A jak byś widział na tym forum zdjęcia pstrągów, lipieni czy boleni z paluchem w pysku? Może brzany tak prezentować? Dlaczego tam nie ma zastosowania opinia o tym, ze tak lepiej, bezpieczniej i co tam jeszcze? Podpowiem, bo taka moda przyszła z USA ale tam basy tak trzymają a że u nas nie ma basów to se okonia tak trzymamy bo podobny i na pewno też mu się nic nie stanie Tylko kapelusza brak i czerwonego karku...
Zdjęcia okoni.
#21 OFFLINE
#22 OFFLINE
Napisano 09 wrzesień 2019 - 22:58
Nie łowię okoni, które nadają się do publikacji na forum. Natomiast zdjęcia ryb z palcami w pyskach są dla mnie tak samo nieestetyczne jak boleni czy kleni trzymanych pod skrzela widywanych czasem w necie. Drażnią mnie także "chwyty śmierci" stosowane na łososiowatych i wiszące na gripach szczupaki.
Uważam że Jerkbait powinien promować estetyczne, zgodne z C&R fotografowanie ryb. Także okoni.
P.S. Zawsze z nieskrywanym podziwem czytam argumenty typu: "Jak się nie podoba to nie patrz. Przecież nie musisz". Tylko jak tego dokonać wchodząc w temat "okonie XXXX", gdzie prezentowane są takie zdjęcia? Zamykać oczy? Przed postem ze zdjęciem ktoś będzie pisał ostrzeżenie? Zdjęcia otwieralne dopiero po kliknięciu zgody na treści nieprzyjemne?
- Koincydencja, Krzysiek P, cyprys19 i 1 inna osoba lubią to
#23 OFFLINE
Napisano 10 wrzesień 2019 - 06:39
Kiedyś wyrażałem swoją dezaprobatę widząc porozdziawiane pyski ryb. Najbardziej denerwuje mnie trzymanie ryby jedną ręką z wciśniętymi paluchami, rozdziawiając go i robiąc wrażenie, jakby był połamany... Na końcu, żeby się nie narazić pod zdjęciami tekst w stylu "ryby wróciły bezpiecznie z powrotem do wody". Teraz, podobnie jak co niektórzy koledzy napisali przede mną, nie lajkuję takich postów/zdjęć i zmieniam wątek, żeby nie drażnić oka...
- Krzysiek P, Alexspin i skilos lubią to
#24 OFFLINE
Napisano 10 wrzesień 2019 - 07:03
Rzadko robię rybom foty, a jeszcze rzadziej ja jestem z rybą na foto.
Sporo czasu zabiera takie przygotowanie do zdjęcia.
Odczepiam i puszczam.
A jak jesteśmy przy trudnych tematach to co powiecie o trzymaniu ryb na smyczach do sesji zdjęciowej?
Często spotykane wśród łowców sumów, ryba noc dynda na powrozie przeciągniętym przez pysk i skrzela.
Wysłane z mojego SM-G973F przy użyciu Tapatalka
Użytkownik ezehiel edytował ten post 10 wrzesień 2019 - 07:47
- Koincydencja, Krzysiek P, eRKa i 3 innych osób lubią to
#25 OFFLINE
Napisano 10 wrzesień 2019 - 07:15
Człowiek to niestety największy szkodnik i dręczyciel na naszej planecie ;p. @ezehiel podpowiedz jeszcze, który z ichtiologów wymyślił te "bezpieczne i bezbolesne" powrozy...
- Krzysiek P lubi to
#26 OFFLINE
Napisano 10 wrzesień 2019 - 07:24
(…)
Rzadko robię rybom foty, a jeszcze rzadziej ja jestem za rybą na foto.
Sporo czasu zabiera takie przygotowanie do zdjęcia.
Odczepiam i puszczam.(…)
Okazało się, że przez jakiś czas - według określenia Autora/moderatora byłem "infantylny", więc nie będę już tutaj wyrażał swoich poglądów.
W pełni solidaryzuję się z @ezehielem, a wypowiedziom, które popieram "kliknąłem" i to byłoby na tyle.
Użytkownik Alexspin edytował ten post 10 wrzesień 2019 - 07:26
- Krzysiek P i wilczybilet lubią to
#27 OFFLINE
Napisano 10 wrzesień 2019 - 07:46
Widzę, ze tu wielu teoretyków się znalazło i chyba nie miało za wiele okazji robienia zdjęć fajnym rybom. Uchwyt ryby powinien być przede wszystkim pewny, tak żeby ryba nie wywinęła koziołka i nie pierdyknęła o dno łodzi czy o glebę. To jest najgorsze. A zaręczam, że wielu z tych co próbuje zrobić zdjęcia "estetyczne" bez widocznych paluszków itd. coś o tym wie.
Nie powinno być żadnej dyskusji o chwycie okonia za pysk z jednoczesnym podparciem podbrzusza czy ogona. Żadna krzywda rybie i takie chwyty powinny być jak najbardziej polecane. Podobnie ze szczupakiem czy sandaczem. Mocny chwyt pod pokrywę skrzelową to podstawa. Przy dużym dużym okazie dobrze jest też nie wpychać go w obiektyw bo ryba swoje waży, jest silna i nawet mocny uchwyt nie uchroni przy nagłym szarpnięciu. Ryba blisko siebie, żeby można było odpowiednio zareagować i nie pozwolić rybie upaść.
A co do sumów - "powrozy" z gładkiego, śliskiego, odpowiednio grubego tworzywa, np. gruby kabel żadnej krzywdy nie zrobią sumowi. Przeciągnięty przez pysk i pokrywę skrzelową (nie skrzela) to bezpieczny sposób na chwilowe przetrzymanie okazu. Ryba takich gabarytów cały czas w wodzie to najpewniejszy sposób na bezpieczny jej powrót do domu. Więcej można krzywdy zrobić dużej rybie wyciągając ją całą na brzeg, unosząc do góry , np. za pokrywy skrzelowe itp. Sesja zdjęciowa w wodzie to zadbanie o kondycję ryby.
- ShadowStalker lubi to
#28 OFFLINE
Napisano 10 wrzesień 2019 - 07:54
Człowiek to niestety największy szkodnik i dręczyciel na naszej planecie ;p. @ezehiel podpowiedz jeszcze, który z ichtiologów wymyślił te "bezpieczne i bezbolesne" powrozy...
@wilczybiletOkazało się, że przez jakiś czas - według określenia Autora/moderatora byłem "infantylny", więc nie będę już tutaj wyrażał swoich poglądów.
W pełni solidaryzuję się z @ezehielem, a wypowiedziom, które popieram "kliknąłem" i to byłoby na tyle.
Nie wiem którzy to ichtiolodzy, o to musimy Janusza zapytać.
Sam chciałbym wiedzieć jak to wygląda.
Mogę powiedzieć tyle, u łysego węża gości ostatnio ichtiolog Paweł. Sam przyznaje, że o okoniach mało wiemy bo ta ryba była traktowana jako chwast.
@Alexspin
Kaman uśmiechnij się czasem nie możesz się tak fochować.
Wysłane z mojego SM-G973F przy użyciu Tapatalka
- eRKa i Alexspin lubią to
#29 OFFLINE
Napisano 10 wrzesień 2019 - 07:54
Widzę, ze tu wielu teoretyków się znalazło i chyba nie miało za wiele okazji robienia zdjęć fajnym rybom. [...]
Po takich argumentach przestaje czytać.
- Alexspin lubi to
#30 OFFLINE
Napisano 10 wrzesień 2019 - 07:57
Kolego @Hurrican nie wiem, czy pijesz bezpośrednio do mnie, ale nie oceniaj wszystkich jedną miarą. Może wielkich okazów okoni, czy szczupaków nie łowię na co dzień, ale jeśli chodzi o okonie to kilka zdjęć takim 33-37 cm zrobiłem bez żadnego uszczertbku dla nich i wrzuciłem swego czasu na forum. Podobnie szczupakom do 1m włącznie. Uwierz mi, że nie łapałem ich za pokrywy skrzelowe, czy nie rozdziawiałem pysków. Niektóre ryby nie były wyciągnięte z wody, ale na płyciźnie wyczepione i po szybkiej foto odpływały, a jak warunki pozwalały ( w przypadku szczupaków), to położone na np. trawie, szybkie foto i do wody. Czasami nie udało się zrobić rybie zdjęcia, bo zdążyła zwiać, albo zdjęcie nie wyszło takie jakby się chciało...
