Okonie z ostatnich wpisów to coś pięknego nie wiadomo czy na nie łowić czy może trzymać w pudełku na ozdobę.
Dokładnie.
A pewnie nie jeden by je zmielił w maszynce do mięsa i dalej by nie zatrybił
Mimo wszystko zastanawia mnie jaki sens, oprócz bezapelacyjnych walorów estetycznych, ma aż tak dokładne imitowanie prawdziwej ryby.
Oczywiście nie czepiam się, nie prowokuję itp. Po prostu ciekawi mnie, czy tak dokładna kopia ryby ma przełożenie na łowność przynęty. Piszę tylko o wyglądzie. Choć z drugiej strony jak przynęta podoba się samemu łowiącemu i ten używa jej z wiarą w jej skuteczność, to i pewnie na jej łowność się to przekłada.
No i chyba sam sobie odpowiedziałem