Odświeżam temat.
Będę 6-13 sierpnia i zaczynam małe rozeznanie.
Nastawię się pewnie na spławikowy białoryb i szukanie okoni z lekkim spinem po portach itp. Może uda się łódeczkę wypożyczyć na dzień lub dwa...
Napiszcie jak macie jakieś doświadczenia z wody, może ktoś też się wybiera w tym terminie, albo jest na miejscu i miałby ochotę piątkę przybić, wypić kufel chleba, albo usiąść na pomoście na chwilę
W portach z pomostów nie połowisz, cumują przy nich łódki i nie ma miejsca, ale jak się gdzieś wciśniesz, to bez problemu połowisz białorybu na spławik. Nie są to wielkie ryby, ale to wynika z tego, że w portach tak to wygląda.
Na Kanale Łuczańskim można łowić płotki, krąpie i niewielkie leszcze. Ale od godziny 9-10 do wieczora rusza ruch żeglarski więc często trzeba wędkę podnosić, ale rybom to nie przeszkadza.
Od strony Giżycka jest kilka dostępnych miejsc by łowić daleko z gruntu lub na ciężki spławik, bo strefa przybrzeżna jest bardzo płytka. Szansa na większego leszcza, płoć, lina. Z gruntu może i drapieżnik wpaść.
Co do spinningu, do najczęściej widziani łowcy. Notorycznie chodzą wzdłuż kanałów, pomostów, pirsu itd i biczują wodę. Bywa, że i kilkanaście osób jednocześnie. Najczęściej ich ofiarą padają drobne okonie, a okazyjnie szczupaczki.
Duże drapieżniki to domena łowców z łódek. Większe okonie, nawet metrówki szczupaki. Ale to kwestia zawziętości i czasu, albo techniki.
Jeśli nie będzie mnie nosiło po odległych Polskich jeziorach, to odezwę się. Możemy się gdzieś umówić na 2-3 godziny łowienia białorybu i pogadać.