P.S A skoro na forum jest tylu teoretyków, a Ty jesteś "znawcą" to przepraszam i chylę czoło...
Użytkownik wilczybilet edytował ten post 10 wrzesień 2019 - 08:00
- strary, cyprys19, Alexspin i 3 innych osób lubią to
#31 ONLINE
Napisano 10 wrzesień 2019 - 08:18
Janusz, wyłącz Waść ten wątek, bo czytać hadko , a nic konkretnego z tego nie wyniknie.
- Paweł J, coma, Krzysiek P i 2 innych osób lubią to
#32 OFFLINE
Napisano 10 wrzesień 2019 - 08:18
Skąd wiesz kto co w życiu złowił, każdemu wedle potrzeb.
Trzymanie ryby za pysk tak, ale w pozycji pionowej, jeżeli pozioma to oburącz i chwyt pewny.
Trzymanie za pysk w poziomie tak jak na którymś z foto nie jest chwytem pewnym.
Naciągasz rybie pysk, ładujesz jej palec w gębę i na jednym punkcie podparcia opierasz cały ciężar, nie jest to zapewne wygodne dla niej.
Co do trzymanie za skrzela, sam tak ryby łapię i uważam, że to jest bezpieczne dla nich jak i dla mnie.
Chociaż wolę jak ryba leży i to rozwiązanie najczęściej preferuje.
Co do trzymania sumów, czy w przepisach nie jest napisane, że jeżeli ryba nie jest do zabrania to musi zostać bezwłocznie wypuszczona?
Czyli przetrzymywanie ryby jest złamaniem przepisów.
A często do rana leżą 2 - 4 sumy, a to już chyba kolejne złamanie przepisów odnośnie limitów.
Moim zdaniem jest to nie etyczne i niezgodne z przepisami.
Ale jak widać po wpisie nie mogę mieć swojego zdania bo od razu nie umiem łowić ryb, gówno wiem i tak dalej.
@Hurrican, zachowaj kalumnia dla siebie.
To jest dyskusja, jeśli nie umiesz bez epitetów to nie zabieraj głosu.
Wysłane z mojego SM-G973F przy użyciu Tapatalka
- jacekp29, Krzysiek P, Alexspin i 1 inna osoba lubią to
#33 OFFLINE
Napisano 10 wrzesień 2019 - 08:27
(…)
@Alexspin
Kaman uśmiechnij się czasem nie możesz się tak fochować.(…)
Mówisz i masz
- ezehiel lubi to
#34 OFFLINE
Napisano 10 wrzesień 2019 - 08:40
Do nikogo nie pije. Wyraźnie zaznaczyłem, że chodzi mi o pewny chwyt za pysk z jednoczesnym podparciem.
Nie wiem jak wam, ale przy niepewnym chwycie zdarzało się że ryba mi się wymsknęła. Nie ma problemu gdy np. brodzę, ale gorzej już na łodzi, czy na lądzie. Może wielu ma łapy jak ze stali, nie czuje kolców i w ich wykonaniu uścisk za kark czy podbrzusze robi robotę Niestety mimo że do ułomków nie należę to cieżko mi nie raz utrzymać rybę. Po złych doświadczeniach wiem jak mam mam prezentować rybę, żeby nic jej się nie stało. Zwyczajnie mi na tym zależy. Nie chodzi tylko o ten jeden moment ułamek sekundy uwieczniony na fotce, ale cały ten czas kiedy ryba jest poza jej środowiskiem.
Nie trzeba wkładać głęboko paluchów okoniowi, nie trzeba, a nawet nie powinno się go wieszać na jednej ręce, w pionie, czy wyginać. Wystarczy zwyczajne podparcie, a pewny uchwyt za pysk daje gwarancję bezpiecznej prezentacji ryby i w ogóle jej nie szkodzi. Takie prezentowanie ryby nie powinno być w żadnym przypadku piętnowane. Nie wiem o co można mieć tu pretensje.
