ZEGRZE
#4901 OFFLINE
Napisano 11 wrzesień 2018 - 20:48
#4902 OFFLINE
Napisano 11 wrzesień 2018 - 21:27
E tam , nie zawsze biorą na boczny trok.
- Bootleg lubi to
#4903 OFFLINE
Napisano 12 wrzesień 2018 - 08:32
Uwalił!!!
Redaktorzy znanego pisma wędkarskiego z którymi się przyjaznił, kibicowali mu. Jak przyszło co do czego to nabrali wody w usta i nawet krótkiego artykułu o tym nie napisali, przestał podawać im ręke. Na układy nie ma rady, tak to w Polsce wszystko funkcjonuje.
- Martin77, kostom63, pursuit i 5 innych osób lubią to
#4904 OFFLINE
Napisano 12 wrzesień 2018 - 11:07
Przyjdzie czas kiedy państwo szukające pieniędzy będzie chciało ominąć pośrednika jakim jest PZW ...byłaby wtedy dopiero rzeczywista wizja karty krajowej...tyle że nikt na razie nie ma odwagi się za to zabrać bo to skomplikowana operacja...a dodatkowo rządzący mają przykład z ogródków działkowych...ugryźli taki twór jak PZD dając możliwość wyjścia ludziom z tego tworu i tworzenia stowarzyszeń...i co?...i w 90% wszyscy zostali w PZD a jak na zebraniu zaproponujesz takie rozwiązanie to cię dziadki na taczkach wywiozą i widłami podziobią...w przypadku PZW zapewne byłoby podobnie...jeszcze sporo wody upłynie i dużo sąsiadów oraz kotów zostanie nakarmionych zanim się coś zmieni...a już Zegrze to totalne nieporozumienie i wizytówka w pełni PZW z Twardej (nie ubliżam innym okręgom)...
- rower26 lubi to
#4905 OFFLINE
Napisano 12 wrzesień 2018 - 12:40
- tost, spinnerman, Adrian K i 4 innych osób lubią to
#4906 OFFLINE
Napisano 12 wrzesień 2018 - 19:43
Wszyscy narzekają na PZW i mają rację ale żeby wziąć sprawy we własne ręce to nie ma komu.
Zarządy kół i Okręgów Tworzą ludzie wiekowi, wychowani w innych czasach i o innych przekonaniach. Dla nich ryba to dostawca białka zwierzęcego do organizmu a nie pasja i sport.
Wszyscy marudzą i narzekają a ilu z WAS jest w zarządach kół, ilu z WAS chodzi na zebrania sprawozdawcze? pewnie nikt albo garstka bo za to pieniędzy się nie dostaje więc szkoda czasu. Kariera, dom, rodzina.... to się liczy dla osób młodych które mogą coś zmienić, kolejność jest nie przypadkowa i to, że tam nie ma PZW jest nie przypadkowe.
Dam wam radę. Idźcie na zebranie, postawcie wniosek, wejdźcie do zarządu koła, potem może do okręgu. Życzę Wam tego bo Ja już sobie odpuściłem.
Jak nie podoba się na Zegrzu... droga wolna jest jeszcze mnóstwo wód i okręgów, nie trzeba tam łowić.
Odchodząc z Okręgu Mazowieckiego dacie im do myślenia. jak odejdzie 100 to nic ale jak odejdzie 5 tyś wędkarzy to zaczną się drapać w głowę co jest nie tak a odzyskać ponownie będzie niezwykle łatwo jak ktoś pod nosem będzie miał ryby to nie będzie po świecie jeździł.
- tost, Pisarz.......ewski Piotr, rothen i 2 innych osób lubią to
#4907 OFFLINE
Napisano 12 wrzesień 2018 - 20:38
Jedyną opcją jest jak piszesz nie opłacanie składki w OM. I jak im zabraknie na premie i diety może się zastanowią, albo w drugą stronę postawią trzy razy więcej siatek!
I tak źle, i tak nie dobrze. ..
- paawelek83 lubi to
#4908 OFFLINE
Napisano 13 wrzesień 2018 - 07:15
Pawełku masz 100% racji, ale. ..było już kilka osób, które chciały z tym coś zrobić, pikiety, transparenty, szczytne hasła i nic nie wskurali.
Jedyną opcją jest jak piszesz nie opłacanie składki w OM. I jak im zabraknie na premie i diety może się zastanowią, albo w drugą stronę postawią trzy razy więcej siatek!
I tak źle, i tak nie dobrze. ..
pikiety....... 30 osób bo reszta przed kompem.
Na kompie wszyscy są mocni i piszą i narzekają ale jak trzeba wziąć sprawy w swoje ręce i się zaangażować to nie mają czasu.
Pikietę Satiego wszyscy popierali ale nie wszyscy przyszli. Fakt, termin nie był dogodny dla większości.
Najlepiej marudzić na forach ale inni niech coś zrobią..... to takie Polskie.
Aby uzmysłowić, że jest w tym co piszę moc dodam, że w tym roku na walnym zgromadzeniu mojego koła pojawiło się kilka osób młodych. efekt - górny wymiar sandacza i szczupaka na łowisku specjalnym którym koło się opiekuje. Mina dziadków po głosowaniu bezcenna
A więc da się tylko trzeba chcieć i mieć wsparcie bo jednostka nic nie zdziała ale kropla drąży skałę(i beton)
- Darek P i nowy76 lubią to
#4909 OFFLINE
Napisano 16 wrzesień 2018 - 23:17
Na chwilę wrócę do tematu (wieści znad wody). Dnia 13 września pojechałem do Serocka, gdzie 15. miały się odbyć zawody spinningowe mojego koła. Chciałem wytypować miejscówki, żeby powalczyć o dobrą lokatę. Nie byłem nastawiony na szczególną technikę - po prostu zakotwiczenie i obławianie miejscówki przez jakiś czas dużymi gumami, blachami, a potem lekko za okoniem w tym boczny trok. Potem przemieszczenie się w inne miejsce i to samo. Byłem cały dzień i przez ten czas złowiłem 11 okoni od 20-25cm i kilkadziesiąt mniejszych i jednego szczupaka. Ponadto miałem jedno obcięcie gumki na bocznym troku, jeden obcięty ogon w gumie szczupakowej i uderzenie szczupaka w holowanego okonia - prawie go wyjąłem - puścił dopiero przy łódce. Wytypowałem trzy miejsca na zawody i nastawiłem się na okonie, w czym utwierdził mnie miejscowy wędkarz w krótkiej rozmowie.
Dzień 15.09. - zawody zaczęły się o 7.30. Taktyka - popłynąć w wytypowane miejsca i machać za okoniem + kontrolnie za szczupakiem. Jedna z wytypowanych miejscówek wolna, więc płyniemy w to miejsce. Ja zaczynam od razu na lekko, a kolega na ciężko za szczupłym. Po 20 minutach udaje mi się złowić okonia. Kolega nie miał brania. Dowiaduję się telefonicznie, że pierwsze miejsce już raczej znane - złowiony szczupak 80cm - na paprocha 3cm. Nie poddaję się i walczę o drugie miejsce łowiąc kolejnego okonia. Później przestawienie w inną miejscówkę i rzuty w okolice spadku dna za szczupłym. Po około 20 rzutów moich i kolegi nie przynosi rezultatu, więc rzucam na boczny trok w to samo miejsce. Od razu siada szczupak (oczywiście na normalny szczupakowy zestaw nie chciał). Kołowrotek ładnie gra, a ja czuję narastające napięcie i przeczuwam, co się za chwilę stanie. Stało się to, co przewidziałem i musiałem przewiązywać zestaw. Potem jeszcze kilkanaście minut ponownego rzucania za szczupakiem bez rezultatu. Zmiana miejscówki, i doławiam kolejnego okonia. Po dłuższym okresie be żadnych brań wracamy w pierwsze miejsce. Tam już kompan z łódki nastawia się na okonie. Doławiam jeszcze trzy i kolega też trzy. Walka o drugie miejsce okazała się skuteczna, bo wyniki innych zawodników były jeszcze słabsze, niż moje.
- Martin77, kostom63, Adrian K i 2 innych osób lubią to
#4910 OFFLINE
Napisano 19 wrzesień 2018 - 18:28
#4911 OFFLINE
Napisano 19 wrzesień 2018 - 20:17
#4912 OFFLINE
Napisano 19 wrzesień 2018 - 20:32
Pana pytanie to tak na poważnie, czy dla jajec ? , z tej wody nic już nie będzie, chyba, że beton się samoczynnie rozwali, co niestety jeszcze kilka lat będzie trwało... Pływałem ostatnio rekreacyjnie z synem (8 lat), woda jak zwykle urokliwa - oglądamy obrazek - dwóch poniekąd szanowanych wędkarzy łowi potwora, którego oceniam na najwyżej 60 - 65 cm.... i dylemat... wypuszczamy ????, Pytanie mojego syna - Tato, dlaczego oni zabili takiego małego szczupaka, przecież zawsze mówiłeś, że ryba podczas holu dała już tyle radości, że trzeba jej zwrócić wolność z najwyższą starannością...
#4913 OFFLINE
Napisano 19 wrzesień 2018 - 22:41
Użytkownik Bolesław edytował ten post 19 wrzesień 2018 - 22:42
- vako lubi to
#4914 OFFLINE
Napisano 19 wrzesień 2018 - 22:44
A Syn nie pyta po co tak męczysz rybę dla zabawy i emocji skoro jej nie zjadasz ? To łowić tylko dla męczenia ? Wypuszczasz w usprawiedliwieniu i aureoli zbawcy.. i idziesz po berlinki dla syna na kolację
A myślałeś o tym, żeby znaleźć dla siebie jakieś inne, bardziej odpowiednie miejsce w Internecie?
- krzysiek, SzymusS, jbk i 7 innych osób lubią to
#4915 OFFLINE
Napisano 20 wrzesień 2018 - 08:53
Pana pytanie to tak na poważnie, czy dla jajec ? , z tej wody nic już nie będzie, chyba, że beton się samoczynnie rozwali, co niestety jeszcze kilka lat będzie trwało... Pływałem ostatnio rekreacyjnie z synem (8 lat), woda jak zwykle urokliwa - oglądamy obrazek - dwóch poniekąd szanowanych wędkarzy łowi potwora, którego oceniam na najwyżej 60 - 65 cm.... i dylemat... wypuszczamy ????, Pytanie mojego syna - Tato, dlaczego oni zabili takiego małego szczupaka, przecież zawsze mówiłeś, że ryba podczas holu dała już tyle radości, że trzeba jej zwrócić wolność z najwyższą starannością...
A co ta opowieść ma wnieść do dyskusji??? W świetle obowiązujących przepisów nie dopuścili się ich złamania - każdy robi ze złowioną ryba to co uważa za stosowne
#4916 OFFLINE
Napisano 20 wrzesień 2018 - 09:00
Panowie dzieje się coś ? Warto jechać ?
Posłuchaj Morisa dobrze prawi. Okoń jest na płytkiej wodzie(1,5-3m) ryby przeciętnie 22cm. Trok bije główkę jak 4:1. Jak trafisz miejsce to można złowić 5/6 sztuk na godzinę. Szczupak przeważnie siedzi w liściach i trudno na razie go stamtąd wyciągnąć. Żeruje na mniejszych rybach(stąd) częściej siądzie na troka niż solidną przynętę. Tak jest teraz(woda 19-18ºC). Wraz ze spadkiem temperatury ryby będą przesuwać się w kierunku koryta. Na kantach jak i krawędziach liści trafiają się pojedyncze szczupaki, przeważnie jako bonus.
Użytkownik vako edytował ten post 20 wrzesień 2018 - 09:12
- GregorS, korol, rybspinn i 1 inna osoba lubią to
#4917 OFFLINE
Napisano 21 wrzesień 2018 - 20:35
7h biczowania do 18 za szczupłym i lipa... w końcu to ZZ, ale za to niezły przyłów się trafił...
Załączone pliki
- krzysiek, fefko, tost i 2 innych osób lubią to
#4918 OFFLINE
Napisano 28 wrzesień 2018 - 08:46
W związku z MPT 2018 odcinek od Pogorzelca do ujścia Rządzy(z wyłączaniem Bugu i Rządzy) jest wyłączony z rekreacyjnego łowienia. Czynne przystanie są w Zegrzu 13 i 4 oraz przystań Struże na dolnej Narwi.
https://ompzw.pl/new...ia-dla-wedkarzy
#4919 OFFLINE
Napisano 28 wrzesień 2018 - 08:51
Ciekawe czy prezes Zbyszek coś napuścił...
#4920 OFFLINE
Napisano 28 wrzesień 2018 - 09:07
Użytkownicy przeglądający ten temat: 5
0 użytkowników, 5 gości, 0 anonimowych