Na północy Finlandii wsiedliśmy w hydroplan, który „wywiózł” nas do źródła szwedzkiej rzeki Lainio, skąd przez prawie 3 tygodnie spływaliśmy w jednoosobowych pontonach, aż do ujścia do rzeki Torne. W górze rzeki lipienie, pstrągi a niżej łosoś bałtycki.
Naszą misją jest inspirowanie ludzi do świadomego korzystania z dobrodziejstw natury. Relacjonując tą wyprawę, chcemy pokazać Wam ostatni dziki region Europy - Laponie i uświadomić jaki wpływ ma każdy z nas nawet na tak odległe tereny.
____________________________________________________
Dotarliśmy! Tylko lot awionetką Polar-Lento dzielił nas od spotkania z najdzikszym regionem Europy. Zaczęło się robić poważnie kiedy pilot poprosił Michała o włożenie butli z gazem z daleka od silnika hydroplanu. Czekał nas lot w nieznane. Niepokój przeplatał się z ekscytacją, a wszystko podsycało wędkarskie ciśnienie na rybę życia. Podczas lotu szukaliśmy bezskutecznie śladów człowieka, kiedy pilot oznajmił "sorry guys I can't land here". Dopiero 5km dalej znaleźliśmy jezioro, które okazało się na tyle głebokie, że płozy samolotu nie zaryją o kamienie. Pagajami documowaliśmy do brzegu, szybkie wypakowanie, pstryk fota i pierwsza ocena sytuacji "Ku$%@ ile tu komarów".