Takie czasy...mojej żonie ,pewna sprzedawczyni w Żabce kazała ostatnio odkazić świeżo założone rękawiczki...to ta sama co w przerwie w przyjmowaniu gotówki gołymi rękoma wpierdala orzeszki ha ha ...o tym już kiedyś pisałem w innym wątku ha ha.
A podobno myślenie nie boli.... No - przynajmniej nie każdego