Witam!!!!
Posiadam ponton 3,60 z silnikiem 6 konnym Yamahy.Na Wisle daje radę,a w pojedynkę wchodzę nawet w slizg.Problemy zaczynają się gdy we dwójke wyruszmy na wyprawę dajmy na to calo dniową.Ilosc tzw gratów w znacznym stopniu ogranicza komfortowe lowienie.Nigdy nie spotkałem sie z opiniami na temat uzytkowania pontonów dłuzszych 4 -4,5m.Chodzi mi wlasnie po glowie powiekszenie gabarytów mego plywadelka do w/w rozmiarów.Wiem wiekszy ciezar.wiecej klopotów z rozkładaniem i demontazem ale cos za coś.I jeszcze jedno czy diametralnie potrzebuję zwiekszenie mocy silnika?Czy jak juz to 4 czy moze 4,5m to tylko 3 stówki różnicy.
Pozdrawiam
Dlugość pontonu
Started By
Jarek Ciesielski
, 17 mar 2012 18:53
3 odpowiedzi w tym temacie
#1 OFFLINE
Napisano 17 marzec 2012 - 18:53
#2 OFFLINE
Napisano 17 marzec 2012 - 23:46
Przy tej długości w dostępnym dla normalnego człowieka zakresie cenowym występuje bardzo często już problem ze sztywnością podłużną.
Niestety będziesz potrzebował diametralnie większej mocy silnika
W pontonie 4,20 mieści się tyle co w przemyślanej łódce 3,20, więc nie wiem czy to dobry kierunek.
Sam mam łódkę 3,60 i ponton 3,20 (nie zamierzam z niego rezygnować) i uważam, że łódka jest lepszym rozwiązaniem jeśli chodzi o pakowność i komfort wędkowania nawet mniejsza, a ponton, gdy jest problem np. z wodowaniem lub transportem (jedna osoba). Przy pontonie 4,2-4,5m nie bardzo już widzę argumenty ZA.
Niestety będziesz potrzebował diametralnie większej mocy silnika
W pontonie 4,20 mieści się tyle co w przemyślanej łódce 3,20, więc nie wiem czy to dobry kierunek.
Sam mam łódkę 3,60 i ponton 3,20 (nie zamierzam z niego rezygnować) i uważam, że łódka jest lepszym rozwiązaniem jeśli chodzi o pakowność i komfort wędkowania nawet mniejsza, a ponton, gdy jest problem np. z wodowaniem lub transportem (jedna osoba). Przy pontonie 4,2-4,5m nie bardzo już widzę argumenty ZA.
#3 OFFLINE
Napisano 22 marzec 2012 - 23:06
jak dla mnie to kupno pontonu w takim rozmiarze może tłumaczyć tylko brak miejsca do przechowywani np. mieszkanie w bloku. każdy inny argument bije łódka.
#4 OFFLINE
Napisano 23 marzec 2012 - 10:33
Mieszkanie w bloku powoduje że można sobie łódkę trzymać na przystani (stosuję). Główną zaletą pontonu jest mobilność, ale tyczy to pontonów które da się stosunkowo łatwo przetransportować w samochodzie (to jest powód dla którego planuję zmianę łódki na ponton). Lodź 3,6m ma dużo więcej miejsca w środku (balony mają przeważnie jakieś 40-45cm średnicy, czyli odpada jakieś 70-80cm szerokości w pontonie!).
Przy pontonie 4-4,5m myślę że trzeba by zastosować silnik minimum 15-20KM co przekłada się na masę (40-50kg)i ew koszt zrobienia patentu (rok temu płaciłem jakieś 850 z egzaminem). Kwestie sztywności załatwiają RIBy, te są jednak drogie, nie da się ich upchnąć w piwnicy, a do transportu wymagają przyczepy. Ew. dobra podłoga - czyli dodatkowe kg.
Pływałem kiedyś pontonem 6m (z demobilu), był pancerny i tani więc po prostu wleliśmy go do kamieniach i zsunęliśmy ze skarpy do wody. W druga stronę było dużo gorzej no i nie wiem czy ponton cywilny by to wytrzymał. A tam gdzie się da zwodować delikatnie ponton, da się zwodować łódź (nawet w pojedynke, uzywając kółek przy pawęży czy wózka slipowego).
IMVHO 3,6-3,8 to rozsądne maximum dla pontonu na ryby, dłuższe tracą zalety, nie pozbywając się wad. Przynajmniej tak mi wyszło po poszukiwaniach dmuchanego pływadełka dla siebie
Ale jakbyś jednak chciał sprzedać swoje pływadełko to daj znać, rozglądam się za czymś +- tej długości (musi mieć klasę C)
Przy pontonie 4-4,5m myślę że trzeba by zastosować silnik minimum 15-20KM co przekłada się na masę (40-50kg)i ew koszt zrobienia patentu (rok temu płaciłem jakieś 850 z egzaminem). Kwestie sztywności załatwiają RIBy, te są jednak drogie, nie da się ich upchnąć w piwnicy, a do transportu wymagają przyczepy. Ew. dobra podłoga - czyli dodatkowe kg.
Pływałem kiedyś pontonem 6m (z demobilu), był pancerny i tani więc po prostu wleliśmy go do kamieniach i zsunęliśmy ze skarpy do wody. W druga stronę było dużo gorzej no i nie wiem czy ponton cywilny by to wytrzymał. A tam gdzie się da zwodować delikatnie ponton, da się zwodować łódź (nawet w pojedynke, uzywając kółek przy pawęży czy wózka slipowego).
IMVHO 3,6-3,8 to rozsądne maximum dla pontonu na ryby, dłuższe tracą zalety, nie pozbywając się wad. Przynajmniej tak mi wyszło po poszukiwaniach dmuchanego pływadełka dla siebie
Ale jakbyś jednak chciał sprzedać swoje pływadełko to daj znać, rozglądam się za czymś +- tej długości (musi mieć klasę C)
Użytkownicy przeglądający ten temat: 0
0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych