siema
byłem dziś za namową ojca nad Wisłą - nic nawet skubnięcia, puknięcia, nic dosłownie nic
co panowie powiecie mi o Kanale Gliwickim ? albo najlepiej gdzie się wybrać aby mieć kontakt z rybą nie tylko wzrokowy
Zaloguj się lub Zarejestruj by otrzymać pełen dostęp do naszego forum.
Napisano 25 październik 2015 - 13:51
siema
byłem dziś za namową ojca nad Wisłą - nic nawet skubnięcia, puknięcia, nic dosłownie nic
co panowie powiecie mi o Kanale Gliwickim ? albo najlepiej gdzie się wybrać aby mieć kontakt z rybą nie tylko wzrokowy
Napisano 25 październik 2015 - 17:11
Dziś zaliczyłem wypad na Przeczyce. Pogoda dopisała ale ryby już nie. Dwa brania na 5h biczowania resztek wody, jaka została w zbiorniku
Napisano 25 październik 2015 - 18:12
Napisano 25 październik 2015 - 18:48
Dziś zaliczyłem wypad na Przeczyce. Pogoda dopisała ale ryby już nie. Dwa brania na 5h biczowania resztek wody, jaka została w zbiorniku
łowiłeś z łodzi, dałeś radę zwodować lub wziąć coś z rybaczówki ?
Napisano 25 październik 2015 - 18:54
Mam swoją łódź, woduję od strony WOPR-u.
Napisano 25 październik 2015 - 19:53
Również byłem dziś ze szwagrem na Przeczycach od 11 do 15 i zero kontaktu . Łódka która przypłynęła z nami do rybaczówki również 0 . A tak niskiej wody to nie pamiętam , no ale może do amnezja ?
Napisano 25 październik 2015 - 20:25
Wczoraj zajrzałem na 2 godz. na zbiornik Nakło-Chechło, podobnie jak na innych akwenach stan wody bardzo niski co w połączeniu z zielskiem, które coraz bardziej go zarasta, utrudnia łowienie. Złowiłem trzy krótkie szczupaki, w tym jednego na pływającą żabkę (!) w ramach eksperymentów z omijaniem zielska.
Mam też praktyczną uwagę - ostrzeżenie, dla osób, które planują łowienie na tym zbiorniku i wynajem łódki w stanicy PZW. Jak łódka będzie brudna to od razu, przed wypłynięciem, zgłoście to u pana, który to obsługuje ! Wczoraj popełniłem błąd zaniedbania i facet zrobił mi, przy odbiorze, chamską awanturę, pomimo tego, że inne łodzie były tak samo brudne, zażądał ode mnie mycia łodzi.
Napisano 26 październik 2015 - 04:24
Wczoraj zajrzałem na 2 godz. na zbiornik Nakło-Chechło, podobnie jak na innych akwenach stan wody bardzo niski co w połączeniu z zielskiem, które coraz bardziej go zarasta, utrudnia łowienie. Złowiłem trzy krótkie szczupaki, w tym jednego na pływającą żabkę (!) w ramach eksperymentów z omijaniem zielska.
Mam też praktyczną uwagę - ostrzeżenie, dla osób, które planują łowienie na tym zbiorniku i wynajem łódki w stanicy PZW. Jak łódka będzie brudna to od razu, przed wypłynięciem, zgłoście to u pana, który to obsługuje ! Wczoraj popełniłem błąd zaniedbania i facet zrobił mi, przy odbiorze, chamską awanturę, pomimo tego, że inne łodzie były tak samo brudne, zażądał ode mnie mycia łodzi.
Wojtek, zabka produkcji Lunkerhunt (LH)?
Użytkownik Kwinto edytował ten post 26 październik 2015 - 04:25
Napisano 26 październik 2015 - 07:37
Rysiek, tak, to była TA żabka I nawet szczupły bardzo jej nie zmasakrował. Atak był bardzo agresywny ... i od razu zaciąłem, ciężko się powstrzymać.
Żeby nie było offtopa, dodam, że łowiłem blisko brzegu, w dziurach pomiędzy zielskiem. Nie było czasu żeby na wiosłach płynąć dalej.
Napisano 26 październik 2015 - 15:34
Napisano 26 październik 2015 - 16:43
Na Goczały przy niskim stanie wody nie masz po co jechać- mówimy o owieniu z brzegu. Takie moje małe obserwacje
Praktycznie na całej linii brzegowej w zasięgu rzutu będzie ok. 1m- żeby dostać się do głębszej wody trzeba by kombinowa z dodatkowym obciążeniem- ale to zda egzamin przy w miare normalnym stanie wody... o czym teraz można pomarzyć.
Napisano 26 październik 2015 - 17:17
Podobnie Rybnik, z brzegu łowi się tak sobie, pełno grunciarzy, ogólnie mało brzegu dostępnego, z łódki nie połowisz, zakaz. Dziećki rybnością nie różnią się niczym od tych, które oceniłeś wyżej, wręcz chyba jest jeszcze gorzej. Chyba, że lubisz dłubać małe okonki, ale ostatnio nawet z nimi lipa.
Napisano 26 październik 2015 - 17:39
podzielam powyższe wypowiedzi, nawet łowiąc z łodzi na Rybniku szału nie było (jeździłem tam kilkanaście razy na zawody i raz udało mi się trafić szczupaka 70+, a reszta ryb "zawodniczych" , teraz Dziećki też marnie wyglądają patrząc dwa lata wstecz, a Goczałkowic nie znam
Napisano 26 październik 2015 - 18:07
Na Dziećkowice jeżdżę od ok. 20 lat ? . Ale od paru to już kompletna klęska . Kiedyś po drugiej stronie rybaczówki były podwodne łąki , teraz praktycznie na całym zbiorniku zielska nie ma . Niektórzy forumowicze twierdzą że to ,, trudna i chimeryczna woda '' . Być może , być może ja , bądź mój partner z łodzi nie potrafimy łowić . Z resztą wystarczy przejrzeć tabele zawodów - jeśli zawodnicy łowią jakieś za przeproszeniem ,,gówna'' , a podejrzewam że są o niebo lepszymi wędkarzami ode mnie i przebywają nad wodą o wiele częściej niż ja , to jaką ja mam szansę złowienia czegokolwiek większego niż 15-20 cm okonia na paprocha ? .
Napisano 26 październik 2015 - 21:13
Napisano 26 październik 2015 - 21:25
Użytkownik oprych edytował ten post 26 październik 2015 - 21:25
Napisano 26 październik 2015 - 22:02
Napisano 26 październik 2015 - 22:08
Napisano 26 październik 2015 - 22:16
Napisano 27 październik 2015 - 18:42
Na Dziećkowicach najwięcej ryb ma rybaczówkowy, całą łódkę pełną karachów żywcowych, szarpie na to wszystko co da radę łyknąć przynętę a wiosną zachęca do brania każdego suma, coby karpoli nie wyjadały. Ryb tam już nie ma, duże kiedyś były, ale to ostatki. Cena łódki w dni wolne to złodziejstwo i jeszcze 4 złocisze za parkowanie. Szkoda, bo woda piękna i duża.
0 użytkowników, 3 gości, 0 anonimowych