Czytam ,czytam , jako , że człowiek ze mnie prosty i ułomny , nie wszystko rozumie ... ale z kazdym takim postem usmiech rysuje mi się na twarzy, bo im więcje teoretyków , tym mniej skutecznych wedkarzy , a co za tym idzie, więcej luzu nad wodą ... koledzy dostrzegli ciekawe i zarazem sadząc po tym co w większość napisali dla nich całkowicie niezrozumiałe określenie opad , ja również wyciągnąłem ciekawe wnioski , do już i tak wielu podziałów wśród wedkarzy dodałbym jeszcze jedną jego odmiane a mianowicie wędkarz internetowy , jest to człek zacny , obarczony wielką teoretyczną mądrościa , piszący mądrze choc głupio , nad wodą bywa niewiele bo i kiedy , zresztą po co? o wiele łatwiej sformułować ciekawy wątek niż przedzierac się po krzakach , a już na pewno nie możliwe jest wcielenie własnych teorii w czyn , do tego więc doszłaby frustracja , a wędkarstwo ma relaksowac ... więc bez ryzyka , wędkarz internetowy poluje w sieci ... będe namawiał kazdego do tego typu wędkarstwa bo jest ono nad wyraz ekologiczne i co ważne no kill ....
Wszystkim połamania .... klawiatury??