BOB1, on 25 Nov 2018 - 16:34, said:
Nie myśl tylko, że ja mam inaczej
![]()
Takie odniosłem wrażenie, przepraszam 😁
Zaloguj się lub Zarejestruj by otrzymać pełen dostęp do naszego forum.
Napisano 25 listopad 2018 - 18:19
W takich występach, nieustanne rytmiczno/monotonne powtarzanie kilku słów uważanych za wulgaryzm wcale mi nie przeszkadza tylko nudzi i obojętnieje. To prosty sposób na uzyskanie pseudo efektu. Zamiast przecinka, kropki ...kurwa. Współczesna fonetyka Pamiętacie scenę z "Seksmisji" ? "kurwa mać"...! trafione w punkt
Jedzie Arab na wielbłądzie przez pustynie i sam nie może pojąć jak to możliwe, ale po prostu zgubił się! Wielbłąd ciągnie resztkami sił i za chwilę padnie. A do tego za Arabem tuman piachu wygląda jak nadciągająca burza piaskowa. Ale to nie burza, to środkiem pustyni zasuwa na rowerze biały człowiek.
Macha Arab, zatrzymuje gościa i mówi
- człowieku. Jak to możliwe? Ja się zgubiłem, wielbłąd za chwile zdechnie a ty świeżutki zapieprzasz przez pustynie na rowerze?!
- bo to jest tak Arabie. Faktycznie jak się rusza to jest ciężko. Ale jak się rozpędzisz to pęd powietrza miło chłodzi i działa jak klima.
- Arab pomyślał, sieknął wielbłąda w zad batem. Przegonił tak może kilometr ... i wielbłąd padł.
Stoi Arab nad wielbłądem i mówi:
- KURWA! ... zamarzł!!!
Użytkownik BOB1 edytował ten post 25 listopad 2018 - 18:23
Napisano 25 listopad 2018 - 21:00
Ja pier,,,,e jak tak można doprowadzić swoje ciało do takiego stanu
https://www.wiocha.p...ubi-najbardziej
Napisano 25 listopad 2018 - 23:13
Nic śmiesznego, ale czasem dla odprężenia takie widoki są lepsze niż dowcipy
https://joemonster.o...h do jogi XXXIV
Napisano 25 listopad 2018 - 23:52
Użytkownik Sławomir edytował ten post 25 listopad 2018 - 23:53
Napisano 26 listopad 2018 - 02:55
Napisano 26 listopad 2018 - 09:08
1. O trzeciej w nocy ONA po cichutku wymknęła się z małżeńskiego łoża do sąsiedniego pokoju.
Siekierą porąbała wszystkie wędki, spaliła żyłki i plecionki a przynęty wyrzuciła do śmieci. Potem wróciła do sypialni, do ciepłej pościeli i przytuliła się z miłością do boku swego nic niepodejrzewającego, śpiącego męża. Była przeświadczona, że już teraz cały wolny czas będzie przeznaczał na ich miłość, a nie wyjazdy na ryby z kolegami.
Spokojnie zasnęła nie podejrzewając że do końca życia pozostały jej jeszcze niecałe cztery godziny...
2. Nad brzegiem rzeki siedzi facet i łowi ryby. Podchodzi do niego koleś i pyta;
-Biorą???
-Nie
-A złapał Pan coś??
-Jednego
-I co pan z nim zrobił???
-Wrzuciłem do wody
-A duży był????
-Taki jak Pan i też mnie wk..wiał
Użytkownik Alexspin edytował ten post 26 listopad 2018 - 09:15
Napisano 26 listopad 2018 - 14:39
"...Pewien niezwykle bogaty biznesmen jeżdżąc do pracy swoją limuzyną, codziennie mijał mostek na niewielkiej rzeczce. Zawsze kiedy tamtędy przejeżdżał, widział skromnie ubranego Indianina, który łowił ryby. Przedsiębiorca był człowiekiem wrażliwym i żal mu było biedaka.
Pewnego razu nie wytrzymał, zaparkował limuzynę obok mostu i zszedł do Indianina.
- Dlaczego tak się męczysz tą wędką - zagaił. - Przecież mógłbyś pożyczyć sieć.
- Ale po co? - spokojnie zapytał Indianin, nie odrywając oczu od spławika.
- Bo wtedy nałowiłbyś więcej ryb i mógłbyś je sprzedać.
- Ale po co? - dopytywał się Indianin.
- Bo za zarobione pieniądze mógłbyś kupić trzy własne sieci.
- Aha. - Pokiwał głową wędkarz. - Ale po co?
- Bo jakbyś miał trzy sieci - tłumaczył biznesmen - mógłbyś zacząć łowić w morzu.
- Ale po co?
- Bo w morzu jest więcej ryb. I gdybyś ciężko pracował, po jakimś czasie stać by cię było kupić własny trawler .
- Ale po co? - nie dawał za wygraną Indianin.
- Bo ten trawler w krótkim czasie zarobiłby na następne trzy statki i ani byś się obejrzał, a byłbyś właścicielem całej flotylli.
- Ale po co?
- Bo dzięki zyskom mógłbyś kupić bank, wybudować hotel, otworzyć kasyno, uruchomić linię lotniczą, wejść na giełdę - biznesmen był w swoim żywiole.
- Pewnie tak, ale po co? - powtarzał jak papuga Indianin.
- Bo wtedy nareszcie miałbyś już tyle kasy, że mógłbyś robić to, co chcesz.
Indianin leniwie oderwał wzrok od spławika, spojrzał na biznesmena i z niezmąconym spokojem powiedział:
- Ja właśnie robię to, co chcę.... "
Napisano 26 listopad 2018 - 21:32
Napisano 27 listopad 2018 - 08:27
Alexspin, on 26 Nov 2018 - 13:39, said:
"...Pewien niezwykle bogaty biznesmen jeżdżąc do pracy swoją limuzyną, codziennie mijał mostek na niewielkiej rzeczce. Zawsze kiedy tamtędy przejeżdżał, widział skromnie ubranego Indianina, który łowił ryby. Przedsiębiorca był człowiekiem wrażliwym i żal mu było biedaka.
Pewnego razu nie wytrzymał, zaparkował limuzynę obok mostu i zszedł do Indianina.
- Dlaczego tak się męczysz tą wędką - zagaił. - Przecież mógłbyś pożyczyć sieć.
- Ale po co? - spokojnie zapytał Indianin, nie odrywając oczu od spławika.
- Bo wtedy nałowiłbyś więcej ryb i mógłbyś je sprzedać.
- Ale po co? - dopytywał się Indianin.
- Bo za zarobione pieniądze mógłbyś kupić trzy własne sieci.
- Aha. - Pokiwał głową wędkarz. - Ale po co?
- Bo jakbyś miał trzy sieci - tłumaczył biznesmen - mógłbyś zacząć łowić w morzu.
- Ale po co?
- Bo w morzu jest więcej ryb. I gdybyś ciężko pracował, po jakimś czasie stać by cię było kupić własny trawler .
- Ale po co? - nie dawał za wygraną Indianin.
- Bo ten trawler w krótkim czasie zarobiłby na następne trzy statki i ani byś się obejrzał, a byłbyś właścicielem całej flotylli.
- Ale po co?
- Bo dzięki zyskom mógłbyś kupić bank, wybudować hotel, otworzyć kasyno, uruchomić linię lotniczą, wejść na giełdę - biznesmen był w swoim żywiole.
- Pewnie tak, ale po co? - powtarzał jak papuga Indianin.
- Bo wtedy nareszcie miałbyś już tyle kasy, że mógłbyś robić to, co chcesz.
Indianin leniwie oderwał wzrok od spławika, spojrzał na biznesmena i z niezmąconym spokojem powiedział:
- Ja właśnie robię to, co chcę.... "
Tak powinno to brzmieć
Napisano 27 listopad 2018 - 09:47
Napisano 27 listopad 2018 - 16:55
Napisano 27 listopad 2018 - 17:53
Napisano 27 listopad 2018 - 18:05
Tragedia !
Napisano 27 listopad 2018 - 18:07
Nie wiadomo czy się śmiać czy płakać nad talentem "rzeźbiarza"
3 użytkowników, 6 gości, 0 anonimowych