Skocz do zawartości

  •      Logowanie »   
  • Rejestracja

Witaj!

Zaloguj się lub Zarejestruj by otrzymać pełen dostęp do naszego forum.

Zdjęcie

Zima bez lodu...


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
62 odpowiedzi w tym temacie

#1 OFFLINE   JohnnyJohn

JohnnyJohn

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 192 postów
  • LokalizacjaWarszawa

Napisano 01 grudzień 2006 - 20:09

Ostatnio gdy miałem zamiar wybrać się do sklepu w celu uzupełnienia podlodowego arsenału zadałem sobie pytanie- a jeśli zima będzie ciepła a lodu nie będie przez większość grudnia ,to co?
Czy ktoś może mi zdradzić gdzie wybiera się na ryby w grudniu ,gdy lodowa pokrywa nie skuje powierzchni wody??

#2 OFFLINE   mifek

mifek

    SUM

  • +Forumowicze
  • PipPipPipPipPip
  • 11308 postów
  • LokalizacjaWioska Z Tramwajami
  • Imię:Rafał
  • Nazwisko:...znane...

Napisano 01 grudzień 2006 - 20:10

Johnny prawde mowia to ja mam nadzieje, że pokrywy lodowej nie będzie... Szczupaki czekaja na moje wobki :mellow:

...pewnie biedactwa by się czuły opuszczone beze mnie :D

#3 OFFLINE   hasior

hasior

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 3529 postów
  • Lokalizacjatam gdzie ryby

Napisano 01 grudzień 2006 - 21:19

im wiecej lodu tym wiecej,małych zabitych ryb na nim.niestety przez wedkarzy :angry: :angry:
no i szarpakowcy kłusole nie wejdaą na zimowiska suma,bo 2 lata temu na Wyszogrodzie była masakra, :(
3XNIE dla LODU :mellow:

#4 OFFLINE   Roch

Roch

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 809 postów
  • LokalizacjaTuam, Irlandia

Napisano 01 grudzień 2006 - 21:31

Grudzień może być bez lodu. Styczeń i luty obowiązkowo z lodem. Jeśli cała zima będzie bez lodu, to tez nie zemrę. Będzie więcej czasu na struganie różności :D

#5 OFFLINE   zamki

zamki

    klepacz blaszek

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 748 postów
  • Lokalizacjablisko fabryki slidera
  • Imię:Zbyszek
  • Nazwisko:Orzoł

Napisano 01 grudzień 2006 - 22:11

Johnny prawde mowia to ja mam nadzieje, że pokrywy lodowej nie będzie...


Za cherezję grozi stos :lol: :lol: :lol:


#6 OFFLINE   zamki

zamki

    klepacz blaszek

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 748 postów
  • Lokalizacjablisko fabryki slidera
  • Imię:Zbyszek
  • Nazwisko:Orzoł

Napisano 01 grudzień 2006 - 22:12

im wiecej lodu tym wiecej,małych zabitych ryb na nim.niestety przez wedkarzy :angry: :angry:
no i szarpakowcy kłusole nie wejdaą na zimowiska suma,bo 2 lata temu na Wyszogrodzie była masakra, :(
3XNIE dla LODU :mellow:


Nie ma lodu to kłusole stawiają siaty. I tak źle i tak niedobrze. :(


#7 OFFLINE   hasior

hasior

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 3529 postów
  • Lokalizacjatam gdzie ryby

Napisano 01 grudzień 2006 - 22:26

najlepiej to kłusoli zlikwidować,ostatecznie lud może zostac :lol:

#8 OFFLINE   hasior

hasior

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 3529 postów
  • Lokalizacjatam gdzie ryby

Napisano 01 grudzień 2006 - 22:27

lód Embarassed

#9 OFFLINE   zamki

zamki

    klepacz blaszek

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 748 postów
  • Lokalizacjablisko fabryki slidera
  • Imię:Zbyszek
  • Nazwisko:Orzoł

Napisano 01 grudzień 2006 - 22:32

im wiecej lodu tym wiecej,małych zabitych ryb na nim.niestety przez wedkarzy :angry: :angry:



Ale nie zawadzi i tych również zlikwidować. Na lodzie widac ich działania a trzeba by wziąść pod uwagę,że w lato robią to samo tylko tego tak nie widać jak na lodzie.


#10 OFFLINE   Robert

Robert

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 3757 postów
  • LokalizacjaAreszt Wydobywczy Istambuł

Napisano 02 grudzień 2006 - 16:40

JohnnyJohn, z moich trzydziestoletnich obserwacji wynika, że te najgorsze zimy zaczynaj się późno. Najczęściej w okolicy Sylwestra. Ponad to jest tzw. średnia roczna która nawet przy anomaliach ma niewielkie odchyłki. Według mojej wiedzy w kwestii temperatuy już jest sporo do nadrobienia i to in minus. Dużo więcj jest do odrobienia w opadach. To wygląda jak przygrywka do zimy stulecia. Tak więc radzę zrobić sobie rakiety śnieżne i dospawać ze 4 zwoje ślimaka do świdra :lol:

#11 OFFLINE   mifek

mifek

    SUM

  • +Forumowicze
  • PipPipPipPipPip
  • 11308 postów
  • LokalizacjaWioska Z Tramwajami
  • Imię:Rafał
  • Nazwisko:...znane...

Napisano 02 grudzień 2006 - 18:03

[quote]
Johnny prawde mowia to ja mam nadzieje, że pokrywy lodowej nie będzie...
[/quote]

Za cherezję grozi stos :lol: :lol: :lol:

[/quote]
znam nawet kilku takich co by chetnie pod takim stosem ogien podlozyli <_< <_< <_< <_<

#12 OFFLINE   Yeah

Yeah

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 760 postów
  • LokalizacjaDar es Salaam

Napisano 02 grudzień 2006 - 20:59

JohnnyJohn, z moich trzydziestoletnich obserwacji wynika, że te najgorsze zimy zaczynaj się późno. Najczęściej w okolicy Sylwestra. Ponad to jest tzw. średnia roczna która nawet przy anomaliach ma niewielkie odchyłki. Według mojej wiedzy w kwestii temperatuy już jest sporo do nadrobienia i to in minus. Dużo więcj jest do odrobienia w opadach. To wygląda jak przygrywka do zimy stulecia. Tak więc radzę zrobić sobie rakiety śnieżne i dospawać ze 4 zwoje ślimaka do świdra :lol:



no dokladnie, podejrzewam ze jak juz sypnie to nas zasypie.
z resztą ostanio nie ma wiosny ani jesieni. jest upalne lato i mroźna zima, niestety tak będzie coraz częściej

#13 OFFLINE   ziuta

ziuta

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 267 postów
  • LokalizacjaSzczecin

Napisano 04 grudzień 2006 - 09:32

no dokladnie, podejrzewam ze jak juz sypnie to nas zasypie.
z resztą ostanio nie ma wiosny ani jesieni. jest upalne lato i mroźna zima, niestety tak będzie coraz częściej


niech tak będzie :lol:
zwłaszcza że niejedna osoba czeka na bezpieczny lód, a później to ''jerkowanie'' w pionie :mellow: :mellow: :mellow:

#14 OFFLINE   klon

klon

    Forumowicz

  • Forumowicze
  • PipPip
  • 415 postów
  • LokalizacjaPruszków/Piastów

Napisano 04 grudzień 2006 - 09:47

Ostra zima to największe żniwa dla kłusoli. Najpierw szarpakowcy. Potem wycinają dziury i ryby łaknące tlenu wybierają niemal widłami. Płytsze zbiorniki to przyducha.Drapieżniki padają pierwsze. Zasadniczo znacznie łatwiej upilnować wodę gdy nie ma lodu bo nad wodą nieliczni wędkarze. Więc łowiuących na ciężką muchę widać z daleka. Śnieg niech sobie pada na tony i wyrównuje bilans opadów ale mrozu bym sobie nie życzył.

#15 OFFLINE   Friko

Friko

    SUM

  • Super moderatorzy
  • 18633 postów
  • LokalizacjaWarszawa

Napisano 04 grudzień 2006 - 10:16

Najbardziej perfidny jest taki cienki lodek, na który wypłynąć już nie idzie, wejśc jeszcze nie idzie, z brzegu woda niedostępna <_< <_< <_< a jeszcze żeby tak na srodku jeziorka została taka kałuża bez lodu, mmm... <_< <_< <_<

#16 OFFLINE   cezorator

cezorator

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 950 postów
  • LokalizacjaSosnowiec
  • Imię:Cezary
  • Nazwisko:Pacocha

Napisano 04 grudzień 2006 - 10:17

Pokrywa lodowa jest jednym z elementów rocznego cyklu w wodach. To jest jedyna szansa na tzw oddech wody czyli wymieszanie się warstw. To zjawisko, zachodzi dlatego, że woda w 4 st. celsjusza ma największą masę właściwą (gęstość).
Takie zjawisko zachodzi jesienia przy zamarzaniu zbiornika i wiosna przy roztopach.
Brak cykulacji wody jest bardzo szkodliwy dla wód.
Tak więc pokrywa lodowa jest bardzo wskazana.



