http://www.mmpoznan....?category=video
Jerkbait sie śmieje :)
#2521 OFFLINE
Napisano 13 wrzesień 2013 - 18:28
- robert 7791 lubi to
#2522 OFFLINE
Napisano 14 wrzesień 2013 - 13:35
Synowa dzwoni do teściowej i pyta:
- Mamusiu, jak się dziecko zesra to przebiera ojciec, czy matka?
Teściowa odpowiada:
- Oczywiście, że matka!
Na to synowa:
- No to Mamunia się zbiera i przyjeżdża, bo synuś tak się nap....lił, że do kibla nie trafił.
- mifek, tofik, Mariano Mariano i 3 innych osób lubią to
#2523 OFFLINE
Napisano 14 wrzesień 2013 - 14:36
- Dziś mamy promocję. Dam panu do powąchania widelec. Jak pan odgadnie co nim było jedzone, ma pan obiad gratis.
Gość powąchał i mówi:
- Żeberka z kapustą i ziemniaki.
Ponieważ facet zgadł, dostał gratisowy obiad.
Na drugi dzień ten sam facet przyszedł znów. Kelner ciekawy, czy znów mu się uda, proponuje obwąchanie widelca. I facet znów odgadł!
Po tygodniu zabawy, w której facet wygrywał, kelner wykombinował ekstra zagadkę: wsadził widelec kucharce w majtki, poobracał i wychodzi z nim do gościa. Ten wziął widelec, powąchał i mówi:
- A ja się ostatnio zastanawiałem, gdzie teraz pracuje Magda!
- mifek, tofik, ptychoo i 6 innych osób lubią to
#2524 OFFLINE
Napisano 14 wrzesień 2013 - 15:11
W restauracji kelner mówi do gościa:
- Dziś mamy promocję. Dam panu do powąchania widelec. Jak pan odgadnie co nim było jedzone, ma pan obiad gratis.
Gość powąchał i mówi:
- Żeberka z kapustą i ziemniaki.
Ponieważ facet zgadł, dostał gratisowy obiad.
Na drugi dzień ten sam facet przyszedł znów. Kelner ciekawy, czy znów mu się uda, proponuje obwąchanie widelca. I facet znów odgadł!
Po tygodniu zabawy, w której facet wygrywał, kelner wykombinował ekstra zagadkę: wsadził widelec kucharce w majtki, poobracał i wychodzi z nim do gościa. Ten wziął widelec, powąchał i mówi:
- A ja się ostatnio zastanawiałem, gdzie teraz pracuje Magda!
Tartak poszukiwał specjalisty od gatunków drewna. Zgłosił się jeden kandydat. Rozmowę kwalifikacyjną prowadziła pani dyrektor. Kandydat wchodzi do pokoju, w ręce trzyma białą laskę, na nosie ciemne okulary.
- Dzień dobry!
- Dzień dobry! Ależ pan jest niewidomy!
- Tak pani dyrektor, jestem niewidomy, ale mam znakomity węch. Nosem rozpoznaję każdy gatunek drewna.
- Sprawdzimy, sprawdzimy...
Dała mu do powąchania deskę sosnową.
- Sosna. Źle wysuszona, wiek drzewa około 30 lat - facet na to.
- Znakomicie, odgadł pan. A teraz?
- Brzoza. Piętnaście lat, deska wycięta ze środka pnia.
Sytuacja powtórzyła się kilka razy. W końcu pani dyrektor zdesperowana, bowiem nie chciała zatrudniać ociemniałego, wsadziła kawałek jakiejś listewki w majtki.
- Co to jest proszę pana?
Facet uważnie powąchał, chwilę się zastanowił i mówi:
- Hmm, pewności nie mam, ale stawiam na kuter rybacki XVI wiek.
- tofik, Mariano Mariano, ptychoo i 1 inna osoba lubią to
#2525 OFFLINE
Napisano 15 wrzesień 2013 - 17:09
Po kilku minutach przez plażę przechodziły dwie staruszki, podpierające się laskami. Jedna z nich, na widok wystającego z piasku męskiego członka, końcem swojej laski zaczęła przesuwać go to w jedną, to w drugą stronę.
- Życie jest niesprawiedliwe - mówi po chwili do drugiej staruszki.
- Czemu tak mówisz?
- Gdy miałam 20 lat byłam tego ciekawa, gdy miałam 30 lat bardzo to lubiłam, w wieku 40 lat już sama o to prosiłam, w wieku 60 lat zaczęłam się o to modlić, a gdy miałam 70 już o tym zapomniałam. A teraz, gdy mam 80 lat i te rzeczy rosną na dziko, ja nawet nie mogę przykucnąć!
#2526 OFFLINE
Napisano 15 wrzesień 2013 - 19:33
Żona do męża:
- Ach, jaki piękny dzień, aż się chce odetchnąć pełną piersią!
- Trudno, oddychaj tym, co masz.
- stoner lubi to
#2527 OFFLINE
Napisano 15 wrzesień 2013 - 20:11
- Mnie tak się trzęsą, że nie mogę utrzymać szklanki.
Na to drugi:
- Mnie tak się trzęsą, że nie mogę włożyć sztucznej szczęki.
Na to, z miną zwycięzcy, odzywa się trzeci:
- To wszystko nic... Mnie się tak trzęsą ręce, że wczoraj zanim oddałem mocz, miałem trzy orgazmy.
- Tu jest biblioteka. Możesz z niej korzystać, kiedy tylko zechcesz, tylko nie w czwartek.
Idą do sauny.
- Tu jest nasza sauna. Możesz z niej korzystać, kiedy tylko zechcesz, tyko nie w czwartek.
Idą do stołówki.
- Tu jest nasza stołówka. Możesz tu przychodzić, kiedy zechcesz i jeść ile chcesz, tylko nie w czwartek.
Obeszli cały klasztor i młody mnich dowiedział się, że wszędzie będzie mógł przychodzić, za wyjątkiem czwartku. Na koniec starszy mnich przyprowadza młodego na strych, a tam szafa. Stary mnich otwiera ją, a ze środka wystaje czyjaś d..a.
- Tu jest d..a. Możesz tu przychodzić, kiedy zechcesz i robić co zechcesz, tylko nie w czwartek.
- Wszystko super, ale dlaczego tych wszystkich rzeczy nie mogę robić akurat w czwartek?
- Bo w czwartek masz dyżur w szafie.
- tofik, Mariano Mariano, Wojtek B. i 1 inna osoba lubią to
#2528 OFFLINE
Napisano 16 wrzesień 2013 - 19:30
Tyrysy na mercedesy zamienili. Nawet rejestracje w kamuflażu
Załączone pliki
#2529 OFFLINE
Napisano 16 wrzesień 2013 - 19:45
Takie tam.......
Załączone pliki
#2530 OFFLINE
Napisano 16 wrzesień 2013 - 20:32
- Panie, pan się chyba pomylił! Ja jestem lekarzem od oczu, a nie od odbytów.
- Ja do pana, na pewno. Widzi pan tę czarną dziurkę pomiędzy pośladkami?
- Widzę, no i co?
- Wokół tej dziurki są takie czarne kręcone włoski.
- No, widzę.
- Na końcu tych włosków są takie brązowe kuleczki.
- No widzę, ale co to ma wspólnego ze mną?!
- No bo jak ciągnę za te kuleczki, to mi łzy z oczu lecą.
Na zimę jeżyk, jak to bywa wśród jeżyków, zapadł w zimowy sen. Na wiosnę jeżykowi urosły skrzydła, na czole wyrósł róg i odleciał przez niedomknięte okno. I wtedy już stało się jasne, że chłopczyk z tatusiem nie przynieśli z lasu jeżyka, tylko jakieś ch.. wie co.
- tofik, Dagon, Norbert 78 i 2 innych osób lubią to
#2531 OFFLINE
Napisano 16 wrzesień 2013 - 20:40
- Panie doktorze ciągle jestem wk....na. Wszystko i wszyscy mnie wk....ają, a najbardziej wk.....ia mnie to, że wszystko mnie wk....ia. Proszę mi pomóc.
- Czy próbowała pani w jakiś sposób się wyciszyć, uspokoić? Może spacery po lesie, parku, pośród śpiewu ptaków, spacerując boso po trawie? Kontakt z przyrodą bardzo pomaga.
- E tam, panie doktorze. Ptaki mnie wk....ją, bo drą ryje, w trawie pełno robactwa, pajęczyny, gałęzie zaczepiają o ubranie. Nie, przyroda zdecydowanie mnie wk....ia.
- To może inny sposób? Może kąpiel w wannie pełnej piany z aromaterapią, przy nastrojowej muzyce?
- E tam, panie doktorze, tego tez próbowałam. Piana mnie wk.....ia, bo szczypie w oczy, muzyka mnie wk.....ia, zresztą każda muzyka mnie wk....ia. A ta nastrojowa najbardziej mnie wk...ia. No i te olejki zapachowe, to dopiero wk....ające! Kleją się, lepią, plamią. No właśnie, olejki najbardziej mnie wk....ją.
- To może seks? Jak wygląda pani życie seksualne?
- Seks? A co to takiego?
- Nie wie pani co to seks? No dobrze, zaraz pani pokażę, proszę ze mną za parawan.
Po chwili na parawanie lądują kolejne części garderoby: spodnie, spódnica, lekarski kitel, bluzka, biustonosz, majtki. Po kolejnej chwili słychać sapanie i wzdychania, wreszcie ona mówi:
- Panie doktorze, proszę się zdecydować: wkłada pan czy wyjmuje? Bo zaczyna mnie to wk....ać!
#2532 OFFLINE
Napisano 16 wrzesień 2013 - 20:43
I co ? nie miał jaj na szybach ??? Co będzie nas wyzywał !!!
Dobre!, (choć ortograficznie to Penis, inaczej się pisze w naszej pisowni) ale skojarzenie jest tylko jedno !
Takie tam.......
Użytkownik Harjer edytował ten post 16 wrzesień 2013 - 20:44
#2533 OFFLINE
Napisano 16 wrzesień 2013 - 20:58
...Na wiosnę jeżykowi urosły skrzydła, na czole wyrósł róg i odleciał przez niedomknięte okno. I wtedy już stało się jasne, że chłopczyk z tatusiem nie przynieśli z lasu jeżyka, tylko jakieś ch.. wie co.
Prawa natury, zwierzak najzwyczajniej w świecie wszedł w wiek nastoletni.
#2534 OFFLINE
Napisano 16 wrzesień 2013 - 23:04
z serii polak,rusek i niemiec
na 25-lecie pozycia malzenskiego,postanowili zrobic zonom prezenty
-niemiec , ty co kupiles?
-a ja, dwa mercedesy,zloty i srebrny ,nie bedzie chciala jezdzic zlotym,bedzie jezdzic srebrnym
.a ty rusek?
-a ja' kupilem dwa pierscionki,jeden zloty a drugi srebrny,nie bedzie chciala chodzic w zlotym, bedzie chodzic w srebrnym
.a ty polak co kupiles?
-a ja,beret i wibrator,nie bedzie chciala chodzic w berecie to niech sie pier....li!!!
- Krystekwolf lubi to
#2535 OFFLINE
Napisano 17 wrzesień 2013 - 06:57
Dlaczego na Śląsku "hój" pisze się przez "ó" ???
Bo odmienia się przez "gorol" !!!!! (Ślązacy kawał zrozumią )
#2536 OFFLINE
#2537 OFFLINE
Napisano 17 wrzesień 2013 - 14:26
Życiowe dla żonatych
Też bym kupił ,a są do kupienia ,he he he he
#2538 OFFLINE
#2539 OFFLINE
Napisano 17 wrzesień 2013 - 14:37
Biorę jak nic-dzięki.
W następnym sezonie będę się chwalił ,nad wodą ,mina kolegów bezcenna .
#2540 OFFLINE
Napisano 17 wrzesień 2013 - 14:38
Użytkownicy przeglądający ten temat: 2
1 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych
-
Hesher