#35 OFFLINE
Napisano 10 wrzesień 2019 - 09:08
Kolejna ciekawa dyskusja.
Wędkarstwo niestety, jakie by nie było, zawsze wyrządzi rybie krzywdę.
Możemy starać się aby rybie jakoś "umilić" pobyt na powierzchni, a i tak czasem nam się to nie uda.
Wrzucę mój stary filmik, tak z ciekawości. Filmik, za który kiedyś zebrał dużo pochwał, za który w takiej samej mierze zostałem zbesztany
Wszystkim nie dogodzisz, dla mnie w tej chwili najważniejsze jest moje sumienie.
To ja byłem w tej chwili z tą rybą, ja wiem, że zrobiłem wszystko aby ryba odpłynęła w dobrej kondycji.
Nad wodą różnie to bywa, wiele rzeczy widziałem i czasem wolę szybkie i niefajne zdjęcie (chwyt okonia za szczękę) niż piękną fotografię z super ustawioną i wyeksponowaną rybą (wiem ile takie fajne zdjęcie czasem rybę kosztuje i jakie ma trudności z odpłynięciem)
Jak zdjęcia są zgodne z regulaminem, a mi się nie podobają to po prostu ich nie lajkuję.
Użytkownik chojny83 edytował ten post 10 wrzesień 2019 - 09:32
- Hurrican, eRKa i Alexspin lubią to
#36 OFFLINE
Napisano 10 wrzesień 2019 - 09:19
Ogólnie prawie wzorowa akcja.
Nie wiem za co ci pomalowali.
Wolałbym rybę położyć i użyć kleszczy.
Ale ogólnie poszło bez problemów, ryba spokojnie się zachowała więc trzymanie za pysk dało radę.
Wysłane z mojego SM-G973F przy użyciu Tapatalka
#37 OFFLINE
Napisano 10 wrzesień 2019 - 09:21
Kolejna ciekawa dyskusja.
(…)
Raczej "bicie piany" nie wnoszące niczego godnego napisania choćby pracy dyplomowej.
Przepraszam Janusz, lubię Cię i cenię, ale ten temat bardziej pasowałby ma "sezon ogórkowy", a nie na jesienne żniwa wędkarskie...
Adam, pokaż kciuk po tym chwycie...
Użytkownik Alexspin edytował ten post 10 wrzesień 2019 - 09:25
#38 OFFLINE
Napisano 10 wrzesień 2019 - 09:26
ten chwyt szczupaka za dolną szczękę to odważenie . Na szczęście ryba nadzwyczaj spokojna.
No i nie wiem za bardzo za co tu można było być zbesztanym. Ryba szybko wróciła do wody i odpłynęła w dobrej kondycji.
#39 OFFLINE
Napisano 10 wrzesień 2019 - 09:30
Alex, uwierz mi, że absolutnie nic nie stało się z moim palcem.
A to tylko dlatego, że ryba była spokojna ale tego nie jesteśmy w stanie przewidzieć.
Tak, ja pisałem, jest wiele sytuacji niezależnych od nas i choć byśmy bardzo chcieli to i tak czasem rybie krzywdę zrobimy.
Aby mówić o tym co jest złe trzeba by mieć rzetelne naukowe badania.
Chwyt chwytem ale czy ktoś kiedyś zastanowił się np. ile ryba wytrzyma na powierzchni w upalny dzień?
A zbesztanym można, za to, że ogon dotknął łódki, że trzymany za szczenę w pionie, za brak wyczepiacza.
Tak jak pisałem, wszystkim nie dogodzisz.
Użytkownik chojny83 edytował ten post 10 wrzesień 2019 - 09:31
- coma i Alexspin lubią to
#40 OFFLINE
Napisano 10 wrzesień 2019 - 09:36
Sprawnie rybę podebrałeś i wyczepiłeś , odpłynęła w dobrej kondycji, ale w ten sposób było to możliwe tylko dlatego, że była nadzwyczaj spokojna. Jednak położenie na macie lub czymś amortyzującym, użycie rozwieracza i szczypiec jest pewniejsze i bezpieczniejsze.
Użytkownicy przeglądający ten temat: 1
0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych