[tost]

Sprecyzuję @luk_80 .Granica mazowieckiego to ujście Pilicy.Tego chłopaki z PSR nie wiedzą na pewno,bo skoro ich komendant(komediant bym przez pomyłkę napisał) nie wie gdzie jest główka przeprawowa powyżej mostu samochodowego w Górze Kalwarii to o czym dyskutować.
pozdrawiam

[Dareksum]

Tym czy ktoś handluje czy nie powinny zająć się odpowiednie służby.

O czym ty mówisz jakie służby gwarantuje ci ze policja z Zegrza doskonale wie kto handluje ale nie chce się im dupy ruszyć.Może wychodzą z załozenia ze jak bedzie ryba handlował to nie bedzie torebek babcią kradł w Serocku.Jedyna rada samosąd.Na Zegrzu potrzeba SSR z prawdziwego zdarzenia coś jak OSA na Pomorzu

Użytkownik Dareksum edytował ten post 28 lipiec 2016 - 13:02

[kostom63]

U mnie od ok 3 lat późną jesienią jedna lub dwie kontrole co roku , ale tylko dokumentów

[Marek z Marek]

Wczoraj padł Sum 220cm. "Łowca" musiałem go zabrać bo mu bok rozerwałem osęką nie przeżył by.

[Rebel64]

Wymowka zeby zabrac rybe,mial usprawiedliwienie.

[paawelek83]

Szkoda że z shotgun'a do niego nie strzelał. Przynajmniej krócej by się męczył niż z rozerwanym bokiem.

[buszmen]

Jak można takiego kolosa podbierać osęką .Powinni wprowadzić zakaz używania OSĘKI ,Następny pomnik poszedl na stół

[tubis]

Wcale sie niezdziwie jak z zegrza wyjedzie w koncu sum 250 cm albo i wiekszy

[Rebel64]

Przy takim beretowaniu to moze byc ciezko,o takie osobniki.

[Dareksum]

Odczuwam wrażenie ze w tej chwili na Zegrzu i na Wiśle nie liczy się zupełnie inna ryba tylko sum,w tym tempie to potrwa ze dwa sezony i będzie po zabiegu,

Sezon ochronny i tak wszyscy mają w dupie.

[sajdol1]

Tylko, że "niebiescy z Nieporętu" nie stanowią prawa a są ich jedynie egzekutorem. Pan z drogówki jak mnie zatrzyma może sobie twierdzić różne rzeczy byle miały oparcie w rzeczywistych przepisach. Druga sprawa czyli: "mozliwość łowienia z łodzi zaktowiczonej z oświetleniem postojowym". Rozumiem, że w myślę tego przepisu płyniesz o 21-ej na wytypowane stanowisko, kotwiczysz, zapada zmrok i musisz być na wodzie do świtu i wtedy spływasz do przystani bo inaczej łamiesz przepis. Trochę absurd. Nie ma zakazu wędkowania w nocy ze środków pływających a jest zakaz pływania w porze nocnej. Komunikaty o zakazie pływania muszą być dostępne w przystaniach, bosmanatach etc. Nie trzyma się to kupy. Dla mnie nadal brakuje jasnego komunikatu.

W czwartek mieliśmy kontrolę policji rzecznej z Nieporętu. Potwierdzili to co piszesz. 

Co więcej nie interesowało ich czy mamy jakiekolwiek ryby i opłaty za wędkowanie. Powiedzieli jasno i wyraźnie( oczywiście zapytałem), że ich to nie interesuje.

Sprawdzili tylko czy są kapoki, koło i papiery od łodzi.

[Profil_Nieaktywny]

W czwartek mieliśmy kontrolę policji rzecznej z Nieporętu. Potwierdzili to co piszesz. 

Co więcej nie interesowało ich czy mamy jakiekolwiek ryby i opłaty za wędkowanie. Powiedzieli jasno i wyraźnie( oczywiście zapytałem), że ich to nie interesuje.

Sprawdzili tylko czy są kapoki, koło i papiery od łodzi.

 

może słyszeli o Twoim lewym prostym to i nie chcieli pytać o zbyt wiele o kapoki spytali co by podejrzeń nie budzić.

[cometopudge]

Dziś ryby wyraźnie widoczne ale w stanicy koło łódek w postaci wyciętych filetów. Sandacz na oko 90 cm i sumka głowa +/- 150 cm. Dzieje się najwyraźniej. To napawa optymizmem po dłuższej przerwie .

[@Brig]

Bardzo pocieszające.

[vako]

Wczoraj cały dzień na łódce. Od rana do wieczora silny boczny wiatr, potem wstrętne łajby. Mimo to dzień mile spędzony. Jakiś tam esox 60pare się uwiesił i mnóstwo okoniowej drobnicy. Większe ponoć gryzły z główki ale bez szału. Wiatr mocno utrudniał obserwację. Pozdrawiam M.

[esox1972]

Dziś od 9 godzinka koło grążeli na nurcie dwa kaczodzioby 62 i 67cm,a w pierwszym rzucie 29cm garbaty,po zimnej nocy chyba rybki ruszyły się.

 

Pozdrawiam

[rower26]

W sobotę dość udany dzień. Pierwszy raz na ZZ w tym roku. szczupak 72 cm, krótki sandacz ok 35 i jakieś tam okonie. Przytrafiła się zgrzewka. Żaglówka płynąca na silniku obok mnie z prawej zaczęła zawracać. W ostatniej chwili udało mi się odbić (wykręcić) i trafiłem ją wiosłem wystającym do tyłu. Na szczęście oprócz pękniętego wiosła nic się więcej nie stało. Masa motorowodniaków na wodzie, wpływających w wąską dość Narew. Rzućcie okiem na mój schemat - czyja wina w tym przypadku? Oczywiście nie upieram się że nie moja. Czy tutaj ma zastosowanie reguła prawej ręki ?  

 

 żaglówka.jpg   18,64 KB   27 Ilość pobrań

 

 

teraz powinno być lepiej widoczne

Użytkownik rower26 edytował ten post 22 sierpień 2016 - 08:57