Widzisz Łukasz, zapomniałem o tym problemie.
Krzysiek, masz rację, nie wyraziłem się precyzyjnie. Mamy wody, którymi właściciele nie interesują się, nie gospodarują i wówczas potocznie zwane są "niczyimi". Faktem jest, że jednak ktoś posiada prawo własności gruntu, co za tym idzie i wody.
Przepraszam za wprowadzenie w błąd przez brak precyzji.