#17 OFFLINE   Robert

Robert

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 3757 postów
  • LokalizacjaAreszt Wydobywczy Istambuł

Napisano 04 grudzień 2006 - 11:25

Akurat do mieszania się warstw wody lód nie jest potrzebny. Wystarczy spadek temperatury w okolice 4 stopni i wiatr. Lód jest raczej ciężką próba dla ekosystemu i obeszło by się bez niego. Na zeutrofizowanych jeziorach takie mieszanie się wody i lód mogą być gwoździem do trumny. Zmagam się takim problemem na okolicznych jeziorach. Wiele można zrobić. Od kilku lat nie łowię z lodu. Kiedyś mnie to bawiło, chociaż to śliski temat. 90% dużych okoni złowiłem na pierwszym lodzie ryzykując ostro. 5 lat temu odkryłem inne oblicze wędkarstwa podlodowego. Wpuściliśmy do jeziora trochę tęczaków. To było kapitalne łowienie. Okonie wysiadają :D Niestety mięchole się dowiedziały i szybko było po pstrągach :angry:

Załączone pliki

  • Załączony plik  pstrag.jpg   94,09 KB   104 Ilość pobrań


#18 OFFLINE   cezorator

cezorator

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 950 postów
  • LokalizacjaSosnowiec
  • Imię:Cezary
  • Nazwisko:Pacocha

Napisano 04 grudzień 2006 - 12:17

Przyroda zawsze wybiera optymalne rozwiązania. Jakby lód nie był potrzebny to by go nie było. Zjawisko zamarzania jezior to nierozłączny element naszej strefy klimatycznej.
Jego brak pewnie by przyniósł więcej złego niz dobrego. Nie można patrzeć na to zjawisko z punktu widzenia jednej zimy. Tu zachodzą zmiany co kilka pokoleń. :D :D :D
Inną charakterystykę cyrkulacji mają zbiorniki płytkie, a inną głębokie.

Nie jestem glacjologiem, ale lód odbiera ciepło od wody w trakcie topnienia. Energia potrzeba do stopienia lodu jest bardzo duża, podobnie bardzo dużo energii trzeba odebrać wodzie by skrzepła. To właśnie lód stabilizuje temperaturę powierzniowej warstwy wody (tej tuż pod lodem).
Z tego co mnie uczono to im więcej jest wody z topionego wiosną lodu oraz im łagodniejsza jest wiosna to tym oddech jeziora jest większy.

Woda przy dnie ma 4 st. gdy zostaje podgrzana przez procesy fermentacyjne osadów dennych wędruje ku górze, a jej miejsce zajmuje woda z topionego lodu gdy osiągnie 4 st i leci na dół.

Takie eksperymentowanie ze sztucznym podgrzewaniem wody i brakiem lodu prowadzi do zmian ilościowych i jakościowych flory i fauny w zbiorniku.



#19 OFFLINE   Robert

Robert

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 3757 postów
  • LokalizacjaAreszt Wydobywczy Istambuł

Napisano 04 grudzień 2006 - 13:06

Nie wiem czy przyroda cokolwiek „wybiera”. Na lód jest raczej skazana. Jeśli coś nazwałbym oddechem, to wiosenne i jesienne mieszanie wody. Zaleganie lodu kojarzy mi się z wyścigiem kto dłużej wytrzyma bez oddychania. Jednym z fatalnych skutków lodu jest to wędrowanie ogrzanych wód hypolimnionu ku górze. Ruch osadów zimą może być przyczyną masakry w zeutrofizowanych jeziorach. Na łuskach ryby można zobaczyć te lata kiedy lód odbił im się czkawką. W ubiegłym roku miałem nadzieję, że gruby lód uśmierci larwy komarów. Niestety się przeliczyłem, padły tylko ryby. Komary były jak wróble :D Jakoś nie mogę się doszukać tych pozytywów jakie ma dać lód, no może po za bezspornym chłodzeniem drinków :D

#20 OFFLINE   cezorator

cezorator

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 950 postów
  • LokalizacjaSosnowiec
  • Imię:Cezary
  • Nazwisko:Pacocha

Napisano 04 grudzień 2006 - 13:58

Przyroda wybiera poprzez naturalna selekcję. (to taka przenośnia) :D :D
A sprawa kataklizmów i tzw. nieszczęść w przyrodzie jest bardzo względna.
Patrzymy na te zjawiska z punku widzenia swojej chwili.
Większość kataklizmów: powodzie, pożary, wybuchy wulkanów, trzęsienia ziemi, upadki meteorytów, zlodowacenia, itp. ma bardzo pozytywne skutki. Oczywiście na pewien okres 1-50, a nawet kilka tysięcy lat może dojść do całkowitej zagłady, ale w skali globalnej przyroda odnosi korzyści. Giną jedne siedliska i związane z nimi organizmy żywe i powstają nowe siedliska, nowe gatunki bardziej zróżnicowane, co w konsekwencji działa na plus.
Takie wyginięcie dinozaurów owszem było tragedią na owe czasy, ale ile korzyści z tego było ?????
Z przyrodniczego punktu widzenia, to te ryby i inne organizmy dlatego wyginęły pod lodem bo nie były do tego przystosowane.
A te które przeżyły dadzą bardziej odporne potomstwo. I tak się to kręci.





Użytkownicy przeglądający ten temat: 3

0 użytkowników, 3 gości, 0 anonimowych