Gratuluję i zazdraszczam
.
Może parę słów o organizacji, logistyce i kosztach.
Właśnie pisałem dokładnie to samo.
Zaloguj się lub Zarejestruj by otrzymać pełen dostęp do naszego forum.
Napisano 13 listopad 2019 - 12:24
Gratuluję i zazdraszczam
.
Może parę słów o organizacji, logistyce i kosztach.
Właśnie pisałem dokładnie to samo.
Napisano 13 listopad 2019 - 14:10
Organizatorem była firma rosyjska Dalput.ru. Kolega był z nimi 2 lata wcześniej na tajmieniach. Współpracowali też z Bayangołem. Czyli nie jechaliśmy w ciemno. Transport: samolot Warszawa - Moskwa- Chabarowsk (tu odebrał nas człowiek z Dalput i zawiózł do hotelu Lime- polecam, tanio czysto, dobre śniadanie)- Nikołajewsk nad Amurem (tu czekał kierowca z D.ru). Potem 2 godziny vanem. Przesiadka na Urala . 5 godzin (najpierw droga gruntowa, ale były też odcinki, że jechaliśmy rzeką). Nocleg na brzegu Morza Ochockiego i jakieś ryby z pontonu. Rano na 2 pontony i 50 kilka km po morzu. Na miejscu spanie w namiotach, bania, namiot jadalny. Łowić można było przy samym obozowisku (kundże), ale też codziennie pływaliśmy pontonem na rzekę (duże pontony Wydra, silnik Yamaha 40 km, na rzece napęd strumieniowy). Do obsługi nas 3 było 2 przewodników, szef plus kucharka. Jedzenie full opcja- śniadanie na godzinę, którą sobie życzyliśmy, prowiant na ponton, kolacja z x dań). Pani kucharka kilkanaście lat pracowała w restauracji. Alkohol na początku własny. Po przeżyciu burzy, która zjednoczyła nas z załogą, all inclusive . Oprócz sprzętu wędkarskiego i ciuchów zabrałem leki (Biseptol i maść z antybiotykiem się przydały), resztę zapewniał organizator. Z powrotem tak samo plus nocleg w Nikołajewsku (gostinica Sewier- późny Gierek, wczesny Jaruzel- ale czysto i prysznic jest
). Koszt- Dalput 2500 $ plus bilety lotnicze plus kto co chce wydać w Chabarowsku lub na lotniskach.
@Guzu- w 2020 wyjazd rodzinny . No może Kolski
. Jeśli się uda to Kraj Chabarowski w 2021. Za tajmieniem na muchę.
Napisano 13 listopad 2019 - 22:52
P.S Ten koleżka co siedzi przy stole bez koszulki, składa przysięgę, że się poprawi i po wyprawie nie sięgnie więcej po kielicha?
