tadekb, on 25 Jan 2020 - 12:58, said:
Mnie nie chodzi o udawadnianie komukolwiek centymetra w lewo czy prawo, ale od zawsze mnie to zastanawiało, czym ten nasz kleń sobie na to zasłużył. Mam na myśli takie z pobłażaniem czy politowaniem podchodzenie do kleni, które w naszych warunkach są na granicy tego, co w ogóle może ten gatunek osiągnąć. Dla mnie 60+ to absolutny top. 70cm to moim zdaniem jego granica. Zupełnie niezrozumiałe jest dla mnie to, że na przestrzeni dziesięcioleci nie zachował się ani jeden, nie budzący wątpliwości dowód na ryby 70+, które to ponoć łowiono. Że o 60+ nawet nie wspomnę. Jeden z moich znajomych upiera się, że jako młody chłopak złowił 76cm. Był też ponoć przy złowieniu 84cm. Przecież to by był absolutny rekord świata...i komendy
. Jak miałby się to tego angielskiego kleniowego podlotka z filmu powyżej? Dlaczego nie słychać tekstów "Szczupak 120 ? Też mi coś. Ja złowiłem 146, a znajomy znajomego to 168". Albo "Sandacz 110? Ja to miałem 130 a taki 142,5 to mi się przy podbieraku wypiął". Zachowały się zdjęcia szczupaków, okoni, łososi, jesiotrów sprzed dziesięcioleci a jakoś trudno znaleźć choć jedno z lat 80, czy 90, kiedy to aparat fotograficzny, nie był niczym nadzwyczajnym. I tylko niech nikt nie mówi, że nad wodę aparatu się nie brało, bo się wtedy beretowało jak leci. Dziwnym trafem jak coś się zachowało, to albo rybiego truchła nie sposób rozpoznać, albo był to ewidentnie amur. I coś mi mówi, że to w nim przyczyna.
Dziś amur nikogo nie dziwi, ale w latach 60, 70, niejeden się zdziwił, jak mu się trafił wielki "kleń". Nie wątpię, że ktoś kto w życiu amura nie widział i w końcu trafił mu się na jego rzeczce jakiś uciekinier z hodowli, mógł go wziąć za klenia. I do dziś wierzy, że to był kleń. Inny jako chłopak był świadkiem połowu amura, którego okrzyknięto kleniem i skoro mówili, że to był kleń to do dziś wierzy w klenia. Inni celowo chwalili się amurami jako kleniami. Potem nic dziwnego, że 60-tki u niektórych nie budzą emocji. Bo skoro tyle było opowieści o 70 i 80+, to cóż to taki kot na 60? Przykładowe klenie przy podbieraku w jednym z postów wyżej na pewno są grube. Ale 65? Takie fotki niczego nie dowodzą. Jak sobie zerknąłem na największy tego typu rozkładany podbierak jaki mam, to ten podbierak za zdjęcia musiałby być ogromny. No ale może był?
W każdym razie ja będę dalej gonił mojego króliczka 60+ 
Przypomniała mi się sytuacja z początku 21 wieku.
Targi wędkarskie w Warszawie. Klub Salmo. Piotr Piskorski organizuje spotkanie z Legendą.
Sam Autor "Wędkarstwa Jeziorowego" jest na sali. Krotki wstęp. Opowiastki. Czy są pytania. Pada pytanie o bolenia grubo 100 plus, który pojawia się w książce. Pan Autor mocno zaskoczony, czemu pierwsze pytanie z sali akurat o tą rybę jest. I to niejedno, robi się cała debata. Nie było happy endu. Nikt z obecnych na sali nie zrozumiał, jak można było nie uwiecznić takiej ryby, a jedynie włożyć ją do bagażnika...
Tak było .
Użytkownik Guzu edytował ten post 26 styczeń 2020 - 00:17