Microflex vs Chubster
#1 OFFLINE
Napisano 22 styczeń 2020 - 23:05
Panowie męczy mnie dylemat którą wędkę wybrać:
-DAM Effzett Microflex 2,70m c.w.3-15g
-Mikado Specialized Chubster 305 c.w. 3-15g
Wędzisko będzie służyło do łowienia Kleni i Bolków "na lekko". Rzeka to Warszawska Wisła. Stosuje plecionke. Pomóżcie w wyborze szczególnie Ci którzy mieli okazję "pomachać" obiema wędkami lub w ostateczności zaproponujcie coś innego do 300zł 😊
- Leszczyk12_3 lubi to
#2 OFFLINE
Napisano 23 styczeń 2020 - 05:50
Microflexa nie znam. Chubster jest kiepsko wyważony, nawet kołowrotek 384g (Vectron 1150) nie wyważa go w miarę przyzwoicie. Dłuższe machanie nim skutecznie męczy rękę. Gdyby nie to, wędzisko przyzwoite na klenie.
- Bułka i CacY55 lubią to
#3 OFFLINE
Napisano 23 styczeń 2020 - 08:37
Wysłane z mojego ELE-L29 przy użyciu Tapatalka
#4 OFFLINE
Napisano 23 styczeń 2020 - 08:46
Obie wędki będą dobre z tym że mikado szukaj 2,70 m bo tak jak kolega pisze, mocno leci na ryj. No i bolki to raczej na bardzo lekko.
Ja przezbroiłem Mikado ten o którym piszesz i dopiero jest w miarę ok - niestety długość robi swoje.
Microflexem się dobrze łowi. W tej długości miałem wersję 2-10 ale patrząc na całą serię mogę się domyśleć że będzie miał delikatniejszy szczyt od Mikado.
- Alexspin i CacY55 lubią to
#5 OFFLINE
Napisano 23 styczeń 2020 - 08:50
Wysłane z mojego ELE-L29 przy użyciu Tapatalka
#6 OFFLINE
Napisano 23 styczeń 2020 - 10:33
#7 OFFLINE
Napisano 23 styczeń 2020 - 10:54
Miałem swego czasu SG Parabellum do 21 albo 23 gram nie pamiętam dokładnie. Wędka nie za szybka, ładnie rzucała wszystkim i ładnie amortyzowała odjazdy. Nie wiem dlaczego sprzedałem. Latem łowiłem na nią wszystkie białe drapieżniki - jazie, klenie, bolki i brzany. Mimo że spory cw z opisu to na przyzwoitą odległość latały już gajosiki 1,2 grama a i z boleniówkami nie było problemu.
Użytkownik siatkaz edytował ten post 23 styczeń 2020 - 10:55
- CacY55 lubi to
#8 OFFLINE
Napisano 23 styczeń 2020 - 11:12
Miałem oba kije, oba mi nie podeszły. DAM wydawał mi się źle opisany i ogólnie mi nie leżał. Chbbsterem łowiło się nieźle, chociaż jak napisał @Alexspin, mocno leciał na przód - wyważałem starym ciężkim kołowrotkiem i dla mnie był za bardzo kluchowaty i uważam, że również był źle opisany.
- Gadget i Alexspin lubią to
#9 OFFLINE
Napisano 23 styczeń 2020 - 12:01
Miałem oba kije, oba mi nie podeszły. DAM wydawał mi się źle opisany i ogólnie mi nie leżał. Chbbsterem łowiło się nieźle, chociaż jak napisał @Alexspin, mocno leciał na przód - wyważałem starym ciężkim kołowrotkiem i dla mnie był za bardzo kluchowaty i uważam, że również był źle opisany.
Źle opisany w jakim sensie? Zaniżone CW?
#10 OFFLINE
Napisano 23 styczeń 2020 - 14:03
- trolinka666 lubi to
#11 OFFLINE
Napisano 23 styczeń 2020 - 14:12
Źle opisany w jakim sensie? Zaniżone CW?
Dokładnie tak, może mój egzemplarz był jakiś dziwny ale kończył zabawę na 8-9g, ciężej nie było sensu bo się wyginał jak brzozowa witka.
- Alexspin i CacY55 lubią to
#12 OFFLINE
Napisano 23 styczeń 2020 - 14:35
Nie jest to wcale takie proste zagadnienie, szczególnie jeśli mówimy o niższej półce cenowej.
Moim zdaniem powinieneś się zastanowić, na który gatunek najczęściej się nastawiasz (lub który najbardziej Cię kręci) i pójść w tę stronę, kupując możliwie najbardziej specjalistyczną wędkę, która umożliwi Ci czerpania przyjemności z wędkowania na codzień. Boleniową wędką raczej ciężko operować małymi przynetami kleniowymi, a na kleniowej wędce i cienkiej żyłce ciężko jest zatrzymać bolenia 70+. Trudno jest o wędzisko prawdziwie uniwersalne. Nawet jeśli by się uprzeć przy jednym patyku (bo też da radę) po prostu zwykle trzeba liczyć się z pewnym dyskomfortem podczas samego rzucania/prowadzenia przynęt na konkretny gatunek, albo też utraty ryb spowodowanej brakiem lub nadmiarem mocy blanku. Najczęściej będzie to poprostu kij kleniowo-boleniowy, lub boleniowo kleniowy, a nie uniwersał na oba gatunki po równo.
Aha, gdyby ktoś miał zaraz dodać swój przypis, że przecież nie ma wędek "kleniowych", "boleniowych" etc. to niech niech nie dodaje. Wiadomo o co chodzi, czytanie ze zrozumieniem wystarczy.
Gdybym to ja miał dokonywać wyboru, wybrałbym Chubstera. Problem tej wędki wynika nie tylko z długości, ale w dużej mierze z zastosowania bardzo ciężkich przelotek "noname" i braku dociążenia w kapslu. Wszystkie przelotki ważą łącznie 9,7g i nadmiernie obciążają blank, który sam w sobie jest lekki (143g z oryginalnym uchwytem Fuji TVS i pianką to niezły wynik jak na 305cm) i ma genialną akcję, tj. ładuje się już pod własnym ciężarem, dość szybko gaśnie i moim zdaniem ma wystarczająco mocy aby zatrzymać sporego bolenia w nurcie. Jest to świetny stosunek ceny do jakości, gdyby nie ciężkie przelotki, które nieco psują zabawę. Na początku nadchodzącego sezonu mam zamiar łowić trudne klenie Chubsterem 3.05 przezbrojonym w tytanowe przelotki. Już na sucho zapowiada się jako kapitalna wędeczka kleniowa.
Microflexem machałem tylko na sucho, ale z tego co pamiętam, ma szybszy blank o środkowym ugięciu, i zbrojony jest w bardzo dobre, lekkie przelotki Seaguide z pierścieniami LS.
Uchwyt kołowrotka jest podróbą Fuji VSS, zamontowany nakrętką do góry, ale robi robotę. Te blanki mają moc, ale jest to chińszczyzna i sprawia wrażenie kruchego (choć nią nie łowiłem i mogę się mylić). Poza tym chyba bardziej bym go widział w roli okoń/szczupak na lekko z brzegu.
Parabellum faktycznie było fajną serią, jeśli ktoś lubi kije o pełnym ugięciu. Rozważałem kiedyś kupno, ale zniechęcił mnie przesadnie długi dolnik (to było zanim zacząłem przerabiać wędki).
Jeśli ktoś szuka wędki bardziej boleniowej, niż kleniowej to mogę jeszcze polecić Mikado Excellence Contact 270 3-15g. Dobrze wykonana, szybka wklejka, która pozwala machać małymi woblerkami, gumami i boleniówkami do 20g. Mocy również ma wystarczająco i nie jest tak spolegliwa jak Chubster. Uchwyt kołowrotka Seaguide, przelotki noname, aczkolwiek lżejsze.
Jako ciekawostkę mogę jeszcze dodać, że znam tylko jedną seryjnie produkowaną wędkę, która w 100% spełnia kryteria prawdziwego rzecznego uniwersału, tj. celowe łowienie kleni i jazi, brzan, szczupaków i boleni, oraz jigowania za sandaczem, z mocą która wystarczy na zatrzymanie średniej wielkości sumka. Ta wędka to stara, dobrej jakości wklejka o nazwie Robinson Dynamic Ultra Power Jig 8-30g (era przed Diaflexem), o której Marek Szymański napisał kiedyś że to "kij, który nie istnieje" ponieważ pozwalała łowić 3cm woblerkiem, a za chwilę założyć 30g sandaczową gumę. Szybka, czuła, cięta i z ogromnym zapasem mocy.
Była to wędka, na której uczyłem się spinningu w Polsce, i która pozwoliła mi na ustanawianie kolejnych rekordów "PB" każdego z ww. gatunków - czego wszystkim życzę
Użytkownik kineret edytował ten post 23 styczeń 2020 - 14:46
- Byniek, eRKa, Alexspin i 1 inna osoba lubią to
#13 OFFLINE
Napisano 23 styczeń 2020 - 14:59
No tak dzięki za przypomnienie dlaczego sprzedałem SG - miał stanowczo za długi dolnik.
Ja właśnie tego Chubstera 3,05 przerobiłem w taki sposób że deko go skróciłem i dałem dużo lżejszy set przelotek. O niebo lepiej teraz.
- Alexspin lubi to
#14 OFFLINE
Napisano 23 styczeń 2020 - 15:05
Nie jest to wcale takie proste zagadnienie, szczególnie jeśli mówimy o niższej półce cenowej.
Dziękuje bardzo za tak wyczerpującą odpowiedź i analizę wędzisk 😊 Po tym wpisie zdecyduję się na Chubstera bo więcej łowie Kleni niż Boleni ale gdy się pokazują w okolicy lubię na nie zapolować. Wędkę odrazu odchudzę w lżejsze przelotki a dół coś się pomyśli i dociąży 😊 Jeszcze raz wielkie dzięki i życzę rekordowych sztuk 😊
#15 OFFLINE
Napisano 23 styczeń 2020 - 15:17
Dobry wybór!
Już czuć wiosnę, jeszcze tylko luty
- CacY55 i KamiLures lubią to
#16 OFFLINE
Napisano 23 styczeń 2020 - 17:15
A bardzo stary team dragon 5-18g 270cm ? Ktoś tym łowi ?
Mam i po przerzuceniu sporej ilości wędek,latem tej używam najczęściej. W tym roku strzeli jej 16 lat 😁
#17 OFFLINE
Napisano 23 styczeń 2020 - 17:19
Wysłane z mojego ELE-L29 przy użyciu Tapatalka
#18 OFFLINE
Napisano 23 styczeń 2020 - 20:41
Ja mogę Ci polecić Microflexa 3-15g 2,7m, do tego kołowrotek 2000-2500 i jest spoko.Co do samego kija to ,świetna akcja nie gubi rybek.Ma też spory zapas mocy i bez problemu radził se w moich rękach z kleniami 50-58cm czy jaziami do 55cm czy też przyłowem 4kg karpia i szczupaka 72cm.Przynęty nawet te lekkie ładuje dość dobrze,smużaczki lecą aż miło.Też jakiś czas temu miałem taki dylemat jak Ty, wybrałem D.A.M Microflex i nie żałuje.Nie planuję szukać czegoś innego na tą chwilę.
20190830_144555.jpg 96,79 KB 28 Ilość pobrań
- kineret i KamiLures lubią to
#19 OFFLINE
Napisano 23 styczeń 2020 - 20:54
Wysłane z mojego ELE-L29 przy użyciu Tapatalka
#20 OFFLINE
Napisano 23 styczeń 2020 - 22:00
A jakimi przynętami kolego lowisz na tego flexa?
Wysłane z mojego ELE-L29 przy użyciu Tapatalka
zazwyczaj takimi na które akurat reagują ryby czy to wiosną 4-5cm głebiej schodzący wobek ,czy gumka na 3-6g czeburaszce,czy też latem,jesienią na grube smużaki Np.IMAGOLURES które lecą i lecą jak trzeba to i małym 2-2,5cm się zrzuci na odpowiednią odległość.Naprawdę na wszystko.Nawet boleniówkami po 15-20g bez problemu miotałem jak była potrzeba a Bolo kręcił się w rewirze.Mi ta wędka pasuje, i wiem że jak siądzie ryba 50-60 co nie żadko w tym sezonie miewałem bez problemu se z nia poradzę i wrazie potrzeby zatrzymam ją przed zwałką.Pozdro
Użytkownicy przeglądający ten temat: 1
0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych