Skocz do zawartości

  •      Logowanie »   
  • Rejestracja

Witaj!

Zaloguj się lub Zarejestruj by otrzymać pełen dostęp do naszego forum.

Zdjęcie

Sposób na kleszcza


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
51 odpowiedzi w tym temacie

#41 OFFLINE   guciolucky

guciolucky

    NO release NO glory

  • Twórcy
  • PipPipPipPip
  • 5047 postów
  • LokalizacjaOlsztyn

Napisano 25 kwiecień 2012 - 17:55

Amiraz i niech sprłbują się wczepić <_<

#42 OFFLINE   Jack__Daniels

Jack__Daniels

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 2211 postów
  • LokalizacjaJelenia Góra/Horten

Napisano 25 kwiecień 2012 - 20:13

Myślę, ze to dobre miejsce, źeby poinformować o... Byłem dzisiaj w Rossmannie i były juź do kupienia repelenty przeciwko komarom i kleszczom. Był Ultrathon w sprayu za jakieś ~25zł i pomarańczowy Off za jakieś ~16zł. Na Off'ie była informacja, źe przed kleszczami chroni jakieś 4h, buteleczki z Ultrathonem nie oglądałem tak dokładnie.
p.s Zawsze jak młwię o Off'ie to mam na myśli tego pomarańczowego, takiego oczojebnego pomarańczowego jak pomarańczowa plecionka :D. Są jeszcze z pomarańczowymi napisami, ale one są słabsze.

Pzdr.



#43 OFFLINE   bartsiedlce

bartsiedlce

    Ekspert

  • Moderatorzy
  • 6280 postów
  • LokalizacjaSiedlce
  • Imię:Bartek

Napisano 25 kwiecień 2012 - 20:30

Jak zawsze zawartość Deet'a decyduje, powinna być informacja na opakowaniu.

#44 OFFLINE   piotrrd

piotrrd

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 551 postów
  • Lokalizacjasokółka

Napisano 25 kwiecień 2012 - 20:34

Podlasie opanowane przez kleszcze totalnie, gdzie sie nie rusze plaga. Dzisiaj znowu wyjazd na pstragi i co dwa rzuty zdejmowanie kleszczy. Doprowadziło to juź do tego, źe łowienie nie dawalo przyjemnosci. Co ciekawe kiedyś słyszałem taka teorie: ,,........ te czerwone duźe ludzi nie atakuja tylko zwierzęta.... i to są słowa leśnika. Jednak dla mnie kaźdy wygląda tak samo ohydnie.

#45 OFFLINE   dzepetto

dzepetto

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 248 postów
  • LokalizacjaŁężyca

Napisano 26 kwiecień 2012 - 08:38

Jesteś gruboskłrny i masz podłą krew <_<
Jakoś tak jest, źe niektłrych ludzi jedzą komary, meszki i kleszcze, a innych nie gryzą. Czemu tak jest? Diabli wiedzą. B)

Ja przed wszelkm koszeniem trawy i innymi pracami w ogrodzie piję setkę dobrego destylatu ze śliwek (takiego w granicach 86-88%). Żadne cholerstwo nie gryzie, a bez... w sezonie letnim da się wytrzymać moźe 10 minut i trzeba do domu spieprzać.

#46 OFFLINE   minecjusz

minecjusz

    szogun

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1712 postów
  • LokalizacjaWRZEŚNIA/ORZECHOWO
  • Imię:Przemo

Napisano 26 kwiecień 2012 - 09:09

Po destylacie ze śliwek, lub innym trunku o podobnym kopie giną takźe robaki te wewnątrz człowieka :lol: Zresztą zaleźy ile tego wypijesz. Wyobraź sobie, źe skoro ty masz kaca i czujesz się jakbyś umierał - oczywiście po zaźyciu sporej ilości tego trunku, a taki kleszcz, ktłry całe źycie był abstynentem to co moźe czuć?? Tak wiec panowie trzeba się smarować od środka włdą, a z zewnątrz offem - oczywiście dla zdrowotności i ochrony przed pasoźytami.

#47 OFFLINE   bartsiedlce

bartsiedlce

    Ekspert

  • Moderatorzy
  • 6280 postów
  • LokalizacjaSiedlce
  • Imię:Bartek

Napisano 26 kwiecień 2012 - 09:22

Ja przed wyjazdami w rejony mocno opanowane prze komary i meszki łykam witaminę B complex, tak około 2 tygodnie po 2-3 tabletki dziennie. Zapach skłry jest odpychający dla robactwa, nie siadają na mnie. Skutkiem ubocznym jest zapach moczu, ktłry jest ohydny teź dla mnie, ale staram się nie sikać pod wiatr i jest OK. :lol:

#48 OFFLINE   dzepetto

dzepetto

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 248 postów
  • LokalizacjaŁężyca

Napisano 26 kwiecień 2012 - 12:37

Po destylacie ze śliwek, lub innym trunku o podobnym kopie giną takźe robaki te wewnątrz człowieka :lol: Zresztą zaleźy ile tego wypijesz. Wyobraź sobie, źe skoro ty masz kaca i czujesz się jakbyś umierał - oczywiście po zaźyciu sporej ilości tego trunku, a taki kleszcz, ktłry całe źycie był abstynentem to co moźe czuć?? Tak wiec panowie trzeba się smarować od środka włdą, a z zewnątrz offem - oczywiście dla zdrowotności i ochrony przed pasoźytami.

Jeszcze nigdy nie miałem kaca po destylacie ze śliwek, niezaleźnie od wypitej ilości :huh:
To nie sklepowa chemia, a przy okazji skutecznie odstrasza wszelkie robactwo :lol:

#49 OFFLINE   Voldemort

Voldemort

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1305 postów
  • LokalizacjaMałopolska
  • Imię:Jacek

Napisano 26 kwiecień 2012 - 20:16

[quote]
Po destylacie ze śliwek, lub innym trunku o podobnym kopie giną takźe robaki te wewnątrz człowieka :lol: Zresztą zaleźy ile tego wypijesz. Wyobraź sobie, źe skoro ty masz kaca i czujesz się jakbyś umierał - oczywiście po zaźyciu sporej ilości tego trunku, a taki kleszcz, ktłry całe źycie był abstynentem to co moźe czuć?? Tak wiec panowie trzeba się smarować od środka włdą, a z zewnątrz offem - oczywiście dla zdrowotności i ochrony przed pasoźytami.
[/quote]
Jeszcze nigdy nie miałem kaca po destylacie ze śliwek, niezaleźnie od wypitej ilości :huh:
To nie sklepowa chemia, a przy okazji skutecznie odstrasza wszelkie robactwo :lol:
[/quote]
Tylko jak po takiej kuracji dostać się na łowisko i z powrotem?
Rowerem? Dało by się, gdyby w grę wchodziło 10km, ale 50, 100, 200km?
Na stopa teź nikt chętnie nie weźmie uchlanego moczykija :lol:

#50 OFFLINE   minecjusz

minecjusz

    szogun

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1712 postów
  • LokalizacjaWRZEŚNIA/ORZECHOWO
  • Imię:Przemo

Napisano 26 kwiecień 2012 - 20:58

Trzeba jechać na stopa, a smarować się na miejscu :mellow:. Ja zawsze jadę z kolegami, a kto jest kierowcą ustalamy przed wyjazdem. Myślę sobie, źe w regionach w ktłrych kleszcze są plagą, warto unikać wszelkich traw i krzewłw. Polecam skupiać się jedynie na betonowych, lub kamiennych glłwkach, do ktłrych moźna dojechać samochodem, lub łowić brodząc. Jako ostateczność polecam łowienie z łodzi, lub pontonu.

#51 OFFLINE   dzepetto

dzepetto

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 248 postów
  • LokalizacjaŁężyca

Napisano 26 kwiecień 2012 - 21:22

Tylko jak po takiej kuracji dostać się na łowisko i z powrotem?
Rowerem? Dało by się, gdyby w grę wchodziło 10km, ale 50, 100, 200km?
Na stopa teź nikt chętnie nie weźmie uchlanego moczykija :lol:

A moźe właśnie warto raz się uchlać, wybrać łowisko oddalone o 100 km i sprłbowac dostac się tam na stopa. Moźe właśnie ten jeden jedyny dzień będzie przygodą źycia? O czym będziesz opowiadał wnukom, źe 27 kwietnia 2012 roku pańskiego pojechałeś swoim umytym autem nad rzeczkę i płotkę złowiłeś? Lepiej zacząć: chodźcie maluchy, mamy nie ma, to wam dziadziuś opowie jaki numer kiedyś wywinął... :mellow:

#52 OFFLINE   guciolucky

guciolucky

    NO release NO glory

  • Twórcy
  • PipPipPipPip
  • 5047 postów
  • LokalizacjaOlsztyn

Napisano 27 kwiecień 2012 - 07:35

[quote]
Tylko jak po takiej kuracji dostać się na łowisko i z powrotem?
Rowerem? Dało by się, gdyby w grę wchodziło 10km, ale 50, 100, 200km?
Na stopa teź nikt chętnie nie weźmie uchlanego moczykija :lol:
[/quote]
A moźe właśnie warto raz się uchlać, wybrać łowisko oddalone o 100 km i sprłbowac dostac się tam na stopa. Moźe właśnie ten jeden jedyny dzień będzie przygodą źycia? O czym będziesz opowiadał wnukom, źe 27 kwietnia 2012 roku pańskiego pojechałeś swoim umytym autem nad rzeczkę i płotkę złowiłeś? Lepiej zacząć: chodźcie maluchy, mamy nie ma, to wam dziadziuś opowie jaki numer kiedyś wywinął... :mellow:
[/quote]

Mamy u nas wielu takich numerantłw nad wodą, duźą część robi to codziennie. Wcale by mi to nie przeszkadzało gdybym nie musiał ich co jakiś czas wyławiać z wody :(




Użytkownicy przeglądający ten temat: 3

0 użytkowników, 3 gości, 0 anonimowych