Cześć,
Zaczęliśmy odlewać sobie duże gumy, ale kurcze mamy duży problem z szybko stygnącym plastisolem w kubkach. Niestety mamy pojedyncze formy, więc wiecie, że jest to wszystko dość czasochłonne.
Pomyśleliśmy, żeby używać podgrzewaczy a'la małe garnki z termostatem, który będzie utrzymywał stałą temperaturę.
Czy ktoś robi podobnie? Ma to w ogóle jakiś sens? Ewentualnie gdzie kupić coś małego, bo OLXy i inne, to wszystko zwykłe garnki bez temperatury na potencjometrze, jedynie warm, low, high itp.
Z góry dzięki.