Każdy musi "dopasować" kij pod siebie jak to mówią "oczywista oczywistość", poszukiwania są kosztowne, ale po taniości można grać w szachy.
Mnie chodzi po głowie jeszcze Lexi z nanoflexu ale póki co nie ma o nich opinii użytkowników (wędkarzy), bo same opisy to nie wszystko.
Czas pokaże......
O którym nanoflexie myślisz?
........
Co do robienia wedki w pracowni odezwalem sie do jednej. chcialem zrobic wlasnie cos na delfinie + delta i wyslalem w mailu linka do holi 3 podobnych ryb 3 podobnymi (i wydaje mi sie w miare popularnymi = mozliwymi do pomacania w sklepie by porownac) kijami z moimi uwagam co mysle o akcji kazdej z nich. Poprosilem tez o symbol blanku. Opisu/symbolu nie dostalem, dowiedzialem sie, ze delfin to przezytek (nie dostalem tez nawet propozycji ew zamiennika) i osoba robiaca wedka ma zupelnie w powazaniu jak sie inne wedki zachowuja i nie ma zamiaru meczyc oczu ogladajac moje filmy. Do tego doszedl tylko z grubsza znany koszt "minimalny" i czas realizacji i poprostu stwierdzilem, ze calosc bedzie wielkim niewypalem.
Hmmmmm.....chyba jednak lepiej, abyś nie podawał, która to pracownia. Po Twoim wpisie można wnosić, że zostałeś potraktowany 'per noga', więc musiałbyś całą korespondencję zamieścić, coby było uczciwie. Niech to pozostanie Waszą prywatną sprawą. Do przemyślenia tylko jedna uwaga - różni są ludzie, różni rodbuilderzy, bez problemu mogę wyobrazić sobie sytuację, w której Twój mejl w jakimiś linkami do minut i sekund na youtube oraz z odesłaniami do seryjnych kijków, co se można w sklepie pomacać, został odebrany jako......nieco niegrzeczny Dlatego proponowałem Ci telefon i bezpośrednią rozmowę. Na początku warto się przedstawić i poznać drugą stronę. Poza tym.....w Polsce rodbiulder jest już chyba w każdej gminie, a przynajmniej na każdą statystycznie przypada minimum jeden, nie zrażaj się, tylko szukaj bratniej duszy, masz na forum cały tematyczny dział
A co to za pracownia ? Forum powinno być miejscem gdzie piętnuje się tego typu zachowania .
Ale jakie zachowania? Że ktoś nie jest zafascynowany Delfinem i Deltą? Eeeee, mnie też wizualnie nie powalają Może kiedyś, z ciekawości, bo z drugiej strony lubię wszelkie dziwadełka Gdzieś kiedyś słyszałem, że były jakieś problemy ze stabilnością kołowrotka w uchwycie, może ktoś się zraził, bo były reklamacje? Ale sam nie miałem w rękach, nie musiała to być norma, może pojedynczy przypadek.
Użytkownik cristovo edytował ten post 27 styczeń 2019 - 18:18