Szybko może tak, ale czy tanio ?
DSC_0600.JPG 59,87 KB 19 Ilość pobrań
Zaloguj się lub Zarejestruj by otrzymać pełen dostęp do naszego forum.
Napisano 18 sierpień 2014 - 19:57
Napisano 18 sierpień 2014 - 19:58
Promocja na Warkę była i puściły hamulce.
Napisano 18 sierpień 2014 - 20:48
Dwóch facetów rozmawia na temat naiwności swoich żon
pierwszy z nich się chwali, słuchaj moja żona zapisała się na kurs prawa jazdy i myśli, że będę jej pożyczał nowy samochód,
drugi na to, a moja pojechała do sanatorium, kupiła 10 prezerwatyw i myśli, że będę ja odwiedzał.
Napisano 19 sierpień 2014 - 08:40
Pewnego dnia nauczycielka wchodzi do klasy i spostrzega, że ktoś napisał na tablicy słowo penis bardzo małymi literami. Odwraca się w poszukiwaniu sprawcy, lecz nikogo nie znajduje. Szybko ściera wyraz i rozpoczyna zajęcia. Następnego dnia wchodzi do klasy i tym razem zauważa wyraz penis napisany większymi literami i znów sytuacja się powtarza, nie znajdując winnych rozpoczyna zajęcia. I tak przez około tydzień, zawsze po wejściu do klasy znajdowała to okropne słowo napisane coraz większymi literami. W końcu pewnego dnia, wchodząc do klasy spodziewała się zostać przywitaną tym samym słowem napisanym na tablicy, jednak tym razem zauważyła napis:
- Im więcej go trzesz, tym większy się staje.
Napisano 19 sierpień 2014 - 08:53
Czy przyznaje się pani do zabicia męża?
OSKARŻONA:
Zabicia? To była raczej eutanazja, akt łaski. Od wielu miesięcy obserwowałam jak mój mąż, całymi dniami, objadając się, wegetuje przed telewizorem, a tego wieczoru, podczas transmisji meczu, wyraźnie poprosił, a nawet krzyczał, bym mu pomogła.
SĘDZIA:
A co konkretnie powiedział?
OSKARŻONA:
Strzelaj, ku...wa, strzelaj!
Napisano 19 sierpień 2014 - 09:04
Kelnerka przynosi zamówione pączki. Siedzący przy stoliku dziękuje:
- Całuję rączki za te dwa pączki.
Po chwili kelnerka przynosi ciastka i słyszy od uprzejmego klienta:
- Za te ciasteczka całuję w usteczka.
Słysząc to, jakiś gość podpowiada:
- Zamów jeszcze zupę...
Użytkownik Mariusz54 edytował ten post 19 sierpień 2014 - 09:20
Napisano 19 sierpień 2014 - 09:21
Jak nazywa się ulubiony program telewizyjny kanibali?
Surowi rodzice.
Napisano 19 sierpień 2014 - 11:00
Jak nazywa się ulubiony program telewizyjny kanibali?
Surowi rodzice.
A ulubiony narkomanów?
Tydzień na działce.
Napisano 19 sierpień 2014 - 13:55
W aptece stoi nieśmiały młody chłopak.
Gdy wszyscy klienci wyszli, aptekarz pyta:
- Co, pewnie pierwsza randka?
- Gorzej - odpowiada chłopak - Pierwsza wizyta u mojej dziewczyny.
- Rozumiem - mówi aptekarz - Masz tu kondoma.
Chłopak ucieszony ale mówi.
- Panie, daj pan dwa... Jej mama podobno też fajna du*a.
Po wizycie dziewczyna mówi do chłopaka:
- Gdybym wiedziała, że ty taki niewychowany... że cały wieczór nic nie powiesz, tylko będziesz się gapił w podłogę, nigdy nie zaprosiłabym cię.
- A gdybym ja wiedział, że Twój ojciec jest aptekarzem, też bym nigdy do Was nie przyszedł.
Napisano 19 sierpień 2014 - 20:38
Pub. Facet pyta sąsiada:
- Przepraszam, czy mogę postawić panu drinka? Taki pan przystojny.
- Och, jaki pan sympatyczny. Jest pan gejem?
- Nie, a pan?
- Też nie.
- ... Szkoda.
- No, szkoda.
Napisano 20 sierpień 2014 - 11:11
Poproszę frytki.
sprzedawca pyta: "duże czy małe?"
klient odpowiada aaa,,,, trochę tych i trochę tych
Napisano 20 sierpień 2014 - 13:09
Teściowa do zięcia:
- Ja wiem !! Ja wiem, że ty tylko czekasz na moją śmierć. A potem przyjdziesz i będziesz pluł na mój grób!!!
- Mamusia się kompletnie myli. Przecież mamusia wie jak ja nie lubię stać w kolejkach...
Napisano 20 sierpień 2014 - 13:18
Smacznego!
Napisano 21 sierpień 2014 - 06:59
Turystce pod Nowym Targiem zepsuł się samochód. Młody baca pomógł jej naprawić. Po naprawie zaproponowała zapłatę w naturze. Po fakcie rozmarzona turystka mówi do bacy:
- Baco! Wy chyba jesteście najlepszym kochankiem w okolicy!
- Eee, nie. Mój szwagier lepszy
- Dlaczego?
- Za młodych lat przelecielim wszystkie baby we wsi, a jak brakło to złapalim niedźwiedzicę w lesie i też żeśmy przelecieli.
- No i co?
- Potem przez rok szwagrowi miód przynosiła.
Co mówi ksiądz po ślubie informatyka?
- Pobieranie zakończone!
- Mamo, mamo!
- Co, synku?
- W moim łóżku jest potwór!
- Co żeś sobie z dyskoteki przyprowadził, to masz...
Kontrola drogowa zatrzymuje blondynkę:
- Ma pani gaśnicę?
- Mam.
- A trójkącik?
- Wczoraj zgoliłam.
- Proszę pani, tu się nie wolno kąpać! - mówi policjant wychodząc zza krzaków do stojącej nad brzegiem nagiej dziewczyny.
- To nie mógł pan tego powiedzieć, gdy się rozbierałam?
- Rozbierać się wolno...
W biurze nad niszczarką dokumentów stoi szef i myśli. Obok przechodzi sekretarka-blondynka i pyta:
- Może w czymś pomóc dyrektorze?
- Owszem. Mam tu ważne dokumenty, ale nie wiem, jak ta maszyna działa.
- To bardzo proste - mówi blondynka. Włącza niszczarkę i przepuszcza przez nią dokumenty.
- Dziękuję! - cieszy się szef. Proszę zrobić od razu dwie kopie...
Przychodzi Szkot do sklepu, długo się zastanawia, przelicza drobne, wreszcie, ciężko wzdychając, decyduje się i kupuje czerwone wino. Chowa je za pazuchę i wychodzi. Potyka się i upada, uderzając się prosto w klatkę piersiową. Kiedy wkłada rękę za pazuchę, czuje wilgoć. W myślach:
- O Boże, spraw, żeby to była krew...
Pani na lekcji pyta się dzieci jaki odgłosy można usłyszeć na farmie.
Dzieci mówią:
- Muu.
- Bee.
- Kwa-kwa.
Nagle odzywa się Jasiu
- Spie*dalaj z tego traktora!
Napisano 21 sierpień 2014 - 07:45
Idzie Czerwony Kapturek przez las. Zza krzaków wyskakuje wilk i krzyczy:
- Ściągaj!
- Ale wilku, ja jestem bardzo małą dziewczynką.
- Ściągaj!
- Ale wilku, ja mam dopiero 11 lat.
- Ściągaj mówię!
Kapturek ze łzami w oczach podciągnął sukienkę i zaczął ściągać majteczki.
- Co, srała będziesz? Zegarek ściągaj!
Marynarz wraca wcześniej z rejsu w czasie gdy żona przyjmuje kochanka. Wypycha go w pośpiechu nagiego na balkon.
Przyjmuje serdecznie męża, podaje mu kolację. Jako, że jest zima a mieszkanie na 10 piętrze, facet nie ma szans.
Puka do drzwi balkonu. Otwiera mu zdziwiony marynarz:
- Bardzo pana przepraszam, byłem właśnie u sąsiadki na górze, kiedy wrócił jej mąż. Zeskoczyłem na wasz balkon. Czy mógłby mi pan pomóc?
- Panie, my mężczyźni musimy sobie pomagać. Pożyczył facetowi swoje ubranie, poczęstował kieliszkiem wódki. Wieczorem kładąc się do łóżka nagle się zamyślił:
- Maryśka, albo ty jesteś ku**a, albo nam piętro dobudowali.
Rozmowa dwóch kolegów:
- Słyszałem, że są w sprzedaży takie szkła przez które wszystko wydaje się piękniejsze, nawet własna żona...
- Znam je już od lat. Są dobre, tylko stale trzeba je napełniać...
Wraca mąż do domu, widzi walizki, żonę generalnie gotową do wyprowadzki.
- Gdzie się wybierasz kochanie?
- Jadę do Vegas, słyszałam że tam płacą 400$ za loda, to skoro robię to samo tutaj za darmo, to mogę równie dobrze z tego żyć.
Mąż na te słowa zaczyna pakować swoje rzeczy i mówi:
- Jadę z Tobą.
- A po co?
- Chcę zobaczyć jak wyżyjesz za 800$ rocznie.
- Ania, pójdziesz ze mną do łóżka za stówę?
- Nie ma mowy.
- No proszę Cię. Pilnie kasy potrzebuję.
Blondynka wraca roztrzęsiona do domu i mówi do swojego chłopaka:
- W ogóle nie da się jeździć po tym mieście! Skręcam w lewo - drzewo, zawracam - drzewo, wszędzie drzewo. Naciskam hamulec, próbuję cofnąć, odwracam się - drzewo...
- Spokojnie kochanie, to tylko choinka zapachowa.
Synek mówi do mamy
- Mamo, a dlaczego moja kuzynka nazywa się róża ?
- Ponieważ twoja ciocia lubi kwiaty.
- A ty co lubisz mamo ?
- Przestań zadawać głupie pytania Wacuś .
Napisano 21 sierpień 2014 - 07:46
Wsiada nabombowany facet z półlitrówką w łapie do autobusu podmiejskiego. Przy wejściu kierowca go zatrzymuje i mówi:
- A ty gościu gdzie? A za bilet?
Typek podnosi flachę, przechyla większego łyka i mówi:
- Za bilet!!!
Napisano 21 sierpień 2014 - 13:56
Użytkownik anpart edytował ten post 21 sierpień 2014 - 14:07
0 użytkowników, 6 gości, 1 anonimowych