dobry pomysł
Zaloguj się lub Zarejestruj by otrzymać pełen dostęp do naszego forum.
Napisano 07 październik 2016 - 10:35
14479706_1807988692748939_2046440048634017776_n.png 396,73 KB
48 Ilość pobrań
Napisano 07 październik 2016 - 19:24
Napisano 07 październik 2016 - 20:06
Użytkownik anpart edytował ten post 07 październik 2016 - 20:10
Napisano 08 październik 2016 - 17:06
Użytkownik anpart edytował ten post 08 październik 2016 - 17:19
Napisano 08 październik 2016 - 20:48
Jaki koń i jaka plamka?
Napisano 09 październik 2016 - 17:58
anpart;
Przestań się nad nami znęcać.... .
Napisano 09 październik 2016 - 19:15
Napisano 09 październik 2016 - 22:01
ja tam dziś 6 strzeliłem
Napisano 10 październik 2016 - 12:15
Zasłyszane w sklepie.....
Lat temu lepiej niż 10, centrum handlowe we Włoszech.
Żona ogląda jakieś buty czy torebki, ja się nudzę jaki mops . Przy ladzie ekspedientka a przed jakaś pani w wieku balzakowskim podniesionym głosem :
- przecież mówię głośno i wyraźnie po polsku - ZIELONA BLUZKA .
Odnoszę wrażenie że ekspedientka polskiego nie rozumiała
Napisano 10 październik 2016 - 12:35
Taka sytuacja z życia mego - autentyk!
Podczas studiów wszyscy grzecznie(prawie) czekamy na wykładowcę. Mieliśmy na roku kilka dziewczyn (budownictwo). Podczas oczekiwania na wykładowcę jedna z dziewczyn zaczęła coś wypisywać na tablicy - bzdury jakieś. Na to wchodzi wykładowca i co widzi - ładną dziewczynę przy tablicy, a na tablicy jakieś bazgroły typu "Waldek jest głupi", kwiatki, robaczki itp. Zniesmaczony wykładowca grzecznie poprosił koleżankę naszą aby uprzątnęła po sobie tablicę. Dziewczyna wyszła z sali celem zmoczenia gąbki, a w tym czasie wykładowca zaczął sprawdzać obecność.
Wszyscy odpowiadają - JESTEM - a gdy dochodzi do naszej aparatki która wyszła zmoczyć gąbkę - PANI KOWALSKA - cisza, PANI KOWALSKA - i przypomniał sobie że moczy gąbkę.
A TA ŚCIERA !- dodał.
Cała sala ryknęła takim śmiechem jakiego w życiu nie słyszałem. Ryczeliśmy dosłownie ze śmiechu leżąc na ławkach, pod nimi i gdzie dopadło. Wykładowca jak zorientował się co palną umknął z zajęć i już tego dnia na uczelni się nie pokazał.
Taka sytuacja .