Tanie woblery na allegro
#1 OFFLINE
Napisano 29 styczeń 2007 - 20:46
#2 OFFLINE
Napisano 29 styczeń 2007 - 21:27
#3 OFFLINE
Napisano 29 styczeń 2007 - 21:27
http://www.wedka.pl/...ala/default.asp
Pozdrawiam,
P.
#4 OFFLINE
Napisano 29 styczeń 2007 - 23:03
#5 OFFLINE
Napisano 30 styczeń 2007 - 00:06
#6 OFFLINE
Napisano 30 styczeń 2007 - 06:05
#7 OFFLINE
Napisano 30 styczeń 2007 - 07:49
Co do tematu to nabyłem dwa modele pstrągowe Morel Team (imitacja głowacza i śliza oklejana naturalną skórką rybią). Pracują pięknie ale na razie zakładam je w poznanych wcześniej, wybitnie niezaczepowych miejscach .
#8 OFFLINE
Napisano 30 styczeń 2007 - 08:01
#9 OFFLINE
Napisano 30 styczeń 2007 - 08:16
#10 OFFLINE
Napisano 30 styczeń 2007 - 08:30
#11 OFFLINE
Napisano 30 styczeń 2007 - 09:07
#12 OFFLINE
Napisano 30 styczeń 2007 - 09:24
...
Użytkownik w.d.wobler edytował ten post 21 styczeń 2014 - 11:08
#13 ONLINE
Napisano 30 styczeń 2007 - 09:34
@Radzio,
witaj na forum. Życzę miłego korzystania.
#14 OFFLINE
Napisano 30 styczeń 2007 - 09:49
Kotwice trzeba bylo wymienic od razu, byly jakosci...podstawowej.
Taki sam wobler kupil Kuba i tez go odlozyl ad acta.
Istnieje strona internetowa, gdzie wnieboglosy chwalone sa te woblery. Napisalem i po paru m-cach byl nawet skutek.. .. .czesc postow zniknela, link do watku zmienil m-ce i pokazala sie wypowiedz kogos, zdaje sie wlasnie z Morell-team.
Aktualnie wobler, a raczej to co z niego zostalo, lezy w sklepie Jerk i czeka...
A szkoda, woblery byly od strony pomyslu dobre.
Ktos napisal, ze plastik nie ma duszy. Byc moze, ale odpowiedni ma pewne zalety.
Gdyby taki wobler zrobic z wysokoudarowego tworzywa z pewnoscia rozchodzilby sie, jak cieple buleczki. Co prawda trudno byloby wytlumaczyc cene powyzej 50$ ale to nie moj problem...
Gumo
#15 OFFLINE
Napisano 30 styczeń 2007 - 13:24
Nie sprawdziłem tego, o czym pisał Gumo, bo nic na nie nie złowiłem Za to tylko ja wiem, ile czasu poświęciłem na ich ustawianie...
Chociaż, z drugiej strony, znam takich, którzy na ZZ-cie mieli na nie wyniki (zarówno sumy, jak i sandacze czy szczupaki). Aczkolwiek, obaj zgodnie twierdzili, że z kilku lub kilkunastu egzemplarzy łowny był z reguły jeden... Taki urok woblerów 'z duszą' w stos. do tych wykonywanych z formy...
#16 OFFLINE
Napisano 30 styczeń 2007 - 13:35
Jakoś nie rzucił mi się w oczy natłok doniesień o złowieniu rekordowych ryb na te woblery
@Robert,
Bo mało kto je kupuje właśnie ze względu na ceny. Sam wolę za te 170 zł nakupić Salmiaków i będe łowił tak samo albo i lepiej. Większość zależy od wędkarza, nie tylko od przynęty.
Pozdr.
Salmo
#17 OFFLINE
Napisano 30 styczeń 2007 - 13:46
Okazalo sie to dosc trudne w warunkach polowych bo w ster wchodzi czesciowo drut, ktory nieznacznie naciskajac na niego wypacza jego ustawienie. Po wyschnieciu, doszlifowywanie steru jest zajeciem bardzo pasjonujacym.. ...do tego stopnia, ze do polakierowania juz nie doszedlem....
Do ustabilizowania uzywalem dwoch imadel jednoczesnie, a jednak wystapila nieznaczna asymetria, ktora juz dyskwalifikowala wobler, powodujac jego wyplywanie...
Ale rzeczywiscie, jak ktos lubi wyzwania to takie woblery z dusza powinny go w pelni zadowolic. Zawsze jest cos do poprawienia, sprawdzac sie mozna czesto, nie to co te bezduszne plastikowe wydmuszki...
Gorzej jest np. w razie, jak jest limit w bagazu a cacek tych nie mozna zabrac 20tu szt w jednym wariancie(wariantow jest z reguly kilka)
Jeszzce lepszy w te klocki jest, tym razem, seryjny wobler Dorado Invader. Po stuknieciu kilkukrotnym np. w drzewo odpada ster, razem z czescia glowowa nad nim.
Gumo
#18 OFFLINE
Napisano 30 styczeń 2007 - 14:23
#19 OFFLINE
Napisano 30 styczeń 2007 - 14:33
Załączone pliki
#20 OFFLINE
Napisano 30 styczeń 2007 - 14:49
znam lepsze i mniej inwazyjne dla środowiska sposoby.
pozdro
hasior