Skocz do zawartości

  •      Logowanie »   
  • Rejestracja

Witaj!

Zaloguj się lub Zarejestruj by otrzymać pełen dostęp do naszego forum.

Zdjęcie

Wrocław Super Fish


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
33 odpowiedzi w tym temacie

#21 Guest_Tomek O_*

Guest_Tomek O_*
  • Guests

Napisano 20 kwiecień 2012 - 19:56



Nie ma innego wyjścia. B)

#22 OFFLINE   LASSOjbait

LASSOjbait

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 708 postów
  • LokalizacjaWrocław

Napisano 20 kwiecień 2012 - 21:20

.... Okazało się, że od przyszłego roku odcinek Odry pomiędzy mostem Zwierzynieckim a Jazami w mieście na Różance będzie objęty całkowitym No Kill....... Członkowie będą łowili za friko tylko będą musieli odpracować 5 dni rocznie na łowisku. Reszta będzie płacić extra za wędkowanie na tym odcinku. Dla mnie to mega pomysł – będzie wypasione, urozmaicone łowisko... .




Piszesz, że BĘDZIE, czyli rozumiem, że to już jakoś postanowione?
Rozumiem wszystkich, którzy piszą, że się nie da, że PZW itd, ale faktem jest, że łowiska niewielkie, stowarzyszeniowe będą w Polsce w najbliższym czasie (oby jak najkrótszym) jedyną sensowną formą wędkowania.
Na całym (normalnym) świecie płaci się za konkretną wodę, często za konkretny dzień.
dragond500 - Ty w Leicester kupiłeś sobie zezwolenie na każdą brytyjską wodę i wszystkie metody łowienia? Czy może w pubie usytuowanym opodal danej rzeczki (lub jej fragmentu) opłaciłeś czasowe zezwolenie?

JEŚLI i podkreslam JEŚLI w roku 2013 we Wrocławiu na ww odcinku będą dodatkowe opłaty, egzekwowanie zasady No Kill i dodatkowy ładnie ubrany Pan Strażnik, to PZW zrobi ten jeden malutki kroczek ku upragnionemu przez nas wszystkich upadkowi/marginalizacji.
WYŁĄCZNIE wody administrowane lokalnie przez właścicieli/dzierżawców/stowarzyszenia dają szansę na cywilizowane łowienie. Będzie drożej (chociaż niekoniecznie), będą ryby.

Teraz malutka uwaga do wszystkich psioczących na PZW:

Tylko takie działania, lub wynajęcie firmy audytorskiej i rozwalenie Zarządu w pył pomogą ucywilizować wędkarstwo w Polsce. Jednak rozwalenie Zarządu nie gwarantuje powstania lepszego zarządu.

Nie łowię na tym odcinku, ale bardzo chcę to zobaczyć.
Powodzenia.




#23 OFFLINE   jakubwr

jakubwr

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 187 postów
  • LokalizacjaWrocław/Siechnice

Napisano 20 kwiecień 2012 - 21:24

Pomysł ze specjalnym miejskim odcinkiem Odry ciekawy ale w naszych realiach wydaje mi się, że jest to marzenie ściętej głowy. Jest to obwód rybacki, który należy do Regionalnego Zarządu Gospodarki Wodnej we Wrocławiu- PZW Wrocław to tylko dzierżawca. Najpierw należało by dobrze zapoznać się z dokumentacją RZGW oraz operatem rybackim dotyczącym tego obwodu.

Nie wiem jaki jest stan prawny i jak ta woda jest zakwalifikowana ale to nie jest naturalny odcinek rzeki, sztucznie zbudowany kanał. Może na takiej wodzie da się wyodrębnić łowisko dla prywatnego zarządcy. Może koledzy ze stowarzyszenia to rozpoznali jeśli są takie odważne plany. Jeśli to się uda to musi się odbić zmianą w wykazie - rejestrze połowów - a pewnie nie przejdzie bez echa jeśli idzie o składki.
Ludzie wędkujący na tym kanale od 40lat mogliby nie płacić w PZW a zapłacić w stowarzyszeniu. Tak gdybam sobie ...
Tyko co z tymi co maja ochotę pojechać tam raz na rok ... opłaty w PZW nie zmaleją z tego tytułu o 50%.


#24 OFFLINE   LASSOjbait

LASSOjbait

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 708 postów
  • LokalizacjaWrocław

Napisano 20 kwiecień 2012 - 21:35

[quote]
Okazało się, że od przyszłego roku odcinek Odry pomiędzy mostem Zwierzynieckim a Jazami w mieście na Różance będzie objęty całkowitym No Kill. .... Zostało im kilka kart ale trzymają je dla VIPów aby wspierali pomysł. Członkowie będą łowili za friko tylko będą musieli odpracować 5 dni rocznie na łowisku. Reszta będzie płacić extra za wędkowanie na tym odcinku. Dla mnie to mega pomysł – będzie wypasione, urozmaicone łowisko.
[/quote]
Prosty człowiek jestem więc może nie wszystko rozumiem - czyli w przyszłym roku opłacam wędkowanie w naszym rejonie i w nim wykreślony z rejestru mam ten odcinek rzeki? Czyli opłata w PZW maleje ?
To jak to jest mogę założyć stowarzyszenie umówić się z PZW że dbamy o jakiś odcinek rzeki i wyrzucamy znad wody wszystkich kto nie jest w stowarzyszeniu, chyba że słono zapłacą dodatkowo?
Inicjatywa fajna ale po co w takim razie składki w PZW w takiej wysokości?
Jeśli kolejne odcinki rzek będą zamykane to lipa trochę należeć do PZW.


[/quote]


Ostatnie zdanie - DOKŁADNIE!!!

Jeszcze mała uwaga do osób piszacych o tym, że są wędkarze łowiący od iluś lat na tym samym miejscu.
Będzie wybór: Albo składka PZW, albo niższa składka na stowarzyszenie - za tą konkretną wodę, za to woda dopilnowana i rybna. No Kill. Każdy zrobi co zechce.
Jednak uważam, że jeszcze około 10 lat musi minąć, żeby to zaczęło się dziać. Utwierdza mnie w tej opinii nawet Wasza reakcja. Nie jesteśmy chyba jeszcze gotowi, plus potrzeba wszczynania wojen, plus szukanie dziury w całym.... Będzie ciężko, ale bedzie.



#25 OFFLINE   analityk

analityk

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1892 postów
  • LokalizacjaWrocław

Napisano 20 kwiecień 2012 - 22:35

A teraz nieco poważniej.

Mój pierwszy wpis w tym wątku to była prowokacja. Test poziomu optymizmu, wiary, niechęci, - niewiary, lenistwa i pesymizmu. Jaki są nastroje i chęć do pracy? – każdy oceni sam. Na listę pracy nad Strzegomką dopisała się spontanicznie zaledwie jedna osoba Drago75 (dzięki kolego).

Wielu krytykuje PZW podczas gdy w to w PZW są jedyni (w okolicy) ludzie którzy coś robią dla naszych wód – lepiej lub gorzej; etatowo ale i w dużej mierze społecznie, w wolnym czasie pracują nad swoim hobby. Na tym forum na razie wielu do pracy nie ma – jest tylko wielu chętnych do łowienia – nie ma też wielu chętnych do płacenia wyższych składek. Są „jaskółki” które widziały w trakcie dalekich podróży jak ten sport jest zorganizowany w dalekich krajach. (Podobne w Polsce pierwszy upadł komunizm dlatego że Polacy częściej niż inni jeździli na Zachód – to dobrze rokuje). Czyli ani nie ma chęci do pracy społecznej, ani do wyższych składek. Jaki jest efekt takiej postawy widać nad wodą. Brakuje zarówno pracy jak i kasy.

Na spotkanie, na którym można było porozmawiać o pozytywnych inicjatywach przyszło 5 osób (którym dziękuję). Spotkanie było miłe i merytoryczne – potrzeba jednak lidera i więcej rąk do pracy. Osobiście odmawiam prawa do krytyki obecnego stanu tym, którzy nic od siebie nie chcą dać ograniczając się do krytyki i powątpiewania.

Podrzucone w pierwszym poście idee na Strzegomkę i oddzielony jazami odcinek Odry są do realizacji. Wszystko jest do realizacji – trzeba mieć tylko wiarę i chęć i zapał (tylko tyle). Zapraszam chętnych do merytorycznej pozytywnej dyskusji obliczonej na znajdywanie rozwiązań/sposobów.

Mamy w gronie forumowiczów kolegę, który z autopsji zna prace nad lubelskimi rzekami bo mieszkał tam i zaangażowany był w tamte prace. Tam się udało – wystarczył zespół chętnych i zdeterminowanych ludzi – kasy nie było potrzeba. PZW było i jest przychylne – podobnie jak przychylne jest PZW wrocławskie – wiemy bo pomagali i pozytywnie odpowiadali np. na takie inicjatywy jak ratuj szczupaka.

Projekty nie mają na razie lidera – ale lider się pojawi jeżeli pojawi się grono fajnych ludzi. W gronie tej 5 (6tki) ze mną pomyślimy jeszcze nad tematem ale mogę zapewnić wszystkich od razu – że 6 osób nie zapewni komfortu łowienia dla kilku tysięcy. Jeżeli zabierzemy się za jakiś projekt to tylko wówczas jeżeli będziemy w stanie mocno ograniczyć dostęp do wody dla tych którzy chcą przyjść na gotowe (chyba że za to gotowe słono zapłacą).

Dla niezorientowanych info: w krajach zachodnich ale i w niewiele bogatszej od Polski Słowenii zwykle opłata za jeden dzień wędkowania wynosi około 40€ (tj. 168 zł)- przy tej cenie udaje się zadbać o wodę – u nas ten rząd wielkości płaci się za cały rok! Nie sądzę aby ten poziom składki wystarczył do zadbanie w Polsce o jakąkolwiek wodę (zarybianie, ochrona itp.) przy obecnej mentalności i obowiązującym regulaminie i prawie. Powtarzam: brakuje zarówno pracy jak i kasy. Nikt nam nie da za darmo (za frajer) komfortu wędkowania – trzeba sobie ten komfort samemu stworzyć.

Połamania
P.S. Sam nie mam się za świętego (do tej pory niewiele zrobiłem dla wody) ale wkurza mnie pusta krytyka i negatywne postawy <_< – jedyne co mam to chęć – pewną potrzeba zrobienia czegoś pozytywnego dla własnej satysfakcji bo lubię jak coś idzie w dobrym (a nie złym) kierunku.

Niezrażony liczę na to że znajdzie się grono pozytywnie zakręconych.

#26 OFFLINE   Drago

Drago

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 697 postów

Napisano 20 kwiecień 2012 - 23:29

:lol: :lol:

Dodam jeszcze do słów Jacka (@analityk) jedną obserwację z reakcji w postach co niektórych na tę prowokację. Otóż mój bardzo dobry znajomy z USA kiedyś mi powiedział, że nie rozumie mentalności Polaków (zna ich naprawdę kupę) mówiąc w przenośni:

Polak idąc na imprezę i mając do wyboru wyrwanie miss całej imprezy (niemniej zmuszony do wykazania własnej inicjatywy i zainwestowania pewnych środków) lub powrót do domu (po drodze zakupując połówkę i Playboya) i pocieszenie we własnym gronie, niechybnie zdecyduje się na tą drugą opcję, wyśmiewając pierwszą opcję jako niemożliwą do realizacji.

Teraz niech każdy sobie szczerze odpowie, która opcja najczęściej przewijała się w dzisiejszych postach i czy rzeczywiście chcemy kolekcjonować niezapomniane przeżycia (opcja z miss) czy dalej tkwić we własnym burdelu (opcja druga).

Pozdrawiam i z góry przepraszam tych, którzy poczują się urażeni <_< <_< <_<

Połamania (oby wkrótce przy braku ryb nie na kamieniach :angry: )

#27 Guest_Tomek O_*

Guest_Tomek O_*
  • Guests

Napisano 21 kwiecień 2012 - 06:34

:lol:


#28 OFFLINE   Mateusz Baran

Mateusz Baran

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 2557 postów
  • LokalizacjaBrussels

Napisano 21 kwiecień 2012 - 07:03

dobreh

#29 OFFLINE   Slavobeer

Slavobeer

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1124 postów
  • LokalizacjaWrocław
  • Imię:Sławomir
  • Nazwisko:Sławozbir

Napisano 21 kwiecień 2012 - 09:05

Drago75
Pięknie to ująłeś !!!

Bardzo z Wami chciałem być na spotkaniu, ale praca niestety wypadła do 18 (mimo planów wcześniejszego jej zakończenia w tym dniu).
Ja osobiście nie wyobrażam sobie dbania o Kanał, w którym ryby potrafią niesamowicie szybko migrować, spływać do Odry itd. Jak sens ma zarybianie takiego odcinka? Nie wiem... ale też nie za bardzo się na tym znam.
Co do pracy/pomocy na małych rzeczkach - jestem z Wami i zawsze chętnie pomogę. Można na mnie liczyć/

W 2005 roku zafascynowała mnie inicjatywa Mateusza @Baloo w akcję Ratuj Szczupaka. Niewielu z Was pewnie ją pamięta, ale to było COŚ !! Była nawet telewizja !!!
Już kiedyś to chyba pisałem: podczas zarybiania otrzymaliśmy bardzo wysokiej jakości koszulki z logo akcji. Ta koszulka w ciągu tych kilku lat zrobiła więcej nie większość pewnych ludzi wypowiadających się o ochronie ryb drapieżnych. Nosiłem ją będąc na zakupach w sklepie (bylem ciekawy reakcji ludzi), zakładałem na ryby itp. Ludzie potrafili sami podejść i zapytać o co chodzi z tym ratowaniem szczupaka :D
Cała moja rodzina dowiedziała się o tym i już nie traktują mnie jak nawiedzonego. Zrozumieli, że na prawdę jest kiepsko ze szczupakiem. Nawet dotarło do nich, że jadąc na ryby, wrócę o kiju, ale (być może) ze zdjeciami pięknych ryb :D

Tak to u mnie wyglądało. Jakby tak każdy coś od siebie dołożył, z czasem zacznie się zmieniać świadomość otaczających nas ludzi. Zrozumią, że na ryby nie chodzi się po mięso, ale dla zabawy, odpoczynkiu, relaksu itp. A przy okazji, jeśli się złapie smaczną kulinarnie rybę w czystej wodzie przecież nikt nie broni jej wziąć. Byle nie workami....
Ja już ryb od dłuższego czasu z naszych wód nie spożywam...
Nie jestem ortodoksyjnym wyznawcą C&R na każdej wodzie. Jeśli coś się robi z umiarem, to jest OK.
I bardzo popieram tworzenie odcinków No Kill, na których jest duża szansa żeby wędkarsko się wyżyć. To było by coś !!!

OK, nie zanudzam.

Z pozdrowieniami

Slavobeer

#30 OFFLINE   bjpol

bjpol

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 500 postów
  • LokalizacjaWrocław

Napisano 21 kwiecień 2012 - 09:56

Inicjatywy ciekawe, ale niestety, a może stety elitarne pomysły duuużo kosztują. Poprzednik pisal o olbrzymiej (przynajmniej jak na moje dochody) stawce za wędkowanie, która powinna służyć ochronie łowiska, ale do czego naprawdę doprowadzi? Jeżeli na jakimś odcinku rzeki systematycznie można spotkać 20 wędkarzy (płacących składki, stosujących się do regulaminu) to jest niemal pewne, że na tym odcinku nie spotkamy kłusowników. W odwrotnym przypadku, przy dużych opłatach i braku ochrony na brzegu nie bedzie wędkarzy, nie będzie więc świadków i potencjalnego zagrożenia dla kłusoli ..... więc sieci, itp. będą stałym elementem wystroju :( Uważam, że aby naprawdę chronić nasze wody trzeba propagować etyczne zachowania i piętnować przestępców. Jeżeli przeciętny wędkarz widząc gościa zabierającego w okresie ochronnym rybę zadzwoni do PZW lub na Policję, to jest duża szansa, że gość zostanie zatrzymany, a jeśli tego normalnego wedkarza na brzegu nie będzie? Nikt nie zadzwoni, kłusownik nikogo nie będzie się obawiał ..... i z czystą przyjemnością będzie szalał na pięknie utrzymanym i rybnym zamkniętym rejonie rzeki ....

#31 OFFLINE   dragond500

dragond500

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 253 postów
  • LokalizacjaUK -Wrocław

Napisano 21 kwiecień 2012 - 14:15




[/quote]

dragond500 - Ty w Leicester kupiłeś sobie zezwolenie na każdą brytyjską wodę i wszystkie metody łowienia? Czy może w pubie usytuowanym opodal danej rzeczki (lub jej fragmentu) opłaciłeś czasowe zezwolenie?


[/quote]

@Lassobajt a pomyślałeś czasami o ludziach poniżej średniej krajowej którzy kochają wędkarstwo a taki wyczyn może im to uniemożliwić czy obecnie każdy kto nie ma kija z pracowani jest już mało ważny?? I jak chcesz porównać PL do UK skoro za jeden dzień pracy możesz w UK wykupić składkę na cały rok plus opłatę jednorazową na łowisku oraz zalać 10 L paliwa i kupić pare blaszek na wyjazd i to za najniższą krajową także twoje porównanie Wielkiej Brytani jest bezpodstawne szkoda ze wszystko kręci sie wokół ludzi którzy mają pieniądze a okradać najłatwiej biedote ;/

I to co pisze nie jest moim wymysłem tylko wystarczy zapytać każdego nad wodą co myśli o takim pomyśle.
Najważniejszą zmianą to tylko wiecej patroli i egzekwowanie kar za wykroczenia a jeśli łowiłeś w UK to wiesz że wciągu dnia na jednej wodzie możesz liczyć na kilka patroli w PL nigdy tak nie będzie.

A skąd się to bierze nawet z tego co robi PSR w życiu dostałem z Tatą dwa mandaty za tworzenie tarlisk na Bajkale i po co tworzyć coś skoro mam jeszcze za to płacić karę ?

Druga sytuacja rok po roku rozpoczęcie sezonu na Głosce i oczywiście siedzą szarpakowcy na starorzeczu i koszą karpie amury tołpygi telofon do PSR a oni tylko przyjezdzają skosić kaskę za przejazd przez wał a kłusoli mieli w tyłku nawet tam nie poszli i było tam bardzo dużo ludzi z JB i pamiętają tą sytuację podajze rok 2008/2009.

Trzecia sytuacja Mistrzostwa okręgu Gajków dowoje członków KADRY POLSKI łowi komplety ryb w miejsca wyłączonych z zawodów przynosi je do wagi mimo zawiadomienia do sędziów oraz zdjęć które udowadniają gdzie łowili odbierają puchary i nagrody.

Także jak tu o coś walczyć skoro PZW i jego prezesi sami siebie kryją i tworzą tylko maszynke do pieniędzy ;/

Także jak napisał @bipol zamknięcie odcinka nic nie zmieni bez egzekwowania prawa..

Pozdrawiam Dawid

#32 OFFLINE   jakubwr

jakubwr

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 187 postów
  • LokalizacjaWrocław/Siechnice

Napisano 21 kwiecień 2012 - 19:42

Kolego jaka prowokacja , jaki test optymizmu...
Zauważ że temat omawiamy na forum, chęć podjęcia tematu usłyszeliśmy wstępnie od kilkunastu osób. Setki wędkarzy nawet się nie dowiedziało o tej inicjatywie. Spotkanie zorganizowane zostało w godzinach pracy większości z nas więc trochę nie fer jest wypominać że było 5 osób. Mieliśmy chęci nie trafiliśmy z czasem.
Zakładam że większość z nas spodziewała się bardziej ogólnego omówienia tematu - co zrobić żeby było lepiej - a nie załatwienia interesu dla jednego stowarzyszenia na jednym odcinku rzeki.
W miejscu o którym wspominacie nigdy nie łowiłem i pewnie nigdy nie będę - nawet jakby tam się roiło od ryb.
Ale wiem jedno - zamknięcie takiego odcina rzeki i wprowadzenie dodatkowych opłat będzie krzywdzące dla tych którzy tam łowią od lat. Co powiedzie młodemu 16letniemu wędkarzowi który wędkę kupił za całoroczne kieszonkowe, niech się wynosi w drugi koniec miasta albo zapłaci 500zł ? Może zechce pomóc i odrobić w polu ale z tego co pisaliście wejściówki są dla VIPÓw. Mnie ten temat śmierdzi ... nie wiem czy to ma więcej wspólnego z obywatelską inicjatywą czy więcej z ubiciem interesu. PZW zawsze będzie przychylne takim pomysłom. Ze składek kosza i kosić będą grube miliony rocznie - jak jeszcze ktoś przejmie za nich robotę - zarybi, przypilnuje i utrzyma zbiornik ... to czemu nie :D
Jeśli takie stowarzyszenie chce zrobić biznes to niech sobie wykopią zbiornik zarybią i pobierają opłaty, zwykłe komercyjne łowisko jakich wiele w kraju. Czemu do tego celu zabierać o ograniczać dostęp na państwowej wodzie.
Dla mnie obywatelska inicjatywa to edukacja młodzieży, szerzenie c&r, roznoszenie ulotek, rozpowszechnianie numerów alarmowych do straży rybackiej ( nie tylko wędkarze są świadkami zbrodni ), rozwieszanie tablic na wjazdach nad łowiska, organizowanie spotkań nad wodą ( nie mówię o zawodach ), więcej rozmów na forach, zamieszczanie zdjęć znad wody gdy zauważamy coś złego, rozdawanie naklejek na auta - na wzór tej koszulki którą nosił Sławek ... itd, itd.
To co chce zrobić stowarzyszenie to zabrać biednym i dać bogatym którzy dodatkowo zapłacą.

A w kwestii opłat o których wspomniałeś .. chętnie zapłacę kolejne 200zł rocznie - niech za te pieniądze PZW wynajmie kolejnych strażników którzy będą patrolować wodę. Każdą wodę a nie tylko kilometrowy odcinek rzeki. Tylko żeby oni faktycznie patrolowali miejsca gdzie są kłusownicy a nie jeździli tylko tam gdzie siedzi 100 wędkarzy - gdzie mają większą szansę komuś wlepić mandat za drobiazg.
To tak jak z policją ... zawsze stoją z radarem w terenie zabudowanym, przez 18 lat nigdy nie spotkałem patrolu poza wioskami i miastem gdzie jest najwięcej oszołomów.

#33 OFFLINE   dragond500

dragond500

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 253 postów
  • LokalizacjaUK -Wrocław

Napisano 21 kwiecień 2012 - 19:51

Dokładnie Kolego

#34 Guest_Tomek O_*

Guest_Tomek O_*
  • Guests

Napisano 21 kwiecień 2012 - 22:40

Co zrobić by było lepiej ? :unsure:

To tak samo zabawne pytanie jak:

..ale jak żyć panie premierze.. :lol:






Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych