[Pickerel]

Wytrzyma nie wytrzyma ...... tylko jak wyważyć kij o cw 30-40 gram młynkiem ważącym 240?

[Jozi]

Wytrzyma nie wytrzyma ...... tylko jak wyważyć kij o cw 30-40 gram młynkiem ważącym 240?

Dasz mu ołów w d.... i vanek będzie ważył 340g tak jak mój TPSW    . 

[Sławek.Sobolewski]

Nie widzę z tym problemu, sandaczołapka, 30g daje radę a kręcioł 240g

Użytkownik Sławek.Sobolewski edytował ten post 07 październik 2013 - 18:52

[Jozi]

Sławuś nie pitol-te 240g to w wydaniu exista  .Daiwowo to trochę mocarniejsze od shimanowo  .

[Sławek.Sobolewski]

No ale jeśli chodzi o wagę kręćka to jest ta sama, wyważać też tak samo musi

[Guzu]

No ale jeśli chodzi o wagę kręćka to jest ta sama, wyważać też tak samo musi

Będziesz sprzedawal exist hc ?

[Sławek.Sobolewski]

Nie, raczej ma u mnie dożywocie

[Guzu]

Nie, raczej ma u mnie dożywocie

No raczej...

[Sławek.Sobolewski]

Wzasadzie to jedyny kręcioł w ktorym totalnie nie ma sie do czego przyczepić i to mnie czasem wku...ia

[Guzu]

Wzasadzie to jedyny kręcioł w ktorym totalnie nie ma sie do czego przyczepić i to mnie czasem wku...ia

 

Mnie przed nim obronil brak 25xx R wsrod Exist HC

[Lepton]

To jak to jest w końcu, przy rozmiarze 4000 i przynętach sandaczowych daje radę czy jedynie na pstrąga ?

Na razie tylko Dunajec i Poprad. Blacha (nr 2 i 3,woblery smukłe do 10cm).

Niby lekko,ale woda gruba i szybka. Fajnie układa żyłeczkę,opory przy kręceniu

"żadne".  Sandacza i szczupaka obskakuję czym innym.

 

Do tej pory, przynajmniej dla mnie - pstrąg to był rozmiar 2500. Teraz Vaniek 4000 !

Waga ta sama - cała reszta o niebo lepsza. Większa szpula,lepsze układanie żyłki,

mniejsze "spirale".

 

Pewnie Stella byłaby jeszcze lepsza,ale jak mawia klasyk jest do d...     

[SilesianPerch]

no to i ja już się znajduję w gronie "namówionych"  

[Sławek.Sobolewski]

No i doszło to coś zwanego Vanquish, rozmiar 4000F. Jakie są moje pierwsze wrażenia?

 

Po wyjęciu z pudełka i zakręceniu korbą byłem szczerze zaskoczony niestety w negatywnym tego słowa znaczeniu  - efekt suszy wewnątrz ujawniający dźwięki jakby ktoś piachu nasypał do środka, pracuje miękko i płynnie ale ewidentnie suchy w środku, wyraźnie szumią łożyska. Szczerze mówiąc jestem zdziwiony ponieważ w tej cenie oczekuje się kołowrotka przygotowanego do łowienia no ale cóż, rozbiórka i smarowanie nieuniknione.

 

Kilka fotek na szybko

 

 

Po smarowaniu i oliwieniu jest nieco lepiej, natomiast myślę, że porównanie do stelli FE byłoby zdecydowanie na wyrost, reszta wyjdzie w praniu

 

Pozdr

[Guzu]

Dzieki za ciekawy wpis Slawku.

[godski]

Po nasmarowaniu się poprawiło ?. Bo może też sie przymierzę.

[Sławek.Sobolewski]

Poprawiło się, uciszyłem chama

[hasior]

Coraz częściej niestety sucho w młynkach.niedawno otwierałem nowe gablotowce z lat 98/2000 tam mazidła nie brakowało.tarcie metalu o metal to nieuniknione szumy,smalec wtedy najlepszym przyjacielem 

dobrze że ten Vania trafił na "majstra" bo na sucho to daleko nie zajedzie.

[Guzu]

Kolko przekladni znamionuje maselko czyli pelnie szczescia krecacego

 

Koleczko wyglada bardzo "user friendly" i mieciutko. Zadne tam SW czy inne HC.

 

Nie bedzie zabkowania

Użytkownik Guzu edytował ten post 09 październik 2013 - 16:01

[tpe]

Slawek,to model europejski?

[Sławek.Sobolewski]

Kupiony u nas z papierami Normarku, z tego co jest mi wiadomo to w tym przypadku nie ma rozgraniczenia na Japonię i resztę świata. Wyszedł po prostu Vanquish z tym że nie wszystkie jego wariacje są u nas dostępne, są C3000 i 4000, brak natomiast. S, HGS, XG, DH, modeli 1000, 2000, 2500

 

http://www.plat.co.j...&x=-294&y=-1185