił przez cały dzień? A właściwie to ile pan utargował?
- Trzysta osiemdziesiąt tysięcy dolarów.
Szefa zatkało.
- Trzy... sta osiem... dziesiąt tysięcy? Na Boga, co pan sprzedał?
- No, na początku sprzedałem mały haczyk na ryby.
- Haczyk na ryby? Za trzysta osiemdziesiąt tysięcy?
- Potem przekonałem klienta, żeby wziął jeszcze średni i duży haczyk. Następnie przekonałem go, że powinien wziąć jeszcze żyłkę. Sprzedałem mu trzy rodzaje: cienką, średnią i grubą. Wdaliśmy się w rozmowę. Spytałem gdzie będzie łowić. Powiedział, że na Missouri, dwadzieścia mil na północ. W związku z tym sprzedałem mu jeszcze porządną wiatrówkę, nieprzemakalne spodnie i rybackie gumowce, ponieważ tam mocno wieje. Przekonałem go, że na brzegu ryby nie biorą, no i tak poszliśmy wybrać łódź motorową. Spytałem go jakie ma auto i wydusiłem z niego, że dość małe aby odwieźć łódź, w związku z czym sprzedałem mu przyczepę.
- I wszystko to sprzedał pan człowiekowi, który przyszedł sobie kupić jeden, jedyny haczyk na ryby?
- On przyszedł z zamiarem kupienia podpasek dla swojej żony, ale zaproponowałem mu, że skoro w weekend nici z seksu, to może pojechałby przynajmniej na ryby...
Szkoda że część żartów 8 raz okrążyła internet.
- coma lubi to
#23615 OFFLINE
#23616 OFFLINE
Napisano 30 styczeń 2020 - 22:34
Prośba i porada.
Załączone pliki
- mnietek, gulf, Voldemort i 4 innych osób lubią to
#23617 OFFLINE
Napisano 30 styczeń 2020 - 22:55
siedzi wędkarz na zasiadce karpiowej, czeka na brania
nic nie bierze...
aż tu nagle spod trzcinek wypływa malutka żabka i mówi ludzkim głosem:
- dzień dobry, pan pozwoli ja tutaj troszkę popływam?
- a pływaj sobie...
żabka popływała trochę i pyta dalej:
- proszę pana, a mogę koło spławika troszkę popływać?
wędkarz mówi:
- a pływaj, pływaj...
żabka okrążyła spławik kilka razy, podpływa pod wędkarza do brzegu i pyta:
- proszę pana, a jak panu na imię?
- Józek, a co?
- wujku Józku, a mogę podpłynąć do spławika i troszkę na nim posiedzieć? bo tak wystaje...
- a siedź... i tak nic nie bierze...
żabka posiedziała trochę na spławiku, znudziło jej się i wraca do wędkarza; wylazła na brzeg i razem siedzą
aż tu nagle pojawia się druga mała żabka i mówi:
- wujku Józku, mogę tu trochę popływać?
a pierwsza żabka jak się nie wydrze:
- a wypierda...aj stąd, ropucho - nie widzisz, że ryby łowimy?
i spokojnie potem mówi, patrząc głęboko w oczy Józka:
- wujku Józku, dobrze tej starej kur...ie powiedziałam, prawda?
;-)
- robert74, strary, Pluszszcz i 4 innych osób lubią to
#23618 OFFLINE
Napisano 30 styczeń 2020 - 23:06
Bez urazy, ale nie bardzo jest się tutaj z czego śmiać...
różnice kulturowe kłaniają się
w wielu krajach do zagadnień śmierci podchodzi się z większym luzem i dystansem
- Adam K. i biturbo lubią to
#23619 OFFLINE
#23620 OFFLINE
Napisano 30 styczeń 2020 - 23:43
różnice kulturowe kłaniają się
w wielu krajach do zagadnień śmierci podchodzi się z większym luzem i dystansem
Nie kłaniają się żadne różnice kulturowe. Kłania się natomiast szacunek do tych różnić.
Użytkownik Sławek Nikt edytował ten post 30 styczeń 2020 - 23:44
- BOB, Alexspin, SID i 1 inna osoba lubią to
Użytkownicy przeglądający ten temat: 3
0 użytkowników, 3 gości, 0 anonimowych