Napisano 13 listopad 2019 - 23:27
Nie dziwię się jemu, ba, nawet byłbym zaskoczony, jakby dotrzymał obietnicy. Taka wyprawa, tym bardziej w tym kraju rządzi się swoimi prawami. Za abstynencję mógłby stracić posadę w firmie
Napisano 14 listopad 2019 - 08:35
Organizatorem była firma rosyjska Dalput.ru. Kolega był z nimi 2 lata wcześniej na tajmieniach. Współpracowali też z Bayangołem. Czyli nie jechaliśmy w ciemno. Transport: samolot Warszawa - Moskwa- Chabarowsk (tu odebrał nas człowiek z Dalput i zawiózł do hotelu Lime- polecam, tanio czysto, dobre śniadanie)- Nikołajewsk nad Amurem (tu czekał kierowca z D.ru). Potem 2 godziny vanem. Przesiadka na Urala . 5 godzin (najpierw droga gruntowa, ale były też odcinki, że jechaliśmy rzeką). Nocleg na brzegu Morza Ochockiego i jakieś ryby z pontonu. Rano na 2 pontony i 50 kilka km po morzu. Na miejscu spanie w namiotach, bania, namiot jadalny. Łowić można było przy samym obozowisku (kundże), ale też codziennie pływaliśmy pontonem na rzekę (duże pontony Wydra, silnik Yamaha 40 km, na rzece napęd strumieniowy). Do obsługi nas 3 było 2 przewodników, szef plus kucharka. Jedzenie full opcja- śniadanie na godzinę, którą sobie życzyliśmy, prowiant na ponton, kolacja z x dań). Pani kucharka kilkanaście lat pracowała w restauracji. Alkohol na początku własny. Po przeżyciu burzy, która zjednoczyła nas z załogą, all inclusive
. Oprócz sprzętu wędkarskiego i ciuchów zabrałem leki (Biseptol i maść z antybiotykiem się przydały), resztę zapewniał organizator. Z powrotem tak samo plus nocleg w Nikołajewsku (gostinica Sewier- późny Gierek, wczesny Jaruzel- ale czysto i prysznic jest
). Koszt- Dalput 2500 $ plus bilety lotnicze plus kto co chce wydać w Chabarowsku lub na lotniskach.
@Guzu- w 2020 wyjazd rodzinny. No może Kolski
. Jeśli się uda to Kraj Chabarowski w 2021. Za tajmieniem na muchę.
Napisano 14 listopad 2019 - 09:14
Trzeba liczyć min. 14 dni- połowa to łowienie, połowa podróż. 2 dni byliśmy nad morzem i tam łowiliśmy; 5,5 dnia na rzece. Miało być 6, ale szedł sztorm i trzeba było skrócić ostatni dzień. Kolega Jarek trochę narzekał, przestał jak zobaczył załamanie pogody. Całe szczęście, że byliśmy już na brzegu. Po nas mieli być Rosjanie. Musieli przeczekać 3 dni w hotelu w Chabarowsku. Przyjechała za to panienka do ich obsługi (bynajmniej nie kucharka ). Warto było zobaczyć jej minę gdy zobaczyła Urala, nasze zarośnięte gęby i dowiedziała się, że najbliższe 3 dni spędzi w namiocie
. Przelot do Moskwy- 2h, na lotnisku w Moskwie 8h, lot do Chabarowska 8 h, nocleg w hotelu i wylot rano do Nikołajewska- lot 2 h, samochód- 2 h, Ural-5 h, ryby i nocleg nad morzem, pontonami 2-3 h..... i już
. Z powrotem szybciej bo zmieniają się strefy czasowe. Gdy wracaliśmy to ostatnia doba miała 32 lub 33 h
.
Tu masz opis z ich strony.
https://www.dalput.ru/blank-p42lg
Napisano 14 listopad 2019 - 10:07
Kilka zdjęć z rybami.
Napisano 14 listopad 2019 - 10:10
I sławetny Ural. Wjedzie to prawie wszędzie i po wykupieniu specjalnych biletów można załapać się na kuszetkę .
Napisano 14 listopad 2019 - 10:32
Co to za ryba "brzydal" z dwoma kłami z ostatniego zdjęcia #27?
Napisano 14 listopad 2019 - 10:39
Zębacz. Bardzo smaczne paskudztwo.
Napisano 14 listopad 2019 - 11:04
Niezły czort z niego, po zachodzie słońca nie chciałbym takiego wyciągać z wody u siebie na jeziorze
Napisano 21 listopad 2019 - 08:14
Wczoraj żona ma "Grażyna" spytała się kiedy tam jadę i dała mi dużo do myślenia...
Napisano 21 listopad 2019 - 19:56
Wczoraj żona ma "Grażyna" spytała się kiedy tam jadę i dała mi dużo do myślenia...
Napisano 22 listopad 2019 - 15:12
Jest ktoś chętny ale na 2021? chyba że macie miejsce a koszty są podobne
0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych