Skocz do zawartości

  •      Logowanie »   
  • Rejestracja

Witaj!

Zaloguj się lub Zarejestruj by otrzymać pełen dostęp do naszego forum.

Zdjęcie

ZEGRZE


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
5927 odpowiedzi w tym temacie

#761 OFFLINE   gumbas12

gumbas12

    Nowy

  • +Forumowicze
  • Pip
  • 32 postów
  • LokalizacjaWarszawa/Józefów

Napisano 23 październik 2008 - 13:05

Koledzy, czy ktoś mógłby podesłać mi mapkę zalewu.

#762 OFFLINE   krzysiek

krzysiek

    Ekspert

  • +Forumowicze
  • PipPipPipPip
  • 6198 postów
  • Imię:Krzysztof

Napisano 23 październik 2008 - 13:07

Podaj adres mailowy.

#763 OFFLINE   gumbas12

gumbas12

    Nowy

  • +Forumowicze
  • Pip
  • 32 postów
  • LokalizacjaWarszawa/Józefów

Napisano 23 październik 2008 - 22:10

wysłałem na priv

  • Rexxx lubi to

#764 OFFLINE   Anguiler

Anguiler

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 131 postów
  • LokalizacjaWarszawa

Napisano 24 październik 2008 - 08:36

Wczoraj temat biznesowej rozmowy z potencjalnym klientem zszedł mi na temat Zegrza, a miły człowiek pochwalił się złowionym dwa tygodnie temu sandaczem 4 kg i sumem z lata 24 kg.Wypuszczonymi :D

#765 OFFLINE   Anguiler

Anguiler

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 131 postów
  • LokalizacjaWarszawa

Napisano 31 październik 2008 - 21:24

Zegrzyńscy łowcy nie piszecie co się dzieje, czy jest już aż tak źle, że nie ma co pisać?

Dziś prawie cały dzień pływałem za sandaczem. Wnioski mam paradoksalne. Zacząłem na 30 minut kawałek powyżej mostu, zaliczyłem kilka strzałów, jakieś pozawijane ogonki, po czym gaz do dechy i na cały dzień aż do zapory, Izbica, wodociągi. Dookoła ani jednej łódki. Pływanie, szukanie, na echu mnóstwo ciekawych miejsc i zero kontaktu z rybą. Na koniec znowu stanąłem przy moście na pół godzinki w pierwszym lepszym miejscu, znowu puknięcie za puknięciem, zawinięcie, obcięcia ogonka i jedynie wyjęte dwa niewymiarki.

Przyjąłem założenie, że szukam ryb daleko od tłumów łowiących, tymczasem okazało się, że nigdzie indziej nie ma brań i jestem pewien, że jakby powyżej mostu spędzić dzień, to mogłoby być ciekawie.

Na przystani ktoś się chwalił złowionym kilka dni temu sumem 33 kg, nie wypytywałem o żadne szczegóły.




#766 OFFLINE   patu

patu

    Ekspert

  • TEAM JERKBAIT
  • PipPipPipPip
  • 6984 postów
  • Lokalizacjaokolice Szczecina
  • Imię:Patryk
  • Nazwisko:S.

Napisano 31 październik 2008 - 22:20

Siedziałem w łódce i serce bolało na myśl, co dzieje się tą wodą. Za to nierzadko na ZZ są przyjemniejsze widoki i to ich tu szukam...

...prawie dokładnie :lol: w tym miejscu dłubałem okonie z kol. ze śląska na M.P :lol:

#767 ONLINE   mario

mario

    Zaawansowany

  • Moderatorzy
  • 3640 postów
  • LokalizacjaP L

Napisano 01 listopad 2008 - 16:38

Jesteś pewien, że z tej strony mostu? Łowiliście na 'pigalaku'?

#768 OFFLINE   kwasik

kwasik

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 746 postów
  • LokalizacjaLegionowo

Napisano 03 listopad 2008 - 09:25

Wczoraj przy moście było tak gęsto, że żeby nie dziewczyny nie było by gdzie palca wetknąć.
:D
My popłynęliśmy w stronę zapory, i prawie tradycyjnie nic, choć brat miał prz betonach ze dwie minuty cóś sporego (sandacz?), ostro mu kij przygięło!
Niektórzy mimo zakazu łowili powyżej mostu (na pigalaku).

#769 OFFLINE   krzysiek

krzysiek

    Ekspert

  • +Forumowicze
  • PipPipPipPip
  • 6198 postów
  • Imię:Krzysztof

Napisano 03 listopad 2008 - 09:35

No patrzcie państwo... A w sobotę pod mostem były 4 łodzie, od Rybaków do zapory kolejne kilka. Na pigalaku przepisowo - czyli pusto. Jedna łódka się pętała po miejscówkach Huntera... Woda jak wymieciona.

U mnie średnio. I to chyba nie dlatego, że ciepło. To rozchwianie pogody nie sprzyja powtarzalności. W sobotę trafiłem dwa: jednego malucha 50+ i jednego średniaka 72. Był w znakomitej kondycji, wygląd na piątkę z plusem. Ryby brały chimerycznie; słabo się zaczepiały, a kilku ewidentnych brań nie zaciąłem wcale… Myślę, że z konkretnymi braniami konkretnych szczupłych trzeba będzie poczekać do pierwszych przymrozków.


#770 OFFLINE   Anguiler

Anguiler

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 131 postów
  • LokalizacjaWarszawa

Napisano 03 listopad 2008 - 10:49

W sobotę pusto, bo święto i wszyscy sobie odbili dzień po. Od siebie dodam, że wszystkie sandaczowe brania w piątek były z delikatnego opadu (główka 12 gram na 8 metrach) i łowienia bez podbicia kijem.

Jest poniedziałek a ja juz myślę o sobocie, krzyżu i Izbicy.

Opad, podciagnąć i... pstryyyk :D

#771 ONLINE   mario

mario

    Zaawansowany

  • Moderatorzy
  • 3640 postów
  • LokalizacjaP L

Napisano 03 listopad 2008 - 11:53

Wczoraj z @Friko uparcie szukaliśmy sandaczy, jednak w każdej z 3-ch obłowionych 'met' trafialiśmy jedynie na sandaczowe przedszkole (coś ponad 10 szt. się uwiesiło), ale nic konkretnego (oprócz dodatku w postaci ok. 2kg szczupaka w okolicach Jadwisina, za którego wypuszczenie @Friko otrzymał brawa od wędkarzy z sąsiedniej łodzi :mellow:
Też łowiliśmy lekko - w granicach 15g

@kwasik - mijaliśmy Was przed 'krzyżem' wczoraj przed południem (nie wiem, która dokładnie była godzina)


#772 OFFLINE   krzysiek

krzysiek

    Ekspert

  • +Forumowicze
  • PipPipPipPip
  • 6198 postów
  • Imię:Krzysztof

Napisano 03 listopad 2008 - 11:57

Uparciuchy z Was :mellow: Pewnie, ignorujcie te przyzwoicie gryzące zębate, będzie więcej dla mnie A tak na poważnie - takiego wkurzającego skubania to już dawno nie miałem, myślałem, że się wścieknę... Może to przez słońce i flautę, trudno powiedzieć.


#773 OFFLINE   kwasik

kwasik

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 746 postów
  • LokalizacjaLegionowo

Napisano 03 listopad 2008 - 15:14

@kwasik - mijaliśmy Was przed 'krzyżem' wczoraj przed południem (nie wiem, która dokładnie była godzina)


Między jedenastą a dwunastą, bo wtedy się tam kręciliśmy.
:D


#774 OFFLINE   szwagier

szwagier

    Forumowicz

  • Forumowicze
  • PipPip
  • 97 postów
  • Lokalizacjapruszków

Napisano 03 listopad 2008 - 20:37

w niedzielę troszkę młodych sandaczyków połapałem , jestem z siebie dumny , od niedawna ćwiczę ten opad ale nastrugałem z 15 takich młodych żaden nie miał więcej niż 30cm... jedyny okaz 2 może 3 kilo przetarł mi chyba plecionkę ... z 10 metrów od łódki...i poszedł z moją zabytkową gumą...
łapałem sporo większą gumą niż wszyscy w około i wcale nie kopytem a twisterem i to bezbarwnym z brokatem , pożułkniętym ,od lat wożonym w skrzynce....

#775 OFFLINE   Anguiler

Anguiler

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 131 postów
  • LokalizacjaWarszawa

Napisano 03 listopad 2008 - 20:44

Pewnie, ignorujcie te przyzwoicie gryzące zębate, będzie więcej dla mnie


Się tak nie ciesz :angry: Już do końca roku będę miał na łódce szczupakowy kij pod 15 cm rippery i na każdej miejscówce oddam kilka rzutów :mellow:


#776 OFFLINE   krzysiek

krzysiek

    Ekspert

  • +Forumowicze
  • PipPipPipPip
  • 6198 postów
  • Imię:Krzysztof

Napisano 03 listopad 2008 - 23:38

Bardzo rozsądnie. Taka armata na łodzi jeść nie woła, a o tej porze roku może sprawić miłą niespodziankę...


#777 OFFLINE   HUNTER

HUNTER

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 256 postów
  • LokalizacjaWarszawa

Napisano 12 listopad 2008 - 13:18

Zegrze ostatnio coraz bardziej przypomina pustynię
w długi week dwa wypłynięcia i tylko jeden spięty sandacz, parę puknięć drobnicy i tyle
coraz mniej chce się wypływać by połowić...
tęsknię za Śniardwami, choć i tam już coraz mniej ryby tej godnej prawdziwego polowania
ot ten sezon to mój najgorszy od lat....

#778 OFFLINE   HUNTER

HUNTER

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 256 postów
  • LokalizacjaWarszawa

Napisano 12 listopad 2008 - 13:22

Jedna łódka się pętała po miejscówkach Huntera... Woda jak wymieciona.




na tej łodzi pływał mój kolega
złowili 2 sandaczyki - maluchy i 4 okonie ok 30 cm na dwóch....

#779 OFFLINE   Kubson

Kubson

    Forumowicz

  • Forumowicze
  • PipPip
  • 475 postów
  • LokalizacjaWarszawa

Napisano 12 listopad 2008 - 13:25

@HUNTER, faktycznie straszna lipa na ZZ, ja pływałem w niedziele z Mario a wczoraj z kumplem widzieliśmy się na wodzie :D (byłem z Markiem, widzieliśmy się w okolicach zapory).

Dwa dni pływania, tyle osób i dwa małe sandacyzki i jeden szczupaczek 45 cm...to wynik wręcz fatalny :(

Pozdrawiam
Kuba

#780 OFFLINE   kwasik

kwasik

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 746 postów
  • LokalizacjaLegionowo

Napisano 12 listopad 2008 - 13:32

trzy wypłynięcia:
niedziela: ja - boleń i leszcz (leszcz za kapotę),
poniedziałek: brat - sandacz ponad 2 kilo,
wtorek: brat - sandacz ponad kilowy, ja - dwa leszcze (jeden zahaczony w okolicach głowy) i cóś co ruszyło ze spokojem łodzi podwodnej z nurtem , wybrało ze 30 metrów plecionki nie dając się ani na moment zatrzymać i się wyhaczyło!




Użytkownicy przeglądający ten temat: 4

0 użytkowników, 4 gości, 0 anonimowych