No to kolega @osin połowił - gratulacje.
Ale w wiaderku widzę "lepszą sztukę" i to chyba wymiarowa... Też się wczoraj rozgrzewałem ,nie koniecznie holowaniem ryb.
Zaloguj się lub Zarejestruj by otrzymać pełen dostęp do naszego forum.
Napisano 23 październik 2016 - 17:18
No to kolega @osin połowił - gratulacje.
Ale w wiaderku widzę "lepszą sztukę" i to chyba wymiarowa... Też się wczoraj rozgrzewałem ,nie koniecznie holowaniem ryb.
Napisano 23 październik 2016 - 17:24
Napisano 23 październik 2016 - 17:30
Napisano 24 październik 2016 - 09:11
Wczoraj miałem firmowe zawody w okolicach serocka. Startowało 19 osób. Szczupaków wymiarowych 6 - największy 68,8 na żelazo. Okoni 7 - największy 36,4 - najmniejszy 28,3. Wszystko na obrotówki. Trokowców nie stwierdzono.
Napisano 24 październik 2016 - 09:55
Dostałem właśnie info że na Pogorzelcu dzisiaj na zawodach wygrały 3 okonie. Ktoś potwierdzi? Pewnie łowili
Od 8:30 bo u nas wszystkie porządne ryby 8-8:30
Wysłane z mojego SM-N910C przy użyciu Tapatalka
Łżesz. Wygrał szczupak 63cm.
PS. To ty utopiłeś siatkę z okonimi?
Napisano 24 październik 2016 - 10:24
Napisano 24 październik 2016 - 19:38
Łżesz? Przecież napisałem żeby ktoś potwierdził bo takie dostałem info w co nie bardzo chciało mi się wierzyć bo łatwiej było o szczupaka niż porządnego okonia.Łżesz. Wygrał szczupak 63cm.
PS. To ty utopiłeś siatkę z okonimi?
Napisano 24 październik 2016 - 21:02
Łżesz? Przecież napisałem żeby ktoś potwierdził bo takie dostałem info w co nie bardzo chciało mi się wierzyć bo łatwiej było o szczupaka niż porządnego okonia.
To forum koleżeńskie, a coraz więcej jadu tutaj...
Wysłane z mojego SM-N910C przy użyciu Tapatalka
Czy nie lepiej by było Byś pochwalił się wynikami własnymi i swoich kolegów, a nie przejmował się cudzymi. Te Zedy 70+, oksy35+, i szczupaki twoich kolegów zasługują również na uwagę. Sam wiesz - było o nich głośno od Pułtuska do Wierzbicy .
Niepotrzebnie doszukujesz się jakiś podtekstów. Ryby(szczupaki) brały bardzo dobrze przez cały czas wędkowania od 8-14, nie tylko przez wspomniane pół godziny. Ostatniego szczupaka miałem na kiju tuż przed końcem zawodów.
Użytkownik vako edytował ten post 24 październik 2016 - 21:03
Napisano 28 październik 2016 - 22:09
Czy to prawda, że od nowego roku trollingować na Zegrzu nie będzie wolno?
Napisano 28 październik 2016 - 22:16
W całym okręgu.
Napisano 28 październik 2016 - 22:25
Napisano 28 październik 2016 - 22:32
Nareszcie przestaną pływać po zestawach i "mącić wodę" dozbrojkami...
Pewnie co niektórzy przerzucą się na bardzo "agresywnego jiga"...
Napisano 28 październik 2016 - 22:34
Napisano 28 październik 2016 - 23:18
Trolling rzeczywiście taki groźny, dla rybostanu. Siaty pozdejmowaliby raczej. Zawody się pokończyły i siaty znów ustawione a w dodatku słabo oznakowane. Można się wkręcić śrubą.
Poustawiane blisko toru wodnego i wystarczy chwila nieuwagi jeśli się kto rozpędzi i zboczy trochę z trasy.
Użytkownik Persi edytował ten post 28 październik 2016 - 23:19
Napisano 31 październik 2016 - 13:04
Z tymi siatami to racja ale wracając do trollingu , metoda jak metoda raz skuteczniejsza innym razem nie , czy groźna dla rybostanu każdy ocenia inaczej , moim zdaniem ogarnięty spinningista który zna się na rzeczy może równie szybko wyczyścić dany odcinek z drapieżników ( fakt może mniej okazałych ) ale jednak na pewno ilościowo złowi ich nieporównywanie więcej. Pytanie co dalej czy wrócą do wody czy przywitają się z rozgrzanym garem
Bardziej niż metoda wku.........ją mnie Asy polskiego kwiatu wędkarstwa którzy nie zważając na innych wędkarzy pływają swoimi łajbami po kilkadziesiąt tyś. sprowadzonymi w bólu z Nederlandów czy innej Belgii centralnie metr od łódki czesząc śrubami plecionki i żyłki które mimo najszczerszych chęci i szybkości zwijania szybszej niż przy łowieniu boleni nie udaje się ocalić bo jak już śrubą nie sięgnie to zaczepi grubą jak sznurek na bieliznę plecionką i d..pa blada po zestawie , wiąż od nowa debilu w łupince. Nie wiem czy to sezonowa moda pojawiająca się na Zegrzu i okolicach tylko w okresach letnich ale tylu bez urazy bezmyślnych Asów co roku na Zegrzu i Serocku spotykałem w cieplejszych miesiącach roku że obecnie wolę szukać miejsc na Narwi oddalonych od tej okolicy choć i tam nie za często ale jakiś rodzynek się znajdzie.
Napisano 31 październik 2016 - 17:43
Z tymi siatami to racja ale wracając do trollingu , metoda jak metoda raz skuteczniejsza innym razem nie , czy groźna dla rybostanu każdy ocenia inaczej , moim zdaniem ogarnięty spinningista który zna się na rzeczy może równie szybko wyczyścić dany odcinek z drapieżników ( fakt może mniej okazałych ) ale jednak na pewno ilościowo złowi ich nieporównywanie więcej. Pytanie co dalej czy wrócą do wody czy przywitają się z rozgrzanym garem
Bardziej niż metoda wku.........ją mnie Asy polskiego kwiatu wędkarstwa którzy nie zważając na innych wędkarzy pływają swoimi łajbami po kilkadziesiąt tyś. sprowadzonymi w bólu z Nederlandów czy innej Belgii centralnie metr od łódki czesząc śrubami plecionki i żyłki które mimo najszczerszych chęci i szybkości zwijania szybszej niż przy łowieniu boleni nie udaje się ocalić bo jak już śrubą nie sięgnie to zaczepi grubą jak sznurek na bieliznę plecionką i d..pa blada po zestawie , wiąż od nowa debilu w łupince. Nie wiem czy to sezonowa moda pojawiająca się na Zegrzu i okolicach tylko w okresach letnich ale tylu bez urazy bezmyślnych Asów co roku na Zegrzu i Serocku spotykałem w cieplejszych miesiącach roku że obecnie wolę szukać miejsc na Narwi oddalonych od tej okolicy choć i tam nie za często ale jakiś rodzynek się znajdzie.
W tym wszystkim nie chodzi o skuteczność samej metody trolingowej ale o skuteczność nieco zmodyfikowanej metody trollingowej i bezkarność tych kłusoli i bezradność na nią organów kontrolnych.
Napisano 31 październik 2016 - 19:21
niestety.... pomysłowość w modyfikacjach dozwolonych metod połowu jest oszałamiająca..... dodatkowym elementem jest fakt olbrzymiej ciasnoty na ZZ.... agresja sączy się ust troli w stronę żaglówek, w stronę troli z ust łowiących stacjonarnie, z żaglówek w stronę łowiących stacjonarnie i każdego z osobna do wszystkich w około.... niestety nikt sobie nie strzeli w kolano i nie wyda zakazu pływania po ZZ na łodziach o maksymalnej mocy silników np 50 KM czy długości kadłuba 7 mb....o wprowadzeniu zamkniętych akwenów tylko dla skuterów wodnych czy tylko dla..... (tu można wpisać co się komu podoba) też nie ma co myśleć.
trzeba zacząć umieć się dzielić tą wodą i zacząć o nią dbać.....chociażby zwracając uwagę w kilka łódek wspólnie.... przecież każdy ma wielu znajomych którzy w tym samym czasie są na wodzie....
Napisano 31 październik 2016 - 19:52
Wracając do ryb, w poszukiwaniu sandaczy dziś brały tylko szczupaki. Łącznie 6 od 50 cm do 70 cm. Ktoś połowił jakieś zedy? Stałem na płytko i na głęboko i gdzue bym chyba nie stanął to tylko szczupłe. Jestem zdegustowany.
Użytkownik cometopudge edytował ten post 31 październik 2016 - 20:09
Napisano 31 październik 2016 - 20:26
Miałem zedzika i dwa szczupłe...
i widziałem ze 30 łódek powyżej mostu.
Użytkownik darek1 edytował ten post 31 październik 2016 - 21:10
Napisano 31 październik 2016 - 21:05
ja słyszałem o kilku ładnych sandaczach.....ale tylko słyszałem bo od 4 weekendów odpuściłem sobie ZZ zupełnie....
0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych