BOLENIE 2012
#481 OFFLINE
Napisano 11 lipiec 2012 - 12:06
#482 ONLINE
Napisano 11 lipiec 2012 - 12:12
Jedno z bardziej wyrazistych jak chodzi o watek bolenie 2012
#483 OFFLINE
Napisano 11 lipiec 2012 - 12:28
Bardzo nowatorski styl ujecia i prezentacji ryby.
#484 OFFLINE
Napisano 11 lipiec 2012 - 15:19
Załączone pliki
#485 OFFLINE
Napisano 11 lipiec 2012 - 21:24
Załączone pliki
#486 OFFLINE
Napisano 12 lipiec 2012 - 07:18
#487 OFFLINE
Napisano 12 lipiec 2012 - 07:27
#488 OFFLINE
Napisano 12 lipiec 2012 - 07:36
#489 OFFLINE
Napisano 12 lipiec 2012 - 10:29
#490 OFFLINE
Napisano 12 lipiec 2012 - 13:13
#491 OFFLINE
Napisano 12 lipiec 2012 - 15:57
#492 OFFLINE
Napisano 12 lipiec 2012 - 20:49
.
Załączone pliki
#493 OFFLINE
Napisano 14 lipiec 2012 - 06:49
Gratuluję rybek..
Boleń--> Okręg Gorzowski (Warta)
Branie we warkoczu w drugim rzucie.
Przynęta swoja drewniana 5cm ukleja.
Bez ekspresów....2-1 dla rap...dwie ze mną wygrały:)
W poniedziałek druga runda.
#494 OFFLINE
Napisano 15 lipiec 2012 - 10:29
Od maja zaglądałem do wątku i trochę szlak mnie brał Ja miałem same puste branka a jak już coś się uwiesiło, to tylko rzeczna młodzież. Kilkukrotnie próbowałem dobrać się do moich zaporowych bolasów, brania jak już jakieś się zdarzały, to takie niemrawe, atakowały beż przekonania.
Do dzisiaj.
Od piątku wynajęty domek i spotkanie z kumplami nad zalewem. Mimo że kilkanaście lat temu wszyscy wędkowaliśmy, teraz tylko w dwóch przywozimy z sobą kije... Ale jak to bywa na takich wypadach, na wędkowanie czasu brak wczoraj tylko 1,5h opadania z łodzi, bez efektów.
Dzisiaj nocne balowanie kończy się przed czwartą, do ostatniej chwili było bardzo głośno i zrobił się niezły bałagan...
Robi się jasno, wszyscy idą spać, ja biorą kijek boleniowy (TD 270/4-21) i lecę z 2 godzinki pomachać.
Po dotarciu nad wodę, widać liczne stada drobnicy buszujące pod brzegami, rozjaśnia się (na fotach przez lampę wydaje się ciemniej), tylko miejscami widać sporadyczne ataki.
W końcu są -przemieszczam się w miejsce co co chwilę rapy wyjeżdżają na płycizny w pogoni za rybkami.
Pierwsze branie, zdrowe chlapnięcie i pusto.
Następny rzut, jest! Krótkie bzzzyt, nie siadł Już mnie to wkurza, czyżby znów na braniach miało się skończyć!
Po kilku minutach atak na rybki, szybkie parę kroków, przerzucenie, kilka obrotów i jest. Szybki hol, idę do rozkładających się grunciarzy, żeby pstrykli fotkę i do wody.
73,5cm ; Przełamałem się
Powrót, pierwszy rzut i jest, 66cm
Tym razem focę hol i 1zdjęcie z rybą samowyzwalaczem.
2 następne brania dla ryb, pierwszy spada chwilę po zacięciu, drugi po efektownej walce na powierzchni prostuje kotwice, szacuję go na ~80.
Po kilkunastu minutach siedzi następny, tym razem 71cm. Kółeczko łączeniowe przedniej kotwicy prostuje się (kotwica została w pysku), na szczęście druga mocno tkwiła w podgardlu. Wypinam obie, foto i do zobaczenia
Rozjaśnia się całkowicie, powierzchnia wody uspokaja się, notuje jeszcze ładne wyjście, ale tym razem nie zdecydował się na atak. Macham jeszcze kijem z godzinę, zaczyna mnie mulić i idę do domku.
Wszystkie brania na samoróbki
#495 OFFLINE
Napisano 15 lipiec 2012 - 14:51
#496 OFFLINE
Napisano 15 lipiec 2012 - 16:43
Ładnie dałes czadu.Gratuluje.Mam nadzieje,że ja w końcu też trafie taki dzionek,bo na razie bolenie oglądam tylko na Jerkbaicie.A cisnienie rosnie.
Dzięki kolego.
W tamtym roku miałem tam kilka takich dzionków, o pojedynczych nie wspomnę;łowiłem je w rożnej porze w różnych miejscach, ale to już historia... Przez to wszystko obrosłem w piórka i za dużo se wlewałem w tym roku wszystko się powywracało i nie potrafiłem się do nich dobrać, nic się nie sprawdzało, a ryby zrobiły się bardzo ostrożne...
#497 OFFLINE
Napisano 15 lipiec 2012 - 17:01
A miało byc tak pięknie.
#498 OFFLINE
Napisano 15 lipiec 2012 - 20:54
.
Załączone pliki
#499 OFFLINE
Napisano 16 lipiec 2012 - 07:12
pozdrawiam
ziom
#500 OFFLINE
Napisano 16 lipiec 2012 - 13:33
Użytkownicy przeglądający ten temat: 0
0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych